-
Postów
86 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
Osiągnięcia green1985

Zielony (2/5)
56
Reputacja
-
Aby jeździć wolniej - tak i nie. Tak, bo zdarza mi się po mojej mieścinie jechać przypadkiem za radiowozem i chłopaki z reguły jadą po prostu z głową, tzn. tam, gdzie są liczne wysepki i przejścia dla pieszych jadą 40-50km/h, jak wyjeżdżają na obrzeża, gdzie nie ma przechodniów, a droga jest szeroka, to przyspieszają do 70km/h. Natomiast nie, ponieważ Zasada opisuje, że wielu kierowców stwarza większe zagrożenie, gdy na krajówce muszą jechać te 80-90 km/h, bo po prostu zaczynają tracić koncentrację, wszystko dzieje się zbyt wolno, więc zaczynają rozmyślać zamiast skupiać się na sytuacji na drodze. Dla mnie te 100-110km/h jest optymalne, wtedy jadę zrelaksowany, ale mam 100% uwagi na drodze. I właśnie o to mi chodzi - że dla niektórych najważniejsze jest trzymanie się np. 120km/h na ekspresówce w niedzielne popołudnie, gdzie ruch jest znikomy. Nieważne, że jeden młody będzie przez pół trasy pisać sms-y. Nieważne, że 80-letnia babcia Gienia, która wyjechała odwiedzić wnuki w sąsiednim mieście i ma czas reakcji powyżej 1 sekundy i w krytycznej sytuacji prawdopodobnie po prostu puści kierownicę i nie będzie wiedziała co zrobić. Najważniejsze, żeby jechali 120km/h. To, że ogarnięty kierowca w takich warunkach będzie lecieć 160km/h, mając czas reakcji 0,2 - 0,3 sekundy i duże szanse na prawidłową reakcję w krytycznej sytuacji nie ma znaczenia. O ten beton mi chodzi. A to, że przepisy są i muszą być jednakowe dla wszystkich, to oczywiste, policja nie będzie rozpatrywać, kto ma jakie doświadczenie, umiejętności itd. Dlatego jak Hołowczyc dostał mandat za przejazd krajówką 200km/h swoim GTR-em i próbował się od niego odwołać, to uważałem to za żenujące. Droga prosta, brak aut, świetna widoczność. Mimo wszystko, wpadłeś w głupiej sytuacji, to to zaakceptuj, nawet jeżeli faktyczne zagrożenie tam było znikome. Argument, że przejeździłem już blisko 1 mln km bez kolizji/wypadku po PL i EU i jeżdżę ponad 20 lat, też pewnie nie dotrze. No bo przecież jutro jadąc te 160km/h na pewno na kogoś wpadnę na ekspresówce/autostradzie. Tak, ja. Na pewno nie ten emeryt, ani nie ten świeży kierowca, który trzyma kierownicę trzęsącymi się rękoma.
-
Bawią mnie te wasze wypowiedzi. Wszystko zrozumiane na opak totalnie. Na drogach jeżdżę jak na drogach, nie mam potrzeby próbowania czegokolwiek na drodze, bo adrenalinę i jazdę na granicy przyczepności zostawiam na tor. Tam mogę popełnić błąd uszkadzając tylko swoje auto i ew. siebie, na drodze nie. Ale jestem wielkim przestępcą, bo na autostradzie jeżdżę te 160km/h. W mieście gdy jest szarówka i pada deszcz często jeżdżę bliżej 30km/h jak jest skupisko przejść dla pieszych, bo po prostu za mało widzę, aby jechać szybciej. Do każdych warunków należy dostosować swoją prędkość. Sobiesław Zasada napisał kiedyś książkę p.t. "Szybkość bezpieczna". Polecam tą lekturę, może wam cokolwiek rozjaśni. Mniej spiny Panowie, strasznie się odpaliliście dopisując sobie połowę historii, którą przedstawiłem. Dodam, że zdecydowana większość kierowców, którzy amatorsko jeżdżą po torach jeżdżą znacznie bezpieczniej od przeciętnego kierowcy. Nie mają potrzeby udowadniania niczego na drodze, bo swoje udowodnili już na zawodach, a reakcje mają jednak znacznie szybsze, ruch drogowy odbywa się dla nich poniekąd w "slow motion".
-
Bardzo elokwentna wypowiedź, gratuluję. Ot typowy beton. Tak jak pisałem, dyskusja między pasjonatami motoryzacji a drogowymi randomami nie ma kompletnie sensu, bo jedni drugich nigdy nie zrozumieją. EOT.
-
Od wielu lat jeżdżę po torach. Uwierz mi, że gdy opanujesz wrzucanie auta na rozgrzanym semi slicku w zakręt przy 140km/h (gdzie zła ocena punktu "wrzucenia" może skutkować wypadem poza tor i grubym dzwonem), to panowanie nad autem na drogowych oponach staje się dużo łatwiejsze, bo drogowe opony (nawet te premium) dużo szybciej i łagodniej dają znać, że kończy się ich przyczepność. Przepisy są stworzone jednakowo dla obładowanego 20-letniego busa na łysych oponach, który z załadunkiem waży 3,5 tony jak i dla nowego Porsche GT3 RS, którym można bić niejedne rekordy torów. Czy skręcają tak samo? Czy hamują tak samo? No chyba nie. Więc pozwól, że jednak sam będę decydował o swojej jeździe i tym czy te 160km/h na prostej autostradzie są faktycznie aż tak zabójcze.
-
Można na drogach szybkiego ruchu jeździć nieco szybciej, byle z głową. Niemcy ograniczeń w wielu miejscach nie mają i jakoś to funkcjonuje bez masakr co drugi dzień. Takie kanały na YT jak Auto Top NL czy polski Petrolhead Number One robią regularnie pomiary maksymalnej prędkości na niemieckich Autobahnach - zobaczcie jak to robią: gdy tylko widzą kilkaset metrów przed sobą choćby 2-3 pojazdy blisko siebie, to odpuszczają pomiar, bo nigdy nie wiadomo czy ktoś w ostatnim momencie nie wyskoczy na lewy pas. Trzeba oceniać nie tylko odległości między autami na prawym pasie ale i ich prędkości - jadą tak samo? Pojazd z tyłu zbliża się do tego przed nim? Jeśli tak, to jak szybko? To wszystko widać, jeśli się traktuje jazdę samochodem jako coś więcej niż tylko przemieszczanie się między punktem A i B. Ale większość użytkowników dróg, to właśnie ci, którzy chcą się tylko dostać od punktu A do B, dlatego nigdy się nie zrozumiemy No i wspominanie o takich debilach jak Matczak... heh, pamiętajcie, że są też dziadki, którzy jeżdżą grzecznie 90-100km/h po autostradach... tyle, że czasem pod prąd. Na skrajności zawsze łatwo się powołać.
-
Ja bardziej max te 160-170km/h, ale na palcach jednej ręki zliczę z 20 lat sytuacje, gdzie przy tej prędkości wyprzedzało mnie Porsche, BMW M, Audi RS inne tego typu. Natomiast Octavie, Superby, Passaty i inne typowe służbówki, wszystko max 2.0 Diesel, to sporo tego było
-
Widocznie jeździsz w tygodniu, wtedy faktycznie nie ma co się pchać, trzeba jechać z "falą", 120km/h czy ile tam osoba z przodu jedzie lewym pasem. Ale w weekendowe poranki (ok. 6:00 rano) jest naprawdę dużo miejsca i wtedy właśnie widzę te zapchane pasy środkowy i lewy. Wyprzedzając prawym nikt Ci nagle nie zrobi drastycznego skoku ze środkowego na prawy, bo mało kto wie co jego auto potrafi przy 110+ km/h w kwestii skręcania, taka zmiana pasa jak dla mnie zawsze odbywa się wystarczająco powoli, aby zareagować - np. przyhamować, zmienić pas na środkowy i wyprzedzić, a w ostateczności zostaje pas awaryjny, ale takiej sytuacji jeszcze nie miałem. Nikogo nie namawiam do takiej jazdy, ale zostawiając sobie czas na reakcję trudno o spowodowanie wypadku. Bo gdy sobie tego marginesu nie zostawisz, to może być np. taka sytuacja z życia wzięta: kolega wracał A4 z Niemiec busem, 120km/h, zbliża się do jakiegoś małego hatchbacka jadącego ok. 100km/h prawym pasem, przed nimi pustka po horyzont, ale że w lusterku widział nadjeżdżające lewym pasem auto, to chciał poczekać, aż go wyprzedzi, żeby jednak samemu nie wytracać prędkości podjechał pod tego hatchbacka dość blisko. Za blisko. Auto nagle walnęło maksymalnie po hamulcach i było za późno na reakcję, nikomu nic się nie stało, ale hatchback chyba do kasacji poszedł, a w busie zderzak + cała ćwiartka do wymiany. Dlaczego kobieta walnęła po hamulcach mając przed sobą pusty pas? A bo piesek jej wskoczył na kolana i ją wystraszył...
-
Zmienić to by trzeba naukę jazdy po drogach szybkiego ruchu. Lepiej późno niż wcale, może chociaż za kilka lat na drogę wyjechaliby kierowcy, którzy wiedzą, że jak na autostradzie są 3 pasy, to prawy nie służy tylko dla TIR-ów czy innych zestawów. W weekendy zdarza mi się przejechać obwodnicą Wrocławia prawym pasem kilka kilometrów i wyprzedzić kilkanaście aut, bo wszyscy "szybcy" jadą środkowym i lewym pasem, a prawy po horyzont pusty. A jeżdżę 140-160km/h, więc żadne wariactwo jak na takie drogi. Oczywiście obserwuję uważnie auta po lewej wyprzedzając z prawej, ale raptem 1-2 na 10 aut ze środkowego pasa, gdy zostaną wyprzedzeni prawym pasem, zmieniają za mną pas na prawy, bo się "ockną". Do całej reszty i tak nic nie dociera, prawy jest dla TIR-ów, Amen.
-
Sterowniki GeForce & NVIDIA App - temat zbiorczy
green1985 odpowiedział(a) na daerragh temat w Karty graficzne
Odpowiem sam sobie, bo może komuś kiedyś pomoże - problem braku odczytu w RTSS w końcu się rozwiązał. Nie wiem jak, ale uaktywnił się Radeon (integra z 9800X3D). Wyłączałem go w menadżerze urządzeń zaraz po zainstalowaniu W11, więc albo któraś aktualizacja W11 albo podczas którejś zmiany sterów nVidii się sam uaktywnił O_o W Afterburnerze cały czas był wybrany RTX w ustawieniach, ale dopiero po ponowym wyłączeniu Radeona w menadżerze Afterburner zaczął znowu wszystko poprawnie pokazywać. Stery najnowsze 576.52, w KCD2 i EA WRC stabilnie. -
Sterowniki GeForce & NVIDIA App - temat zbiorczy
green1985 odpowiedział(a) na daerragh temat w Karty graficzne
No niestety, czyste reinstale AF i HW też nie pomogły, ustawienia tak jak podałeś też nie, także ja też wysiadam ;p Ale dziękuję za próby pomocy Pozostaje GPU-Z na szczęście. A flashowanie BIOSu na GPU - ostatnio tego próbowałem bodajże w 2006 roku na zasadzie "jestę ołwerklołkerę" - skończyło się na założeniu konta na PCLab i szukaniu pomocy jak przywrócić kartę do życia -
Sterowniki GeForce & NVIDIA App - temat zbiorczy
green1985 odpowiedział(a) na daerragh temat w Karty graficzne
Czy HWiNFO włączone czy nie - nie ma różnicy, shared memory support wyłączone. Stery różne z 2024 - bez różnicy. No nic, zainstalowałem GPU-Z, i tam wszystko rejestruje poprawnie, więc po graniu od czasu do czasu będę sprawdzał odczyty, też jakaś opcja Jutro spróbuję jeszcze całkiem odinstalować AB i zainstalować na nowo. -
Sterowniki GeForce & NVIDIA App - temat zbiorczy
green1985 odpowiedział(a) na daerragh temat w Karty graficzne
Tak, nawet instalowałem najnowszą betę, też nic. Może to być problem po stronie karty? Nie znam budowy kart, ale za temperatury, wiatraki i częstotliwości chyba nie odpowiada jeden czujnik, który mógł ulec uszkodzeniu? To jednak zupełnie inne dane, więc obstawiam software O_o Jak włączę HWiNFO, to pokazuje wszystkie odhaczone pozycje odnośnie CPU, tylko z GPU jest problem. -
Sterowniki GeForce & NVIDIA App - temat zbiorczy
green1985 odpowiedział(a) na daerragh temat w Karty graficzne
Nie wiem czy było, ale w szukajce mi nie znajduje. Pacjent 4090 na sterach 576.40, czyli najnowsze na dziś. Od którychś sterowników (nie pamiętam których) przestały mi działać statsy (RTSS), w KCD2 wygląda to jak na screenie poniżej. Temperatura się zmienia, ale tylko w zakresie 40-43, taktowanie stoi na 600Mhz, wiatraki zero. Jak włączę pomiar prądu, to też pokazuje jakieś bzdury typu 50-120W. Stery jak wspomniałem 576.40, robiłem czyszczenie DDU i czystą instalację, bez zmian. Oczywiście miałem na wcześniejszych sterach też zamrożony odczyt temperatury GPU, ale przynajmniej reszta działała, teraz nic. Miał/ma ktoś podobnie? Co tu jeszcze można zrobić poza DDU? Ogólnie gry i karta działają jak wcześniej - stabilnie, ale co kilka dni lubię jednak sprawdzić temperatury przy dłuższej rozgrywce... -
https://www.oponeo.pl/wybierz-opony/s=1/letnie/t=1/osobowe/p=1/hankook/r=1/255-40-r17 Ja bym zdecydowanie szedł w Hankooki Evo, kleją lepiej od Falkenów FK520, a tym bardziej od starszych FK510. No i też nie lecą tak w oczach jak Falkeny FK. Ogólnie Koreańczyki (Hankook, Nexen) robią ostatnio całkiem dobre opony, niewiele odstające od premium, a w dużo lepszych cenach.
-
Audiofilskie słuchawki. Upgrade z Superlux HD681 jednak na HiFiMAN EDITION XS
green1985 odpowiedział(a) na Lameismyname temat w Audio
Podepnę się pod temat, bo myślę o tych HD 660S2, miałem HD598, teraz 599 i czytałem opinie, że przeskok względem tej niższej serii jest od razu słyszalny. Ale obecne 599 mam podpięte do FiiO E10K i obstawiam, że dla HD 660S2 to będzie trochę za mało. Jest jakiś dobrze dobrany DAC do tych HD 660 S2, żeby wydobyć z nich co się da, ale nie przepłacać? FiiO K7 czy może jakieś alternatywy?