-
Postów
344 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
Osiągnięcia Sidr
Bywalec (3/5)
136
Reputacja
-
Trzeba to w końcu ograć. Do tej gry już żadnych dodatków nie będzie chyba?
-
Niewiele stracisz, a później tego już nie odzobaczysz. Nie masz wysokich wymagań jak wielu ludzi i to jest problem, nie tylko w kinomatgrafii. Mi się wydaje, że znacząca większośc fanów tej franczyzy własnie jako punkt odniesienia bierze pierwsze "Predatory". Nie oszukujmy się, gdyby nie te filmy, te uniwersum nie byłoby popularne i się tak nie rozwinęło. I oceniając film patrzymy z perspektywy kinomatografii, a nie jakichś komiksów, które mało kto czyta notabene. Dodam, że mi się bardzo podobał AvP z 2004, który jest najbardziej podobny do Badlands. Co prawda nie wszytkie aspekty filmu, ale ma on swoje bardzo mocne strony. I jest właśnie na podstawie komiksów, o ile sięnie myle. Predator z 2010 uważam za jeden z najlepszych, a też jest podobny w zarysie scenariusza do Badlands. I ja kwidzę jest oceniany pozytywnie. Na Metacritic negatywnych ocen jest 14%. Ogólnie nie lubię retoryki w której bierze się jakieś nie znaczące wypowiedzi z internetu i na ich podstawie buduje się opinie w stylu " o nim tez mówili" jakby, to była podstawa do czegokolwiek istotnego. W mojej ocenie Badlands jest poprostu zbyt disneyowski i "przebudzony".
-
Małe spoilery. Czytacie na własną odpowiedzialność. Predator: Badlands. Miałem wrażenie, że ogladam jakiegoś Avatara wymieszanego z Avengersami. Zresztą sama historia jest w iście w disneyowskim stylu i klimacie. Sam tytułowy Predator, to tylko jeden z dwóch głównych bohaterów w filmie i mma wrażenie, że jeżeli by zsumować czas ekranowy, to Thia/Tessya czy jak im tam, miały go więcej. Degradacja tej ikony kinomatografii i zrobienie z nim tego samego, co zrobili z Obcym w serialu. No i klasyczne ostatnio, kobiety szefowe i główny antagonista, to badass androidka - zupełnie nie pasująca do tej roli. A dobra, jeszcze jedno. Niestety, w tym filmie nie znalazłem epickości, strachu, czy mrocznego klimatu, a tego bym oczekiwał po filmie w tym uniwersum. A największe gówno jakie zrobili, to przypisanie Predatorom stricte ludzkich cech i zachowań, które wykastrowały tą postać z jakiejkolwiek aury, która cechowała je w poprzednich częściach. Ten predator nie jest tajemniczy, potężny ani epicki. W ogóle ukazanie tej rasy wyszło tragicznie. Oceniając to coś jako film z uniwersum Predatora daje 2/10. Jako film sci-fi 6/10. Piszę tu, bo go ani polecam, an nie nie polecam.
-
No właśnie, też słyszałem, że od strony fabuły, dialogów itd. jest bardzo słabo w F4. Graficznie wygląda jako tako - ma ten swój post-apo klimat. Widziałem kiedys na Nexuie mod całkowitej konwersji robiący z tej gry coś w stylu Stalkera od strony mechanicznej. Chciałbym to kiedyś sprawdzić. Mam identyczne wrażenia z Fallout 3. Miał dobry klimat takiego powojennego pustkowia po zagładzie ludzkości inic poza tym. A FNV, to taki kameralny Fallout z nutą groteski - to trzeba lubieć, ale faktycznie brak tu z kolei tego, co ma F3, czy taki Horizon ZD. Ta gra jest chyba często oceniana przez pryzmat sentymentu i poziomu gier z przeszłości.
-
Mam przeczucie, że u mnie będzie podobnie. Staty z monitora bardzo podobne. Moj mnie W pobierał. To chyba dwa bliźniaki, które zeszły w tym czasie z taśmy.
-
Słabo to wygląda. Najgorzej, że nadal nie masz pewności co ucegliło sprzęt i co się ucegliło dokładnie. Informuj. Btw. niezły serwis.
-
Ja też od strzała dałem -30. Muszę wyższe wartości sprawdzić. A w X-Kom i innych sklepach w PL zawsze tanieją na czas chińskiego BF, a po nim drożeją.
-
Jeszcze jedno. Ktoś jest w stanie ocenić, co powoduje taki dźwięk? Link niżej. Miałem sprawdzić, przy wymianie procesora, ale zapomniałem. Pojawia się przy dużym obciązeniu procesora. Na 100%, to nie z GPU. To mogąbyć cewki (MP), czy zatarte łozyska wentylatora? 251206_0452.wav @Phoenix. Napisz z jakim CO ruszy.
-
Usunąłes 2 wątek. Wyjaśniło się?
-
Przeleciało godzinę z w pamięcią, więc zakładam , że jest stabilnie. Sprawdze keidys z CO-35, to przetestuję. A to, że się nie ceni własnej prywatności, no cóż... inni to docenią.
-
O takie praktyki M$ nie podjrzewaja (?). Logika jednak podpowiada, że jeżeli ktoś zadaje sobie taki trud i tworzy cały ten subsystem działający w tle, bez świadomości użytkownika o nim i bazujący jednocześnie na hardware i software, potem dodaje kolejne elementy, które są jego rozszerzeniem, a jednocześnie stawia "właściciela" komputera w w roli biernego użytkownika, który nie majuż kontroli, nie tylko nad software ale już i nad hardware, to jednak chyba dowodzi, że projektował to by o ile nie teraz, to w jakiejś perspektywie czasu tego używać. Imo ten system już dawno powinien być bezpłatny. Żeby do końca offtopa nie robić. Zainspirowany Waszymi wpisami, odpaliłem ten stability test w Aidzie. Nie widziałem, że tam jest coś takiego. Pytanie. Błędy się pokazują w jakimś logu, czy po prostu test się sam wyłączy przy błędzie? 2. Czy on jest lepszy np. od Cinebencha? W nim tempy mi dochodzą do 75, a w Aidzie do 71 chyba.
-
Nie wiem, czemu tu piszesz o FNV. Obecny Obsidian z tym z czasów FNV ma wspólną tylko nazwę. Po przejęciu przez M$ w 2018r. pracują tam już inni ludzie. FNV nie ma też nic wspólnego z tym gniotem z tego wątku. FNV, to świetne teksty i dialogi, a w OW2 jest tylko bełkot. W F4 nie grałem -warto? Jak on się ma fabulatnie i tekstowo do FNV?
