Skocz do zawartości

nemar

Użytkownik
  • Postów

    17
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez nemar

  1. No właśnie nie dawali. Przecież piszę, że niezmiennie od upadku apartheidu rządzi ta sama partia, a ewentualne przepływy elektoratu nie promują polityków tęskniących, choćby półgębkiem, za dawnymi czasami. I jest to zupełna odwrotność sytuacji u nas, gdzie już w 1993 SLD wygrało wybory, bo wielu ludzi właśnie zbiedniało i tęskniło za tym, co było.
  2. Jakoś śmiem wątpić, choć zaznaczę że moja znajomość tego kraju jest żadna. Jednak niezależnie czy obecne RPA nam się podoba, to jest to jednak kraj w miarę demokratyczny. Czarnoskórzy to pewnie 80-90% populacji. Gdyby faktycznie żyło im się gorzej, to raczej jakoś daliby temu wyraz w wyborach. Tymczasem od zniesienia apartheidu niezmiennie rządzi tam Afrykański Kongres Narodowy. Słabnie i na pewno z czasem przeminie, ale po wynikach wyborów tęsknoty za dawnym porządkiem nie widać. Wydaje mi się, że nie wiesz lub nie doceniasz jak się ludziom żyło w tych bantustanach, a tam przecież zamknięto miliony mieszkańców RPA.
  3. Nie wszyscy, część w trakcie zmarła i na ich miejsce brunatni powołali kolejnych dublerów... na następne 9 lat!
  4. Kilka raz w proline kupowałem i wszystko było ok. Reklamację miałem jedną, po roku coś padło w jakimś telefonie xiaomi. Reklamacja przebiegła bez problemu. Tylko zaznaczę, że to wszystko było kilka lat temu, od tego czasu kontaktu ze sklepem nie miałem.
  5. Podobnie, choć mi to bardziej przypomina to, co wydarzyło się w Iraku.
  6. To brunatni, których Kukiz wprowadził do parlamentu w 2015 r. poszli do 3D? A może ich elektorat odbrunatniał? Robi się coraz weselej. Dobra, kończę. Czas do pracy. Zgrywus jesteś. Śmiech to zdrowie, ale ile można?
  7. @MichaelredPocieszny jesteś, aż mi się wesoło na serduszku zrobiło. Ja też to gdzieś słyszałem. Ba, nawet mówiłem. A chodziło o Kukiza. W sumie mnóstwo wyborców Konfy to dawni fani Kukiza, wszystko się zgadza.
  8. Oczywiście, że będzie. Ale po wyborach, o ile umożliwi to im przejęcie władzy. Do tego czasu wygodniej Konfederacji jawić się jako partia antysystemowa. Teraz to nie ma sensu. Zresztą obie te partie to jedno i to samo, jedni bardziej postawili na socjal i starszych wiekiem, drudzy na drapieżnych młodych. Ale to tylko taktyka, w najważniejszych sprawach nie da się odróżnić jednych od drugich.
  9. Dokładnie, tylko do tej sprawy. Ogólnie wkurza mnie ściganie przestępców za jakieś drobne sprawy, podczas gdy zbrodnie naprawdę wielkiego kalibru pozostają nierozliczone. Ja wiem, że Ala Capone udało się skazać jedynie za podatki, ale tu naprawdę nie powinno być trudno. Ci ludzie czuli się tak bezkarnie, że czasem robili wszystko w błysku fleszy.
  10. Ten kanał to niestety mocno anonimowa agitka. A co do rozważań o pokoju, to ja naprawdę nie zazdroszczę teraz politykom. Na rozbrojenie nie zgodzi się UA, no coś innego Putin. Wszystko fajnie, tylko co dalej? Załóżmy, że wszystko zostaje jak jest, Trump wspiera jak Biden, a w Europie do rządów nie wchodzą różne Konfederacje itp. W konsekwencji Ukraina dalej się cofa i narasta ryzyko, że w pewnym momencie zacznie się składać. A wtedy wszystko poleci bardzo szybko.
  11. Nie porównuj II wojny św. do czasów obecnych. Wtedy koszt czołgu czy samolotu zarówno w $, jak i roboczo-godzinach to rzecz nieporównywalna względem tego co teraz. Stany dziś mają kilka tysięcy samolotów, dominując w tym nad światem i wydając na to krocie. W tamtych czasach to była mizerna liczba.
  12. Wydaje mi się, że to o czym piszesz miałoby sens, ale na przełomie 22/23 roku. Dziś karty trzyma Putin i powinniśmy się martwić co on uzna za dopuszczalne i na co się zgodzi. A tak po kolei: - UA wojnę przegrywa nawet mimo bardzo silnego wsparcia z USA. Wiem, USA mają potencjał i to wsparcie może być większe. Ale jakoś sobie nie wyobrażam, aby Trump wskoczył w buty Bidena do kwadratu. On cały czas kwestionował jakąkolwiek pomoc i straszył, że zaangażowanie USA doprowadzi do wciągnięcia jej w wojnę. Tymczasem to, na co liczą polscy publicyści właśnie do tego się sprowadza, że sam czy wobec odmowy Putina na pokój wejdzie na Ukrainę mocniej niż Biden. Byłby to zwrot w jego narracji o 180 stopni i choć w przypadku tego człowieka możliwy, to jednak bardzo mało prawdopodobny. - Putin nie ma powodu, aby kończyć tę wojnę, nawet gdyby Trump obecne zaangażowanie USA utrzymał, bo po prostu wygrywa, a czas gra na jego korzyść. Aby go przekonać, trzeba by coś mu dać. Zelenski oferuje mu jedynie to, co i tak już ma więc nie ma to dla niego żadnej wartości. Tylko co miałby otrzymać? I od kogo? O tym nikt nie rozmawia, a niesłusznie bo to groźne dla nas. No chyba, że damy wiarę artykułom, że Rosja jest na krawędzi upadku, wtedy wszystko się spina, a Putin marzy o pokoju. Ale ja w to nie wierzę. - Według mnie Europa raczej nie wyśle swoich żołnierzy. Po pierwsze będzie opór społeczny. Po drugie na tak długą granicę potrzeba by było masy wojsk czyli częściowej militaryzacji i olbrzymich kosztów. Po trzecie bo Ukraina robi co może, aby Europę do wojny wciągnąć już bezpośrednio. To byłaby dla nich zbyt niebezpieczna okazja i pokusa. I najważniejsze po czwarte, bo Putin musiałby być idiotą, aby zgodzić się na siły rozjemcze złożone z państw jawnie mu wrogich i wspierających Ukrainę. Ja tam serio możliwości pokoju nie widzę. Takie rozmowy i propozycje miały sens dwa lata temu, kiedy to Rosja była w ciemnej grocie, a w USA prezydentem demokrata, dziś to Ukraina ma przechlapane. Według mnie Ukraina przespała najlepszy moment na pokój.
  13. @jagularPonoć stracił już poparcie własnej partii, która miała też głosować za odwołaniem stanu wojennego. W sumie pokazuje to tamtejszą demokrację w pozytywnym świetle. Wyobrażacie sobie coś takiego w przypadku PiS?
  14. Ponoć on (prezydent) i jego żona mają zarzuty korupcyjne. Ale dla mnie też Korea jest na tyle odległa, że nie potrafię nic powiedzieć o tamtejszych graczach i ogólnie sytuacji. Choć mieszanie do tego Korei Pn. brzmi jak idiotyczne usprawiedliwienie. Cokolwiek tam się dzieje, ma charakter wewnętrzny.
  15. Ogólnie jakoś tego pokoju nie widzę. Zelenski bardzo mocno spuścił z tonu, ale znacznie za późno, nie wiem na co czekał. Teraz Trump musiałby mocno Putinowi zagrozić, ale według mnie to mało prawdopodobne bo a) jakoś Putina lubi, b) gdyby Putin powiedział "sprawdzam", to zostałby zmuszony do zaangażowania, czyli tego, czego tak nienawidzi i za co tak krytykował Bidena. Może też dogadać się bezpośrednio z Chinami, ponad głowami UA i RU. Tyle że Chiny to dla niego arcywróg, nie wyobrażam sobie, że byłby gotów coś im dać.
  16. Bardzo wątpię. Takie rzeczy można pisać tylko jeśli się nie wie jaką pozycję ma ta Pani w Rosji i na całym świecie i że już dawno chciała zrezygnować. I że bez niej finanse tam byłyby pewnie w dużo gorszym stanie.
  17. @TotekDokładnie. Masa głowicy bojowej równa jest mniej więcej dwóm głowicom tradycyjnych rakiet. To raczej test w warunkach bojowych, sprawdzanie NATOwskich systemów wykrywania celów i skuteczności ich zwalczania. Do tego gest polityczny i marketingowy. Z punktu widzenia wojny bez znaczenia, te rakiety zupełnie nie są do tego. Nawet jeśli tak pozbyliby się całej serii testowej czy pocisków uznanych za posiadające defekty, to takie same efekty (i to taniej) osiągną tradycyjnymi rakietami. Zwykła pokazówka. Edyta: Do tego te rakiety nie są z pewnością zbyt celne. Zaprojektowano je do przenoszenia atomówek, wtedy kilkaset metrów w jedną czy drugą stronę nie robi różnicy, w przypadku głowic konwencjonalnych już za to bardzo dużą.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...