bo tak to powinno dzialac - wolno wytracasz predkosc, stopy nie musza sie zaswiecac, szybciej, tutaj powinny sie juz zaswiecic. wszystko zalezy od tego jak szybko wytracamy predkosc, wiec w przypadku roznych ustawien reku, moze to inaczej dzialac.
jezeli myslimy tez za innych, bo np. "poganiacz" nie potrafi zachowac odleglosci, to warto nawet "puknac" w hamulec w czasie zwalniania z rekuperacja. jak nam ktos wjedzie w tyl, a mamy sprawne auto, nie bedzie dyskusji, czy ktos widzial swiatla stopu czy nie. szkoda tylko starconego czaasu i uszkodzonego auta.
niektorzy potrafia zero-jedynkowo, podchodzic do zaswiecajacych sie przed nimi swiatel stopu, wiec swiecenie nimi przy kazdym zwalnianiu mniejszycmn, cyz wiekszym tez nie jest najlepszym rozwiazaniem.