-
Postów
28 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Osiągnięcia Mistral85

Zielony (2/5)
11
Reputacja
-
W praktyce te procesory z funkcją NPU pozawalają Ci odpalić model językowy AI, który działa jak ChatGPT i ma zazwyczaj podobne możliwości. Są też modele, które pozwalają na generację obrazu. Zgadzam się, że na ten moment to są dość bezużyteczne błyskotki dla przeciętnego Kowalskiego. W każdym razie to nie są puki co rzeczy, które się odpala za pomocą jednego kliknięcia ikonki na pulpicie. Na ten moment jest to raczej "druciarstwo", które oczywiście działa, ale wymaga niemałego nakładu nauki i wysiłku, zanim wyda owoc. Są jednak proste rozwiązania - na co nowszych telefonach z androidem możesz przykładowo odpalić taki czat w aplikacji llamao - wszystko działa lokalnie bez dostępu do Internetu. To ma największy sens jak jesteś developerem AI, lub masz bardzo konkretny przypadek użycia (powiedzmy że przykładowo analiza zdjęć rentgenowskich w celu wykrycia raka). Z tego co rozumiem (a nie jestem wielkim ekspertem tutaj), to te procesory NPU, to jest tylko nieco zmodyfikowana logika GPU, w związku z tym nie tracisz cennej powierzchni krzemu na to. Jak dla mnie to "NPU" to bardziej taki chwyt marketingowy, który w zasadzie oznacza "Patrzcie, nasze (zintegrowane) GPU wspiera teraz nowe sterowniki do obsługi AI". Zazwyczaj AI odpala się na kartach graficznych z górnej półki i to kosztuje bajońskie sumy. Jak masz dużo ramu, to możesz też spróbować odpalić AI na zwykłym CPU, ale wtedy jest to bardzo wolne. Procesory z funkcjonalnością NPU mają poniekąd być takim pośrednim przystankiem pomiędzy wydajnością dedykowanego GPU, a powolniactwem zwykłego CPU. Jak nie stać się na dedykowane GPU z dziesiątkami GB szybkiego VRAM-u, to właśnie taki procesor NPU w połączeniu z dużą ilością szybkiej pamięci RAM jest wtedy całkiem niezłą alternatywą, żeby zacząć poważniejszą przygodę z AI.
-
Jak składasz PIT, to dostajesz kod do wpisania w UPO. Samo UPO dostępne jest tutaj. Sam zobacz jak to wygląda. Wpisuje się kod, który dostaje się przy składaniu PIT-u, klika na interaktywny guzik i rezultatem powinien być wypełniony formularz. Wtedy dopiero ma sens wydrukowanie/zapisanie pliku. Niestety nawet Foxit Reader uruchomiony w Wine nie pomógł mi tutaj.
-
Próbowałem bezpośrednio przez Wine (zgodnie z instrukcją). Adobe Reader 11 się instaluje, ale UPO się nie wczytuje poprawnie (widać tylko 2 guziki jak w przypadku Master PDF). Próbowałem też z nowszymi instalatorami przez Wine oraz przez Lutris. Przy Wine instalator wywala błąd, że brak pamięci. Lutris też nie jest w stanie zainstalować. Jak próbowałem z instalatorem 64bit, to też sypie błędami, ale dociąga do końca instalacji - niestety w tym ostatnim przypadku program się nie uruchamia. No niestety chyba nic z tego nie będzie na Linuxie
-
Dzięki za próby pomocy, ale niestety wszystko co podałeś jednak nie działa. Qoppaa PDFstudioviewer od razu zakrzyczał, że nie wspiera XFA. Master PDF editor udało się zainstalować przez wiersz poleceń i po otwarciu pliku dwa guziki się wczytały, ale poza tym nic więcej nie było widać. Firefox poprawnie wyświetlił plik z formularzem, ale nie dało się wpisać choćby jednej litery w formularz, żeby potem pobrać zawartość. Na koniec trafiłem na informacje, że te formularze XFA to jest funkcja autorska Adobe, i nigdzie indziej jej raczej nie zobaczymy w pełni możliwości. Niestety nasze kochane państwo (i nie tylko nasze z tego co czytam w Internetach), nie daje alternatyw do pobrania UPO. Chyba będę musiał odpalić komputer żony z Windowsem, żeby coś z tym dalej zrobić.
-
Próbowałem okular, a następnie Evince. Okular przynajmniej mnie poinformował, że nie wspiera formularzy XFA. Reszta tylko milcząco nie wczytuje poprawnie zawartości. Internety mówią, że jedynym wyjściem jest użycie Master PDF, ale ten przy instalacji krzyczy, że brakuje zależności libqt5gui5, więc z nim też się nie udało
-
Cześć, Korzystam na codzień z Linux Mint i wszystko mi działa oprócz jednej rzeczy. Nie jestem w stanie odczytać pliku PDF UPO (Urzędowe Poświadczenie Odbioru). Próbowałem już z Xreader oraz qpdfview, ale one nie zadziałały. Czy znacie jakiś Linuxowy czytnik PDF, który poprawnie odczyta ten plik i ściągnie zawartość UPO ? Oficjalnie rekomendowany jest tylko Adobe Acrobat, ale wolałbym go uniknąć o ile jest jakaś inna sensowna alternatywa do tego szpiega.
-
A czy ktoś spotkał się z jakąś w miarę tanią alternatywą, która byłaby tak dobra jak Skype ? Chciałbym robić telekonferencje na około 10 osób z możliwością nagrywania i to bez przerywania co 60 minut. Do tej pory Skype pod to świetnie pasował, ale teraz patrzę na Discorda (+ bot do nagrywania), lub ewentualnie potestuję Element Call. Nie uśmiecha mi się płacić 10 dolarów per użytkownik za miesiąc za Teams-a lub podobną alternatywę, to trochę za drogo jednak. Jeden lub dwa dolary za użytkownika jeszcze pewnie bym zniósł
-
Niedługo mają wyjść komputery minipc z Ryzenem 395. Przykładowo https://frame.work/pl/en/products/framework-desktop-mainboard-amd-ryzen-ai-max-300-series?v=FRAFMK0002 Cena oczywiście zabija, ale jak pokazują testy, wreszcie da się całkiem sensownie grać (moim skromnym zdaniem): Bardzo mnie ciekawi czy mógłbym taką płytę główną Framework włożyć w pasywnie chłodzoną obudowę Streacom
-
Z tego co się orientuję jeśli chcesz tylko transkodować, to nie opłaca się kupować nic ponad Intel Arc A310 To sprzętowe transkodowanie jest właśnie w krzemie i z tego co wiem, to dokładnie taki sam kawałek krzemu jest w A380. Oznacza to, że kupując A380 nie będziesz szybciej transkodował (tylko w takiej samej prędkości jak A310), więc nie ma sensu przepłacać. Inna sprawa jest taka, że jeśli porównasz wyniki transkodowania sprzętowego Intel ARC kodekiem AV1 z kompresją softową AV1 z ustawieniami z dość wysoką jakością (powiedzmy Quality 20, Preset 3), to zobaczysz że Intel ARC będzie miał trochę gorszą jakość mimo wszystko. Oczywiście różnice w czasie transkodowania będą olbrzymie, ale dla niektórych to właśnie jakość ma decydujące znaczenie.
-
39 kontenerów na 16GB RAM ? Jak Ty to wszystko tam upychasz ?
-
Systemowo lepiej, bo jest więcej opcji do odzyskiwania danych w razie problemów. Sprzętowy Raid ciągle jest ok, ale jak się rozwali płytka do tworzenia macierzy, to się może okazać, że nie odzyskasz już danych. Sam używam systemu ZFS w systemie proxmox i mogę polecić do tworzenia Raida. Mimo wszystko i tak najważniejsze dane wysyłam na inne pudło jakby się coś miało totalnie wywalić na moim serwerze.
-
Certyfikat SSL ogarnia się dość niskopoziomowo zazwyczaj - z wiersza poleceń. Trzeba zainstalować jakiś program do generowania certyfikatu, zazwyczaj jest to certbot, mieć wystawiony serwer www (apache lub nginx) do świata, i wtedy certbot co kilka dni kontaktuje się z wystawcą certyfikatu (firmą google), która sprawdza twój serwer i finalnie dostajesz cert SSL, który certbot umieszcza we właściwym miejscu. Certbot restartuje też serwer www, żeby nowy certyfikat został wczytany. Tutaj masz przykładową instrukcję w języku polskim dla systemu Debian: https://dsecure.me/konfiguracja-lets-encrypt-z-wykorzystaniem-serwera-apache-nginx/ Wpisy DNS natomiast są konieczne, żeby ktokolwiek (włącznie z Tobą), mógł się dobić do twojego serwera po sensownej nazwie. Jak się z Internetu dobijasz, to musisz mieć wpis DNS wskazujący na publiczny adres IP, na którym wystawiony jest twój serwer www (przykładowo musi być wpis mojnas.pl wskazujący na adres IP 1.2.3.4). Natomiast jeśli chcesz mieć też dostęp po tej samej domenie po sieci lokalnej, to twój PC musi dostać wpis mojnas.pl wskazujący na lokalny adres IP, taki jak 192.168.0.10. Zazwyczaj jak wykupujesz domenę, to dostajesz też dostęp do panelu zarządzania wpisami DNS i tam możesz ustawić publiczny wpis. Natomiast co do prywatnego wpisu, to nie jest to takie proste, bo zazwyczaj oznacza to, że musisz mieć jakiś lokalny serwer DNS, który zamiast odpytywać publiczne serwery DNS, to zapoda Ci wpis z lokalnej konfiguracji - przykładem takiego oprogramowania jest PiHole (nigdy go nie używałem, ale wiem że wielu ludzi używa i sobie chwali), które w założeniu blokuje reklamy, ale może też Ci zaserwować lokalny wpis, jeśli takowy ustawisz w konfiguracji. Czasami na routerach można ustawić takie lokalne wpisy, i wtedy router nie odpytuje Internetowych serwerów DNS, ale serwuje Ci to co ustawiłeś, niemniej taka funkcjonalność należy do rzadkości (mam coś takiego na swoim firewallu Juniper).
-
Jeśli tu chodzi o pamięć RAM, to warto spojrzeć na ustawienia ZFS, które do ostatnich wersji na Proxmox było domyślnie ustawione w dość zasobożerny sposób. Tutaj informacje jak to zmienić: https://pve.proxmox.com/wiki/ZFS_on_Linux#sysadmin_zfs_limit_memory_usage Sam się niedawno naciąłem na tym, bo moje VM-ki nie biorą nie więcej jak 32GB pamięci, a zdarzało się, że 58GB zajętości było i nie wiedziałem skąd takie liczby.
-
Odnośnie dostępu do NAS-a z Internetu ... Jeśli masz dobrego dostawcę Internetu, to być może będziesz miał możliwość wykupienia stałego publicznego adresu IP za drobną opłatą abonamentową. W takim przypadku wystarczy zwykłe przekierowanie portów na routerze, żeby z zewnątrz połączyć się z serwerem. Odpada wtedy kompleksowość VPN-ów. Żeby to działało wtedy dobrze trzeba zadbać w sumie o 2 rzeczy: 1. Certyfikat SSL - można wygenerować za darmo używająć Letsencrypt 2. Odpowiednie wpisy DNS w publicznym Internecie jak i w lokalnej sieci. Wpis w publicznym Internecie musiałby wskazywać na twój publiczny adres IP, natomiast ten sam wpis w prywatnej sieci musiałby wskazywać na adres prywatny NAS-a Minusem tego rozwiązania jest to, że jeśli sam nie zadbasz o jakieś bezpieczeństwo, to nikt za Ciebie tego nie zrobi, ale jak masz wiedzę jak postawić i użyć WAF-a, to Internet już nie taki straszny (ja używam automagiczny openappsec oparty na sztucznej inteligencji).
-
Też jestem za rozwiązaniem numer 2 Na każdym piętrze switch. Z każdego piętra najlepiej po 2 kable poprowadzić do switcha na dole od switchy na piętrach (czyli w sumie 4 kable). Jako switche może coś w stylu Ubiquiti UniFi Switch Pro Max 16 (ale uwaga, do Unifi potrzebny jest kontroler), a jak ma być po taniości, to Mikrotik CRS326-24G-2S+IN Na początek podłączenie miedzy switchami mogłoby pójść przez parę portów Gigabitowych (używająć agregacji portów) a jeśli to będzie za mało, to wtedy inwestycja w porty 10G SFP