Ad 1. Jeśli ustawię 1/1000s to będę musiał podnieść ISO przeogromnie co w efekcie da piękne ziarno. Którego oczywiście nie chcemy.
Ad 2. Sprzęt z 1000FPS leży oczywiście poza jakimkolwiek realnym zasięgiem finansowym. Jednak to mi sugeruje, żeby może pójść w GO Pro, czego w sumie nie chcę jednak jeśli okaże się to najlepszą możliwością, to z niej skorzystam.
Ad 3. Nagrywam w każdych warunkach, na szybko przeliczając to jedynie 30% moich dotychczasowych nagrań pochodzi z pory nocnej.
Ad 4. Źle się wraziłem. Może jak najbardziej być 6 x 1 0 minut, nie stanowi to dla mnie problemu. Chociaż czasem zdarzy nagrać mi się też jakiś timelapse, więc poniżej 10 minut to też byłoby mało.
Ad 5. DLACZEGO? Bardzo lubię te aparaty. Nigdy nie bawiłem się w wymiennymi obiektywami i innymi tego typu rzeczami bo nie było to konieczne. Zresztą w przypadku nagrywania to i tak nic nie zmienia bo matrycy się wymienić nie da, tak samo nie da się podkręcić klatkażu z np. 60 na 120 FPS...
Wypatrzyłem np. takie używane Lumixy FZ-82 za około 1000zł używane. Mają 1080@60p czyli najważniejszy parametr spełniają. Można dokupić wymienną baterię i czego tu chcieć więcej Ponadto sam napisałeś, że współczesne aparaty mają problemy. IDENTYCZNIE jest z aparatami w telefonach. Co generacja to degradacja można powiedzieć :-), a jako że aparaty to raczej nie są telefony że 3 lata i do piachu, to jestem bardzo otwarty na używany sprzęt.