Jeszcze nie i jakoś mi nie śpieszno, ale w najbliższym (wolnym) czasie zagram.
Trochę smutne, że taka zacna seria kończy się(?) w ten sposób... Co nie przeszkadzało żeby wtrynić do zakończenia plot twist i nowego wroga. Tak na wszelki wypadek.
Jeśli powstanie "piątka", to oby nie z tymi samymi scenarzystami. Strasznie brakuje Gaidera i Laidlawa, bo Epler i Weekes nie podołali.