Ale ja to napisałem, żeby wytknąć Gordona i innych tutaj hipokryzję, a nie dlatego "że coś odkryłem"
Tak twierdzę, że to było z góry dogadane żeby urobić nasz kraj i był nacisk żeby wybrać akurat jego. To chyba jasne, że nie wzięliby do tego nikomu nie znanego nol nejma?
Tak się cieszyli po wygranej Tuska. To było dowartościowanie tej "bidnej" Polski, a nie wybitne zasługi Tuska.