Ja jestem wdzięczny za niezliczone bany od moderatorów, których kości pójdą pewnie na dno razem z tą przerdzewiałą krypą bo ślad po nich zaginął lata temu.
A która to krypa ostatnie kilka lat płynęła głównie siłą inercji oraz wioseł tej grupki która tam jeszcze wchodziła, i która to grupka obecnie w większości jest tutaj.
Dzięki temu niewątpliwie stałem się lepszym człowiekiem, bardziej pokornym, pełnym empatii i otwartym na problemy innych.
No i szanującym ich odmienne zdanie na wiele zagadnień życia codziennego, z czym kiedyś miałem problem.
Żartowałem, jestem tak samo wredny jak kiedyś i nienawidzę ludzi.