Kelam

Ty się lepiej módl, żebyś w pobliżu na jakiegoś enta nie trafił . Korzeń w tyłek, to pewnie byłby dopiero początek - zwłaszcza, że entiany od dawna są zaginione.

Z W3 taka przedłużona nuta, kto grał, to wie, że z dość smutnego fragmentu gry:

Z dwojga złego, to lepiej już jednak być zbyt oszczędnym jak jechać ponad jakikolwiek sens. Najgorszy przypadek jak pamiętam, to taki jeden cwaniaczek grasujący po forach pc, który uważa, że skoro ma lepszy i droższy sprzęt od innych, to też jest lepszy i ważniejszy od innych. Idealny kandydat do łamania nóg dla funu imo. Także @EcKo!?nie wstydź się i nie tłumacz - kupujesz to co możesz i nic złego w tym nie ma. Siarę byś sobie zrobił gdybyś poleciał do jakiegoś providenta, żeby zaszaleć z lepszym kompem :f. Ale w przypływie gotówki, jak już część odłożysz, to warto chociaż raz zaszaleć i dołożyć $$ do kompa - zwłaszcza do budy, psu i coolera, bo na tym najczęściej ludzie oszczędzają. A co spc, to nadal podtrzymuję - tanie coolery ok, ale reszta niet.

Imo, że z spc, to można najwyżej cooler kupić, a na budy od nich napluć gęsto Chociaż ja już od nich nic i nigdy nie kupię. Znaczy się od nich - od pana chińczyka, bo oni sami nic nie produkują.

Komp pewnie używka? W3 ograsz na luzie, a co do Horizona, to nie licz na ultra :f. Jeśli się zdecydujesz, to zdecydowanie dorzuciłbym na twoim miejscu do dysku ssd.

Tak konkretnie nie doradzę z tych modeli, ale miałem u siebie pierwsze HyperX Cloud i strasznie bolał od nich łeb - przy większej głowie uciskają jak imadło. No i grały strasznie basowo - wręcz chamsko. Potem dorzuciłem do budżetu i testowałem senki hd 569 i 579 z czego te pierwsze zostały.

Mieszkam nad morzem, ale nigdzie ostatnio nie byłem poza rozjazdami rodzinnymi. Odpuściłem te lato turystycznie.

Rozmawiają dwie Rosjanki. Jedna się pyta drugiej: - Jaki rodzaj seksu preferujesz? - Ja lubię po bożemu odpowiada a ty? - Ja uwielbiam kochać się "na rodeo" - Na rodeo o co w tym chodzi? - Na początku kocham się w pozycji na jeźdźca potem po 20 sekundach mówię że mam AIDS i próbuję się utrzymać. `````````` Faceta bolał łokieć. Poszedł do lekarza ale lekarz kazał mu tylko przynieść mocz do analizy. Gość się wnerwił i do butelki wlał mocz żony, córki, swój i dodał jeszcze oleju silnikowego. Zaniósł lekarzowi i po dwóch dniach przyszedł po diagnozę. A brzmiała ona następująco: - Córka jest w ciąży, żona ma kochanka, olej w pańskim samochodzie nadaje się tylko do wymiany a pan niech przestanie walić konia w wannie to nie będzie pana bolał łokieć. ``````````` Siedzą w celi: nekrofil, sadysta, pedofil, zoofil i masochista. Nagle zoofil mówi: - Ale bym se wyr*chał kotka - Ale takiego małego - dodał pedofil - A potem wyrwalibyśmy mu nóżki - dodał sadysta - A jak by się wykrwawił na śmierć, to ja go jeszcze raz - powiedział nekrofil - Miau - mruknął masochista ````````` Płynie stado plemników jajowodem. Nagle jeden słabiutki, który płynie ostatni, krzyczy: - Panowie, zdrada, jesteśmy w odbycie - wracajmy! Całe stado w tył zwrot, a ten płynąc dalej mruczy pod nosem: - I tak rodzą się geniusze.

Codziennie praktycznie wchodzę na forum, ale wiele do sprawdzenia nie ma . Hop

No faktycznie ostatnie dni, to jest tragedia.

Hop

Fajnie dziadki, sama nóżka lata do rytmu. Dodatkowo chyba najlepszy wjazd z altówką jaki słyszałem kiedykolwiek. Hop ``````````` edit: A jednak nie. Jeszcze lepszą mam. Tutaj jego solówka z tego samego utworu z 2001 roku. Jest na yt, ale jakościowo wersja biedna. Tak czy inaczej, to co tu robi, to jest normalnie wirtuozeria :o.

No to żeś się rozpisał. Deadpool faktycznie fajny filmik. Sporo tam burzenia czwartej ściany no i typek jest zabawny. Jedynka jednak znacznie lepsza imo niż dwójka. Seria GW wiadomo - nie trzeba tłumaczyć. No i 3 - musisz coś wybrać jeden film. Całą serię dałeś w drugim punkcie, więc z Tarantino sypnij tym najbardziej ulubionym. Wiem, że bardzo ciężko wybrać, bo i Pulp Fiction czy Wściekłe Psy, czy Jackie Brown są genialne. Te nowsze też eleganckie (chociaż ja akurat nie jestem wielkim fanem ani Bękartów, ani murzyńskiej bajeczki Django). Ale już Nienawistną ósemkę uwielbiam. Kill Bille doceniam, ale u mnie topka jest jak wymieniałem - najlepszy Pulp Fiction, potem Wściekłe psy za wspaniałe role drugoplanowe i muzykę no i Jackie Brown za całokształt. Zaraz za podium mam The Hateful Eight, a potem jest spora przerwa i wchodzi Death Proof. Dopiero potem cała reszta.

Zarzucę również klasykiem.

Też pamiętam, że miałem jakiś problem z jakąś tam częścią, ale to w Velen. Jeden z dwóch przypadków podczas przechodzenia W3, gdzie musiałem się poratować googlami :P.

Potrzebna jest taktyka - nie pchałem się w syreny z łódką (właśnie dlatego, że mogły ją rozwalić). Tylko stawałem w pobliżu (ale blisko) i płynęło się po graty. Co do syrenek, to potrzebny był skill na kusze dzięki któremu łatwo je można było ubić pod wodą. e: I jeszcze jeden tip - jeśli jednak już syrenka dorwie się do łódki i zacznie szarpać burtę, to trzeba jak najszybciej wyskoczyć do wody. Wtedy zostawią ją w spokoju i zaatakują Geralta. Wtedy na luzie można je rozwalić.

Tak sobie własnie myślę i kebaba nie jadłem chyba z 7 lat :o. Strułem się ostatnim i to z baraniny ponoć i tak jakoś nie mam już na to smaka od tego czasu. A żeby na złość zrobić turasom z zemsty za te strucie, to teraz lubię sobie zjeść grecki gyros (grecy z turkami śmiertelnie się nienawidzą :f).

Hop

Zbierałem dwa razy wszystkie . Upierdliwe były te na morzu, ale też miało to swój urok - wprawa morska po graty na łódce. A kasa się przydała na araba z pierwszego dodatku.

W jedynce od groma tekstów było wprost wyjętych stylowo z prozy. Klimat też swoje robił. Chociaż technicznie gra fatalna. Tyle zawieszek i wywalania do pulpitu nie miałem w żadnej grze*. Do tego masakryczne wczytywanie i dropy animacji. Ale i tak grę ograłem z 7-8 razy. W tym Za pierwszym razem dwa razy z rzędu - bez dnia przerwy. A trzeba ci wiedzieć, że mam styl lizania ścian. Więc jak normalny gracz jedzie gierkę 20h, to ja robię wszystko co się da, dodatkowo zwiedzam i mi potem wychodzi 40 albo 50h grania . e: *Kotor jedynka teraz sobie przypomniałem - też straszne problemy u mnie były z crashowaniem.

Farta zawsze dobrze mieć. Chociaż dwójka imo nienajlepiej im wyszła.

Bo widać nie jesteś emocjonalnie związany z wiedźmińskim uniwersum. Ja jestem z takiej parafii, że znałem i uwielbiałem Geralta zanim jeszcze nawet zagrałem w jedynkę. Więc z perspektywy można powiedzieć fana - W3, to było dla mnie przeżycie prawie że mistyczne . No i gra życia jednak póki co. Za postaci, muzykę i klimat. Mechanika faktycznie niespecjalnie wybitna, ale w moim przypadku nie miało to znaczenia. Ale fanem cdp nie jestem. I cp - zwłaszcza po tych lewackich wstawkach ludków odpowiedzialnych komunikację społecznościową - ma u mnie dłuższego bana.

New World przesunięte o praktycznie rok, pewnie skończy się na 2022 . No, ale będę miał czas, żeby zabrać się za Divinity: Original Sin w wersji Enhanced Edition i to można z góry polecić. Gra crpg znana i dobrze oceniana.

Dodam, że chodziło mi o ion+. W razie jakby była jakaś wersja bez plusa.

Fractal Design Ion Platinum może? Miałem takiego na stanie w wersji 660w, ale ostatecznie wymieniłem bez odpalania na rmx 750. Tyle co porównałem, że kable lepsze we fractalu i znacznie lepsze wykonanie zewnętrzne (szczegół wiadomo). A jak z bebechami, to tu trzeba solidnego testu. Z tego co patrzyłem na zagranicznych stronach, to dobrze niby.