Skocz do zawartości

Spl97

Użytkownik
  • Postów

    1 996
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez Spl97

  1. Miał farta, jak zresztą niemal każdy PiS-owiec. https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-marek-suski-przeszedl-zawal-serca-posel-pis-ujawnia-stan-zdr,nId,22159261
  2. 1 lipca o godzinie 13 (przyszły wtorek), SN ma orzec ważność wyborów prezydenckich i zapewne nie wyda decyzji o przeliczaniu głosów z większej ilości komisji. https://wydarzenia.interia.pl/wybory/prezydenckie/news-waznosc-wyborow-prezydenckich-sad-najwyzszy-podal-kluczowa-d,nId,22159100
  3. Jeszcze trzeba do tego dodać, gdyby nie było przyzwolenia ze strony ABW na to, co PiS-iory kombinowali przy ostatnich wyborach, to nie doszłoby do fałszerstw, przynajmniej nie na taką skalę jak było w tegorocznej II turze. Tak samo się ma w głowie, żeby głosować na Trumpa i tego typu ludzi .
  4. Czyżby ten wątek to nawiązanie do tego materiału?
  5. Była ukazana nie tak całkiem dawno książka o "debilu", to teraz patrzcie co się na dniach ukaże .
  6. A 4 mld zł to jednak nie jest mało.
  7. Po części tak, można traktować jako inwestycję. Lepiej tak, niż np. kasę, którą się posiada głupio przepić. Natomiast przechodząc do sedna, płyt na 1156 czy te na 1366 z X58 jest całkiem mnóstwo, lecz tej konkretnej płyty akurat brak i jest niesamowicie ciężko dostępna, a jeszcze niewiele brakowało, a bym taką sprowadzał ze Stanów za łącznie ponad 200$ . Finalnie ta z Korei była tańsza w zakupie o niemal 100$ po policzeniu wszystkich opłat i podatków.
  8. Dziś dotarł do mnie drugi egzemplarz płyty głównej Gigabyte GA-P55M-UD4. Po ponad dwóch miesiącach szukania, przypadkowo znalazłem jego na Amazonie, cena znośna, ze wszystkimi opłatami zamknąłem się w kwocie 540-ileś tam zł w tym nabyciu drogą kupna. Przyjechała do moich rąk po dokładnie tygodniu od zakupu z Korei... na szczęście nie z tej Korei, w której rządzi pewien gruby i rozstawia tam wszystkich po kątach . Nawet gratis dali procesor włożony w socket, a konkretniej i5-760. Płyta już sprawdzona, najważniejsze, że działa.
  9. Tak jak zapowiadano, tak czynię, następuje opisanie zmian, jakie nastąpiły w czerwcu (zaczęto na początku czerwca, skończenie w tym tygodniu) w moim projekcie retro kompa z zeszłego roku, gdzie w listopadzie ub. roku wyglądał tak jak na tym poście: Przy upgrade tego projektu wykorzystano przede wszystkim części, które nabyto drogą kupna w kwietniu br. pokazane w zalinkowanym poście. Oto widoczne podzespoły oraz części oprócz braku pokazanej obudowy (pozostała taka sama, Chieftec Mesh CT-01B-OP), dochodzi jeszcze karta dźwiękowa Creative Sound Blaster X-Fi Xtreme Audio na PCI. Najważniejszą częścią składową jest płyta główna Gigabyte GA-P55M-UD4, jest to również płyta w rozmiarze microATX, lecz w porównaniu do dotychczas wykorzystywanej GA-P55M-UD2 jest trochę różnic nie tylko pod kątem wizualnym, lecz także pod kątem praktycznym. Widoczny jest radiator w miejscu, gdzie jest VRM, samo VRM ma więcej faz zasilania w porównaniu do mniej wypasionego brata, co może przydać, gdyż jest w planach lekkie OC procesora (bez szaleństw), również jest więcej slotów PCIe czy nawet więcej złącz na wentylatory, bo w końcu nie jest tylko jedno na CPU Fan oraz jedno na wentylator od obudowy, a jest do dyspozycji jedno na CPU Fan i trzy na wentylatory obudowy, co pozwoli w moim przypadku na zmianę jednego z wentylatorów. Dodatkowo znajdują się również takie bajery, choć niezbyt przydatne, kiedy płyta jest zamocowana do obudowy, jak fizyczne przyciski włącznika, resetu, resetu biosu itd. Reszta wyposażenia jest mniej więcej taka sama jak na mniej wypasionym bracie. Jak to kiedyś pisałem, ta płyta została sprowadzona z Wielkiej Brytanii za niecałe wtedy 100 funtów w tandemie z innym procesorem oraz pamięciami RAM, które nie zostaną użyte, a procesor oraz RAM zostaną przerzucone z poprzedniej płyty. Także warte odnotowania jest jeden fakt, że na takową płytę natrafić na portalach aukcyjnych na całym świecie jest wręcz w kategorii farta, więc okaz naprawdę rzadki, mniej wypasionych braci w rozmiarze microATX jest pełno, ale tej płyty GA-P55M-UD4 już nie ma tak licznych egzemplarzy w dzisiejszych czasach, nie wiadomo z czego to wynika. Tak wygląda z bliska pokazana płyta. Poniżej wizualne porównanie obu płyt Gigabyte w rozmiarze microATX na chipsecie P55. Po lewej GA-P55M-UD2, a po prawej GA-P55M-UD4. Realizację upgrade rozpoczęto od wyciągnięcia innego procesora z płyty GA-P55M-UD4 i przerzucenia do tej płyty procesora Intel Core i7 875K wyciągniętego z płyty GA-P55M-UD2. Jest to najbardziej newralgiczna rzecz z racji specyfiki socketów typu LGA, w których piny znajdujące się w sockecie płyty głównej są podatne na uszkodzenia spowodowane niewłaściwym montażem/demontażem procesora, nawet bardziej od pinów w procesorach przeznaczonych na socket typu PGA. Na ogół wystarczy bardzo ostrożne zdemontowanie jak i włożenie procesora do socketu, żeby taka operacja zakończyła się powodzeniem. Co tak uczyniono. Również dopóki płyty nie zamontowano do obudowy, to zajęto się również radiatorami od VRM jak i od chipsetu, jak jest możliwość zrobienia SPA płycie głównej, wymontowano je wraz z kołkami montażowymi, wyczyszczono te radiatory z pozostałości termopadów oraz środków termoprzewodząych, następnie zaaplikowano odpowiednio pastę termoprzewodzącą Noctua NT-H2 na chipset, termopady Gelid GP-Extreme na VRM o rozmiarze 1 mm w dwóch częściach, na zdjęciu zaznaczono rozmiar i umiejscowienie termopadów na płycie głównej. Chipset P55 w całej okazałości. Radiatory po wyczyszczeniu wyglądały w taki sposób: Czas włożyć pamięci RAM z poprzedniej płyty, następnie również radiatorów płyty głównej w odpowiednie miejsca, a potem chłodzenia, które zastąpi poprzednie boxowe. Chłodzenie od Akasa, typowe serwerowe rozwiązanie, typu low profile na miedzianej podstawie, gdyż nie przewiduję rozwiązania typu tower do chłodzenia CPU. To chłodzenie nie było tanie, ponad 200 zł trzeba było wydać na zakup. W komplecie chłodzenie z zamontowanym wentylatorem 70 mm, backplate niezbędny do montażu na platformach Intel oraz guano pasta, która i tak nie będzie tu wykorzystana. Nałożyć backplate w odpowiednie otwory przy sockecie procesora, zdjąć folię z chłodzenia (przede wszystkim o tym pamiętać!!!), przetrzeć procesor, nałożyć pastę termoprzewodzącą na procesor (użyto do tego pasty termoprzewodzącej Noctua NT-H2), przyłożyć gotowe chłodzenie i przykręcić. Wstępnie płyta gotowa do przetestowania (tu tylko test CPU, pamięci jestem pewien, że są sprawne), jak będzie w porządku, to dalszy montaż, tym razem już do obudowy i ponowne składanie wszystkiego do kupy od niemal zera będzie miał sens. Tymczasowy zestaw testowy na szybko poskładany, na testy wystarczy w zupełności. Po chwili testowania w programie Intel Processor Diagnostic Tool rezultat Pass, więc jest dobrze i można przystąpić do dalszych etapów realizacji upgrade projektu. Zanim będzie ostateczne składanie ponowne wszystkiego do kupy od niemal zera, to jeszcze zostały do zrobienia jak się później okazało dwie rzeczy. Pierwsza to było rozebranie dotychczas użytego Radeona HD 6970, gdyż w międzyczasie nabyto drogą kupna taki produkt jak Honeywell PTM7950, ostatnimi czasy zachwalany wzdłuż i wszerz przez wielu, dlatego postanowiłem dać mu szansę, skoro mówią, że jest taki dobry. PTM7950 to jest nic innego jak materiał zmiennofazowy termoprzewodzący w kształcie przypominającego termopada, który zmienia swój stan skupienia pod wpływem temperatury. W temperaturze zbliżonej do pokojowej zachowuje swój bardziej stały kształt, lecz w wyższych temperaturach pod wpływem zmiany fazy zaczyna zachowywać się jak normalna pasta termoprzewodząca, wypełniając szczelinę pomiędzy chłodzonym krzemowym rdzeniem a radiatorem. Muszę przyznać się, że po raz pierwszy miałem okazję pracować z takim materiałem zmiennofazowym, będąc przy tym ciekawym ewentualnych rezultatów względem zwykłej dobrej pasty jaką dotychczas stosowałem na GPU. Honeywell PTM7950 w zależności od zamawianego rozmiaru (do wyboru jest kilka rozmiarów) przychodzi oryginalnie w takim opakowaniu. Osobiście kupowałem kawałek o wymiarze 16 x 8 cm. Wnętrze opakowania ukazuje się tak jak na zdjęciu oprócz materiału zmiennofazowego także są narzędzia, szczególnie przydatne przy demontażu plastików w laptopach. Po rozebraniu Radeona HD 6970 rdzeń GPU wyczyszczono z poprzedniej pasty, termopady poprzednio użyte oprócz jednego kawałka nadal były w znakomitym stanie, więc ich nie ruszono, również sam radiator karty nie posiadał zbędnego kurzu, tu nie było w zasadzie nic robić dodatkowego oprócz nacinania wymierzonego na rozmiar rdzenia GPU kawałka PTM7950, nanieść na rdzeń GPU i folie zdjąć oraz złożyć zusammen do kupy, więc tu tylko częściowe SPA wpadło, zaoszczędzam dodatkowego czasu poświęconego na testowanie sprawności karty graficznej po dokonanym zabiegu, gdyż doskonale wiedziałem, że karta jest jak najbardziej sprawna. Drugą rzeczą, którą należało zrobić, to się okazało, że jeden z dysków SSD, które zamierzam użyć do tego projektu miało w sobie partycję z GPT, co za tym idzie, bez konwersji partycji na MBR nie było możliwe wykorzystywanie dysku, gdyż Windows XP obsługuje tylko partycje z MBR, GPT jest w ogóle nieobsługiwane. Jak to obejść. Wystarczy instalator Windowsa np. od 10 i odpowiednimi komendami dokonać konwersji partycji z GPT na MBR. Zaangażowano do tego celu jeden z moich laptopów i adapter z USB na SATA. Po dokonanych czynnościach stało się możliwe poskładanie wszystkiego do kupy, co bez zbędnej zwłoki uczyniono. Jeszcze zatrzymam się na jednej rzeczy, którą warto przed składaniem pokazać, gdyż samo to jest w sobie bardzo rzadkie, a osobiście tego właśnie doświadczyłem. Na popularnym w naszym kraju portalu aukcyjnym natrafiłem na zupełnie nowy dysk SSD SanDisk Extreme Pro o pojemności 480GB w oryginalnym opakowaniu, który przeleżał u poprzedniego właściciela kilka ładnych lat, nawet nie było śladów otwarcia na oryginalnym opakowaniu, cena w miarę znośna, więc czemu tego dysku nie nabyć drogą kupna. Takim sposobem wydane ok. 250 zł i trafił się w moje ręce. Zawartość opakowania wraz z dyskiem po oficjalnym otwarciu opakowania wyglądała tak: Sam dysk miał widoczny brak śladów podłączeń na złączach SATA zarówno od strony zasilania jak i złącza sygnałowego, więc na 100% dysk był nowy, nieśmigany. Ze zmian dotyczących dysków SSD, Crucial M4 256 GB oraz Kingston V300 480 GB pozostawiono, natomiast Samsung 840 Pro 512 GB i SK Hynix SC300 512 GB zastąpiono odpowiednio pokazanym wyżej nowym SanDisk Extreme Pro 480 GB oraz OCZ Vector 180 o pojemności 960 GB. Etapy składania kompa zusammen do kupy przebiegał bardzo sprawnie, bez natrafienia się na zaskakujące przygody, więc nie było nic ciekawego wtedy do pokazania, ot takie zwykłe składanie, montowanie wszystkich płyt, dysków uprzednio zaopatrzonych w adaptery, kart rozszerzeń, zasilacza, podłączanie wszystkich kabli w odpowiednie miejsca, po złożeniu finalne odpalanie, konfigurowanie, instalowanie systemu Windows XP, potem sterowników, programów, gier, po tych czynnościach właściwe testowanie. Po testach okazało się, że jest dobrze, sprzęt działa, lecz nie uniknięto przy tym kilku małych kwiatków, których część można wyeliminować, a pozostałą część z przyczyn wynikających z ograniczeń sprzętowych nie uda się wyeliminować bez zmian w funkcjonalności kompa. Zacznę od tych, które nie uda się wyeliminować. W projekcie przewidziano użycie trzech kart rozszerzeń, oprócz karty graficznej są to również karta USB 3.0 na PCIe x1 oraz karta dźwiękowa na PCI. Płyta główna posiada cztery sloty na karty rozszerzeń: jedno PCIe 2.0 x 16, jedno PCIe 2.0 x8, jedno PCIe x4 wykorzystujące linie z chipsetu oraz jedno PCI. Takie zrealizowane połączenie sprawiło, że karta graficzna zamiast mieć szynę PCIe 2.0 x16 ma szynę PCIe 2.0 x8, czyli GPU używa tylko 8 linii zamiast 16 linii, co może wpłynąć na wydajność GPU. W czym jest mały problem, to obrazuje taki diagram wyszukany dla tej konkretnej płyty głównej: Wnioski są takie, że oba sloty PCIe 2.0, jedno jako x16, a drugie jako x8 są de facto ze sobą połączone i realizowane za pomocą przełącznika, który dystrybuuje linie PCIe pochodzące z procesora. Warunek zachowania PCIe 2.0 x16 dla jednego slotu jest taki, żeby nic nie wpakować do drugiego slotu PCIe 2.0 oznaczonego jako x8, wystarczy cokolwiek wpakować, nawet jeśli karta ma złącze PCIe x1 i oba sloty PCIe 2.0 będą pracować góra x8. Taki spotkał mój przypadek, który przez zamontowaną kartę USB 3.0 na slot PCIe x1 spowodował obniżenie dla karty graficznej szyny z którą pracuje z PCIe 2.0 x16 na PCIe 2.0 x8. Żeby przywrócić dla karty graficznej szynę PCIe 2.0 x16, muszę wywalić kartę USB 3.0, co dla mnie jednak nie jest w interesie, gdyż czasem używam USB 3.0 do przerzucania plików z dysków zewnętrznych, po prostu na USB 3.0 trwa to krócej i jest szybciej niż to miało być robione w transferach odpowiednich dla standardu USB 2.0. Dodatkowo obudowa ma na froncie jedno złącze USB 3.0, z którego wychodzi kabel do podłączenia do płyty głównej bądź do urządzenia obsługującego USB 3.0, a sama płyta główna nie ma odpowiedniego złącza do podłączenia kabla z USB 3.0 z frontu. To można obejść, stosując adapter z USB 3.0 na USB 2.0, dzięki którym można za pomocą takowego adaptera podłączyć do płyty głównej, lecz samo złącze USB 3.0 w ten sposób miałoby ograniczenie transferów do USB 2.0. Ostatecznie pozostawiono tak jak zostało składane, nic nie zostało wywalone, z drugiej strony bardzo ciekawe będzie testowanie w sytuacji, gdy karta graficzna ma szynę PCIe 2.0 x8, co pozwoli zobaczyć na ile ewentualnie będą widoczne spadki względem szyny PCIe 2.0 x16. Również odpowiedź na to co się dzieje, daje poniższy diagram, tym razem dla całej platformy LGA 1156. Odpowiedź jest bardzo prosta. Sam procesor do dyspozycji ma dokładnie tylko 16 linii PCIe 2.0, akurat na samą jedną kartę graficzną, gdy na PCIe ma się więcej podłączonych urządzeń do slotów podłączonych pod linie PCIe z procesora, to następuje automatyczne zredukowanie liczb linii PCIe na slot do np. x8, dlatego, że linie PCIe nie biorą się z powietrza. Wyjątek stanowią urządzenia podłączone pod linie PCIe z chipsetu, wtedy nie następuje takowe powyższe zjawisko, ale same linie PCIe z chipsetu nie są w wersji 2.0, a jeszcze niższej w trybie 1.0, które mają połowę przepustowości trybu PCIe 2.0. Oczywiście w przyszłych platformach zwiększono liczby linii PCIe dla procesora do wykorzystania na 20, 24, 28 linii PCIe etc. Ale w przypadku platformy LGA 1156 nic już nie można było zrobić z tym fantem, takie było wówczas projektowanie platform. A kwiatki, które można na szczęście wyeliminować dotyczyły wentylatora na chłodzeniu CPU, który miał rozmiar 70 mm i miał złącze 3-pin. Wadą tego wentylatora było oprócz oczywistego braku regulacji prędkości obrotowej, także bardzo niskie wkręcenie się w obroty zamiast pracy na 100% możliwości, w spoczynku było ~1500 RPM, w temperatury były nawet wyższe niż zaobserwowano na boxowym chłodzeniu od Intela, natomiast podczas obciążenia wentylator nadal nie wkręcał się na pełnię możliwości, było tylko trochę więcej, ~2000 RPM i ciut więcej, a temperatury były w najlepszym razie zbliżone do tych osiąganych na boxowym chłodzeniu Intela. Oczywiście zastanawiano się, co tu poszło nie tak, na pewno bez winy była kwestia pasty termoprzewodzącej, więc jedynie wentylator ponosi winę za to co się dzieje, dlaczego tak nisko się kręci z wrażeniem, że nie dmucha jak należy. Jedyna jego zaleta, to taka, że był cichy i to było na tyle. Postanowiono wymienić wentylator na coś lepszego, choć przez otwory montażowe na chłodzeniu CPU konieczne było zachowanie rozmiaru wentylatora 70 mm, inny rozmiar, w tym szczególnie większe nie wchodziły w grę. Tak oto zastąpiono fabryczny wentylator takim od Delta pokazanym niżej z niecałe 40 zł. Na papierze wyglądał całkiem obiecująco, a w praktyce się zobaczy. Zauważalna różnica porównując te wentylatory to grubość oraz złącze. Ten grubszy od Delta ma 25 mm vs 15 mm w fabrycznym i ma złącze 4-pin PWM, więc w teorii można jego wysterować. Praktyka po zamontowaniu wentylatora Delta pokazała nie tylko pewną trudność montażu, gdyż chłodzenie CPU nie przewidziało montażu wentylatorów grubszych niż 15 mm, serio, więc skończyło się na tym, że z czterech śrubek, które były po wymontowaniu fabrycznego wentylatora użyto tylko dwóch, lecz na dwóch dobrze się trzyma na szczęście. Efekty po odpaleniu były takie, że na spoczynku wentylator kręcił się w okolicach 3000 RPM i dźwiękowo jeszcze było znośnie, temperatury były trochę niższe jak na fabrycznym, ale podczas obciążenia temperatury w końcu były takie jak należy, ale jednak wentylator kręcił już na maksa, ponad 5500 RPM i sam hałas stał się nie do wytrzymania, nie wiem jakie na sonometrze pokazywałyby się wartości, lecz w ponad 45-50 dB można było uwierzyć. Tak głośno było do takiego stopnia, że na sąsiednich pomieszczeniach było słychać ten kręcący się na maksa wentylator. Próbowano w biosie wysterować ten wentylator, starając się zmniejszyć obroty, nawet za pomocą napięcia, lecz bez pozytywnego skutku. Coś tu trzeba było z tym fantem zrobić, innym sposobem. Jednym, którym przyszło do głowy, to kupić i zastosować adapter zawierający opornik, który zmniejszy napięcie z wentylatora, zmniejszając przy tym obroty. Tyle, że szukano, szukano i się okazało, że owszem takie adaptery są, ale mają pewne swoje ograniczenia głównie w limicie mocy wentylatora, a ten wentylator pobiera max. 8 W prądu, prawie 0,7 A przy 12 V. Jedne adaptery, limit do 2,5 W, drugie do 6 W, 0,5 A prądu przy 12 V, trzecie to nawet nie podano specyfikacji itd. Trochę słabo, ale zaryzykowano i wzięto ten adapter: Adapter Low-Speed z opornikiem o nieznanej rezystancji (w specyfikacji nie podano) od Deepcool, który ma uciągnąć wentylatory o mocy do 6 W. Co prawda podłączony od niego wentylator na chłodzeniu CPU przekracza limity pokazane w specyfikacji, ale no cóż, ponosi się ryzyko, najwyżej po czasie przestanie działać. Jedna sztuka kosztowała 8 zł, więc od razu brano dwie sztuki. Podłączenie pod niego wentylatora i do złącza na płycie głównej pod CPU Fan, po uruchomieniu efekty były jak najbardziej widoczne, w spoczynku nie kręcił się wyżej niż ~2500 RPM, a podczas obciążenia maksymalnie kręcił do ~3300 RPM przy tym rozwiązując kwestię nadmiernego hałasu. Przy 3300 RPM hałas z wentylatora zrobił się z nieprzyjemnego na znośny. Pytanie jest tylko takie, jak długo takowy adapter z opornikiem będzie w stanie wytrzymać, gdyż nie jest przewidziany pod wentylatory o pobieranej dużej mocy pokazany na zdjęciach wyżej jako ten od Delta. Jedynie skutkiem ubocznym tej czynności zmniejszającej obroty wentylatora była temperatura, o ile podczas spoczynku było nadal zbliżone względem fabrycznego, o tyle podczas obciążenia były trochę wyższe niż było w sytuacji, kiedy wentylator wówczas kręcił się na maxa. Tym sposobem saga ze składaniem i konfigurowaniem retro kompa dobiegła końca, efekty końcowe poniżej. Specyfikacja po przeprowadzonym upgrade w czerwcu 2025 r. retro kompa wygląda następująco: CPU: Intel Core i7 875K 2.96 GHz/ 3.7 GHz Boost (Lynnfield, 45 nm) - 19 x 156 (mnożnik x szyna BCLK) + chłodzenie Akasa AK-CC7302BT01 z wentylator Delta AFC0712D Płyta Główna: Gigabyte GA-P55M-UD4 Rev 1.0 (Intel P55 Chipset) RAM: 8 GB DDR3 (2x4 GB) Elixir M2X4G64CB8HG5N-DG 1333 MHz XMP 1866 MHz CL10-11-11-31 1,65V GPU: Sapphire Radeon HD 6970 (Cayman XT, 40 nm) 2 GB 256-bit VRAM - 880 MHz GPU / 1375 MHz VRAM SSD: Crucial M4 256 GB + SanDisk Extreme Pro 480 GB + Kingston V300 480 GB + OCZ Vector 180 960 GB Zasilacz: Super Flower Golden Green SF-450P14XE 450 W 80+ Gold Napęd Optyczny: HL-DT-ST GH24NS95 Obudowa: Chieftec Mesh CT-01B-OP Wentylacja: 120 mm Phanteks M25 PWM na przód + 120 mm Fractal Design Dynamic X2 GP-12 na tył Podpórka pod GPU: Chiński AX-B100 Karta USB 3.0 Karta dźwiękowa Creative Sound Blaster X-Fi Xtreme Audio PCI SB0790 Jest to skromnym osobistym zdaniem pierwszy i zarazem ostatni upgrade retro kompa, gdyż teraz osiągnięto wszystkie założenia, jakie można było na tym sprzęcie pod konkretną platformę sprzętową, które można było zrealizować i nic lepszego nie da rady zrobić, osiągnięto maksymalne możliwości, które teraz zostały całkowicie wyczerpane. Trzon stanowiący fundamenty tego kompa oprócz płyty głównej pozostały takie same, do tego doszły kilka zmian. Zostało najważniejsze, przedstawienie wyników testów, a szczególnie tych sprawdzających tryby dla GPU zarówno PCIe 2.0 x16 jak i PCIe 2.0 x8. Wyniki z PCIe 2.0 x16 pochodzą z kompa opartego na płycie głównej GA-P55M-UD2, a z PCIe 2.0 x8 to co dopiero poskładany komp na płycie głównej GA-P55M-UD4. Wykorzystana procedura testowa jest dokładnie taka sama, co opisano w listopadzie ub. roku. i7 875K Radeon HD 6970 DDR3-1866 MHz CL10 Gry: 1440x900 PCIe 2.0 x16 PCIe 2.0 x8 - GTA 4 57,43 fps 40,33 fps - Mafia 2 53,9 fps 46,4 fps - Metro 2033 60,67 fps 61,00 fps - Crysis 62,35 fps 62,03 fps - Far Cry 2 93,63 fps 78,93 fps - F.E.A.R 203 fps 205 fps 1920x1080 PCIe 2.0 x16 PCIe 2.0 x8 - GTA 4 51,59 fps 35,79 fps - Mafia 2 43,4 fps 38,9 fps - Metro 2033 47,67 fps 46,67 fps - Crysis 58,62 fps 57,87 fps - Far Cry 2 87,77 fps 74,33 fps - F.E.A.R 169 fps 182 fps Programy: PCIe 2.0 x16 PCIe 2.0 x8 3DMark 2001 (1024x768) 54207 pkt 53595 pkt 3DMark 06 (1280x1024) 20121 pkt 20201 pkt AIDA64 Extreme: Read 24636 MB/s / 24305 MB/s Write 17868 MB/s / 17887 MB/s Copy 22835 MB/s / 22031 MB/s Latency 58,6 ns / 58,3 ns O ile porównując PCIe 2.0 x16 do PCIe 2.0 x8 uzyskanymi wynikami, to dochodzi do wniosku, że jak w syntetykach i niektórych grach różnic praktycznie nie ma bądź zawierają się w błędzie pomiarowym, to jednak w kilku grach różnice pomiędzy dwoma trybami PCIe potrafią być nader widoczne i sięgać nawet więcej niż 20%, więc samo obniżenie szyny PCIe z 2.0 x16 na 2.0 x8 potrafi przynosić niemiłe konsekwencje dla wydajności GPU i stąd takie słabsze wyniki, co wynika z tego, że szyna PCIe 2.0 x8 względem PCIe 2.0 x16 nieodpowiednio "wykarmia" Radeona HD 6970. Absolutnie należy w tym przypadku wykluczyć kwestię procesora, było ustawione dla CPU dokładnie takie same kluczowe parametry jak wcześniej. Dodatkowo wyniki dla CPU w testach przed włożeniem do finalnej realizacji projektu były w normie, więc to nie w procesorze leży przyczyna słabszych wyników niż zwykle. Ciekawa była do zanotowania anomalia wynikowa w F.E.A.R, gdzie zamiast oczekiwanych spadków bądź zbliżonych wyników na trybie PCIe 2.0 x8 zaobserwowano wzrost liczby osiągniętych fps, z zaznaczeniem, że prawdopodobnie w testowanej rozdzielczości 1440*900 natrafiono na limit ze strony CPU, stąd taki wynik, a nie wyższy. Osiągnięte temperatury oraz prędkości obrotowe wentylatorów wyglądały tak (dla Fan 1 obudowa - Phanteks M25, Fan 2 obudowa - Fractal Design Dynamic X2): Idle (temperatura otoczenia 21 / 21,5 st.C) Box Intel Akasa CPU 37 st.C 29 st.C GPU 37 st.C Fan 1 obudowa 865 RPM Fan 2 obudowa 1150 RPM CPU Fan 1540 RPM 2500/3100 RPM GPU Fan 1400 RPM Load (temperatura otoczenia 23 st.C) - obciążenie CPU - AIDA64 Extreme - Stress Test, obciążenie GPU - GTA 4 Box Intel Akasa CPU 98 st.C 82 st.C / 90 st.C GPU 72 st.C Fan 1 obudowa 1691 RPM Fan 2 obudowa 1175 RPM CPU Fan 2303 RPM 3300/5600 RPM GPU Fan 2709 RPM Jeśli chodzi o kwestię materiału zmiennofazowego Honeywell PTM7950 zastosowanego na rdzeń GPU Radeon HD 6970 z chłodzeniem typu blower z wentylatorem promieniowym, to różnice zaobserwowane pomiędzy nim a dobrą zwykłą pastą termoprzewodzącą w formie strzykawki (w tym przypadku to była Noctua NT-H2) mieszczą się w zakładanym błędzie pomiarowym, brak większych różnic. Jest do 1 st.C różnicy, tyle co zaobserwowano. Pobór mocy zmierzono według wskazań na watomierzu: Spoczynek: ~70 W Obciążenie: ~310 W Myślę, że jest to tyle co zaprezentowano i podsumowanie jest jakie jest. Założenia były zakładane do zrealizowania i wyciśnięto tyle, ile można było maksymalnie, pozostało tylko cieszyć się tym sprzętem stanowiącym retro komp pod systemem Windows XP. Jeśli to nie jest w oczach wielu jako retro, a zaledwie jakiś youngtimer, to i tak za chwilę ten sprzęt stanie się jako retro.
  10. A tego właśnie teraz boi cały PiS . Będą robić dosłownie wszystko, żeby do przeliczenia wszystkich głosów powtórnie nie doszło .
  11. Dokładnie, w ciągu 14 dni od dokonania takiego zakupu .
  12. Nie ma znaczenia, że Rafał przegrał. Gdyby nie było zniżenia do standardów tych obowiązujących na Białorusi czy w Rosji, to nie byłoby podważenia wyników wyborów, także w sytuacji, gdy wygrał inny kandydat niż ten, co był faworytem do wygrania wyborów.
  13. Nie wiem gdzie u Ciebie takie absurdy, lecz u siebie jak trzeba było załatwić nowy dowód (bo stary kończy ważność), to od ręki szło załatwić bez tego umawiania się i 2 tygodnie czekania na nowy.
  14. Realnie ci co dopuścili do fałszerstw nie poniosą konsekwencji prawnych, niestety.
  15. Co Ty? Gdyby Polska byłaby normalnym krajem, to teraz taki scenariusz byłby bardzo poważnie rozważany i niewykluczone, że wcielony w życie. A tak ważność wyborów orzeka Izba SN, która po pierwsze nie jest sądem według unijnego wymiaru sprawiedliwości, po drugie składa się z sędziów, których PiS w poprzednich latach ich poinstalował, a po trzecie, jak Kaczyński wyda im rozkaz, że mają za wszelką cenę uznać te wybory za ważne, bo popierany przez nich kandydat wygrał wybory, to właśnie to zrobią. Ponowne przeliczenie głosów z II tury wyborów prezydenckich ze wszystkich komisji wyborczych w skali całego kraju to max co można ugrać, a nawet na ten scenariusz szanse są niskie.
  16. Dotychczas zostały ponownie przeliczone głosy ze spornych 8 z 13 komisji wyborczych, w których ponowne przeliczenie głosów zarządziło SN. Okazuje się, ze z tylko 8 komisji wyszło, że było 3 tys. głosów za mało dla Trzaskowskiego, a te głosy z góry przypisano Nawrockiemu, bo członkowie komisji wyborczych robili co chcieli, a reszta nie przypilnowała i przyzwoliła na fałszerstwo. Na teraz wychodzi nie 369 tys. głosów różnicy, a 363 tys. głosów różnicy między kandydatami. Procentowo ~50,87% do ~49,13%. Czekamy dalej, sporo protestów, które dotarły już do SN w ostatnich dniach zostanie rozpatrzonych w przyszły piątek przed południem na dwóch rozprawach. Jedynie odnośnie protestów, to szkoda, że większość okazała się żywcem zerznięta ze wzorca od Giertycha zawierający numer Pesel Giertycha. Jeszcze słyszałem, że ogólnie łącznie liczba spornych komisji wyborczych, w których doszło potencjalnie do anomalii wynikowych może dotyczyć nie 13, nie 56, nie setki, a nawet niemal 1,5 tys. komisji wyborczych spośród 32 tys. komisji wyborczych. Nawet jeśli trzeba by było zarządzić policzenie ponownie głosów w niemal 1,5 tys. komisji wyborczych, to... nadal zwycięzca nie zmieniłby się, a różnica byłaby typu 100 tys. głosów i niżej. W PiS na nowo nastała panika, wybuchł pożar w burdelu. Teraz odpowiedzcie na pytanie, dlaczego jedna strona chce przeliczenia głosów ze wszystkich komisji wyborczych, a druga strona z PiS na czele tego nie chce i siedzi cicho, a Kaczyński będzie próbował wymusić, żeby do ponownego przeliczenia nie doszło? Oni wręcz wiedzą, że chcieli skręcić te wybory, bo w tych wyborach grali wręcz o życie, a możemy się dowiedzieć jak bardzo im się udało skręcić wybory. Przecież to jest w interesie wszystkich, żeby nie było nic do ukrycia, a ostateczny wynik po przeliczeniu głosów okazał się w pełni uczciwy, a kto po ponownym przeliczeniu głosów stałby się zwycięzcą, to nie ma najmniejszego znaczenia.
  17. Do niedawna tego przy PCC nikt nie sprawdzał czy było płacone takowy podatek, a nawet czy powstał obowiązek podatkowy dla kupującego, bo nie było do tego narzędzi. Wszystko zmieniło niedawne wdrożenie DAC7 (tego nie wymyślili nasi, a w UE) i wszystkie platformy sprzedażowe są obwarowane obowiązkiem składania raportów do US ze sprzedaży ludzi, którzy w danym roku przekroczyli z góry narzucone limity (2 tys. euro bądź 30 przeprowadzonych transakcji sprzedaży). W tym roku były przekazywane do US raporty z lat 2023-2024. Właśnie na podstawie tych raportów skarbówka teraz ściga ludzi, którzy nabyli cokolwiek pojedynczego za ponad 1000 zł i zapomnieli ten podatek zapłacić. Owszem, powinno to być dawno temu podniesione i to dość mocno. Tyle, że nie ma nikt chęci tego zrobić, gdyż każdy z rządzących nie pogardzi potencjalnym większym dochodem z opłaconych przez ludzi podatków PCC, szczególnie, że mamy sytuację budżetową taką jaką mamy, czyli budżet z potężnym deficytem i każdy mld dodatkowych dochodów jest na wagę złota. Podatek belki też w zasadzie powinien odejść w niebyt albo tak go zmodyfikować, żeby zwykłego człowieka nie dotknęło, który swoje oszczędności składa np. na lokatę. Obecna koalicja rządząca miała w swoim programie pomysł na zmiany w tym podatku dla zwykłych ludzi i w MF zaczęli nad tym prace. Ale co się okazało, z dobrych źródeł dowiadujemy się, że ten podatek daje dochody do budżetu w wysokości ponad 10 mld zł, gdzie wielu myślało, że te dochody z podatku belki to góra kilka mld zł. Tu właśnie powstał pat, co z tym fantem zrobić, bowiem niestety przez napiętą sytuację budżetową każdy mld zł po stronie dochodów jest na wagę złota.
  18. Odnalazł pomyłki w kilkudziesięciu komisjach i przestał szukać . Tym z PKW na niczym nie zależy, gdyż i tak nie mogą prawnie z tym fantem cokolwiek zrobić. https://wydarzenia.interia.pl/wybory/prezydenckie/news-nieprawidlowosci-w-komisjach-kalisz-pokazal-swoje-wyliczenia,nId,21828465
  19. Niekoniecznie. Paradoksalnie wczorajsza decyzja PSL-u wzmocni... właśnie PL2050, a PSL będzie na prostej drodze na dno, gdzie mogą osiągnąć góra 3-4% i tym sposobem nie uda się znów wślizgnąć do parlamentu (chyba, że się znowu z kimś się połączą na listy sejmowe, tylko właśnie z kim? bowiem nie widzi mi się totalnie połączenie np. z koroniarzami Brauna). Największymi hamulcowymi tego rządu okazali się nie Hołownia i jego ludzie, a tak naprawdę PSL , ze swoim nagle włączonym "mocnym" konserwatyzmem, gdzie takie rzeczy jak aborcja czy związki partnerskie są be. Nie wspominając o pchaniu mimo wszystko dopłat do kredytów hipotetycznych przez Paszyka, który jest właśnie z PSL-u, co ludziom wręcz się to nie podoba i nawet to jest słuszne, że to spotyka się z mocną krytyką wśród ludzi. PiS-owski kredyt 2% do mieszkań najlepszym tego przykładem. Śp. Lepper za decyzje polityczne jakie podjął już lata temu zapłacił najwyższą możliwą cenę, ale za to jak jeszcze żył, a PiS stracił władzę w 2007 roku, to mówił wielokrotnie kilka słów prawdy o Kaczyńskich, a szczególnie o Jarku, a to, że wszedł wcześniej z PiS i ludźmi Giertycha z LPR-u w koalicję rządową, to pomogło tylko zrozumieć Lepperowi oraz Giertychowi jaką polityczną kanalią jest Jarosław Kaczyński. Każdy ma swoje zdanie, ale osobiście Leppera po jego śmierci szanuję go jeszcze bardziej niż za jego życia. A tak śmierć Leppera to było samobójstwo i można w to samobójstwo wierzyć? Uważam, że są jednak wątpliwości, a sam motyw jego śmierci do dnia dzisiejszego nie został w pełni wyjaśniony.
  20. No to dziś drugie rundy eliminacyjne. Potencjalni rywale Lecha w Q2 LM. Group 2 Seeded FC Copenhagen (DEN) Ferencvárosi TC (HUN) Winners of Pairing 5: PFC Ludogorets 1945 (BUL) vs FC Dinamo-Minsk (BLR) KKS Lech Poznań (POL) Unseeded HNK Rijeka (CRO) Winners of Pairing 6: FC Drita (KOS) vs FC Differdange 03 (LUX) Winners of Pairing 7: KF Egnatia (ALB) vs Breiðablik (ISL) Winners of Pairing 8: FC Noah (ARM) vs FK Budućnost Podgorica (MNE) Potencjalni rywale Legii w Q2 LE. Group 1 Seeded SC Braga (POR) Winners of Pairing 1: Legia Warszawa (POL) vs FC Aktobe (KAZ) Winners of Pairing 2: AEK Larnaca FC (CYP) vs FK Partizan Beograd (SRB) FC Lugano (SUI) Unseeded Winners of Pairing 3: Paksi FC (HUN) vs CFR 1907 Cluj (ROU) Winners of Pairing 4: PFC Levski Sofia (BUL) vs Hapoel Beer-Sheva FC (ISR) Winners of Pairing 5: Sabah FC (AZE) vs NK Celje (SVN) FC Baník Ostrava (CZE) Potencjalni rywale Jagiellonii, Rakowa oraz Legii* (* - w razie odpadnięcia z Q1 LE) w Q2 LK. Group 5 Seeded 1 AC Sparta Praha (CZE) 2 R. Charleroi SC (BEL) 3 Riga FC (LVA) 4 Silkeborg IF (DEN) 5 Nõmme Kalju FC (EST) vs FK Partizani (ALB) Unseeded 6 St. Patrick's Athletic (IRL) vs FC Hegelmann (LTU) 7 Hammarby Fotboll (SWE) 8 Racing FC Union Luxembourg (LUX) vs FC Dila Gori (GEO) 9 Legia Warszawa (POL) vs FC Aktobe (KAZ) 10 KA Akureyri (ISL) Group 6 Seeded 1 FC Astana (KAZ) 2 SJK Seinäjoki (FIN) vs KÍ Klaksvík (FRO) 3 Raków Częstochowa (POL) 4 Rosenborg BK (NOR) 5 FCB Magpies (GIB) vs Paide Linnameeskond (EST) Unseeded 6 AIK Stockholm (SWE) 7 FK Radnički 1923 (SRB) 8 MŠK Žilina (SVK) 9 FC Zimbru Chisinau (MDA) 10 FK Banga (LTU) Group 7 Seeded 1 SK Rapid (AUT) 2 Jagiellonia Białystok (POL) 3 Birkirkara FC (MLT) vs FC Petrocub (MDA) 4 Atlètic Club d'Escaldes (AND) vs F91 Diddeleng (LUX) 5 Universitatea Craiova (ROU) Unseeded 6 FK Sarajevo (BIH) 7 FK Novi Pazar (SRB) 8 Sabah FC (AZE) vs NK Celje (SVN) 9 FK Dečić (MNE) vs FC Sileks (MKD) 10 FC Dinamo City (ALB) Losowania dziś o godzinie 12, 13 oraz 14. W przypadku Lecha wyszło tak: KKS Lech Poznań (POL) - KF Egnatia (ALB) vs Breiðablik (ISL) Mecze 22/23 i 29/30 lipca. Pierwszy mecz w Poznaniu. W przypadku Legii, jeśli wygra w Q1 LE, to wyjdzie tak: FC Baník Ostrava (CZE) - Legia Warszawa (POL) vs FC Aktobe (KAZ) Mecze 24 i 31 lipca. Pierwszy mecz w Czechach. Co do Q2 LK w przypadku Rakowa, Jagiellonii oraz Legii, jeśli przegra w Q1 LE, to wychodzi tak: Raków Częstochowa (POL) - MŠK Žilina (SVK) FK Novi Pazar (SRB) - Jagiellonia Białystok (POL) Legia Warszawa (POL) vs FC Aktobe (KAZ) - AC Sparta Praha (CZE) Czyli Legia tak czy siak wpada na Czechów, od niej zależy czy to będą Czesi z Pragi czy z Ostrawy . Mecze 24 i 31 lipca. Pary z Legią i Rakowem gospodarzami pierwszego meczu. Odwrotnie jest przy parze z Jagiellonią, pierwszy mecz w Serbii.
  21. Ostatnio pokazał się na sprzedaż kolejny nowy zaplombowany dysk SSD Plextor M8PeG na złącze M.2 NVMe, tym razem z 1 TB pojemności. Tak oto nabyłem drogą kupna. Do sprawdzenia zaangażowano jeden z posiadanych sprzętów z minimum PCIe 2.0. Złożono co niezbędne i odpalić. Po uruchomieniu potwierdzono zerowy przebieg. W spoilerze zdjęcia porównujące obie wersje tego dysku, 512 GB oraz 1 TB, które były nabyte drogą kupna jako nowe, zaplombowane z oryginalnymi opakowaniami, różnice ogólnie ciężko zauważyć poza jednym szczegółem, wersja 512 GB jest dyskiem jednostronnym, który ma wszystko ukryte pod radiatorem, a wersja 1 TB jest dyskiem jednak dwustronnym, gdzie kości znajdują się po obu stronach PCB. Jeszcze w tym miesiącu dokonałem zmian w swoim retro kompie z i7 875K i HD 6970. Trzon pozostał taki sam, lecz wykorzystałem części pokazane w tym wątku w kwietniu br. (płyta główna, dysk, chłodzenie itd.), wyciągając praktycznie wszystko i ponownie składając niemal od zera. Ale jak to przebiegało, napiszę za jakiś czas w osobnym wpisie, gdyż będą zawarte ciekawe wnioski, których nie można było przeoczyć.
  22. Również PiS niczego nie załatwi na takie regiony, a mimo to, sporo ludzi z tych regionów z wielu powodów głosuje na takową partię . Sypanie kasą i pozostawienie tego samo sobie to nie wszystko. Również uważam, że Hołownia i całe PL2050 lepiej na tym wyjdzie, jeśli się odłączy od PSL.
  23. PSL to przy okazji. Najpierw to powinien zdechnąć PiS, później KO.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...