-
Postów
525 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Ostatnia wygrana Vulc w dniu 13 Grudnia
Użytkownicy przyznają Vulc punkty reputacji!
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
Osiągnięcia Vulc
Wyjadacz (4/5)
601
Reputacja
-
Free to play jest zazwyczaj gwarantem określonej jakości, niestety. Mnie dodatkowo GoT czy Sekiro wymęczyły, jeśli chodzi o te klimaty. Nie jestem w stanie łyknąć nawet chwalonego Wukonga. Na razie robię sobię przerwę. Do orientalnych klimatów wrócę dopiero w AC: Shadows. Mam nadzieję, że wszyscy się spotkamy.
-
Ktoś powiedział gradienty? Ponoć Pogi miażdży treningowo jakieś KOMy na podjazdach: Kierwa, szkoda nawet strzępić ryja. Niech ktoś sprawdzi czy mają uprawnienia do kierowania motocyklami.
-
Exodus - Sci-Fi action adventure RPG od Archetype Entertainment
Vulc odpowiedział(a) na tuhmunud temat w Gry komputerowe (PC)
Ciekawe dlaczego swoje miejsce dostał Concord. Odcinek w uniwersum W40K jest całkiem niezły. Ten UT chyba najwyżej oceniany. Ogólnie raczej słaba seria, wyglądająca bardziej na szybką fuchę niż na coś, nad czym ktoś się uczciwie pochylił. -
Super, ale jaki to ma związek z tym wątkiem, z Wiedźminem 4? Wstawiasz jakieś oderwane od kontekstu monologi o potrzebie szanowania odmienności, o przemocy czy zabranianiu istnienia. Serio? Obawy dotyczą tylko i wyłącznie ludzi o określonych poglądach, których obecność podczas developingu wpływa negatywnie na poziom historii i innych elementów składowych. Ludzi, którzy mają inne cele niż dostarczanie jak najlepszej jakościowo gry. Jaskrawym przykładem jest Veilguard, produkcja pogrążona przez tego typu osoby. Dlaczego nikt tego nie chce kupować? Gdzie są ci wszyscy rzekomi zainteresowani, do których twórcy chcieli trafić? Pisanie o samobójstwach w kontekście gier i próba robienia z nich wymaganego elementu terapii, to już grube przegięcie. Podobnie jak obarczanie winą o to zjawisko przypadkowych ludzi. Pomyliłeś wątki kolego, nie pierwszy raz.
- 763 odpowiedzi
-
- 5
-
Stare, znałem. Ten wspomniany wyżej Cian, też grał na nucie "white males with privileges". Doprawdy wzruszająca końcówka wypowiedzi. Weź mi wyjaśnij proszę, jaki związek ma fragment "jedyni którzy mają prawo żyć na tym świecie", z czymkolwiek o czym rozmawia się w tym wątku? Możesz to zrobić?
- 763 odpowiedzi
-
- 1
-
Za sam zwrot "modern audiences", powinno być z miejsca batożenie. Czyli kierwa dla kogo, ich kolegów? Poczytałem też trochę wypowiedzi wspomnianego Ciana. Złoto. Rozbawiły mnie zwłaszcza fragmenty o rzekomym szacunku producentów netflixowego Wiedźmina do oryginału i dziecinne próby obrony Rings of Power. Fragment z Samem, który ma rzekomo brown skin, czyli w rozumieniu tego typa jest czarny, zasługuje na specjalną nagrodę. 😆 Ogólny przekaz jest prosty, można lać na materiał źródłowy, a jak ci się to nie podoba - toksyczny fandom. Magiczny, nieustająco popularny zwrot. Człowiek chciałby złapać trochę hype'u, ale takie informacje skutecznie studzą zapał, zmuszają do weryfikacji oczekiwań.
- 763 odpowiedzi
-
- 3
-
Deadpool vs Wolverine. Tak, dobrze widzicie. Film, który teoretycznie nie mógł się nie udać... nie udał się. Dobra, jest kilka nawet zabawnych scen, ale całość wydaje się na każdym kroku tak wymuszona, że aż oczy szczypią. Przypomina sentymentalny teledysk zrobiony po kosztach, z absurdalną fabułą, kiepskim głównym antagonistą i masą scen, których człowiek wolałby nie oglądać. Marvel nigdy nie stał na specjalnie wysokim poziomie, ale niektóre popcorniaki wjeżdżały elegancko. To nie jest jeden z nich. Okej, w ramach guilty pleasure przejdzie, ale oczekiwania były znacznie większe.
-
Strefa interesów. Kawał dobrego kina i jakkolwiek to nie zabrzmi w kontekście tematyki, powiew świeżości. Świetne ujęcia, jeszcze lepsza realizacja dźwiękowa - odgłosy tła w niektórych scenach niezwykle sugestywne, ważniejsze niż sam obraz.
-
Założenia projektu rozumiem, ale trailer mnie kompletnie nie podjarał. Z drugiej strony nie jego wina, fanem Supka nie jestem. I mimo wszystko wolę dark theme w tego typu filmach.
-
Kurczę, to musisz tam ładnie napierać w jakiegoś Mortala. U mnie na razie jeden pad, ale grałem niewiele przez ostatni rok.
-
Ubi po prostu próbuje konsekwentnie dopasować się do aktualnego logo: Zabawne jak człowiek sobie przypomni, że ta firma wydawała kiedyś takie gry jak Splinter Cell, Beyond Good & Evil czy trylogia Prince of Persia. No cóż, nic nie trwa wiecznie.
-
Aaa, okej. Myślałem, że trzeci z kolei pad ma jakieś problemy. Co niestety nie jest odosobnionym przypadkiem.
-
Chciałbym w to wierzyć, ale jak ktoś całe życie gra na konsoli, to nagle nie porzuci tej platformy na rzecz PC, o którym często wie tyle co nic. Tutaj na forum IT większość ludzi składa sobie kompy od lat i ma minimum podstawową wiedzę o jego funkcjonowaniu. Przeciętny nabywca konsoli miałby raczej spory problem z płynną zmianą platformy, w pierwszej kolejności zwyczajnie zabrakłoby chęci. Sony o tym doskonale wie i stara się budować fundament pod nowe realia, bo na chwilę obecną nie wygląda na to, że Microsoft jest w stanie lub chce wrócić do walki o klienta.
-
Wymienić analogi lub nowy kontroler. Edge nie jest wart swojej ceny.
-
Poprawiłem drobną literówkę.