Skocz do zawartości

ernorator

Użytkownik
  • Postów

    295
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ernorator

  1. @jagular IMO to trolfarma jest , poczytaj historie wpisów.
  2. Farba Bondex Smart Paint Chyba beżowy 2.5 l - moje ulubione farby.....żona zabroniła kupować
  3. Kurde, jak to Tobie napisałem to zacząłem myśleć (niepotrzebnie) i wymyśliłem tak, że się zapisałem. Czego się nauczyłem: 1. gravel w górach nie ma nic wspólnego z gravelem gdzie indziej 2. nie lubię zjazdów szosą, nienawidzę zjazdów gravelowych 3. górskie podjazdy singlem na gravelu bolą x10 (Jagniątków) 4. pancerne Tufo Thundero HD 48 poddały się 4 razy. Zabranie 150ml mleka było dobrym posunięciem Umarłem po 50 kilometrze. Potem jeszcze 50 km jechałem martwy i na pierwszym popasie dałem sobie spokój bo minęło 9h i do tego zanosiło się na deszcz. Zrobiłem 104km i 2050m w górę. Najbardziej bolały mnie dłonie i przedramiona od hamowania Przepusty na zjazdach gruntowych zazwyczaj wystają więc do trzymania toru jazdy dochodzą bunny hopy co kilka metrów albo jazda ciągle na hamulcu bo wjazd na przepust 40km/h to zły pomysł. Na te 190km trzeba było zabrać zapasowe klocki hamulcowe, nawet na sucho. Oponę przednią przebiłem 3 razy (mleko sikało), tylną raz. Ruszyłem na trasę z ciśnieniem 1.7 przód i 2.0 tył, nie miałem nic do mierzenia ciśnienia w trasie ale przestały się dziurawić jak zeszło powietrze przez dziury a przód za 3 razem zupełnie spuściłem powietrze, dolałem mleka i pompką ręczną napompowałem ale tak na granicy komfortu. Na koniec miałem 1.0 przód i 1.5 tył. Podjazdy na drogach wysypanych żwirem, łupkami skalnymi itp. czasem są niewykonalne. Leżysz na kierownicy żeby nie lecieć na plecy to tylne koło nie łapie trakcji. Na trasie były dwie sekcje singlii, jedną zaliczyłem. Do Jagniątkowa (pasmo Olbrzymy) przyjeżdża się pozjeżdżać na singlach......ja podjeżdżałem...Wcześniej jeszcze zjechałem z Jakuszyc singlem ale to wyparłem. Bardzo się cieszę, że tam pojechałem. Tak, że jak ktoś chciał by spuścić sobie wpierdziel to polecam. Organizacja imprezy 5/5, obsługa 5/5, współzawodnicy 5/5. Widoki jak zawsze w izerach, niesamowite. Legendą zostanie dla mnie zawodnik, który na dystansie 350km rozwalił, przerzutkę. Pociągiem pojechał po drugą, wrócił, wymienił i pojechał dalej. Odrodzenie Nagroda pocieszenia
  4. Pytanie co to w tym wypadku to interwał ;p Bo i 1200w widziałem jak całe ciało pedałuje ale to 10-15s
  5. Masz bliżej https://www.gravon.pl/racing/gravon-kigr
  6. Mazowiecki Gravel, właściwie na każdej edycji jest jakaś przeprawa ale Fiszor (nazwa rzeki) to legenda. Dno wysypane grubym gruzem sprawia, że rowerem właściwie się nie da (chociaż byli tacy co dali radę). Szczerze, na 90km to gdyby nie brunatna woda to bym się tam położył w wodzie.
  7. Ja już 3 imprezy gravelowe, autostrady szutrowe były ale nie tylko....fiszor VID_20250614_143842~3.mp4
  8. Ja, żona (już samodzielna), dzieci 6 i 8. Zawsze w kasku, hulajnoga, rower, zawsze.
  9. Już przeszedłem jeden nakaz jazdy w kasu, motorowerem. Jak zrobiłem kartę motorowerową to wyszedł przepis nakazujący jadę w kasku. Rodzice kategorycznie zabronili mi bez kasku jeździć chociaż chcialem bo wszyscy jeździli bez. Jeszcze dobre kilka lat tak było, nawet policja miała to w d. Teraz to nie do pomyślenia żeby bez kasku czymkolwiek spalinowym jechać (wiadomo miejsca daleko od szosy rządzą się swoimi zasadami). Podobnie było na początku z quadami. Jasne, kampanie społeczne są ważne ale jak efekt ma być jak najszybciej to inaczej jak nakazem się nie da. Dla mnie wszyscy na rowerze powinni jeździć w kasku.
  10. Ja miałem dziś zabawna sytuację. Moja druga połowa jechała wyścig gravelowy dziś. Jako, że nie chciała się przekonać do mleka to przebiła dętkę. Kiedyś tam jej pokazywałem jak się zmienia ale dawno to było. Więc zadzwoniła do mnie ze słuchawką w uchu (będzie ważne później), że mam instruować co ma robić. Strasznie długo męczyła się ze zdjęciem tylnego koła pomimo (albo z powodu) moich instrukcji. Jak już zdjęła to zaczęła gadać jak się wkurzyła, że padało itd. Cierpliwie czekam aż skończy chociaż słyszę, że sapie ale dam jej czas bo zdejmowanie pony i zakładanie będzie ciężkie. W końcu mówię, że czas zdjąć oponę i zmienić dętkę na co moja żona, już zdjęłam, zmienialm dętkę i założyłam oponę, mów lepiej jak to cholerne koło teraz założyć.....musiałem wyglądać jak zdziwiony pikachu z mema. Dała radę!
  11. Może to światło ale całość tej rury poniżej pęknięcia dziwnie wygląda.
  12. Wszystko zależy od tego ile za to zapłaciłeś. ------------------------ Naprawiając rower po Warszawskiej Hecy coś mnie podkusiło i opuściłem mostek. Pojeździłem, spodobało mi się, zrobiłem kolejny wyścig gravelowy i spodobało mi się bardziej to odciąłem ~55mm.....może by tak spróbować z szosą Było Jest
  13. @Vulc daj linka bo jak kiedyś kupiłem to były kupy i już nie próbowałem więcej.
  14. Mam przed oczami obraz z zawodów MTB u podnóża jakiegoś chorego zjazdu po kamieniach, gdzie leży 8 rowerów w różnym stanie i zawodnika biegającego i krzyczącego "kto rozwalił rower ale ma działające przednie koło!"
  15. Dać się da, musisz podjechać z rowerem gdzieś, gdzie sprzedają foteliki i sprawdzić na 100%. Ja miałem w Kross Hexagon Hamax ale dzieci zasypiały po 10min i główka latała. To znalazłem taki z innymi pasami trzymającymi dziecko i zagłówkiem. Kupiłem i się okazało, że nie pasuje bo ociera o tylna oponę. A wyglądały prawie tak samo
  16. Największą walkę stoczyłem z Challenge Getaway.....jpd. Zakładałem znajomemu bo sam się poddał, nie wiedziałem jak się za to zabrać na początku i stwierdziłem, że sam wymyślę przecież. Nie wymyśliłem...YT 3 filmy. Niby już wiem co i jak ale nadal była to droga przez mękę. Jedyna opona jaką zakładałem, gdzie nie widzę opcji zrobić jej z dętką, nie ma miejsca na denatkę, tam była malutka szczelina na mleko...
  17. Adrenalina pomaga
  18. Wraz z wytrenowaniem i wiekiem hr max powinno spadać.
  19. nie https://allegro.pl/oferta/gumy-do-klamek-shimano-ultegra-st-6800-105-st-5800-tiagra-st-4700-orygina-17252068408
  20. Tak czystko fizycznie ma to sens Rower porusza się znacznie szybciej niż pieszy. Pieszy przejdzie w sekundę ~1.5m a rower przy 20km/h przejedzie 5.5m. Jadąc samochodem to w 3 sekundy pieszy będzie się zbliżał do przejścia i na nie wejdzie a rower wyjedzie z lasu, przejedzie chodnik i będzie na pasach. Jednego widać bo jest blisko przejścia drugi jest poza zasięgiem wzroku.
  21. Mi się marzy Gravmageddon ale nigdy mi się nie zgrywają terminy i drobne 460km dojazdu.
  22. Jednak wolę, żeby moje koła były bezpieczne. Obręcze bez haczyka są mniej bezpieczne, to nie filmy na yt tylko fizyka. Bez haczyka będą działać na twardych, sztywnych oponach, samochody, traktory i od biedy MTB. W teorii hookless jeśli przestrzegasz kompatybilnych opon i ciśnień będzie ok....ale wystarczy niekontrolowane wjechanie w dziurę, na krawężnik, skok ciśnienia w oponie i ma ona pełne prawo zejść z obręczy (a z uszczelniaczem najczęściej strzelić) bo graniczne ciśnienia nie zostały zachowane.
  23. Jak przystało na osobę już nie najmłodszą mam reklamówkę z kablami, mam reklamówkę z reklamówkami i mam też reklamówkę z oponami i dętkami (chociaż żadna nie jest do hoklessów (bo to dobre w traktorach i samochodach...no może w MTB jeszcze).
  24. Za to były badania (w którymś odcinku GCN), że im bardziej wyglądasz jak kolarz, kask, okulary, lycra itp. tym mniej jesteś człowiekiem dla kierowców samochodów.
  25. Miłej zabawy, mniej więcej w tym samym wieku mnie pokusiło i wsiąkłem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...