Skocz do zawartości

Keller

Użytkownik
  • Postów

    1 414
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Keller

  1. Przyganiali tępi gracze słabym twórcom i tak jest.
  2. Ci co robią mody zbierają ekipę diagnozując jakiś problem po swojemu, ale inny gracz takiego moda w ogóle nie musi chcieć zainstalować, bo też by nie pasował mu. Więc to też nie jest tak, że każdy modder zadowoli każdego. "Ale nie otrzymasz żadnego feedbaka od dziesiątek tysiecy graczy, bo każdy będzie gadał coś innego." Niekoniecznie, wiele głosów będzie się powtarzać. Np. masz 80% recenzji gry negatywnych i widzisz, że 60% z nich tyczy jednego elementu np. nie ma skoku w grze, albo nie ma blokady kamery na przeciwniku. I wyciągasz wnioski co masa graczy woli i wtedy tej masie dogadzasz.
  3. Na przykład kto ma w dupie feedback i jakiego typu? Tylko proszę bez ideologicznych pierdół że komuś murzyn w grze się nie podoba. Co do mechanik gry bardziej pytam, czy coś w ten deseń.
  4. Ano właśnie, twórcy mają robić, czytać w myślach i wszystko wiedzieć. 100% winy na nich, nie może być tak że gracz-kupujący ma potrafić skrytykować konstruktywnie. Proszę od gracza nic nie wymagać, on jest tylko oceniającym. W ten sposób dobre gry to dzieło przypadku, komuś się uda, a komuś nie uda. Z kolei ktoś inny usłyszy feedback co jest dobre i to wdroży. Nie wrócą już czasy że jeden typek pisał jakąś prostą gierkę w 2000 r z toną bugów na 7h powtarzalnych rzeczy i to jest dobrze przyjmowane. Standardy wzrosły, koszty wzrosły, działy muszą być rozbudowane. A błędy jak kiedyś już nie są akceptowane. Ale pamięć graczy jest krótka. KIEDYŚ TO BYŁOOO. No nie było. Gadanie o tym, że tylko grający wiedzą jak robić dobre gry jest zaprzeczeniem sobie. Bo jak widać grający nie umieją konstruktywnie krytykować. Gdyby wiedzieli czego chcą, to by umieli sami to określić. Nie da się też wpasować masom graczy, bo jednemu się podoba to, a drugiemu tamto. Można trafić do niszy. Eee kto tu mówi o naprawie problemów technicznych? Przecież twórcy nie chcą byś podał im jaki kod trzeba zastosować do naprawienia.
  5. A w których to krajach jest taki super dostęp do mieszkań i wysokie zarobki na tle cen? Pomoc socjalna gdzie jest taka łatwo dostępna i jakiego typu to pomoc? Jak ktoś ma dane, niech poda źródła. Zresztą bez różnicy. Im bogatsze kraje tym mniejsza dzietność. Dzietność jest wysoka tam gdzie rodzina musi na dzieciach polegać, by przeżyć, albo by pomagały, albo gdy nie ma emerytur itd. Straszenie wojną też nikomu nie pomaga w decydowaniu, raczej generuje tylko nerwicę i zmęczenie.
  6. https://ithardware.pl/aktualnosci/fallout_gry-38058.html Odnoszę się do tego tematu, bo zauważyłem, że to jest prawda, ale nie tylko u graczy. Masa ludzi nie jest merytorycznych,bo nie podaje rozwiązań. Pusta krytyka typu "jest źle, ma być inaczej" nic nie wnosi. Super jest podać, że np. menu jest nieczytelne i jakby to menu miało wyglądać, albo czego brakuje w mechanikach gry - i wtedy twórcy mają kompas. Ale strzelanie samą nienawiścią i obwinianie innych nic nie wnosi. Zdecydowanie bardziej wolę wymianę na linii twórca-kupujący, by razem sobie pomagać.
  7. Chaser. Shooter z 2003 roku. Naprawdę dobrze się bawiłem, mimo wysokiego poziomu trudności. W przeciwników trzeba pakować dużo naboi i jest ich dużo, a do tego są hiper celni. Trzeba ciągle zapisywać. Ale sieczka naprawdę wspaniała. Staram się podrzucić trochę mniej znane gierki, niż hity.
  8. Spróbowałem Fort Solis, bo jest za 3zł na kluczykowniach, ale powolna rozgrywka...
  9. Czekam na mniej oczywiste i popularne Ode mnie rozczulające Hype - The Time Quest (1999 r!). Nie wiem czy czasem nie było dodawane do cybermyszki. Strasznie piękna oprawa dźwiękowa, bajkowy świat (z powodu kwadratowości trochę LEGO przypomina), chyba też polski dubbing pamiętam - aż znów czuje się 10 latkiem. Pamiętam jak za dzieciaka beczałem, bo chyba w tej grze magowie zamieniali rycerzy w kamień, czy coś takiego i to mnie dobijało chyba włączę, bo za młodu tego nie umiałem przejść. PS jak ktoś wie jak rozwiązać problem że mam z 5 fps na Radeonie to dajcie znać nglide zainstalowany. I alt+tab nie działa. Ale to pewnie konfiguracja dgVoodoo. Trudno znaleźć.
  10. Zwykle jest to niezmienna preferencja. Zmienne preferencje mają bi. Nie ma najmniejszych szans że zatwardziały hetero mógłby nagle stać się homo. A produkty spożywcze nie wiem, u mnie się to nie zmienia,smak mam ten sam cały czas. Jedynie co się zmienia to to, że mogę się czymś przejeść i wtedy musi być przerwa.
  11. Jak Operation Flashpoint to z tamtych czasów jeszcze Codename Outbreak. Dobry fps, trochę Stalkera w połączeniu z HALO niektórym przypomina. 2001 r.
  12. Podałem akurat te dla prowokacji co do wiary w wolną wolę, która nie istnieje, szczególnie gdy mówimy o orientacji. Preferencja która się u mnie zmieniła że kiedyś na Bosaka głosowałem i konfederację popierałem. Ale miało to swoje przyczyny - nie znałem ich dobrze. Potem poznałem cały ten światek, wyborców, ludzi z partii i powiedziałem że coś trzeba zmienić. Wojna na Ukrainie tylko przelała czarę goryczy co do szczucia konfy na Ukraińców, gdzie to Rosja zaatakowała słabszego. A to za słabszymi się wstawiam, a nie za silniejszym i tym który atakuje.
  13. No to daj znać jak mam zmienić preferencję, że - wolę blondi - wolę chude dziewczyny - wolę dobrych ludzi, niż złych - wolę pierogi, niż grochówę Daj znać. Od jutra rozpiszę plan terapii. A i jeszcze chciałbym zmienić preferencje,że - wolę naukowe treści, niż szurskie - wolę szarobure gierki akcji, niż kolorowe dla dzieci Muszę jakoś to zrobić, bo przecież wolna wola istnieje, nie? Więc możemy wszystko zmienić...
  14. Jak sobie ustalimy, że jedzenie pierogów jest zaburzeniem bo nie wszyscy lubią, to też tak można uznać. I też się z tym rodzisz, bo na gust wpływu się nie ma. Ale ja nazywam to preferencją, nie zaburzeniem. Zaburzenie to brak empatii, ewidentnie. Tylko narcyzi, psychopaci i częściowo autyści to mają. Nie graj ofiary hipokryto nienawiść do nienawidzących z nieuzasadnionych powodów mieć trzeba, tak jak do każdego kto stosuje przemoc i się do niej przyczynia. A uprzedzenia wobec grup społecznych przewidują przemoc
  15. I jeszcze brak logiki bo wyrywasz słowa z kontekstu, nieładnie. Bliski wschód podaje z innego powodu (czyli co się dzieje tam też, albo jaka narracja dominuje), a co podaję u nas (czyli co u nas można zmienić, bo na to mamy większy wpływ - u nas jest lepiej, ale nie tak dobrze dzięki hamującym nas konserwom). Gdybym był hejterem tych grup społecznych jak ty wobec homo, to owszem można by było mnie posądzać o to. Ale nie jestem. Widzisz, taki to jest problem. Analogicznie do twoich słów musiałbym pisać, że niech ci torturowani chrześcijanie nie wymyślają, bo nic im nie jest! Niech nie grają ofiar! Muszą dojrzeć! Nie chcą widzieć informacji o nich! I inne takie bzdety. Mam nadzieję wiesz czym jest analogia, choć powątpiewam po stylu dyskusji. Tobie to biczowanie by się przydało, to może byś się rozwinął i nie zionął ogniem do ludzi cierpiących.
  16. Cieszę się, że wysyłasz wszystkich na leczenie, ale siebie i swoje nie doedukowanie, nienawiść i pogardę nie bardzo. Ale to typowa arogancja i bezczelność zakompleksionych ludzi bez empatii. No cóż, Ciebie już nikt nie uratuje z tego. Z tym zaburzeniem się rodzisz, tak samo jak z homoseksualizmem. I nic się nie da tu zmienić. Bywa. Może jakbyś sam trochę pocierpiał to byś zrozumiał położenie innych cierpiących, ale marne szanse, prędzej byś uznał że twoje jest słuszne, a innych wymyślone i przesadzają. Tak to jest. A na starość janusz z wąsem "za moich czasów...". Cukierberg chorągiewa i przekupny. Idol do naśladowania.
  17. Gorky Zero z polskim dubbingiem to nasz klon Splinter Cella z jajogłowymi. Do dziś mam na dysku, zrobiono nawet łatkę na nowe systemy, ale nie do kupienia. Bardzo dobrze wspominam jeśli chodzi o klimat. Dwójka już nie była tak dobra i się skończyło. Zresztą podobnie jak z The Suffering, które gorąco też polecam dla fanów horrorów. Premiera 9 września 2003
  18. Wybacz,że operujemy w Europie i USA, czyli tzw. zgniłym zachodzie wg wschodniomyślący konserw i że nie mamy pełnej wiedzy na temat wszystkich uciskanych niesłusznie na świecie i pełnych możliwości by móc coś zrobić. Zajmujemy się naszym podwórkiem. U islamistów homo są zrzucani z budynków, a kobiety kamieniowane za to że były zgwałcone. Możemy coś z tym zrobić tam? Bez interwencji zbrojnej i zniszczenia ich religii - nie. Więc zajmujemy się tym, czym się da. A jak nie pasuje, to tamte cywilizacje, niechętne do kobiet i homo czekają z otwartymi rękoma. Dziwnym trafem to za mało by chcieć się tam przeprowadzić, więc najwidoczniej to nie jest taki wielki problem że jakiś gej pojawi się w grze. Więcej do paplania, że komuś jego "norma" się burzy, niż do realnego problemu. Każdy kto ma negatywny obraz na pewno "wie" po swojemu, ma wręcz to w sztywną ramkę oprawione i wie kogo wytknąć palcem. Doskonale widzę to po tym którzy np. celebryci dostają łatki homo i którzy najczęściej są hejtowani z takim podtekstem. Ja nie wiem jakie gej ma cechy, bo uznaję, że ludzie są różni i orientacja za wiele nie określa, nie licząc tego jak ludzie danej orientacji lub PRZYPOMINAJĄCY komuś ludzi danej orientacji są traktowani (a mogą być przecież hetero - więc to nie tylko problem jednej orientacji gdy rykoszetem dostanie hetero).
  19. Scenarzysta hetero też może stworzyć postać homo, nie musi to być żadna kolorowłosa. Niech zrobi, niech pokaże, że potrafi i da tej postaci cechy które będą okej. No ale jak mają przypominać prawdziwego geja, a geja się nie lubi, to nic się nie uda.
  20. Bzdury do kwadratu. Pisałeś: "Jeśli twoim celem jest w pierwszej kolejności zrobienie postaci przykładowo homoseksualnej to ona nigdy nie będzie dobra, bo będzie irytująca. " Tu jest jasno napisane, że każda postać homo będzie irytująca. Nie napisałeś w tym zdaniu nic o tym, że chodzi o ciągłe mówienie o orientacji i brak innych poglądów. Samą orientację tu zjechałeś. Więc to się wpasowuje w emocjonalne podejście do tej grupy ludzi, a typowy brak zauważania, że jest wiele gier w których hetero kipią byciem hetero, tylko nie mówią o tym, a pokazują to. A nie mówią, bo nie muszą, bo to jest dla wielu standard że zakłada się że postać jest hetero. I się klaszcze uszami.
  21. To że ktoś jest homo nie oznacza że mam od razu go piętnować i wtedy będę "obiektywny". Będę obiektywny gdy zauważę że postać POMIMO bycia homo ma inne jakieś źle napisane kwestie. Sama orientacja nie ma tu nic do rzeczy i nie wpływa na ocenę jak się nie ma nienawiści czy innego obrzydzenia do tej grupy społecznej. No ale ja wiem, ja wiem. Ślepy fanatyzm taki już jest, swoich wspierać, a nie swoich tępić i demonizować. Każdy homo zły, każda postać zła, a jak się nie zgadzasz toś nieobiektywny i leć w kosmos. "co chwilę przypominałaby, że jest hetero." Nie pisałeś że ktoś "co chwile porusza kwestie własnej orientacji i dlatego jest do bani" a dlatego że w ogóle ma daną orientację. Nie każda postać homo musi co chwila o tym mówić. Nie każdy hetero musi grać wyrywacza panienek by pokazywać jaki to nie jest hetero, tyle że nie przyznaje się do tego wprost i masa jest takich charakterów pomiędzy nami w życiu. Im więcej ktoś udowadnia jaki to nie jest hetero, który się chwali ile to panienek zalicza, tym widać większe kompleksy na tym poziomie i niepewność własnej orientacji. Ale wtedy wielu ludzi mu klaszcze, a nie powinno, powinno to irytować tak samo jak homo który ciągle mówi że jest homo i nie ma innych poglądów na żaden temat.
  22. Irytująca dla tych którzy mają negatywne emocje związane z homoseksualistami. Wtedy zawsze wyrzucą wobec takiego kogoś negatywizmy niezależnie czy mają rację. Czyste emocje, stronniczość, brak obiektywizmu. Zatem nie ma znaczenia jak zostanie napisana postać, a więc twój zarzut że "nie potrafią jej napisać" jest denny. Po prostu nie da się nijak przekonać tych którzy mają już emocjonalne uprzedzenia niezależnie od jakości postaci i scenariusza. Tak samo jak ktoś lubi muzykę Freddiego Mercurego myśląc że jest hetero i usłyszal że był homo to nagle już go nie lubi, nagle jego muzyka do bani, wiadomo. Obiektywne. I tacy muzycy też mogli słuchać takiej gadaniny jak mówisz "jak przyznasz się do bycia homo, nikt nie zaakceptuje wywiadów z tobą i nikt cie nie polubi, a nawet twojej muzyki!". Tylko udowadniacie moje punkty o słuszności coming outów i pokazywania jak jest. Ale to zupełnie jak z tymi co myślą że jak kobieta będzie bić potwory to nie będą jej lubić, bo oni lubią tylko słabe kobietki o ciele nastolatki które jedyne co potrafią to usługiwać chłopkowi w domu. Tak to jest! Źle napisana postać, ale tylko dla pewnych grup społecznych o pewnej, specyficznej psychice i intelekcie.
  23. Bardzo mi szkoda, że jest tak mało ludzi którzy robią podobnie. I w szkołach gdy dzieciaki są tępione, i w miejscu pracy, gdy się trzeba za kimś wstawić i w drużynie np. sportowej. I na mieście gdy komuś się dzieje krzywda. I również w domu. No ale wiadomo że silniejszemu się narazisz który się znęca nad rodziną to lepiej mu potaknąć, wiadoma sprawa... A jak silniejszy zaatakuje wojskowo kraj to od razu klęknąć. Wszystko się zgadza. Brak empatii = rozumienie tylko argumentu siły.
  24. Ja się nie kreuję, ja jestem. Zawsze bronię słabszych, cierpiących, dyskryminowanych - niezależnie jaka grupa społeczna. Ale jak komuś wygodniej zawsze wchodzić w tyłek silniejszemu i "normalniejszemu", to nic się już nie poradzi. Ludzkie problemy ZAWSZE są spowodowane tym że ktoś macha ręką na tego kto ma gorzej albo jeszcze mu dokłada. I dlatego ten świat się nie rozwija tak jak należy, choć i tak jest progres, no ale Trump z Putinem i innymi konserwami chcą nas cofnąć ku uciesze gawiedzi która jedyne problemy jaki widzi to lgbt. "nie potrafią pisać postaci które chcą reprezentować" To zupełnie inny problem. Wiele postaci hetero również jest źle napisanych ale o nich się nie pamięta, tylko zawsze o tych nielicznych które wyszły i stały się ikonami. Wbrew pozorom większość postaci jest do kitu, albo miałkich albo niegodnych zapamiętania. Procentowo hetero postacie też nieliczne są dobre. Gdyby ilościowo dać tyle postaci homo do gier to też by któreś wyszły dobrze. No ale jak jest ich tak mało, to ciężko o przebicie.
  25. A ile to jest filmów które tworzą bożków z hetero którzy nigdy nie mieli osiągnięć? Supermen też musi być hetero, bo przecież reszta musi kompleksy leczyć, że utożsami się z fikcyjnym bohaterem. W tym sęk, ego boli, nic więcej. A homo mieli wiele osiągnięć w historii łącznie z Teslą który został potraktowany jak został, a wielu z nich nawet nie wiemy że byli homo bo byli zmuszani udawać hetero i historia ich tak zapamiętała, a nie powinna. Ale Da Vinci, Freddie Mercury, dawni filozofowie, ci wszyscy homo, masa różnych ludzi była tonę do przodu przed hetero piwniczakiem który mędrkuje na temat tego czy homo akceptować czy nie i czy mają prawo być ofiarami. Ale to nadal pozwala mu się czuć lepszym, zabawne. Zresztą psychologia tutaj też wchodzi w grę. Jak pozytywnie kogoś wzmacniasz, to on osiąga więcej, niż ten którego się tępi. Dlatego pozytywne przykłady w filmach mają sens dla każdej grupy społecznej, niezależnie czy to prawda. Ważne by pokazywać pozytywnie, to taki człowiek taki będzie, bo będzie się mógł utożsamić z takim przykładem, wziąć przykład, iść jego drogą. Może być naukowa, artystyczna, czy inna. Ale pozytywna, a nie słuchy zewsząd i gnojenie. Dziś np. hetero płaczą że w reklamach hetero są pokazywani jako nieudacznicy np w domu silnej kobiety oni nic nie umieją, nawet pralki wstawić. Ale wtedy to wiadomo, że hetero ma prawo zastrzeżenia pokazywać, bo ma zawsze rację i jego emocje są te słuszne, jego trzeba wspierać i zrozumieć biedaka. Ale jak homo zewsząd się opluwało i gnoiło od wieków z religią na czele tak ważną dla cywilizacji, to morda tam! Nie słuchać tych nienormalnych, wiadomo. Stronniczość i hipokryzja.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...