Skocz do zawartości

Keller

Użytkownik
  • Postów

    1 411
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Keller

  1. " Nikt nie chce tępić ludzi za orientację seksualną" Dokładnie, wszyscy są pozytywnie nastawieni, tolerancyjni, mili. Żyj sobie urojeniami, ale faktów nie zmienisz. Fakty są takie, że akty przemocy wobec takich ludzi i dzieci są i w rodzinach i w sferze publicznej. I to przez tępiące społeczeństwo ci ludzie mają problemy od wieków. Zaczyna się od religijnych ideologii, kończy na niezrozumieniu inności, na kulturze maczo, na obrzydzeniu, na polityce prawackiej, a kończy na racjonalizowaniu swojej nienawiści którą tu uprawiasz zwalając winę za to na innych zamiast przyznać się do własnych emocji i uprzedzeń. Ale możesz żyć urojeniami, to nie jest mój problem, że jesteś w grupie tych negatywnie nastawionych i udających że nie są nawet negatywnie nastawieni. Nie do wyleczenia. Na szczęście nowe pokolenia będą uświadamiane,a o was słuch zaginie, tak jak o starych pokoleniach które pieprzyły kocopoły i udawały normalne, a doprowadziły do tylu tragedii zamiatając różne problemy pod dywan - które sami stworzyli (z przemocą domową na czele, czy gnębieniem odstających od tradycyjnych ról płci). Dokształć się nieuku że homo byli nawet w celu leczenia torturowani. W różnych krajach są uprawiane polowania na nich i na ciężkich stronach z contentem sadystycznym można sobie filmiki zobaczysz (islam, chiny, rosja, czeczenia). Chciałbyś to obejrzeć, nie? Bo to cię kręci. I to nie są ofiary, bo ty tak mówisz. Z domu takie osoby są wyrzucane, bo przecież jak to tak? Ktoś wstyd przynosi rodzinie "wybierając" sobie złą orientację, a nieuk nie rozumie że z tym się człowiek rodzi. to są NIESŁUSZNE cierpienia na jakie są te osoby skazywane. Dlatego NALEŻY IM SIĘ współczucie. I tak można do rana podając również materiały psychologiczne pokazujące nienawiść tych ludzi do siebie po przeczytaniu biblii, bo przecież Bóg ich ma za kogoś gorszego, skazanego na piekło, potępienie i obwinia że sam takich stworzył. I na mieście patusy piorą takich ludzi, w szkołach, wojsku i wszędzie. A w komentarzach się czyta "dobrze, sodomę lać, do gazu". Tyle że teraz duża cenzura to tak nie widać, ale to jest i było. Wiesz o tym zero, bo masz tylko emocje,irytację, bo nie cierpisz tych ludzi, a nie cierpisz bo czujesz się pomijany zazdrośniku. Ty chciałbyś być w centrum uwagi społecznej, ten normalny, ten który ma prawo być ofiarą. Więc tak, coming outy to jedyny sposób na to by ludzie zaakcpetowali że tacy ludzie istnieją i są nierzadko LEPSI niż jakiś hetero patus, podczłowiek, czy przygłup. Masa sławnych ludzi z przeszłości byli homo i byli prześladowani, masa wstydziła się siebie i nie uzyskali tyle ile mogliby w życiu przez wstyd, presję i gnojenie. Ale ty wiesz lepiej, bo ty masz irytację. Biedne te twoje emocje, dbaj o nie, bo pewnie do terapeuty będziesz musiał iść przez to wszystko. Biedak. Współczuję. Strasznie musi ci się żyć z problemami porównywalnymi do nich. "którzy za wszelką cenę stawiają się w roli ofiary. " Dokładnie tak, nie mają prawa być ofiarami, bo nie są, bo ty nie pozwalasz i ty tak mówisz. Ego w kosmos poleciało. Ale to tak jest. Ofiary zawsze irytują psychopatów bez empatii, ale to tylko wynik tego że się współczuć nie umie i ma się dla takich ludzi tylko agresję. I jesteś tego dowodem wraz z podobnymi do ciebie. Im was więcej, tym więcej ofiar. I to się zazębia. Dowodzik na tępienie to ty i twoje poglądy. I nie rozbawiaj mnie, bo sam grasz ofiarę "promowania lgbt". Po prostu ty wiesz lepiej kto ma prawo ofiarą być, a kto nie i kto cierpi. Twoje problemy to bycie płatkiem śniegu któremu nie podoba się co jest w grze i w filmach, a ich to problemy które skutkują samobójstwem. No ale ty bidulek razem z innymi "uciśnionymi białymi hetero". No to zacznij, póki co ciągle komentujesz, więc nie olewasz. Próbuj. Tak, a samców alfa jest 1%, a w każdej grze chcecie napakowanych wiedźminów i charyzmatycznych liderów jak Komandor Shepard. Niestety jak wszędzie procenty to wszędzie. Najwięcej wśród graczy to grubawi, brzydcy, albo cherlawe przegrywy, więc proporcjonalnie takimi postaciami powinno się grać w gierkach - przynajmniej według twojego "realizmu" PS a ile jest białych magów którzy umieją czarować w świecie realnym? Podpowiem, zero.
  2. Tak, trzeba o tym mówić w grach, tak samo piłkarze powinni to ogłaszać na żywo, czy dla dziennikarzy, czy w szatni, zamiast chować się w szafie i udawać hetero przed "hehe jedynymi normalnymi kolegami". A wszystko ze strachu przed wyśmianiem, przemocą. Śmiać się należy i wykluczać tych, którzy takich ludzi potępiają, bo to szkodnicy, którzy potem doprowadzają do depresji, samobójstw, alkoholizmu i innych tragedii. Homo powinni tak samo funkcjonować bezpiecznie jak hetero. To też ludzie, też tak samo dobrzy jak hetero, też inteligentni, też kogoś to są synowie, bracia, nieważne. Nadal nie ktoś kogo należy tępić, bo jest w mniejszości i komuś się wydaje to takie śmieszne, albo nienormalne. Ale żeby to zrozumieć trzeba mieć dojrzałość emocjonalną i empatię, a nie psychikę 14 latka.
  3. Nie będziecie jednego zdania, jednak jesteście w większości, stąd łatwiej się klepać po ramieniu i eliminować tych z odmiennym zdaniem
  4. Oczywiście nie w cenie prawie nówki. Zależy mi też na niskich napięciach.
  5. ja się coś do klasycznych rpg starych nie umiem przekonać, jakoś też mnie odstrasza chyba poziom trudności, dużo czytania itd mało takiej solidnej akcji
  6. X-Men Origins na gry online ma ocenę mocno przeciętną, ale fajnie się sieka.
  7. Keller

    HUMANKIND

    Zbyt się w takich grach męczę intelektualnie ostatnimi czasy...
  8. Proponuje zainteresować sie postulatami Szumlewicza, który jako jedyny chce większej równości między kobietami a mężczyznami a nie przywilejów dla kobiet. Chce zlikwidować też 800+, czy uprzywilejowanie zawodów jak rolnik, gornik.
  9. Nie bój, na praw***m światku lesby są bardziej tolerowane niż geje, więc przyklasną dwie ładne panienki w wannie.
  10. Chwila, bi jest normalne, a gay nie? Bo nie wiem co tu wymyśliłeś by sprowokować znowu. Ale dziś się nie dam! Próbuj.
  11. Gay będzie, bo tak jest w książce. Lame raczej nie, bo w zwiastunie jednak gra ratowniczkę od problemów.
  12. Ja szukałem w plikach ini w folderze gry, w app data, a moje dokumenty olane Zresztą ta gra ma multum różnych .ini i w różnych jest ustawienie języka, ale nie działa poza tym w dokumentach. Czasami jeszcze rejestr można by było sprawdzić, ale tego nie znalazłem.
  13. Dlaczego posiłkujecie się ocenami na steam gdy wygodnie? Tutaj są plusy na Stalkerze a niby gra 1/10, a jak Dragon Age ile 70% plusów to najgorsza gra?
  14. Podaj statystyki zarobków by to udowodnić. Pewnie daleko temu do średniej, a co dopiero mediany. I czy to jest do osiągnięcia, ok, ale przez ile % ludzi? 15%? To nie załatwi niczego jeśli jest dostępne dla niszy. Par nie ma. Studentki już pisałem, są badania że owszem jest często tak, ale 60-70% to poznawanie online w dzisiejszych czasach. Zresztą studia ostatnio były zdalne, dużo jest zaocznych, a inni używają tego do imprez, a nie do szukania stałego związku. Nie ma wcale tak prosto jak można twierdzić. Bo twierdzą pewnie to ci którzy już kogoś mają. Ale czy jakby nagle trafili na wolność, czy by nagle kogoś złapali z biegu? Bo chyba nie na mieście zaczepiając losowe albo na samczych forach A i jeszcze jedno, serio nie podawajmy przykładów prostytutek, bo to nie jest materiał do związku. Te utrzymanki zresztą też nie. Potem się okazuje że nie ma z kogo wybierać na poziomie "zwykłym", takim przyziemnym jak dziewczyna z sąsiedztwa.
  15. Na grupie tematycznej czy forum masz zdecydowanie mniejsze szanse, bo tam siedzą osoby niezainteresowane i zajęte (albo większość mężczyzn ) . Dlatego portale randkowe powinny mieć wyższą skuteczność, bo ktoś NIBY chce zmienić swój stan wolny i NIBY jest stanu wolnego. Ale zaangażowanie w to wszystko jest nikłe, bo "brak księciów z bajki". „Nigdy wcześniej w historii nasze oczekiwania wobec małżeństwa nie były aż tak wyolbrzymione. Nadal pragniemy wszystkiego, co zapewniała tradycyjna rodzina – bezpieczeństwa, dzieci, majątku, szacunku - lecz obecnie chcemy także, by nasz partner nas kochał, pożądał, interesował się nami. Powinniśmy być dla siebie najlepszymi przyjaciółmi, zaufanymi powiernikami i na dodatek namiętnymi kochankami. Ludzka wyobraźnia stworzyła nowy Olimp: miłość ma być bezwarunkowa, intymność fascynująca a seks podniecający, na długo z jedną osobą. Tylko, że to długo robi się coraz dłuższe. Małżeńską wstęgą opasane są głęboko sprzeczne ideały. Chcemy, by nasz wybranek oferował nam stabilność, bezpieczeństwo, przewidywalność, niezawodność, czyli dawał oparcie. Jednocześnie chcemy, by ta sama osoba budziła w nas podziw, kusiła tajemnicą, przygodą i ryzykiem. Daj mi komfort i daj mi życie na krawędzi. Daj swojskość i daj nowość. Daj ciągłość i niespodziankę. Dzisiejsi kochankowie zamierzają zmieścić pod jednym dachem pragnienia, które od zawsze były osobne. W naszym zsekularyzowanym społeczeństwie miłość romantyczna stała się, jak pisze psychoanalityk jungowski Robert Johnson, „ największym generatorem energetycznym dla psychiki Zachodu. Zastąpiła ona w naszej kulturze religię jako arenę, na której mężczyźni i kobiety poszukują znaczenia, transcendencji, dopełnienia i ekstazy”. Szukając „bratniej duszy”, połączyliśmy duchowe z relacyjnym - jakby to było jedno i to samo. Doskonałość, jakiej pragniemy od ziemskiej miłości, dawniej osiągana była jedynie w kontakcie z bóstwem. Kiedy więc przypisujemy partnerowi boskie atrybuty i oczekujemy, że podniesie nas z powszedniości do wzniosłości, tworzymy, jak nazywa to Johnson, „bezbożną miksturę dwóch świętych miłości”, która może jedynie rozczarować. Mamy nie tylko niekończącą się listę wymagań, ale w dodatku chcemy być szczęśliwi. Kiedyś było to zarezerwowane dla życia wiecznego. Ściągnęliśmy niebo na ziemię, jest teraz w zasięgu ręki, więc do szczęścia się już nie dąży, jego osiągnięcie stało się obowiązkiem. Oczekujemy od jednej osoby tego, co dawniej dostawaliśmy od całej wioski, a żyjemy dwukrotnie dłużej. To naprawdę wygórowane żądanie dla pary.” Esther Perel „Kocha, lubi, zdradza”
  16. Nie ma znaczenia że akurat tinder. W internecie siedzą te same osoby co na żywo. Wszelkie badania pokazują że 60-70% relacji dziś jest rozpoczynanych online, a tylko mały % (3-4) przez szkołę, pracę, albo znajomych. Reszta zapoznań jest jeszcze rzadsza typu 1%. Kobiety są inne i taka jest prawda. Nasi ojcowie i dziadkowie nie musieli spełnić tych wymagań co dziś muszą mężczyźni. Wyglądali miernie, nie zarabiali kroci, nie mieli często i samochodu. Nie mieli wyższego wykształcenia. Nie musieli być jednocześnie tancerzami, zabijakami i psychologami. No nie mieli wielu rzeczy których dziś kobiety chcą i kładzie im się do głów, że takie jest ich prawo bo cała reszta to "byle kto", a one z byle kim nie będą. Można wymieniać. Zresztą jak ktoś chce się kłócić z tym stwierdzeniem to niech da inne odpowiedzi dlaczego tylu mężczyzn jest samotnych dzisiaj, znacznie więcej niż kiedyś. Zresztą kobiet też i jak czytam to nie raz mówią że "z wyboru". Ale to nawracam do tego że każdy dla nich to "byle kto".
  17. Nie wiem jak mają być dzieci, jak nie ma mieszkań i nie ma par. Masa ludzi mieszka w pokojach za pół albo ponad pół pensji, albo coraz dłużej z rodzicami. Jak w pokojach to nie ma kiedy nawet odłożyć. Ceny rosną, szczególnie tam gdzie jest praca czyli w dużych miastach. A par nie ma bo kobiety zwiększyły wymagania znacząco w stosunku do poprzednich lat i masa mężczyzn nie jest w stanie ich spełnić. Plus jednak jest duża propaganda obrzydzania mężczyzn, związków, dzieci. Tylko ludzie z dobrymi specjalizacjami mają szansę uzbierać czy dostać dobry kredyt, albo ci co wyjechali zagranicę dawno temu, uzbierali, przyjechali, kupili, a nawet wynajmowali i znowu wrócili, a potem po 15 latach mają i 2 mieszkania. Zresztą sytuacja mojego brata - musi dojeżdżać on i żona, z jednej pensji by nie wyżyli, muszą mieć 2 samochody (stare i do naprawy co chwila). To wszystko kosztuje, a na te pensje nie ma szans by zarobić, a brat jest ślusarzem, a i tak przy JEDNYM dziecku im nie starcza. Jakieś żłobki, szkółki, korepetycje. Wszystko jest mało realne. Wynajmowanie zresztą nie daje żadnego poczucia bezpieczeństwa.
  18. gta.mp4
  19. Ja kupiłem z 5 baterii do starego telefonu i wszystkie mi 2 dni trzymają, a telefon nawet nie używany, tylko leży, więc są raczej stare. Znasz się na tym? Gdzie można kupić jakieś nowe? bateria to AB463651BU 960mAH 3.7 V 3.55Wh Są niby też zamienniki 1000 i 1100 mAH ale nie wiem czy są faktycznie pojemniejsze. Kiedyś mi tel z 5 dni trzymał
  20. Skąd bierzesz dane o jakieś różnice międzyosobnicze? Są badania, że im więcej równości płci (a raczej WOLNOŚCI płci od tradycyjnych ról) tym... częściej zwiększają się różnice między płciami, co pokazuje że jednak płeć decyduje o różnicach najbardziej. Człowiek który na wolności od ról ma cechy płci przeciwnej dostał inny mózg i jednak nie chce mi się kopiować znowu tego badania, było tam jasno pokazane chyba w rezonansie magnetycznym te różnice. https://www.psypost.org/women-exhibit-less-manipulative-personality-traits-in-more-gender-equal-countries/ Ogólnie jest masa badań ciekawych https://pmc.ncbi.nlm.nih.gov/articles/PMC6168246/ https://www.theguardian.com/science/2008/jun/16/neuroscience.psychology https://news.ki.se/differences-related-to-sexual-orientation-found-in-the-brain
  21. A i zapomniałem - jest też taka choroba jak niewrażliwość na androgeny. U mężczyzny testosteron płynie, ale nic u niego po męsku nie działa albo tylko częściowo. No i ma prawo się czuć kobiecy/kobietą? Może ma, bo widzi że nie pasuje do mężczyzn. A pewnie to nie jest jeden problem, nauka nie poznała wszystkiego co wpływa ostatecznie na to kto jaki jest. No powiedz to dzieciom które już mają 5 lat i są bardzo grube. Wyzwiska pomogą każdemu empatia w pełnym zakresie.
  22. Nie ma znaczenia jaki sobie powód zarysujesz, ale nie bez powodu 80% kobiet na to idzie, a 20% mężczyzn. Może być mało ciekawe, może ktoś się nie nadaje, może ma za mało empatii i cierpliwości. Dla kobiety i mężczyzny z kobiecym mózgiem może być ciekawa pomoc innym, wysłuchiwanie ich, czy opieka. W tym sęk. To tylko jest w mózgu, który steruje reakcjami, również na cierpienia innych. Bo te reakcje są różne, dla jednych przyjemne, dla innych nieprzyjemne. Gadki typu że ktoś był wystawiany na złe bodźce też są bzdurne, bo są rodziny wielodzietne gdzie każde dziecko ma te same bodźce od rodziców, wychowują tak samo, a jeden dzieciak jest akurat inny, np. gejem i woli paznokcie malować. A reszta jest normalna. Więc sorry, coś w ciąży się dzieje. Wybacz, można mieć predyspozycje do tycia genetyczne, wolniejszy metabolizm, cukrzyce, insulinooporność, problemy hormonalne, niedoczynności, nadczynności - oczywiście że geny też grają rolę w tym jakie mamy ciało ale i ile SIŁY do tego by się zmotywować by je naprawiać.
  23. Nie da się inaczej wyjaśnić czemu znajdziesz mężczyzn mających 80% kobiet, czy kobiet mających 80% cech mężczyzn - tych mózgowych, a nie fizycznych. I nie jest to żadne zaburzenie psychiczne, gdy jednostka dostała w domu miłość i akceptację tego jaką jest, przez co SPRAWNIE funkcjonuje w społeczeństwie, pracuje sobie w zawodzie płci przeciwnej czy edukuje się w takim i wychodzi jej to znacznie lepiej niż to co przypisane do jej płci biologicznej. To jest zdrowie psychiczne, bo nie ma cierpienia, są po prostu cechy nie pasujące do reszty. Absolutnie się np. nie zgodzę, że da się wychować mężczyznę na psychologa jak od dziecka będziesz uczyć tych rzeczy, tak jak nie dasz rady każdej kobiety nauczyć technicznego myślenia byśmy mieli 80% programistek. Nie ma szans. Zawsze to będą zachowania mniejszości, bo z jakiegoś powodu akurat tak im się hormonalnie nie poszczęściło prawdopodobnie w okresie prenatalnym ich matek. A czemu, to niech już rozwikłują to mądrzejsi od nas, bo teorii jest sporo jak zatrucia w czasie ciąży, za duży stres, wcześniejsze problemy hormonalne matki, ale i np. niski poziom testosteronu czy dht u ojca dziecka. Ale to nadal niczego nie wyjaśnia, bo są ojcowie "maczo" z testosteronem pewnie w górnej granicy którzy płodzą geja który zachowuje się jak przegięta kobieta. I potem jest agresja, a nikt nie ma odpowiedzi czemu tak się stało. Zresztą ojciec Biedronia, agresorek maczo bijący całą rodzinę może być tutaj ciekawym przykładem
  24. To się wtedy nazywa płeć społeczna, czyli zależna od wychowania i kultury. Część psychiczna już mówiłem, fizyczna/biologiczna to wszyscy wiedzą. Jednak nie można negować wpływu hormonów na budowę mózgu, głównie tych typowo płciowych, co nie tylko skutkuje różnicami między płciami, ale i między jednostkami tej samej płci. Jednak zazwyczaj są to wartości uśrednione, dlatego jeden mężczyzna do drugiego jest bardziej podobny niż do kobiety. Jednak odchyły są i może być ileś procent mężczyzn podobnych do kobiet, a kobiet do mężczyzn. Wysoka wrażliwość też istnieje, a nie ma tego problemu większość mężczyzn, a co skutkuje kobiecym sposobem funkcjonowania i tacy mężczyźni lepiej funkcjonują z kobietami, w kobiecych zawodach. Jak mają niską samoocenę bo byli tępieni od młodości, to mogą zechcieć zmiany płci. Jak dostali miłość i nikt ich nie wyzywał - nie muszą, mogą sobie być np. pielęgniarzami, których jest z 20% na tle kobiet,czy psychologami których również jest malutko (20-30%) i nie będą nadawać się do niczego stereotypowo męskiego. Wszystko wina hormonów i budowy mózgu, a czasem nawet słabszego ciała w związku z niskim wpływem testosteronu.
  25. Jesteś twardym zwolennikiem 2 płci, więc wg Ciebie płcie się różnią nie tylko wyglądem, mózgiem też. Mózg na coś wpływa chyba nie? Więc weź mężczyznę, który ma mózg kobiety i sobie dodaj jakie ma cechy. No chyba że uznajesz że płcie mają te same cechy a tylko fizycznie się różnią, to wtedy braknie Ci argumentu. No ale tak nie jest. To samo możesz zrobić z kobietą która ma męski mózg. Daj jej męskie cechy psychologiczne, męskie talenty, zachowania, emocje. No wymyśl sobie co tam podstawisz do swojej wiedzy o płciach. Zresztą można się dokształcić wywiadem https://pulsmedycyny.pl/medycyna/psychologia-i-psychiatria/jak-roznice-w-budowie-mozgu-kobiet-i-mezczyzn-wplywaja-na-ich-zdolnosci/ https://www.bryk.pl/wypracowania/pozostale/psychologia/18548-plec-mozgu.html https://www.twojpsycholog.online/blog/zwiazki-i-relacje/psychologiczne-roznice-miedzy-kobietami-a-mezczyznami https://nauki-spoleczne.info/plec-mozgu-0 Ale mogę znaleźć tego więcej bez problemu. To nie staty przemocy domowej (z uwzględnieniem dzieci), tylko wobec siebie w parach i tylko procentowo. Lesbijki mają męski mózg, za dużo testosteronu, nic zdziwienia Najmniej za to przemocy masz u gejów, co potwierdza pokojowość z powodu kobiecego mózgu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...