Dobra, pytanie z tych filozoficznych, bo końcówka poszukiwań samochodu dla ojca... Budżet okazał się większy, chęci odnośnie posiadania mocniejszego silnika też (cytuję: "teraz chcę coś większego niż 2 litry"), tradycyjnie diesel nie, bo nie
Subaru Outback, benzyna, tak czysto użytkowo (także pod względem potencjalnych kosztów) to wybralibyście wolnossaka 6 cylindrów, czy 4 + turbo - pytanie także w kontekście instalacji LPG?
2.4T - 260 KM / 375 Nm @ 2000 - 4800
3.6 6 cyl. - 260 KM / 350 Nm @ 4400