Skocz do zawartości

Henryk Nowak

Użytkownik
  • Postów

    28
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Henryk Nowak

  1. Co za niespodzianka do porannej kawusi. Nie spodziewałem się takiej przewagi bankruta. Mimo to jeszcze wszystko możliwe, do obecnego wyniku Harris można śmiało doliczyć ponad 50 głosów elektorskich z Kalafiornii.
  2. Nie kłam, poparcie dla zełeńskiego spada - https://kyivindependent.com/poll-ukrainians-trust-in-zelensky-declines-trust-in-zaluzhnyi-is-high/ Wciąż jest wysokie, ale trzeba wziąć pod uwagę jaki był wynik wyjściowy. Coraz mniej obywateli Ukrainy popiera trwanie w konflikcie, 44% opowiada się za rozmowami pokojowymi z Rosją - https://kyivindependent.com/44-of-ukrainians-believe-its-time-to-start-official-peace-talks-with-russia-survey-finds/ Źródło tych informacji jest bardzo wiarygodne. Jeszcze raz napiszę, to nie chodzi o stawanie po stronie Rosji. To Ukraińcy tracą życie na tej wojnie a zachód nie ma dla nich rozwiązania. Pomoc wojskowa słabnie, Rosja produkuje więcej broni niż na początku wojny, nikt z zachodu nie robi nic, żeby ten konflikt definitywnie się zakończył więc może nie widzą sensu w dalszej walce. Rozumiem ich. Osobiście bym chciał, żeby szeroko rozumiany zachód przekazał Ukrainie bardzo dużo śmiercionośnej broni, żeby zaorać bandycką Rosję raz na zawsze, ale to się nie dzieje. Znowu trzeba liczyć na USA kiedy całkiem bogata Europa z Niemcami na czele nie robi niczego, żeby ten konflikt szybko zakończył się wygraną Ukrainy.
  3. Już od dawna jest. Mam znajomych z Ukrainy i dosłownie każdy z nich uważa zełeńskiego za skorumpowanego zdrajcę. To jest niesamowite, że Polacy bardziej lubią tego gościa niż Ukraińcy. I proszę mnie nie posądzać o rusofilię bo nienawidzę Rosji całym sercem i kibicuję Ukrainie. Po prostu widzę i słyszę co się dzieje.
  4. Nie lubię Trumpa i na pewno nie oddam na niego głosu natomiast to za jego kadencji wojska USA zwiększyły liczebność wojsk stacjonujących w Polsce. Myślę, że on mówi jedno a myśli drugie. Poza tym mnie to nie obchodzi. USA mają swoje problemy, Chiny się zbroją i nie widzę powodu dlaczego Amerykanie by mieli pomagać militarnie Europie. USA chyba nie ma nawet 350 milionów ludzi, Europa ma ponad 700 milionów a Rosja teraz pewnie około 130-135 milionów (liczby z pamięci). Moim zdaniem nie ma co liczyć na USA tylko trzeba się zbroić. Jakby Chiny zainicjowały konflikt to Rosja by mogła wykorzystać moment w którym USA by były osłabione i wtedy i tak byśmy nie mogli liczyć na znaczną pomoc. Rozumiem, że OZE i cała kwestia klimatu jest istotna natomiast powinniśmy najpierw skupić się na naszym bezpieczeństwie zamiast liczyć na pomoc kraju o ponad 2x mniejszej populacji od Europy dodatkowo w tym czasie osłabiając europejską gospodarkę. Naprawdę mam wrażenie, że ludzie domagający się nieustannej pomocy USA to debile. Mamy cały kontynent a naszym wrogiem jest Rosja której PKB jest już pewnie z 10x mniejsze od PKB Europy. Do tego część całkiem bogatych krajów Europy nie płaci nawet 2% PKB na zbrojenia. Czas wziąć odpowiedzialność za swoje czyny i krytykować Europę za brak działań a nie obrażać się, że USA może nie chcieć nas wiecznie niańczyć. Oczywiście liczę na pomoc USA w razie wojny ale to nie może być nasz plan a, b i c. Dlatego mam w nosie kto wygra a być może się nas by było lepiej jakby wygrał dziad z demencją, bo może byśmy zaczęli się sami zbroić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...