Henryk Nowak

Widzę ciekawą zbieżność z tym drastycznym spadkiem liczby urodzeń i z dojściem PiS do władzy oraz z zaostrzeniem prawa aborcyjnego Był duży spadek w latach w 90 a następnie było w miarę stabilnie. Później zaliczyliśmy ogromny spadek chwilę po dojściu do władzy PiSu. Nawet 500+ nie pomogło. Nie twierdzę, że wszystkiemu winna jest prawica, ale całkowite odrzucanie tego argumentu jest głupie widząc jak i kiedy malała liczba urodzeń. Nie znam takich, ani jednej. To jest dowód anegdotyczny, chyba, że jesteś w stanie jakoś to udowodnić czymś bardziej rzetelnym niż obrazek z FB. Widzę co ten gość pisze i jaki to ma wydźwięk. NIe ciągnij tego, proszę.

Niby co niszczyło moją narrację? Absolutnie nie zgadzam się z argumentami kolosa czy nożownika, więc nie, nie ma tutaj w ogóle takich rewelacji. A jak było trzeba to też się przyznałem do błędu i to w tym temacie. Niemniej ja zamieszczam informacje, które da się poprzeć jakimś badaniem i to jest fakt. ...tylko wszystkich kobiet jako ogółu Ale to chyba one są w tym najważniejsze, bo to one rodzą. A może się mylę? Nie dziwi mnie, że faceci używają tego argumentu, zwłaszcza jeśli słyszeli go od swojej żony/partnerki.

Personalne ataki stosowałem jedynie wobec nożownika, uważam, że to i tak było mało w stosunku do tego co on sobą prezentuje. Chata używałem, ale uważam, że bias nie miał tutaj znaczenia bo po prostu korzystałem z niego jak z zaawansowanej wyszukiwarki, zamieszczał dane potwierdzające to co sam wcześniej pisałem. Poza tym niemal każdą swoją tezę umiem poprzeć badaniami, statystykami, ankietami itp. i uważam, że to jest wystarczająca obrona. Jeśli ty podwazasz wynik badań lub ich metodologię to trudno, ja i tak bardziej wierzę rzetelnym badaniom niż tobie, filmikom na YouTube czy obrazkom z Facebooka. Nie mówiąc już o tym, że udało się udowodnić, że to ty kłamałeś w tym temacie a nie ja. Zarzuciłeś mi brak wiedzy po czym napisałeś bzdurę. To nie jest prawda, że w USA co 4 laska ma OF, jeśli mielibyśmy uznać, że Polska jest w topce kreatorów, to by musiało to być top 7 bo jesteśmy na tym miejscu w EU co jest skorelowane z naszą populacją nie znalazłem też żadnej informacji jakobyśmy byli w topce konsumentów, np. tutaj nie ma o tym wzmianki https://pleazeme.com/onlyfans-statistics Tak więc jesteś mało wiarygodny.

Spadek dzieci poniżej zastępowalności pokoleń spadł w większości krajów Europy między 1970-1990 i sukcesywnie spada. Ja bym nie obwiniał za to tylko jednej czy drugiej strony politycznej. Widzę, że wiesz niewiele. Co chcesz mi udowodnić tym obrazkiem? Przynajmniej podpieram się całkiem niezłymi źródłami i umiem wybronić swoje racje, ty nie.

Zarzucasz mi czy Gordonowi bawienie się we wróżkę, a piszesz coś takiego? To proszę, skąd wiesz, że najgłośniej krzyczały osoby, które nie miały/nie starały się o dziecko w tamtym okresie? Masz jakieś dowody, dane, statystyki? Pewnie nie masz. Co wiem, to na pewno zaostrzenia prawa do aborcji było ważnym problemem dla osób, które brały udział w tych protestach. To ty nie zrozumiałeś o co chodziło w tamtej dyskusji, wg dostepnych danych kobiety mają średnio 4 partnerów, nie zaś 20, dane były wklejane wcześniej, jak jesteś ciekawy to się cofnij. Ty umiesz tylko upraszczać bo tak lubisz, czy po prostu nie czytasz ze zrozumieniem, jesteś ignorantem i nie błyszczysz intelektem? W tym temacie wymieniono bardzo dużo przyczyn niskiej demografii a prawica to tylko jedna z nich Wcześniej były dyskusje między innymi nt kosztów życia, kosztów mieszkania, sytuacji na rynku pracy, zaburzeń psychicznych itp. a jedyne co ty zapamiętałeś to prawica. W przypadku krytyki rozwiązłości chodziło bardziej o formę typową dla incelów, starych pruderyjnych dziadów no i ludzi łykających własnie prawicową, internetową propagandę. Co do liczby inceli - nie wiem dlaczego wy sugerujecie, że my pisaliśmy że jest was tak dużo Pisaliśmy nie raz, że nigdy nie poznaliśmy takich ludzi na żywo i że na szczęście jest to tylko ograniczona społeczność wylewająca swoje żale w internecie. Naprawdę oldfashioned, warto poćwiczyć czytanie ze zrozumieniem bo strasznie mijasz się z tym co było już tutaj napisane, przekręcasz, piszesz bzdury i w sumie wystawiasz sobie nieciekawą wizytówkę. Nie masz pojęcia co ja wiem a czego nie wiem. Wiem, że ty zbyt wiele ogólnie nie wiesz, ale nie mierz wszystkich swoją miarą.

No i co, to znaczy, że każdy protest jest głupi? Była cała seria protestów przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego, w 2016,17 a później 20 i 21 roku, ja byłem z żoną chyba na 4 albo 5. Wiem, że jesteś oporny na wiedzę i nie wiesz jak działa logika, ale może spróbujesz zrozumieć, że być może liczba małżeństw spadła, bo dla części osób odpadł jeden ważny argument przemawiający za małżeństwem - chęć posiadania dzieci. No i pytanie do ciebie, jaka jest ta przyzwoita dzietność w małżeństwach, ile wynosi?

Strasznie to żenujące, zupełnie jak księża. Smutne dziady piszą o tradycyjnej rodzinie i o związkach a nie mają pojęcia dlaczego kobiety protestowały i jaki lęk wzbudzało w nich zaostrzenie prawa do aborcji. Oczywiście wg nich wszystko było ok, bo taki przekaz szedł od starego, niedołężnego dziada w wieku emerytalnym który nigdy nie miał ani żony ani dzieci i całe życie poświęcił polityce. Oczywiście wg prawicy on czy on albo on wiedzą o rodzinie oraz o potrzebach kobiet więcej niż ja czy Ty, czyli ludzie w związkach i z własnym potomstwem. W tym nie ma żadnej logiki.

Odklejkę to mają w republice. Zaostrzenie prawa aborcyjnego wzbudzało lęk w kobietach. Po pierwsze - byłem z żoną na kilku protestach w Poznaniu, przeciwko zaostrzeniu protestowały tysiące ludzi, całe miasto było pełne protestujących. Ci ludzie nie wzięli się znikąd. - https://poznan.wyborcza.pl/poznan/5,36001,20785738.html Czy widzisz na tym zdjęciu urojenia Gordona? Po drugie - https://www.euronews.com/2022/01/27/polish-women-scared-to-be-pregnant-a-year-after-near-total-abortion-ban-came-into-force, https://www.amnesty.org/en/wp-content/uploads/2024/09/EUR3784182024ENGLISH.pdf No i poza tym własna żona mi mówiła, że obawia się, czy powinna zachodzić w kolejną ciążę. Ustaliliśmy, że w razie problemów i gdyby jej zdrowie było zagrożone, wyjedziemy wykonać zabieg za granicą. To było dla nas ważne a niestety nie każdego stać i niektórzy decydowali, że po prostu dziecka nie chcą. Gdyby nie było nas stać to byśmy mieli o jedno dziecko mniej. #UrojeniaGordona ? ? NIe umiesz pisać na temat, co nie? Mogłeś się nie przyznawać, że tego nie rozumiesz. Czasem naprawdę lepiej milczeć niż coś napisać i rozwiać wątpliwości.

Chciałeś zabłysnąć a zgasłeś. Ty nie masz na myśli rozwiązań, które da się wprowadzić a całkowicie inną kulturę Izraela, wynikającą głównie z jego położenia. No i bez zdziwienia, nie potrafisz wymienić żadnego kraju poza Izraelem, który by wpisywał się w te brednie które wcześniej napisałeś. Czyli umiesz tylko wklejać DJ'a, xDDDDD i pisać bzdury. Izrael jest krajem w którym non-stop jest zagrożenie wybuchem wojny, jest to kraj nacjonalistyczny, militarystyczny i fanatyczny bo jednym z ich najważniejszych celów jest przetrwanie i pokonanie wroga. Tego nie da się wprowadzić w spokojnej Europie. No, może np. jest to możliwe w Ukrainie z wiadomych przyczyn ale jedna Ukraina z przyrostem np. 2.0 całej Europy nie uratuje a tacy jak ty to by się nawet spłakali, że Ukraina rośnie w siłę. Kolejna kwestia jest taka, że w krajach z małą populacją (np. małych lub słabo zaludnionych) łatwiej osiągnąć duży procentowy wzrost, bo nawet niewielka liczba urodzeń daje zauważalny przyrost w stosunku do liczby mieszkańców. Natomiast w krajach bardzo ludnych, żeby przyrost był duży, musi się urodzić znacznie więcej osób. Izrael jest krajem o małej populacji. Czyli podsumowując - napisałeś po czym wymieniłeś jeden kraj, który jest stosunkowo mały i totalnie różny kulturowo. Kolejny raz odpłynąłeś tak jak wtedy Po raz kolejny potwierdzasz, że nie jesteś w stanie prowadzić merytorycznej rozmowy bo ciebie to przerasta.

Leży w zachodniej strefie wpływów natomiast może być trudno wprowadzić u nas rozwiązania z kraju azjatyckiego, który jest otoczony wrogo nastawionymin krajami arabskimi. To, że ze sobą współpracujemy nie zmienia faktu, że kulturowo jesteśmy całkowicie różni i to jest po prostu kiepski przykład bo byśmy musieli przemodelować kulturę europejską - to jest potrzebne. Ale żeby upodobnić się do Izraela byśmy musieli stać się krajem fanatyków religijnych i znaleźć sobie wspólnego wroga oraz dążyć do jego zniszczenia. To się nie stanie.

Związki są ale jest ich mniej, to fakt. Za dzieciaka w telewizji były reklamy wszystkiego, teraz oglądamy spersonalizowane reklamy i non-stop algorytm nam przypomina o tym czego chcemy a czego nie mamy. Social media pokazują fałszywy obraz życia, jakiego wielu by chciało a niewielu będzie mieć. Wszędzie są reklamy, algorytmy i kreowanie fałszywego obrazu rzeczywistości. Korporacje przez chęć zwiększania zysków piorą ludziom mózgi i nikt niczego z tym nie robi. Poza tym życie jest stresujące, znacznie trudniej o swoje mieszkanie niż w czasach naszych rodziców - https://wyborcza.pl/magazyn/7%2C124059%2C26289224%2C20-30-latki-maja-gorszy-start-niz-rodzice-czy-ich-dogonia.html https://www.supertydzien.pl/artykul/19818%2Cmlodzi-polacy-coraz-dluzej-mieszkaja-pod-jednym-dachem-z-rodzicami nie mówiąc już o tym, że jeszcze nie tak dawno było można dostać mieszkanie pracownicze. Z powodu nadmiaru stresu człowiek chce się ustatkować zanim założy rodzinę, ale zanim to się stanie to dla niektórych może być na dzieci po prostu za późno. To, że tak wygląda teraz życie to nie jest wina młodych a jak już pisałem wcześniej - x'ów i millenialsów. Chcieli dzikiego kapitalizmu i zarabiania na wszystkim to teraz mają efekty. Wymieniłeś Izrael, który leży w Azji. Poza tym pisałeś, że wiemy co robią kraje, a więc liczba mnoga a ty wymieniłeś tylko jeden i to w Azji. Nie mówiąc już o tym, że izrael zawdzięcza swoją dobrą demografię między innymi fanatyzmowi religijnemu który istnieje między innymi dlatego, że ten kraj jest otoczony krajami islamskimi, tego nie da się zastosować w Europie. No i Izrael opiera się nie tylko zachodnim modom na demografię ale po prostu opiera się wielu zachodnim modom bo nie leży na zachodzie. Jak widzisz znakomicie czytam natomiast ty robisz fatalne fikołki. Jesteś w stanie wymienić kilka zachodnich krajów które odniosły sukces demograficzny? Pisałeś, że takie kraje są i że dokładnie wiemy co robią by mieć dobrą demografię, a więc proszę, wymień chociaż 2-3 i napisz co robią żeby osiągnąć sukces. xDDDDDDDDDDDDD

Ponawiam pytanie. Ty zawsze piszesz bzdury i zawsze unikasz odpowiedzi, kiedy się tylko ciebie o coś zapyta. Jakie to są te zachodnie kraje, które nie mają problemu z demografią? Jakie to są te kraje z demograficznym sukcesem? Co działa, co robią te kraje, skoro piszesz, że dokładnie wiemy? Jesteś w stanie odpowiedzieć na te pytania czy jak zwykle okaże się, że dyskusja z tobą nie ma żadnego sensu bo wszystko sobie wymyśliłeś tak jak to, że w USA 1 na 4 kobiety ma OFa i jedyne na co ciebie stać to pisanie bzdur i dodawanie xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD ? Raz dla odmiany byś mógł pokazać, że wiesz o czym piszesz ale nie liczę na to

10000 tysięcy ciąż ma znaczenie, ten program dopiero się rozkręca po tym jak był ubity za PiS. Odpowiesz na pytanie które ci wcześniej zadałem czy jak zwykle napisałeś bzdurę i nie umiesz jej obronić?

Wymień proszę kraje zachodnie, które nie mają problemów z demografią i napisz dzięki czemu odniosły demograficzny sukces, skoro dokładnie wiemy co robią by taki sukces odnieść.

Tak jak 1 na 4 kobiety 2 USA ma OF Ale jeśli poczujesz się dzięki temu lepiej to możesz tak myśleć, mi to nie wadzi natomiast wg mnie to ewidentnie jakaś kretynka pisze a nie Robercik.

Wywody o incelstwie są bardzo sensowne bo incele istnieją co bardzo dobrze widać po tym wątku Przecież nikt tutaj nie twierdzi, że to oni są głównym powodem tego, że jest coraz mniej par. Wręcz przeciwnie, wiemy, że jest ich mało, nigdy nie poznałem nikogo takiego na żywo (na szczęście). Mimo wszystko jak na obecne, neurotyczne czasy nie ma tragedii, 56% zetek ma partnera/partnerkę. Pisanie, że 21% to związki na odległość to lekka przesada. Związek na odległość kojarzy się z tym, że ludzie mieszkają daleko od siebie. Jeśli bierzemy pod uwagę ludzi przed 30 to ci najmłodsi z nich mieszkają jeszcze z rodzicami i są na ich utrzymaniu a ze swoją drogą połówka spotykają się w czasie wolnym, jeszcze nie muszą z nią mieszkać. Pamiętam jak byłem w tym wieku, ci którzy mieszkali z rodzicami najczęściej zaczynali przeprowadzać się do partnerów/partnerek dopiero po studiach. Ja bardzo szybko zamieszkałem z partnerką ale jestem zamiejscowy i od 19rż byłem na wynajmie. Tymczasem takie pary które nie mieszkają ze sobą to często chłop i babka z tej samej okolicy, którzy mogą spędzać ze sobą cały wolny czas, często mogą spać razem a jedynie oficjalnie ich adres zamieszkania to adres rodziców. I tendencja jest taka, że będzie jeszcze gorzej jeśli chodzi o dzietność.

Przecież to łatwo sprawdzić. Wyjaśniłem tych bajkopisarzy. W skrócie - w USA jest 11 milionów nastolatek, 64 miliony kobiet przed 30 rokiem życia a kont twórców OF jest około milion. Nie chce mi się wałkować tego samego po raz kolejny, wszystko jest na 36 stronie tego tematu. Czyli 3 osoby napisały brednię, 3 osoby zarzuciły mi bycie starym dziadem i brak wiedzy i okazało się, że te same 3 osoby powtarzały jakieś kłamstwo bez sprawdzenia stanu faktycznego A gdzie oldfashioned widział te same cyfry - nie wiem, pewnie oglądają tego samego propagandystę, widać jakie rzetelne dane tam padają. Ciekawostka - gdyby nawet 10% kobiet w USA w wieku do 29 lat miało mieć OF to by to było około 6 milionów kont, tym czasem na całym świecie tylu nie ma - https://onlyguider.com/blog/how-many-onlyfans-creators-are-there

https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,32337317,czy-prezes-ordo-iuris-wiedzial-czyja-protegowana-przyjmuje.html Dziwnym trafem w tej samej organizacji pracuje żona bosaka - https://ordoiuris.pl/eksperci/karina-bosak Zen.com przekazało informację, że rolą Dudy będzie wspieranie w relacjach z regulatorami i sprawach strategicznych. Wydaje się, że on nie ma żadnych kompetencji na to stanowisko, jedyne co ma to nazwisko.

https://wiadomosci.wp.pl/afd-atakuje-polske-po-decyzji-sadu-prawicowy-polityk-zada-sankcji-7212870541941728a W sumie afd jest nastawione do Polski jak PiS do Niemiec, prawica lubi szczuć na sąsiadów a że kawałek dalej jest wojna z Rosją? Mają to gdzieś, chrzanić sojusze, najważniejsze szczucie Trochę za ostro lecisz imo, hubio nikomu krzywdy nie robi, można spokojniej

Odklejki polek i statystyki? Ale kłamiesz nożownik, kolos czy stjepan owszem, wklejają odklejki polek ale przedstawiają je jako standardowe zachowanie kobiet, uogólniają bez żadnych danych i statystyk, powolują się na memy czy być może treści z X. Np. kłamią pod tezę byle oczernić jak najwięcej przedstawicielek płci przeciwnej - pisali, że w USA 1 na 4 kobiety ma OFa co udało się bez problemu obalić. Wszelkie rzetelne dane były tutaj bezzasadnie podważane, to jest obciach:) Ten rodzaj rynsztoka modom jak widać nie przeszkadza.

Jasne, to też mnie nie oceniaj i nie sugeruj że mam siebie za jakiegoś rycerza broniącego czyjegoś honoru.

To jest okrutna bzdura - to co oni piszą jest typowe dla ludzi określanych mianem inceli więc nie jest to żaden atak, to jest nazywanie rzeczy po imieniu. @ITHardwareGPTnapisz proszę jaka jest definicja incela, możesz podać ich kilka. Następnie przejrzyj tę stronę i wyszczególnij treści typowe dla inceli.

To tylko świadczy o tobie i świadczy bardzo źle. Nie uważam się za błędnego rycerza, a to co imputujesz to są jedynie produkty twojej wyobraźni więc nie musisz o tym więcej wspominać. Jak chcesz poklepywać się z kolegami mizoginami po ramieniu to proszę bardzo, mi nic do tego Ten bot prezentuje znacznie wyższy poziom od ciebie. Te treści które wspominasz są dla mnie komfortowe i się pod nimi podpisuje, to jest sama prawda. Już napisałem co sądzę o tobie i innych tobie podobnych więc kolejny raz nie dam się wciągnąć w to szambo. Wolę ten czas spędzić z rodziną czyli czymś, czego skrajni mizogini najczęściej nie mają i mieć nie będą.

Uzasadnij, że nie rozumiem statystyk które wkleja, proszę bardzo, chętnie odniosę się do tego zarzutu jak tylko będzie pełny

A innym wolno obrażać kobiety w taki prostacki sposób, pisac, że lubią jak się im przypierdoli, wolno je dehumanizować i normalizować przemoc? Wolno spamować treściami jawnie mizoginistycznymi w temacie o podrywie? A jeśli tak to nie wolno mi osób piszących takie rzeczy nazwać przegrywami? @ITHardwareGPT napisz proszę czy treści mizoginistyczne publikowane w tym temacie zawierają znamiona języka rynsztokowego czy może należałoby je uznać za język w pełni akceptowalny społecznie, któremu nie można zarzucić niczego złego w tym chamstwa i braku kultury? @ITHardwareGPT a przygotuj, poproszę. Może okaże się, że moderacja nie jest aż tak mizoginistyczna jak mi się mogło wydawać i jednak posprzątają bałagan w tym wątku