Henryk Nowak

Weź pod uwagę, że ludzie mają różne gusta i różną wrażliwość na różne czynniki. Mi zawsze przeszkadzała szara czerń, w dobie telewizorów crt czy pierwszych LCD nie byłem zadowolony z jakości obrazu wyświetlaczy. Plazmy to trochę poprawiły, ale były ciemne. Pierwsze LCD z wygaszaniem strefowym sprawiły, że zacząłem inaczej odbierać gry, ale bardzo irytowało mnie DSE. Pałka się przegła jak kupiłem 85" LCD z pasami tak wyraźnymi, że nie mogłem skupić się na graniu. Od tamtej pory używam tylko OLED. Na stosunkowo małych ekranach jak 55-65" DSE nie razi aż tak bardzo, ale na większych już wkurza mnie niemiłosiernie. OLED ma tę zaletę, że DSE jest minimalne i u mnie każdy panel z czasem się czyścił. Chodzi mi to, że to co dla Ciebie jest ok dla mnie może być szrotem i możesz trolować do woli, ale tego nie zmienisz. Nigdy nie wiadomo skąd pochodzą takie klucze, więc ryzyko spoczywa na kupującym. Oczywiście wielu nie będzie świadomych, pewnie myślą, że skoro kupują w sklepie to wszystko musi być ok.

Świetny pomysł, będę marnować czas, być może kopać się ze sklepem, który dopatrzy się małej ryski i ryzykować narażaniem się na innej problemy, bo forumowy kowboj pisze mi jak żyć. Odstosunkuj się ode mnie i pozwól normalnie dyskutować w tym wyrażać również negatywne opinie. Napiszę ostatni raz - liczyłem na bardzo dobry ekran a najlepiej na OLED. Nawet jeśli ten ekran nie jest aż taki tragiczny jak pisze wielu użytkowników Switcha 2 na róznych forach internetowych i nawet jeśli nie jest tak tragiczny jak to wynika z różnych niezależnych testów i nawet jeśli ma lepszą czerń i odwzorowanie barw niż wydaje mi się po obejrzeniu wielu porównań na Youtube to i tak ten ekran nie spełni moich oczekiwań

To co piszesz nie ma sensu - jakbym każdy produkt musiał kupić żeby samemu ocenić to bym miał w domu mnóstwo szmelcu. Korzystam z dobrodziejstw internetu i nie wtapiam, poza tym jak już pisałem korzystam od dawna wyłacznie z oledów. Miałem ps portal, dno, miałem decka lcd i zamieniłem na OLED, miałem retrokonsolki na lcd i też już ich nie mam. Spójrz na całość moich postów zamiast się czepiać - nie widzę obecnie powodów by kupić Switcha 2 bo ekran delikatnie mówiąc szału nie robi, Mario Kart World nie jest dla mnie system sellerem a dużych gier z największych marek nie ma nawet zapowiedzianych poza Metroidem, który wygląda w sumie jak poprzednie części Czytałem już, że seria C to gówno, najczęściej ludzie porównywali go z oledami Samsunga i wiesz co? Kupiłem Oleda Samsunga tylko po to, żeby go zwrócić. Barwy były bardzo wyraziste, tak nienaturalnie wyraziste, że nie mogłem na to patrzeć. Uwierz, że miałem poważny problem, żeby skalibrować ekran. LG na pierwszy rzut oka wygląda biednie przy Samsugnach, natomiast wygląda o wiele bardziej naturalnie. Jeśli ktoś lubi przesycone barwy to jego sprawa, mi nic do tego natomiast wiem z czego wynika krytyka LG. Poza tym na reseterze niezadowolenie z ekranu switcha jest wystarczające, zeby to była dla mnie przestroga i nie wiem co próbujesz udowodnić, że Twoja zabawka jest super a oni są bebe?

Może i nasycenie jest ok na papierze, ale temperatura barwowa jest do chrzanu, to znaczy zimna Dla mnie osobiście jest to duża wada, bo przy kalibracji zawsze ustawiam ciepłe barwy, np. na LG OLED C3 dałem ciepłe +30. Switch OLED również ma dość ciepłe barwy. Ustawianie barw zimnych to najprostszy zabieg służący podbiciu jasności ekranu kosztem jakości obrazu. Ghosting jak najbardziej istnieje i nie musisz żartować o skrzynkach piwa, 45ms gtg to wystarczający dowód. Wystarczy wejść na forum gdzie nie jest się atakowanym za wyrażanie swojego zdania, np. tutaj https://www.resetera.com/threads/monitor-unboxed-how-slow-is-the-nintendo-switch-2-display.1226556/ żeby przeczytać takie opinie: Ludzie to widzą. Co do czerni to tutaj naprawdę nie mamy o czym dyskutować. Niech ten ekran ma najlepszą redukcję odbić na świecie, na LCD czerń zawsze będzie szara/granatowa i nic tego nie zmieni, nawet mój tv mini LED ma badziewną czerń w porównaniu z OLED. Poza tym na zdjęciu które wrzuciłeś czarne są jedynie ramki wokół ekranu. Serio? Ja wiem, że te konsole by dzisiaj nie miały racji bytu natomiast swego czasu GameBoy, DS cz 3DS były świetne. Uważam, że Retroid Pocket 5 też jest niczego sobie. Jeszcze mnie trochę poatakujcie za to, że śmiem mieć nienajlepsze zdanie o ekranie Switcha 2 i popieram to argumentami, no dalej. Uprawiacie totalny bezsens atakując mnie a jednocześnie broniąc swojej zabawki. Ktoś tam pisał dlaczego nie piszę o plusach i skupiam się na minusach - bo ekran jest dla mnie dyskwalifikującą wadą tej konsoli a plusy są oczywiste, każda nowa (no prawie) jest wydajniejsza od poprzedniej. To, że switch 2 ma większy ekran czy to że jest wygodniejszy każdy widzi. Jednocześnie pozostaję aktywny w temacie, bo interesują mnie przyszłe gry na Switcha 2, w końcu jestem Nintendofilem i zeldy czy xenoblade sobie nie odpuszczę, dobrymi poksami nie pogardzę, a dla Mario Odyssey 2 kupiłbym nawet Switcha 2 takiego jaki jest teraz i to z miejsca. Po prostu póki co skupiam się na ekranie bo a) temat jest gorący, pojawiają się nowe testy i na forach wypływa mnóstwo opinii użytkowników uważających, że ten ekran jest beznadziejny, b) z nowych gier jest jedynie mario kart a w niedługim czasie będzie bananza, póki co nie ma się czym zachwycać. Tym bardziej, że ja osobiście jestem zawiedziony Mario Kart World i ta gra w ogóle nie zachęca mnie do zakupu. Dlaczego? Bo Mario Kart 8 Deluxe z dlc oferuje 96 tras, wciąż jest żywe w multiplayerze (i to bardzo) i trudno przebić takiego molocha, kart racera niemal doskonałego. Na początku jarałem się otwartym światem i liczyłem na coś w stylu forzy horizon, ale okazuje się, że tam nie ma niczego do roboty poza zbieraniem naklejek No nie wygląda to za dobrze.

Błąd. Szkoda, że pclab już padł bo byś mógł tam poczytać jak bardzo narzekałem na ekran w pierwszym Switchu. Bardzo. Wszystko się zmieniło, kiedy wyszedł switch OLED. Po prostu chwałę kiedy jest co chwalić i krytykuję to co wg mnie zasługuje na krytykę. Poza tym nazywanie mnie hejterem w temacie o Nintendo to ogromna pomyłka, bo jestem nintendofilem:) Mam n64, GameCube, wiiu, całą gamę game bojów, dsi, 3ds xl i switche (V2, OLED) natomiast switch 2 bardzo mnie zawiódł. Może to trudno zrozumieć, ale po kilku latach użytkowania niemal wyłącznie ekranów OLED mam inne wymagania. Nie patrzę z przyjemnością na szarą czerń, na mniej nasycone barwy i nie cieszy mnie wolny czas reakcji matrycy. W oledzie to nie jest nawet sekunda, mój ostatni monitor LCD miał poniżej 10ms a tutaj jest 45gtg, dla mnie to nie jest akceptowalne. Grałem w tym roku w zelde i icarusa na 3ds na ekranie ips ale co innego grać na czymś co traktuję jako sprzęt kolekcjonerski a co innego na konsoli z 2025 roku za ponad 2k zł. Jeszcze bym zrozumiał nazywanie mnie hejterem gdybym nie miał żadnych argumentów i narzekał na LCD bo LCD to nie OLED ale kurczę, te testy które były tu linkowane udowadniają że jest gorzej niż kiedykolwiek zakładałem że może być. No i co mam chwalić? Cena konsoli nie jest niska, ceny gier poszły w górę, bateria trzyma krótko (dla mnie 2h to niedużo), wydajność jest ok ale nie powala, na premierę wyszedł jeden ex, dużych Mario 3d i Zeld na horyzoncie nie widać, rewolucji nie ma i jest to pierwsza od dawna bezpieczna konsola Nintendo, więc czym się tu zachwycać? Nawet na forach dla fanów Nintendo tych zachwytów po prostu nie ma a po ostatnim leaku line upu było dość spore rozczarowanie. Uwierz mi, że jak będzie czymś się zachwycać to będę to robić, a jak zapowiedzą nowe Xenoblade to od razu kupię konsolę i podępne do TV. Póki co niestety jestem zdania, że Nintendo nie dowiozło ani pod kątem ekranu ani pod kątem gier ani pod kątem aktualizacji dla starszych gier. Możesz się ze mną nie zgadzać, ale każdy z moich zarzutów wobec konsoli poparłem solidna dawka argumentów.

Nie piszę 30x tego samego. Pojawiły się nowe testy to o nich dyskutujemy. To są typowe dyskusje na forum technologicznym i jak widać kilka osób te moje "wynurzenia" obchodzą. No rezygnuję z zakupu a jedyne co może mnie do niego przekonać to naprawdę dobre gry z zamiarem grania na tv bo tak jak pisałem a ostatnie testy potwierdziły - LCD w tej konsoli to kupa. Nie wiem dlaczego jesteś wulgarny i zniżasz się w swoim zachowaniu do poziomu dresa, nie wolno już konstruktywnie krytykować? Rozumiem, że boli ciebie krytyka, bo ty już kupiłeś swój egzemplarz, ale mnie to naprawdę nie obchodzi, daj nam spokojnie dyskutować i rozmawiać nie tylko o tym co nam się podoba. No i zachowaj chociaż minimum kultury, to nie dworzec.

Ale bije od ciebie starym, zgorzkniałym dziadem. My po prostu sobie rozmawiamy, dzielimy się wątpliwościami, linkujemy testy, rozmawiamy o ich rezultatach i robimy inne rzeczy typowe dla forum technologicznego. Jeśli oczekujesz poklepywania po ramieniu przez innych użytkowników, którzy już kupili Switcha 2 to nie ten adres, idź na forum nintendo, chociaż nie, tam też cisną po ekranie. Nie wiem czy inni czekają, ja nie czekam, po prostu już na 100% rezygnuję z zakupu switcha 2 lcd bo poniżej jakiegoś poziomu wykonania nie schodzę. Właśnie dlatego rozmawiamy na forum i dzielimy się opiniami. Trudno bym był świadomy wad tej zabawki nie oglądając testów i nie rozmawiając o niej. Nie wiem co Wam tak wadzi narzekanie na ten ekran, to już nie wolno krytykować? Bo wyszły kolejne bolączki ekranu, digital foundry i inni wypuścili filmiki z testami i o nich rozmawiamy. Co w tym śmiesznego? Czasem nie ma żadnej. Na szczęście to tylko konsola do gier i jeśli nie będę mieć żadnego nowoczesnego handhelda to nic się nie stanie. Po prostu nie chcę schodzić poniżej pewnego poziomu i tu nie chodzi o jakieś widzimisię, po prostu bardzo przeszkadza mi słabe nasycenie barw i szare czernie a tutaj jeszcze dochodzi ghosting. Od kilku lat używam wyłącznie ekranów oled i jak u kogoś coś oglądam na tv czy monitorze lcd to od razu czuję, że obcuję z badziewiem. Sam mam w tv sony x95k i go nie używam a to nie jest jakiś krawędziowy szajs tylko mini led. Btć może kupię sw2 do grania stacjonarnie ale niech najpierw wyjdzie więcej gier wartych uwagi bo dla Mario Kart World, Bananzy i Metroida nie widzę sensu w zakupie. Niech wyjdzie Xenoblade, duża Zelda i Mario 3D to już będą solidne podstawy do zakupu.

Niczego nie trzeba biczować, sam to robi z 45ms gtg I HDR na 400 nitach. To jest nędza.

Przez ten ekran nie widzę możliwości zakupu switch 2 LCD. Od dawna użytkuję wyłącznie ekrany OLED czy to TV, telefon, monitor czy switch i takiego downgradeu bym nie zniósł. Tu nie chodzi o kaprys, po prostu to jest za niska jakość dla osoby korzystającej wyłącznie z ekranów OLED

45ms gtg, to są jaja. Jeśli ktoś tego nie widzi to ok, zdarza się, nie każdy musi mieć wzrok jak orzeł natomiast mówienie, że ten ekran jest ok to kłamstwo. Przy takim kosmicznym opóźnieniu można obiektywnie powiedzieć, że ten ekran jest do chrzanu, chyba, że ktoś gra w bardzo statyczne gry. Nintendo ma u mnie dużego minusa - do konsoli przenośnej w której ekran jest kluczowym elementem włożyli kiepski ekran. Reklamują go tym, że niby ma HDR gdzie przy jego jasności tego HDRu po prostu nie widać, niby ma 120hz co też jest tylko marketingowym bełkotem przy takich opóźnieniach. Żenada. W filmiku który był linkowany wcześniej - - gość mówi, że to jest najwolniejszy ekran jaki kiedykolwiek testował. Nie wiem co inżynierowie nintendo mieli w głowie jak to projektowali.

No bez jaj, większy blur niż na switch V1 Ciekawe gdzie teraz są geniusze które jeszcze niedawno pisały, że LCD jest lepszy od OLED. Nie przejdzie, mamy dwa psy. Myśliwskie.

Kurde dzieciak mi truje że chciałby switcha 2, dzisiaj na dzień ojca dostałem piękną laurkę i jeszcze ma urodziny za 17 dni Problem jest taki, że nie widzę żadnego powodu, żeby kupić tę konsolę. Mario kart world nie wygląda jakoś wspaniale w porównaniu z mk8 deluxe, bananza mnie jakoś nie kupuje. Metroid prime 4 wygląda ok ale to nie jest dla mnie system seller. Niestety żadna gra, która by była dla mnie system sellerem nie jest nawet zapowiedziana i do tego ten średni ekran LCD Napiszcie mi proszę, jak Mario kart world prezentuje się na dużym tv 65-77". Poza tym jeszcze interesuje mnie jak chodzą gry, które nie dostały żadnego patcha. Czy np w Xenoblade Chronicles 2 nie ma już dropów FPS i spadków do 360p?

I właśnie dlatego napisałem, że twoje pojmowanie jest ograniczone, ty zaś mój post usunąłeś. Dlaczego twoje pojmowanie jest ograniczone? Otóż nie rozumiesz, że ten temat nie musi nikomu służyć do narzekania, nie oceniaj swoją miarą. Poza tym autor niekoniecznie musi uważać, że jesteśmy beznadziejnym narodem, a jedynie, że mamy pewne typowe cechy, które są negatywne. Nie widzę niczego złego w dyskusji o tym skąd się wzięły, czym się przejawiają i jaki mają wpływ na rzeczywistość. Ty zaś to wszystko ignorujesz, przychodzisz tutaj wszystkich wyśmiać i obrazić, to jest prostackie i godne ubolewania. Jesteś bardzo kiepskim prowokatorem z jak widać ograniczonymi możliwościami rozumowania, skoro nie rozumiesz czym jest zażenowanie a czym jest przejmowanie się. Oceniasz ogół na podstawie jednostki? Niezbyt mądrze.

Ale co ma boleć? Naprawdę myślisz, że przejmuje się zaplutymi facetami w średnim wieku na jakimś niewielkim forum? Jestem zażenowany, że faceci z których duża część jest po 50 nie potrafi zachować się kulturalnie.

Ja nie obrażam a jedynie stwierdzam fakty. Obraziłeś go sugerując mu, że ma urojenia. Zastosowałeś taki zabieg retoryczny w celu wzmocnienia przekazu że to co on pisze to wg ciebie bzdury. Nie mogłeś ugryźć się w język i napisać tego w nieco bardziej kulturalny sposób? Widzę, że już nawet admini i moderacja nie mają nic przeciwko zamienianiu tego forum w rynsztok.

Dlaczego by w ogóle miał? Myślę, że tak jak ja czyta to co piszesz z totalnym zażenowaniem. Na żywo też się tak odzywasz do ludzi? Nie umiesz prowadzić rozmowy w sposób chociaż trochę cywilizowany?

Wystawia sobie piękną wizytówkę. Zamiast normalnie i kulturalnie odpowiedzieć obraża i okazuje pogardę jednocześnie zarzucając Tobie, że jesteś taki i owski. Słoma z butów wystaje i nic więcej.

Śmiem się nie zgodzić. Gordon założył temat, bo chciał podyskutować o typowo polskich postawach, które go irytują. Z tego powodu przyszła tu banda agresywnych półgłówków uniemożliwiająca jakąkolwiek dyskusję, sącząca jad, zaczepiająca, obrażająca i prostacka (sposób wypowiedzi crusha, moderator, który ciągnie offtop przez jedną stronę i kilka godzin jednocześnie atakując innych forumowiczów bo może). To co zrobił Gordon to złoto, bo ludzie o których pisał sami tu przyszli i pokazali, że zarówno w głowie jak i w butach mają jedynie słomę, to absolutnie nie jest głupie.

Nie oglądam, wolę źródła pisane. Jedna rzecz mnie tu zastanawia, dlaczego usunąłeś jedną stronę dyskusji w tym kilkanaście swoich postów? To ma się nijak do tego co napisałeś, jakbyś olał dyskusję to byś po prostu opuścił wątek. Mi się jednak wydaje, że dotarło do ciebie jakie bzdury pisałeś i po prostu to usunąłeś żeby się nie kompromitować.

Chyba niżej już nie można upaść, zobacz jaki poziom prezentują Twoje posty od jakiegoś czasu: Nic dziwnego, że krytykujesz ten temat, on jest o tobie. Ja wyję? Ja piszę, za to ty juz nie masz nic do zaoferowania poza pluciem na innych. Jesteś smutnym, wściekłym, wulgarnym i zaplutym gościem. Nie chodzi mi o to jakie myśli przekazujesz, bo w wielu kwestiach się z tobą zgadzam, natomiast chodzi mi o to jak to piszesz, to jest poziom blokersa z gimnazjum. Dlatego uważam, ze ten temat jest w punkt, bo jesteś kolejnym facetem z Polski, który idealnie wpisuje się w to o czym pisał Gordon, a nawet jesteś jeszcze gorszy. Obrażasz, prowokujesz, plujesz, oczerniasz, czepiasz się, stosujesz zabiegi retoryczne rodem z podstawówki i do tego uważasz się za eksperta o nie wiadomo jak wysokim IQ a tak naprawdę nie umiesz nawet napisać kilku zdań na poziomie godnym jakiejkolwiek cywilizowanej dyskusji. Lecisz na listę ignorowanych bo niestety w ostatnim czasie poziom twoich postów oraz język jaki stosujesz spadły poniżej poziomu dna.

Ale jaja, moderator posprzątał bajzel który sam zrobił i za który został zgruzowany🤣🤣🤣 To jest właśnie Polska mentalność w pigułce - wymądrzać się, zaczepiać, obrażać, kilka razy się oburzyć, poniżyć kogoś a na końcu podwinąć ogon i uciec 🤣

Jak ty coś napiszesz to ręce same opadają. Poczytaj o systemie zaufania społecznego i o inwigilacji: https://www.sprawynauki.edu.pl/archiwum/dzialy-wyd-elektron/304-nauka-i-gospodarka-el/4771-chinski-system-zaufania-spolecznego https://businessinsider.com.pl/lifestyle/podroze/system-oceny-obywateli-w-chinach-efekty-dzialania/7yl1phz https://noizz.pl/spoleczenstwo/za-zle-zachowanie-trafiaja-na-ekran-wstydu-to-moze-spotkac-kazdego/mtfwb9g https://www.google.com/amp/s/www.rmf24.pl/fakty/swiat/newsamp-chiny-zainstaluja-na-wegrzech-kamery-z-systemem-rozpoznawani,nId,7529478 Co więcej, dopiero w tym roku zakazali zakładania kamer z rozpoznawaniem twarzy w łazienkach. Jeśli chodzi o inwigilację to ruscy idą w tym samym kierunku https://radiokierowcow.pl/artykul/2398827,tysiace-kamer-identyfikacja-twarzy-jak-w-chinach-towarzysz-major-online-media-moskwa-tworzy-system-identyfikacji-obywateli

Brednie, psycholog nie przekłada żadnych wartości. Jeśli tak robi to jest do chrzanu. W ogóle ty nie piszesz o psychologu tylko o psychoterapeucie, to nie jest to samo. Żeby być psychoterapeutą trzeba ukończyć studia psychologiczne a później 4 letnią szkołę psychoterapii, wtedy trafia się do rejestru psychoterapeutów. Jeśli ktoś chodzi na terapię do psychologa bez szkoły terapii to gratuluję takiej osobie wyrzucania kasy w błoto. Psychoterapeuta nie wkłada nikomu wartości do głowy tylko stosuje metody psychoterapeutyczne np w celu nauczenia kontroli nad objawami nerwicy. Poprzez naukę kontroli emocji można w 100% pozbyć się takich objawów jak drżenie rąk, tachykardia, derealizacja czy nadmierne pocenie się. To nie jest fikcja a pisząc tak kwestionujesz ponad 100 rozwoju tej nauki, tysiące badań uniwersyteckich oraz klinicznych czy efekty terapii potwierdzone badaniami takimi jak obrazowanie funkcji mózgowych. Jesteś ignorantem i nie masz bladego pojęcia o czym piszesz. Co do psychologa w wojsku, tam idą odpady, najsłabsi bo zarobki są tam żenujące tak samo jak w policji. Moja matka w szpitalu na NFZ miała 8k a to też jest budżetówka, w prywatnej klinice ma prawie 20k, to jest przepaść. Zresztą robiąc w prywatnym gabinecie na pół gwizdka wyciągała 4-5k netto przed 2015 rokiem. Trzeba być bardzo słabym albo nie mieć ambicji żeby iść na psychologa do wojska lub do policji.

Oceniasz ogół na podstawie jednej osoby, która w dodatku trafiła na osobę podatną na manipulację. A ja znam żołnierza, który jest alkoholikiem, drobnym złodziejem i leje żonę, czy to znaczy, że każdy żołnierz to złodziej, alkoholik I żonobijca? Poza tym ty nie bardzo wiesz o czym piszesz bo dla ciebie psycholog to psycholog a psycholog psychologowi nie jest równy. Można być psychologiem klinicznym, biznesu, rozwojowym, pracy, reklamy itp. Nie każdy psycholog jest psychoterapeutą czyli nie każdy może terapeutyzować ludzi. Są różne szkoły psychoterapii i jedna, dość popularna jest uważana za fikcję nawet przez środowisko uniwersyteckie natomiast inne są bardzo skuteczne. Np CBT ma udokumentowaną skuteczność w leczeniu nerwic wyższą niż leki psychotropowe, ale dla ciebie to fikcja, ignorancie. Nie musisz wierzyć w to, że pomogła tysiącom ludzi, natomiast przez 27 lat prowadziła terapie ludzi, którzy rzeczywiście odchodzili od nałogu a jakoś wcześniej nie potrafili. Szkoda mojego czasu na dyskusję, skoro oceniasz ogół na podstawie jednej osoby kiedy psychologia jako nauka jest uznana przez lekarzy na całym świecie i jej skuteczność jej niepodważalna. Zapoznaj się z tym zanim napiszesz coś głupiego: https://pmc.ncbi.nlm.nih.gov/articles/PMC4610618/

Ja też zmieniałem pracę i co, muszę ci się tłumaczyć dlaczego? Tak, zmieniała pracę z powodów finansowych. Przez 27 lat była pracownikiem uniwersyteckim i prowadziła prywatną praktykę na pół gwizdka. Chciała zarobić coś więcej, poszła na pełen etat do prywatnej kliniki odwykowej, potem do szpitala psychiatrycznego pod Poznaniem a na końcu do prywatnej placówki blisko domu. W każdej kolejnej pracy miała lepsze wynagrodzenie, obecnie ma ponad 3x tyle co na uniwersytecie. Zadowolony, czy jeszcze czegoś nie rozumiesz? Jesteś ignorantem skoro uważasz psychologię za fikcję. Moja matka przez 36 lat kariery pomogła tysiącom ludzi uporać się z uzależnieniem od narkotyków, alkoholu czy leków w tym od benzodiazepin. Poza tym uczyła kolejne pokolenia jak pomagać ludziom z uzależnieniami. Co ty osiągnąłeś w trakcie swojej kariery?