Gothic

Ja byłbym w stanie tylko dla Half-Life 3 kupić nowy sprzęt i dla niczego innego żadne GTA 6 czy tam nawet Wiedźmin 4 lub nowy Gothic którego jestem fanem, po prostu kiedyś by się ograło jak będzie okazja.

Jeżeli komuś na górze film z linku nie działa:

Ostatni remaster Obliviona albo wcześniej Wukong mówią mi co innego.

Już za tą samą cenzurę bym tego nie tknął.

Przyszli panowie eksperci od wszystkiego z PCLaba to się zaczęło, heee.

Ja pierdziele jak można siedzieć na forum o grach co jest już dzisiaj rzadkością (więc zakładam, że ktoś taki mocno interesuje się grami i siedzi w temacie) wśród graczy i nie rozpoznać jeden z najgłośniejszych premier w tym roku Kingdom Come Deliverance 2.

Ja jestem rocznik 92 i też pamiętam czasy GTA 3, VC, San Andreas, IV i wszyscy w to grali i uwierzcie mi nie znam nikogo kto by te gry ukończył od początku do końca, zawsze przechodziło się parę misji może gdzieś do połowy gry, później pobawiło się trochę z policją w tym z kodami np. na czołg w VC, kody zawsze miało się zapisane na jakiejś kartce lub zeszycie po czym gra wylatywała z dysku. To byłby po prostu gry półkę niżej przy hitach które w tamtych latach wydawał Blizzard, BioWare lub nawet EA. Jeszcze tak dla przypomnienia bo dobrze pamiętam co robiło największe wrażenie: VC - Pierwsza jazda skuterem lub motorem. San Andreas - Siłownia, restauracja. IV - Ogólne WOW takie samo jak przy Crysisie ze względu na fizykę i ogólną symulację ale fatalnie to chodziło na premierę na PC, nie przypominam sobie drugiej takie gry pod tym względem. Za nic bym już nie wrócił do tych gier natomiast taką Mafię z 2002 ukończyłem i nawet wracałem i myślę, że chętnie bym ponownie wrócił gdybym znalazł czas. Co do GTA VI to dużą rolę odgrywają tutaj media i to jak cała branża dzisiaj wygląda, a co właściwie zaczął Cyberpunk i jego kampania marketingowa, zwykłe sztuczne pompowanie przez serwisy które muszą się z czegoś utrzymywać, a nie przez samych graczy i to samo jest na YouTube przez co przestałem tam już wchodzić jeżeli chodzi o gry bo jak jakaś gra mnie interesowała to zazwyczaj jeszcze przed 2020 rokiem kręcił to jakiś pasjonat, a teraz jest taki śmietnik ,że głowa boli dla przykładu podam Gothic i ile gówna się zleciało aby wykorzystać popularność tej gry w Polsce kręcąc gówno materiały. Mnie też tam GTA VI kompletnie nie jara i mam nadzieję, że nowy Half-Life choć trochę przykryje ten tytuł. Jeszcze gdy to GTA VI było jakimś epickim Sci fi albo równie epickim Dark fantasy ale przecież to wygląda jak dzisiejsze realia wymieszane z patologią także bez obrazy ale trzeba być odrealnionym aby mieć np. 40 plus na karku i czymś takim się podniecać bo też widzę takich ludzi w internecie.

Wyjdzie niecały rok po premierze najwcześniej we wrześniu 2026, a najpóźniej marzec 2027.

Tak samo jak S.T.A.L.K.E.R. 2 i Kingdom Come: Deliverance 2, dopóki nie ma narracji, że można mieć coś lepszego to człowiek/gracz na to nie zwróci nawet uwagi i tak jest dzisiaj ze wszystkim typu lepszy telefon, lepszy samochód itp. tak działa ludzki umysł i korporacje o tym wiedzą.

Obstawiam, że dzisiaj pokażą grafikę Geralta z Wiedźmina 4 w formie szkicu natomiast dużym zaskoczeniem byłoby coś więcej.

Znalazłem "Raytracing" z 2013-2014 roku tylko wtedy to tak się jeszcze nie nazywało: Od 2:44

https://www.gry-online.pl/newsroom/youtuber-gamers-nexus-zarzuca-nvidii-wywolywanie-naciskow-na-medi/za2d86f 1. Zaniż liczbę klatek. 2. Oddają tą liczbę klatek udając, że to dzięki "super" korporacyjnej technologii. Natomiast ulubiony tekst graczy i "ekspertów" to "optymalizacja" i zwalanie winny na producentów danej gry.

TLOU 3 nigdy nie powstanie.

To cały czas są jakieś analityczne brednie, a nie oficjalne wyniki. Moim zdaniem nawet miliona nie sprzedali na trzech platformach tak samo jak Star Wars Outlaws. Rynek jest dzisiaj dynamiczny i po nagłej premierze Oblivion Remastered i zaraz po tym głośnym Expedition 33 oraz kolejnym zwiastunie GTA VI o tej kaszance Ubisoftu już nikt nie pamięta.

Nie ma to jak w 2025 roku mieć kartę graficzną z tego samego roku i prosić o rozmydlacza do gry z 2018/2019 roku, ależ korporacje to rozegrały i zaprogramowały naiwniaków.

Dobry żart i w fajne bajki wierzysz.

Wątpię aby RDR3 kiedykolwiek w ogóle powstało, bardziej bym się nastawiał, że jeżeli zrobią coś nowego co już byłoby dużym wyzwaniem to byłby to Cyberpunk, Kingdom Come Deliverance/Wiedźmin, Mass Effect/Starfield w ich wykonaniu czyli zupełnie inne klimaty. Przy okazji plotek o nowym Bully były też plotki, że robią coś w średniowieczu ale był to raczej zwykły wymysł lub projekt poszedł do kosza razem z tym nowym Bully.

Po pierwsze patrząc na to kiedy zapowiedzieli grę i od ilu lat jest w produkcji to tytuł był/jest mocno Woke więc może coś zmieniają. Po drugie to nawet nie będzie gra tylko interaktywny wyreżyserowany film z kanapowym gameplayem. 1943 trzech czarnych w tym jedna kobieta i jeden biały.

Kiedyś to było, czysty spontan dla jajców aby się pośmiać i gdy jeszcze nikt nie myślał aby na czymś takim zarabiać.

Efekt, skutek Woke: https://cdaction.pl/newsy/przychody-z-gier-warner-bros-spadly-o-prawie-polowe-wzgledem-zeszlego-roku-przyczyna-ma-byc-suicide-squad

To "bez cieni" to tak jakby bardziej bez kolorów i nawet klimatycznie to wygląda i pasuje trochę do Gothica.

Ta ich "równość" gdybyś zrobił modyfikację która zmienia białą postać na czarną to nie byłoby problemu natomiast zamienisz czarnego na białego to nie masz szans aby twoja modyfikacja zawitała na serwisie typu Nexus Mods: https://www.gram.pl/news/gracze-dopieli-swego-powstal-kontrowersyjny-mod-zmieniajacy-kolor-skory-yasuke-w-assassin-s-creed-shadows-ale-wcale-nie-latwo-go-dostac

Typowy dzisiejszy gniot, nawet nie trzeba grać aby wiedzieć, że gra będzie się opierać na dwóch elementach: 1. Oglądaniem przydługich przerywników filmowych. 2. Strzelaniem za osłon z toną wyreżyserowanych skryptów.

Widzę, że główna bohaterka wyładniała i już nie jest to ten pulpecik z pierwszego zwiastuna. Poza tym straszne marnotrawstwo wydawać dzisiaj coś takiego najpierw tylko na konsole. Chociaż i tak nie czekam ze względu na klimat bo to nic innego jak przeniesienie dzisiejszego realnego świata do świata wirtualnego.

Moim zdaniem wszystkie gry tego studia są po prostu nudne na dłuższą metę, bardzo dobrze pamiętam gdy wyszło GTA 3, VC i San Andreas to każdy w to grał ale mało kto kończył te tytuły do końca, nawet ostatnie RDR2 to chyba ukończyło tylko około 20% graczy. Dla przykładu do takiego GTA 3 lub VC to bym już nigdy nie wrócił, do SA może z sentymentu aby ograć początek natomiast do pierwszej Mafii 2002 wracałem nie raz i na pewno jeszcze wrócę. Na tłumy na ulicach lub plażach i klubach z pierwszego zwiastuna to na pewno nie ma szans.