To nie jest trochę zbyteczne, z tym podłączaniem pod prostownik o ile regularnie się odpala auto? Moje kałdi stoi dzielnie na mrozie od lat i nie licząc jednej zimy gdy aku całkowicie siadło (miało ~12 lat), tak od 5 lat ani razu nie miałem problemu żeby tdi nie zagadał od góra drugiego obrotu. Zdarzało się go nie ruszać nawet i przez tydzień, nic, zero problemów. Swoją drogą 3 lata temu jak robiłem generalkę, to wyszło że 1/4 świece żarowe są sprawne i tak palił skubany.