Skocz do zawartości

Perypetie pamięciowe AM4 - Czy 128GB jest aż tak wymagające?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jestem zadowolonym posiadaczem Ryzena 9 5950X razem z płytą na chipsecie X570. Do tej pory używałem go w konfiguracji 64GB DDR4 3866MHz CL16. jednak ta ilość pamięci przestała wystarczać do moich zastosowań. Postanowiłem więc wykonać upgrade do 128GB. Kupiłem dwie pary po 64GB i zadowolony zamontowałem je do komputera. Niestety, ku mojemu zaskoczeniu, bardzo niemiłemu - taka konfiguracja nie chciała działać na moim komputerze w żaden sposób znośnie. Po wielu, wielu godzinach udało mi się znaleźć stabilne ustawienia - 3600MHz, CL18, GDM ON, CR 1T. Cokolwiek wyżej skutkowało bardzo niestabilną pracą systemu i problemy z uruchamianiem komputera. Niestety, nie mogłem sobie pozwolić na tak znaczący spadek przepustowości pamięci, tym bardziej, iż komputera używałem nie tylko do pracy, ale i do gier - spadek wydajności był niestety odczuwalny.

 

Stąd też podjąłem decyzję o odesłaniu jednej pary pamięci i w jej miejsce zakupiłem parę 32GB. W ten sposób skończyłem z konfiguracją 2x32GB+2x16GB. Łącznie, jak można łatwo policzyć - 96GB. I o dziwo - w takiej konfiguracji komputer z buta, bez żadnych zabaw w konfiguracje wystartował z pamięciami ustawionymi na 3866MHz, CL16 przy FCLK 1:1. I jest stabilny niczym skała. Został przetestowany w boju twardo i śmiga perfekcyjnie.

 

Dlatego też zacząłem się zastanawiać - skoro przy 64GB oraz 96GB jest w stanie pracować na 3866/CL16, to dlaczego przy 128GB takie parametry, ani nawet bliskie im są nieosiągalne? Różnica w obciążeniu kontrolera pamięci między 96GB a 128GB może być aż tak skrajnie duża? Czy po prostu trafiłem na jakiś wadliwy zestaw pamięci? 

Opublikowano (edytowane)

W moim przypadku 4x 32GB ruszyły od pierwszego włączenia. Jeżeli nie ma problemów z wymieszanymi 32 i 16 GB to obstawiam że problem był z nowymi 2x32GB , może nowe pamięci były w nowszej/starszej rewizji (single/dual rank) i stąd problem.

 

EDIT: zapomniałem że oficjalnie max to 3200 , powyżej to OC i wszystko zależy od kontrolera czy będzie stabilnie przy obsadzeniu 4 slotów. 

Edytowane przez Yahoo86
Opublikowano

Tzn u mnie technicznie też ruszyły od pierwszego uruchomienia, na 2666MHz 8:E. Tyle tylko, że dla mnie takie akceptowalne MINIMUM, poniżej którego ani mi się śni schodzić, to 3733/CL16. Wszystko poniżej nie wchodzi w grę. No i przy 128GB nie udało mi się przy takich ustawieniach nawet komputera włączyć, a co dopiero mowa o stabilności. Przy 96GB z kolei jak już wspomniałem, śmiga 3866/CL16 jak skała.

 

A co do samych pamięci - obie pary 64GB które kupiłem były dual rank. Z tego co się orientuję, to nie ma pojedynczych kości pamięci 32GB single rank, przynajmniej nie DDR4. Natomiast para 32GB (2x16) jest już single rank. Więc w chwili obecnej mam wymieszane pamięci. 2x32GB dual rank oraz 2x16GB single rank. I działa to perfekcyjnie.

  • Upvote 1
Opublikowano

@Shiawase 

Dzięki za zwrócenie uwagi , myślałem o DR5.

Przy okazji 4x1R będzie łaskawsze dla kontrolera niż 4x2R , w przypadku mieszania pamięci to mam złe doświadczenia (moja sugestia to memtest i sprawdzić czy jest stabilnie).

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Doszedłem do momentu, w którym powinienem posłuchać swojej własnej rady i po prostu dać sobie spokój. Gram już na siłę. Zaszedłem za daleko i wypadałoby postawić kropkę na końcu, a raczej wbić widelec i zapomnieć o tej tęczowej baszurze. Gra stała się monotonna i irytująca. Mam już dosyć powtarzających się w kółko walk ze smokami, infantylnych, anty-klimatycznych, uwłaczających inteligencji odbiorcy dialogów, i ogólnie tego całego kolorowego, trzymajmy się wszyscy za ręce, śpiewając radośnie przy ognisku, i wszyscy żyli długo i szczęśliwie ciotowatego crapu jakim ta gra przez cały nas bombarduje.   Praktycznie wszystko w tej grze jest rozwleczone i sztucznie przeciągnięte. Główne questy towarzyszy toczą się przez cały wątek fabularny, i końca ich nie widać. Na początku chcesz wiedzieć, jak się skończą, ale z czasem masz tylko ochotę żeby to odhaczyć i mieć już za sobą. Biegasz po lesie, zbierasz trufle, dokarmiasz ptaki, podczas gdy bogowie i plaga niszczą cały świat wokół ciebie.   Cała nasza drużyna to na luzaka najgorsze postacie jakie widziałem w jakiejkolwiek grze, każda z nich ma jakieś problemy i rozterki niczym z Bravo Girl. Zabieranie ich ze sobą to wybór między dżumą, a cholerą. Jakby tutaj była opcja utopić naszych pawnów w rzece, tak jak można to zrobić w Dragon's Dogmie 2, to wszyscy, może poza Darvinem i jego zwierzątkiem by w niej wylądowali.   Neve ma odpychający od siebie głos i brzmi jak facet, Jak się patrzy i słucha Lace Harding to ma się ochotę przywiązać ją do drzewa i zostawić w lesie, ten nekromanta ma manierę jakiegoś zniewieściałego pedofila, Beliara to naiwna głupiutka elfia czarodziejka, która pieprzy non stop jakieś nic nie mające wspólnego z tym co się dzieje w grze farmazony, Taash jest złą na cały świat, jakby dostała pierwszego okresu edgy nastolatką, napisaną na wielką zabójczynię smoków, która nie możne się zdecydować na to co powinna mieć w majtach.   Lucanis, wyrachowany płatny zabójca, opętany przez demona, który pije kawę i gada o niej jak jakiś mistrz baristów, a wszystko po to, aby nie spać, bo wtedy demon przejmuje nad nim kontrolę. Naprawdę? W świecie fantasy, pełnym magii, zaklęć, ch***, muji, dzikich węży, nie ma żadnego zaklęcia, które by to załatwiło? Trzeba pić kawę? Szkoda że nie Red Bulla. Nic lepszego się nie dało wymyślić?   Za każdym razem, kiedy wracasz do huba, pojawiają się nowe dialogi, questy i aktywności. Większość z nich sprowadza się do tego, że klepiesz kogoś po plecach i mówisz, że będzie dobrze, bo miał zły sen. Biegasz od znacznika do znacznika i po pewnym czasie masz tego serdecznie dość. Jest to zbyt nudne i schematyczne. Jedyny plus to to, że w hubie przed lokacją, gdzie któryś z towarzyszy ma coś do powiedzenia, zapalają się lampy. Na mapie też widać, z kim można wejść w interakcję.   Wcześniej pisałem, że w tej grze praktycznie nie ma LGBT i podobnych wątków. Gówno prawda. Mam wrażenie, że każdy dialog ma jakieś drugie dno, ukryty podtekst lub subliminalny przekaz. Wszystko po to, aby powiedzieć obleśnym tęczowym blobom, że ich nadwaga jest w porządku, są piękni i wszyscy ich kochają takimi, jakimi są.   Ta gra miała potencjał, ale został zmarnowany. W tej chwili, jako grze akcji, nie rpg, przy dobrych wiatrach dałbym 5/10. Jako kontynuacji serii Dragon Age i grze rpg, 2/10. Nie wiem, czy dam radę to skończyć. Teraz rozumiem co Skill Up i reszta mieli na myśli mówiąc o zmienianiu poziomu trudności, też mam taką ochotę, aby jak najszybciej uporać się z tą grą i  
    • Ale cały świat o nas gada i jesteśmy na ustach wszystkich
    • A mówiłem róbcie tylko fabułę to nie słuchaliście Pewnie dlatego taki rozstrzał w reckach.
    • O kurrr...  Witam konsumenta  Avatar rzeczywiście wrył się w pamięć 💪   Wątek PCLab Hall of Fame 🚀🚀🚀🚀🚀🚀🚀   Normalnie lata 2003-2005 powracają chociaż pozornie 👍💯 Troszkę taki balsam na stęsknioną duszę, plasterek na rankę ✅   Czas powitać @Żarówa👍
    • genialne podejście do obecnej sytuacji. Napisał ktoś, kto ma w stopce:         Edit by Mod - przesadziłeś z sygnaturką usuwam  treść Uszanowanie terefere oni i tak wiedza. M. : * Gardzę ludźmi od MLM, NLP, NLS, Coachingu itp. nie znam sie na oc, jestem spokojny i skromny....yyyy, a co to w ogole jest SuperPI?
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...