Totek

W przypadku serii 4000 też jest przepaść jak studnia. Ile kurteczka dał w wersji 4080 super?? Tyle co by kot napłakał... Teraz nie ma żadnej konkurencji ze strony AMD, dobry uzysk od TSMC, więc nie ma z czego robić tych 75% chipu, lepiej podzielić na 50% i zawołać 75% ceny pełnego chipu. To jest optymalizacja. Nie ma żadnej motywacji, 16GB na najbliższe 2 lata starczy do 2k, może na styk ale da radę i to się liczy.

22% max wymiana totalnie pozbawiona sensu. Ja zmieniam zawsze na karty 90-100% mocniejsze od tego co mam. Jeśli miałbym komuś doradzać to minimum 50% mocniejsza karta. To jest takie totalne minimum by odczuć jakiś boost. 3090 to całkiem mocny zawodnik i jedynie 5080, 4090 będzie fajną przesiadką. 5070ti może okazać się zbyt cienki no ale poczekajmy do testów.

Ja już się nie łudzę i sądzę, że taka wersja nigdy nie powstanie. Dlaczego? Ficzer pod szyldem NVIDIA Neural Texture Compression. Skoro podobno ma ograniczać/optymalizować zużycie pamięci, to jaki sens dawać więcej pamięci w kartach.

Po opuszczeniu Unii, UK stało się bardzo dziwnym tworem. Mam wrażenie, że nie potrafią odnaleźć się w nowej rzeczywistości i zaczynają coraz bardziej odjeżdżać w skrajności na poziomie gospodarczym i światopoglądowym.

Toć niech chłop też coś zarobi, może pokój większy sobie zrobi

Przy tych opóźnieniach to może siedzieć jakieś D9, chociaż w 2007 przestali je dawać do reaperów.

No i dzięki temu ceny serii 4000 spadną, pozostaje spokojnie czekać

Dziewczyna z dwójką swoich dzieci + alimenty, mieszkanie socjalne, wszystkie plusy i zapomogi, ty jako konkubent i wszystko się zgadza. Stać cię nawet na 5090 AI by tego lepiej nie wymyśliło.

Jak nie wypuszczą z czasem 5080 24GB to ja z chęcią 4090.

Jeśli 5090 ma mieć dwie wtyczki to 600W będzie na miękkiej gumie. Tak samo chip 2x większy od 5080 która ma 400W

Czyli 5080 jednak będzie miała 16GB... Czyli albo czekać na wersję 24GB albo brać 4090. Osobiście się wstrzymam z zakupem w przyszlym roku.

Deszczyk pada, wiater wieje, diaksem dzisiaj poszaleje Plan z lekka uległ zmianie i postanowiłem upchnąć to w jeszcze mniejszej przestrzeni. Zakres prac wzrośnie nieznacznie ale będzie lepszy efekt. Pierwsza przymiarka zajęła mi ponad godzinę, karta wchodzi tylko na patent, jednak 5mm robi różnicę. Najpierw wkładamy kartę, następnie mobo, mocujemy i skręcamy, upinamy przewody i na koniec wchodzi zasilacz. Kablarnia będzie schowana za tacką od mobo, przewód zasilający wyprowadzony przez obudowę na tylny panel.

Wygląda na to, że ta generacja to może być kibel, jedynie ddr7 i usprawnienia w architekturze będą ją ratować. Ot taki refresz Ady, jeśli nagle będą wołać za nią worek siana to będzie kaszana. 600W dla 5090 to będzie całkiem realne. Om bliżej premiery, to zaczyna to wyglądać coraz słabiej.

Makita czy Stanley, oto jest pytanie warto dopłacić do Makity? Jakie jej cechy sprawią, że będzie lepsza? Jak z kulturą pracy przekładni, w tych tańszych sprzętach często jest duży hałas. W niteo bez stoperów w uszach nie dało się pracować.

Co do sprzętów garażowych, macie jakąś sprawdzoną szlifierkę kątową z regulacją obrotów na tarcze 125mm?? Nie za miliony monet oczywiście. Do tej pory miałem biedronkowe niteo 1250w ale już wymiekła po kilku latach i nie opłaca się tego robić, Bosch 750w ale padła przekładnia, kolejny Bosch który poddał się po 20 latach ale nie ma części już do niego. Co do prac to typowe majsterkowanie, cięcie, czasami jakieś szlifowanie po pół godziny w ciągu.

Jaki to jest poziom abstrakcji to głowa mała, kot na smyczy... Za dużo Kargulów i Pawlaków. Walczą z łańcuchami dla psów, ale smycz dla kota to już ok. Chyba ludzie odrzucają rzeczywistość i tworzą sobie własną, czwarta gęstość na pełnej.

Tego to nie wiemy. Sam liczę, że nie zabiorą jej tego, bo skakanie po czasie wprowadziłoby duży powiew świeżości. Daje to ogromne pole do popisu w tworzeniu ciekawej fabuły i świata.

Mamy komputery, samoloty, latamy na księżyc, zaglądamy miliony lat w wszechświat... ale nadal najważniejsze to kto komu wsadzi w dziurę Natury nie oszukamy Nie no, ja też wolę dwie zabawiające się panny

Jakikolwiek nowy bohater musiałby zmierzyć się z Geraltem, a jego ciężko byłoby przebić. Mogłaby wyjść z tego druga Andromeda i ostatecznie byłoby to gorsze wyjście.

Oj grałbym, jeszcze jak by mial charakter starego Janusza... Miodzio

Mnie ciekawi jaką scieżką podąży Ciri dużo bardziej, od epoki mleka pod nosem Geralta. Zagranica może średnio rozumieć klimat tej gry, dla Polaków to naturalny krąg kulturowy z którym się utożsamiamy i nasze podejście jest inne. Dla Angolów to po prostu walka z potworami, zupełnie inaczej im to smakuje, dlatego reakcje mogą być inne.

Dostałem bojowe zadanie od swojej psychofanki, zbudowanie kompa w stylu K-pop. Czuję że to zadanie doprowadzi mnie do Choroszczy ale zrobię to na własnych warunkach. Specyfikacja: Ryzen 3100 ASRock a520 itx 2x8GB 3000MHz GTX1070 gainwarda (2x Magma) OCZ 600W (fajny bo małe gabaryty, niefajny bo przewody na stałe) chłodzenie CPU AMD Prism Napęd DVD (jednak nie będzie) 2xHDD Założenie jest proste, tanio, cicho i dobrze. Za bazę posłuży jakaś nonejmowa obudowa z Niemiec, na tyle masywna, że można ją ciąć i spawać. Po złożeniu pod wymiar gratów, malowanie na biało. Na sam koniec stworzenie panelu przedniego i maskownice na drukarce 3D w kolorze fioletowym. Ma wyjść styl Korei Południowej ale metodami rzemieślniczymi rodem z Korei Północnej. Na razie jestem podjarany jak dobrze siadły radiatory OCZ na tej płycie z tym chłodzeniem.

Szczerze mówiąc właśnie Ciri oczekiwałem w kontynuacji, najbezpieczniejszy wybór. Dodatkowo będziemy czuli mentalną więź z tryllogią, można wpiąć wątki rodzinne, opcji multum. Ciri ma też starszą krew, dodatkowe ukryte moce których nie potrafiła dobrze kontrolować i to mnie mocno intryguje, w jaki sposób zostanie wykorzystana.

No jest, na papierze będzie się zgadzać. W rzeczywistości, w najlepszym wypadku baterie trafią do Afryki i tam tubylcza ludność je zrecykinguje. Jednak to też się może nie opłacać, bo transport takich pakietów to jak patrol saperski z całym składem kolejowym niewybuchów. Należałoby zatem przetwarzać na miejscu, ale to jest mega uciążliwe dla środowiska, a i energia droga. Koło się zamyka