Skocz do zawartości

adashi

Użytkownik
  • Postów

    1 825
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez adashi

  1. Maksimum 5 miesięcy do kolapsu frontu. To jest spodziewany efekt.
  2. Najwidoczniej skrajna prawica zaczyna opanowywać już nawet pizzerie. I brawo Kaufland.
  3. Zniechęcające jest to, że podłożem tych żydowskich i palestyńskich wyczynów są różnice religijne. Nie jest to typowa walka o zasoby, to znaczy nie jest to pierwszoplanowe. Tylko jakieś wymysły.
  4. Hehehe, czekamy na pierwszego odważnego do zestrzeliwania. Na razie tłoku nie ma. To jest w ogóle dość interesujący moment obrotowy, bo w razie zestrzelenia Rosja będzie musiała dalej eskalować. Może też teoretycznie podkulić ogonek, ale nie warto obstawiać tego wariantu.
  5. @hubio Nie mam dla ciebie dobrych wiadomości. System opieki zdrowotnej nie bilansuje się przy obecnych stawkach, a piramida wiekowa powoduje, że będzie w najbliższych latach coraz gorzej. Ta składka będzie musiała wzrosnąć. Nie wiem jak to zostanie zorganizowane i jak sprzedane społeczeństwu, ale ona wzrośnie. Standard usług raczej wprost przeciwnie.
  6. No nie piszcie że chcą nas wrobić w zakupy Tomahawków...
  7. Uderzenie w jakieś miasto na terenie NATO i wygenerowanie ofiar pewnie by to spowodowało. Ale eksplozja podwodna na Bałtyku lub np. bardzo wysoko w atmosferze nad obszarem NATO raczej spowodowałaby gigantyczną konsternację. Bo jak tu w miarę symetrycznie na coś takiego odpowiedzieć. Gdyby dodatkowo Indie wstrzymały wtedy eksport loperamidu, to byłaby hekatomba. Atak nawet na Ukrainu ze znaczącą liczbą ofiar to byłby możliwy chyba tylko w akcie realnej rozpaczy przy przegrywanej wojnie, na co się nie zanosi. Ale mniej drastyczne scenariusze na pewno są na kremlowskim stole.
  8. To by się mogło odbyć na zasadzie próby deeskalacji przez eskalację. Czyli: proszę odczepić się od naszej Ukrainy, albo kolejna rakieta poleci gdzieś indziej. Odwet jądrowy nie tak łatwo będzie dać. To by musiało zrobić jakieś konkretnie państwo, a nie enigmatyczne NATO uogólnione. Konkretne państwo to by musiało wystrzelić. I to ono narazi się na ewentualny kolejny krok Rosji. Zaczną się w NATO konsultacje itd. Odwetem konwencjonalnym da się zrobić dużą krzywdę i łatwiej rozłożyć odpowiedzialność. To byłoby formalne przystąpienie NATO do wojny. Przypuszczam, że Rosja będzie na to gotowa, jeśli rozpocznie tę grę.
  9. Rozum wskazuje, że zmieni niewiele, jeśli ta broń zostanie wykorzystana z rozmysłem. Czyli eksplozja nad nisko zaludnionym obszarem albo ewentualnie na dnie Bałtyku w celu wywołania mikro tsunami. Wtedy nadal pozostanie lęk czy nie zostanie zaatakowane jakieś miasto, a jednocześnie zostanie zademonstrowana determinacja. Siłę wybuchu można bardzo łatwo skalować, nie ma problemu w ograniczeniu zasięgu rażenia do małych kilku kilometrów od centrum, zatem mógłby to także być atak na duże zgrupowanie wojsk z cennymi sprzętem.
  10. Boimy się, że w odwecie dostaniemy zakaz pisania postów.
  11. Głód nam nie grozi, bo mamy dużą nadprodukcję żywności. No i ten Mercosur w odwodzie. Ale gdyby zatrzymać import nawozów z Rosji i Białorusi, zaburzenia w rolnictwie byłyby potężne, w znaczeniu bankructw. To by miało jakieś przełożenie na głosy wyborców.
  12. Hehehe, łatwo sobie tak napisać. Zamknąć granice. A milion ton nawozów skąd weźmiemy jak nie z Rosji i Białorusi? A inne rzeczy, które od nich bierzemy? Już nawet pomijamy kwestię tranzytu z Chin. A może weźmiemy na klatę spadek produktywności rolnictwa o 25% jeśli będzie bez nawozów?
  13. No cóż, kremlinków oglądałem ostatnio grubo ponad rok temu, za wyjątkiem jakiegoś krótkiego fragmentu kilka tygodni temu. Ogólnie niewiele oglądam na jutubie. Mam fajniejsze zajęcia. Wow, zbierasz moje wypowiedzi! Dawaj, wklejaj, pośmiejemy się razem. Kanał kremlinków uznałem za bezwartościowy. Nawet gdyby państwa realnie zebrały się w sobie, aby sankcje były szczelne i tak zostałyby one rozszczelnione przez międzynarodowe korporacje, które patrzą tylko na zyski. Ogólnie sankcje nie są skutecznym mechanizmem. Patrz KRLD. Co tam dały dziesięciolecia sankcji dużo szczelniejszych niż te nałożone na Rosję.
  14. W polskiej przestrzeni publicznej krąży mnóstwo bredni na temat Rosji. Rosja już teraz gospodarczo mocno odczuwa tę specjalną operację. To jej jednak nie powstrzyma. Rosja wytworzyła obecnie coś w rodzaju nowej grupy społecznej. Taką quasi klasę średnią, składającą się z ludzi wspierających w różnej formie przemysł wojenny. To działa z grubsza w podobny sposób jak unijna biurokracja. Samo się napędza i działa w kierunku wykazania niezbędnej potrzeby swojego istnienia. Wszystkie te kremlinkowe bredzenia o kolejnych upadaniach rosyjskiej gospodarki to działania wyłącznie proklikowe. Rosja ogarnęła swoją gospodarkę we współpracy z państwami brics. Rosja nie potrzebuje Zachodu. Będzie mocne starcie o strefę wpływów, choć własnej kasy bym nie postawił na to, że to będzie w formie fizycznego wjazdu wojska. Nieco mnie tylko niepokoi, że jak już napisano na forum, polscy politycy również nie wierzą w prawdziwą wojnę. Na papierze NATO może mieć tak liczną armię jak tylko sobie zaplanuje. Jak oceniasz realny potencjał bojowy tej natowskiej armii? Ilu dronów będzie potrzeba aby ją zdziesiątkować? A ilu aby strójkować? Na początku może to wyglądać całkiem nieźle, bo będą samoloty i te rakiety po milionie od sztuki. Ciekawe jak to by wyglądało po dwóch miesiącach wojowania.
  15. Tylko Ukrainu ma ponad półmilionową armię, a mimo tego są w ciągłej defensywie. A europejskie NATO co ma? Rosja raczej przygląda się obecnym reakcjom NATO z życzliwym zainteresowaniem. Zbiera info. Muszę sobie obejrzeć filmik Wolskiego albo Bartosiaka żeby zobaczyć co się tam w szerokim świecie o tym mówi.
  16. Konfrontacja nastąpi znacznie szybciej niż za 100 lat. Bez dwóch zdań zamierzam jej dożyć.
  17. Piszą wyraźnie o solidnym kiju. O matko! Chyba będą wydawać decyzje administracyjne z nakazami stawiennictwa!
  18. Niestety, żarliwi humaniści słabo ogarniający elementy matematyki, za to mający gorące serca doprowadzili już Europę do punktu bez szans odwrotu w scenariuszu łagodnym.
  19. Wzrost liczebności populacji muzułmanów ma charakter wykładniczy. W najmniejszym stopniu mi nie przeszkadza, że tego nie rozumiecie.
  20. Crush prawidłowo użył określenia wzrostu liczebności populacji. Wzrost ten ma charakter wykładniczy. To że jest dodatkowo zaburzany importem albo eksportem/likwidacją dodatkowych ilości muzułmanów w żaden sposób nie zmienia jego charakteru. To są zdarzenia jednorazowe, nie mające wpływu na charakter wzrostu. Wykładniczość wzrostu nie oznacza jakiegoś niesłychanego tempa w czasie bieżącym, tylko opisuje ewolucję szybkości tego wzrostu w czasie. Aby wzrost przestał być wykładniczy, musiałoby albo spaść ich TFR (wtedy byłby wykładniczy spadek plus ewentualne zaburzenia z importu/eksportu), albo by się musiała pojawić jakaś bariera zasobów, ale tej można się spodziewać dopiero przy ich dużo większej liczebności. Podsumowując: crush miał racje w całości. To fruwaj stąd.
  21. Nie napisał żadnej bzdury, tylko opisał stan rzeczywisty. Wzrost subpopulacji muzułmańskiej w Europie jest i jak wszystko na to wskazuje pozostanie wykładniczy. Ich względny udział w całej populacji będzie rósł znacznie szybciej niż to się humanistom o otwartych sercach wydaje. Wspomniany wyżej efekt niezależnie od gołego TFR będzie wzmacniany przez różnice w piramidzie wiekowej subpopulacji natywnej i nachodźców muzułmańskich. Ta druga jest strukturalnie znacznie młodsza.
  22. Odniosę się tylko do jednego aspektu: konfiskaty aktywów. To się nigdy nie wydarzy. Euroclear i dwie pomniejsze izby rozliczeniowe nie mogą tego zrobić samodzielnie, nawet gdyby chciały. To co jest teraz co jest w mediach nazywane konfiskatą odsetek czy jakoś podobnie też nie jest konfiskatą. To jest instrument tak skonstruowany, że jest emitowany w takiej samej kwocie jak te odsetki i jakoś wykorzystywany. Naliczane odsetki od rosyjskich papierów dalej narastają i wiele wskazuje na to, że po unicestwieniu Ukrainu zostaną po prostu wypłacone. A ten wyemitowany instrument pójdzie w straty najprawdopodobniej państw całej UE lub tylko strefy euro. Co do zestrzeliwania samolotów byłbym zwolennikiem. W rewanżu zapewne będzie trzeba przyjąć kilka Iskanderów w ramach wizyty duszpasterskiej. Tylko czy my fizycznie bylibyśmy w stanie to zrobić czy bardziej tak jak Litwa czy Czechy głównie na Twitterze byśmy to zestrzeliwali.
  23. Ja jestem całkowicie spokojny, ponieważ na szczęście Rosji skończyły się już rakiety, więc nic nie wleci i nikt nie zginie. Czekając na nadciągający i nieuchronny upadek Rosji rozglądam się już za obszarami do inwestycji na terytorium niezależnego państwa ukraińskiego. Jakby się może dogadać żeby w te centra integracji walili?
  24. Trzeba było nie świrować z płciami i z murzynami to by Trump być może nie był prezydentem. Choć nie wyobrażam sobie Harris pokonującej Trumpa. Ale może by się to wydarzyło.
  25. Jesteś w błędzie. Rosja nie potrzebuje pretekstu opartego na faktach. Jeżeli będzie potrzebowała zorganizuje to sobie samodzielnie jako tzw. operację pod fałszywą flagą. W przypadku zestrzelenia samolotów Rosja ograniczyłaby się do wyrazów oburzenia. Aczkolwiek wkurzenie na Kremlu na pewno miałoby miejsce. Gospodarcze konsekwencje natomiast mogłyby być gorsze. Rosja w amoku mogłaby realnie odciąć Europę od swoich towarów, co by doprowadziło do na serio kryzysu. Ropa, nawozy i inne drobniejsze rzeczy. To mógłby być kwik. Ale nie militarnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...