@GordonLameman
Odpowiem enigmatycznie, firmy z branży energetycznej z siedzibą w Katowicach W jednej sfrustrowany pracownik nawet jakieś foty do prasy wysyłał.
Co do całego trendu to przyszły nowe zarządy, szeregowych pracowników po inwigilacji (jedna z firm wynajęła nawet w tym celu kancelarię no ale chyba nie Twoją ) zaczęli zwalniać niezależnie od tego czy pracuje 5, 10 czy 15 lat klucz był jeden- czy poprzez prześledzenie aktywności w mediach społecznościowych mogą jakoś pacjenta z pisem powiązać.
Potem stwierdzają, że kasy na podwyżki nie ma no ale oni z głodu nie umrą i tak leci kabarecik.
Wiadomo, że w tych firmach jest tragi-komedia co zmianę władzy ale to co się dzieje tam obecnie przebija wszystkie granice. Ludzie tam zaczęli za pisiorami tęsknić
EOT z mojej strony - im mniej wiesz tym lepiej śpisz.