-
Postów
264 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez babayaga
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 11
-
Gram tylko solo i jak już na poprzednich stronach pisałem potrafiłem mieć 13 raidów z rzędu bez pvp, bo wszyscy tylko krzyczą żeby do nich nie strzelać. Na około 30 raidów zginąłem ze 3 razy. Za każdym razem od innego gracza, bo wiadomo że jednak trafi się jakiś nieprzyjazny. Sam też czasem zaczynałem walkę. Z arcami problemów nie mam, ale wiem jak z nimi walczyć i jak trudniejszych omijać. Każdy Arc ma swoje słabe strony. W tych latających to są zawsze silniczki. Leaper jest mocno podatny na ogień. Plus są specjalne granaty do rozwalania tych dużych sztuk. W weekend w końcu będę miał więcej czasu przysiąść, no i kumpel też kupuje więc pogram duo, a tam jest zdecydowanie więcej pvp. Jak ktoś się zastanawia nad kupnem, to można przecież po 2h oddać. W sam raz na 3-5 raidy plus podstawowy tutorial.
-
Oczywiście, że jest. Dalej zdobywasz expa i zaliczają się questy. Plus wynosisz co miałeś w bezpiecznej kieszeni. Nie wiem ile roznych itemow się zbierało w division oprócz broni i ekwipunku i do czego one służyły. Grałem tylko w jedynkę dawno temu. W Arcu jest tego mnóstwo i większość do czegoś potrzebna.
-
Za bfa dałem 300 i od premiery Arc nie włączałem go. Za to fajnie do kawki poczytać o nim temat jak wszyscy na niego narzekają, ale dalej grają :E.
-
Nie wiem czy ktoś wrzucał, interaktywne mapki: https://metaforge.app/arc-raiders/map Plus inne przydatne zakładki na tej stronie. Jak choćby harmonogram minieventów, ale nie wiem czy aktualny.
-
U mnie 13 raidow z rzędu bez pvp, serwerów nie zmieniałem więc jest pewnie eu. Powoli to zaczyna denerwować xd. Człowiek nie zwyczajny. W weekend zaczynam już polować na innych, bo ile można :p. Rozumiem, kulturalnie przy extrakcie wyjść razem bez walki, ale gdzieś indziej na mapie nie widzę powodów by nie potestować broni na żywym, ciepłym organizmie, a nie tylko w te arci. Na "dont shoot", będzie odpowiedź - "negative" i salwa, tzn strzał ostrzegawczy w głowę :p.
-
No, ale za to jak byłeś po drugiej stronie to czułeś się jak robocop xd. Może w sumie dobry ten system oparty na gearze by był. Bo jak kogoś zabijesz to masz dobry loot, a nie śmieci i gwarantowane dobre pvp.
-
No to nie wiem. Na streamach testowali i wychodziło że gear mm działa. Brali fioletowe bronie, to przeciwko takim grali. Brali szare, zielone to trafiali na szare i zielone. Może zwykle tak działa, ale jak za długo szuka raidu z takimi wytycznymi co do ekwipunku to wrzuca losowo.
-
Niestety jest oparty na gearze. Biorąc najlepszy sprzęt trafiasz na podobnie ubranych graczy.
-
Ja wydałem 300, bf6 bardzo mi się podoba, ale w niego nie gram od tygodnia . Arc Raiders za bardzo pochłonął.
-
-
A ile było graczy? Wczoraj chyba 360k, co ciekawe na darmowych testach było "tylko" 190k. Dlatego myślałem, że po premierze max 100k będzie grać jednocześnie.
-
No i jakby ktoś nie wiedział, to ten szary augment bez safe pocketu z darmowego loadoutu po wyjściu z raidu można za darmo przerobić u tego androida na zielony augment z bezpieczną kieszenią. Ogólnie to, że z tego darmowego sprzętu można korzystać cały czas, robić questy i zdobywać expa bardzo mocno ułatwia grę. W innych extraction shooterach tak wygodnie nie jest :P.
-
Jak go wyrzuciło poza windę, to został na raidzie. Jeśli przeżył to pewnie wezwał ją jeszcze raz. Czasem rakietowiec potrafi tak strzelić, że nas idealnie wyrzuci wybuch poza zamykającą się windę i jest przypał.
-
Dla mnie klonem jest Arena Breakout tam wiele elementów wygląda niemal identycznie. ARC to zdecydowanie bardziej lightowa wersja extraction shootera. Co ma swoje duże plusy. W Tarkovie to trzeba kilkadziesiąt godzin spędzić żeby opanować podstawy, co oczywiście mi się mega podobało, ale trzeba się mu poświęcić. Czas i skupienie. ARC jest znacznie bardziej casual friendly, a przy tym nie jest tak jałowy jak Hunt Showdown, gdzie nie masz lootu tylko chodzisz na bossa albo pvp. Więc dla mnie nie licząc Tarkova, to najlepszy obecnie extraction shooter na rynku. Przynajmniej przez pierwsze dni rozgrywki. Jedynie co mnie zastanawia, to jak się w to będzie grało za miesiąc i później.
-
To ja miałem 2 raidy z rzędu teraz solo. Stoję przed extractem, winda jedzie, krzyczę dont shoot (bo widziałem typka po drugiej stronie i biegnę do windy) w ciągu kolejnej chwili słyszę 3 inne głosy dont shoot po kolei i 4 gości biegnących z różnych stron do windy xd. Wyszliśmy wszyscy bez strzelaniny. Raid później miałem podobnie, ale oprócz mnie była tylko jedna osoba, a nie tłum raiderów wybiegających z krzaków. To jest kieszeń na rzadkie, ważne i potrzebne do questów lub rozbudowy bazy rzeczy. Nigdy tam nawet broni nie próbowałem dać. Na początku np. możesz wrzucać tam kable w raidzie, bo jedne z początkowych zadań to znalezienie 6 z nich, albo obroże psa jeśli znajdziesz, bo jest potrzebna do upgrade kuraka. Ogólnie to róbcie questy, one są ważne. Początkowe są proste, później bardziej rozbudowane. Lootem nie ma się za bardzo co przejmować, bo za niedługo wam braknie miejsca w stashu, a bez questów będziecie trochę stać w miejscu.
-
Do PUBGa czy Apexa i ogólnie battleroyali też bym nie porównywał, bo też niewiele wspólnego mają. Sam battleroyali nie trawię, a extraction shootery bardzo lubię. Duckov to dość zabawna gierka, 85% graczy to chińczycy. No, ale to tytuł singleplayer, więc tyle dobrze, że się ich nie spotyka.
-
W extraction shooterach bardziej chodzi o znalezienie rzadkiego przedmiotu, bronie to tylko narzędzie. Nie wiem jeszcze jak tu w Arc z endgame jest. W Tarkovie są itemy, które bardzo ciężko znaleźć i wyobraź sobie, że bardzo dobra broń kosztuje 250k, a Ty znajdujesz jeden item warty 20mln. Wtedy dopiero boli śmierć z takim itemem. Rzadkie i drogie są pewnie w Arcach klucze do pokoi, w których można znaleźć dobry loot. Może, to też nie jest gra dla Ciebie. Tak jak dla mnie Destiny czy Helldrivers, od których się odbiłem.
-
Tracisz wszystko oprócz safe pocket. Nie ma co się przywiązywać do broni, stracisz jedną, znajdziesz albo wycraftujesz drugą. Najlepiej skupić się na questach.
-
Pewnie m.in. chodzi o przyciemnianie huda w grze, który zwykle jest właśnie na krawędziach ekranu. Ja mam wyłączone.
-
Tracimy sprzęt, ale jest on mniej warty, łatwiej mieć kolejny, więc strata mniej boli. No i questy zalicza nawet jak zginiemy, gdzie w Tarkovie są zadania gdzie trzeba przeżyć czasem nawet 2 rady z rzędu by je zaliczyło. Chyba, że później się coś zmieni.
-
Ja lubię solo, rozgrywka jest trochę inna niż w teamach. Arci są ciężkie, fakt, ale to dobrze. Są trudne dla wszystkich, z czasem przy lepszych EQ będą sporo łatwiejsze. Śmierć jest jednak mniej bolesna niż w innych extraction shooterach, ale to wcale nie wada, jest po prostu inaczej. Można chętniej zabierać lepszy sprzęt. Jest masa lootu wszędzie, więc po 3 minutach w raidzie można mieć pełny plecak. Mamy darmowy loadout, który jest całkiem ok na początku, może jedynie ammo braknąć, plus kurczak nam przynosi materiały. Masę rzeczy potrzebnych na raid możemy craftować, gdzie w takim Tarkovie do wielu itemów dość podstawowych nie mamy na początku dostępu, możemy je jedynie znaleźć. No i questy naliczają się nawet gdy nie wyjdziemy z raidu.
-
Na 95% będziesz grał przeciwko innych graczom solo, ale niby może się zdarzyć, że jednak jakieś duo wejdzie. Bo typowego solo queue nie ma. Poza tym w grze jest voip, który świetnie działa. Więc można się z kimś dogadać. Nie wszyscy chcą kogoś zabić, bo też nie chodzi o to by wszystkich na swojej drodze zabijać. To nie battleroyal. Choć oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie by to robić. Każdy gra jak chce. Ktoś jest friendly, ktoś inny niby też, ale nieufny, jeszcze inny trzyma się z dala od ludzi chodząc od krzaka do krzaka po mniej uczęszczanych ściezkach :E. Można komuś pomóc, gdy męczy się z Arcami i wyjść z raidu razem, a można go zabić i zabrać loot. Można się z kimś spiknąć, pomagać sobie nawzajem przez cały raid, by na extrakcie strzelić mu w plecy :P. Można też kampić na extrakcie. Ale zbyt emocjonujące to nie jest i dość frajerskie, plus żadnego expa się nie zdobywa za interakcje, lootowanie czy questy.
-
Ja używam fixu w hdr na czerń z nexusa. Nie niszczy tak detali w czerniach jak obniżenie średniej jasności w hdr w opcjach jak było polecane od gościa z YT.
-
Mi się ten retro futurystyczny klimat mega podoba. Design ubrań, muzyka. Jakość dźwięku to jest 10/10. Fajnie też wygląda to, że animacje botów nie są z góry ustalone, ale podlegają fizyce. Latające próbują się ustabilizować po strzale, albo utracie silniczka. Widać jak walczą w powietrzu z grawitacją, czasem uderzając o przeszkodę albo grunt samemu się rozwalając. Tak samo ten "pająk" potrafi się potknąć, albo ześlizgnąć xd. Podobno korzystano z uczenia maszynowego AI, do nauki tych robocików poruszania się po świecie gry, dlatego mało w tym czystego skryptu. 215k graczy na steam, a mamy czwartek. 87% pozytywnych, ale pewnie będzie spadać. Większość negatywnych ocen, to narzekanie na brak czystego pve, bo nie chcą pvp, oraz skiny do kupienia w płatnej grze.
-
No widocznie lubię i to 40cm od twarzy . 40 lat, wzrok świetny, a od 5 roku życia gram z twarzą w tv/monitorze.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 11
