Galvatron

Ja po zainstalowaniu 24h2 na czysto nie byłem w stanie zainstalować najnowszego Photoshopa, bo instalacja raz stanęła na 3%, a raz na 1%. Tu masz mój prywatny, czysty obraz 23h2, który pobrałem ze strony MS, kiedy jeszcze był dostępny: https://drive.google.com/file/d/1Pv5YAGJJ8Evq2ef3EfkD2thjDY23DvLz/view?usp=drive_link

Po zainstalowaniu wersji 24h2 na czysto, żeby zobaczyć, czy będzie działać lepiej, nie byłem w stanie zainstalować najnowszego Photoshopa przez aplikację Creative Cloud - instalacja raz stanęła na 3%, a raz na 1%. Błąd zgłosiłem.

1) Sprawdź, czy nie złapałeś jakiegoś wirusa. Zrób całościowy skan Avastem i Malwarebytes Anti-Malware. 2) Wykonaj czysty rozruch systemu: Win + R > msconfig > Usługi > Ukryj wszystkie usługi firmy Microsoft > Wyłącz wszystkie Po ponownym uruchomieniu systemu sprawdź, czy problem nadal występuje. Jeśli nie, to kolejno włączaj wyłączone usługi, żeby namierzyć winowajcę.

Tu jest mój prywatny, czysty obraz Win11 23H2, pobrany ze strony MS gdy jeszcze był dostępny: https://drive.google.com/file/d/1Pv5YAGJJ8Evq2ef3EfkD2thjDY23DvLz/view?usp=sharing

Niestety, 24H2 słynie z problemów. Czy był dostępny w Windows Update? Jeśli nie, to znaczy, że obecnie nadal jest niekompatybilny z Twoim sprzętem, więc zostaje powrót do 23H2.

Podaj konfigurację komputera. Sprawdź, czy komputer ruszy z jedną kością RAM oraz z pamięcią przełożoną do innych gniazd.

Jeśli klucz pochodzi z licencji studenckiej lub grupowej, to może wygasnąć wraz z nią. Lewe lub nieoficjalne wersje softu jak najbardziej mogą zawierać malware. Nigdy nie wiesz, czy po drugiej stronie nie ma przestępcy.

Główny problem z tymi tanimi kluczami polega na tym, że mogą w każdej chwili przestać działać, bo pochodzą z licencji studenckich, grupowych (VLK) albo są odzyskiwane z zezłomowanych komputerów firmowych. Jak chcesz mieć gwarancję, że klucz nigdy nie przestanie działać, to musisz zapłacić pełną cenę.

Przy 5Gb/s wąskim gardłem staje się konsumencki sprzęt sieciowy. To jest łącze dla kilku użytkowników. U mnie połączył się z jakimś serwerem w Frankfurcie, gdzie osiągnąłem tylko trochę ponad 400 Mb/s, podczas gdy na Speedtest.pl osiągam ponad 700Mb/s - wynik zaniżony o jakieś 40%.

Poproś o poradę odnośnie zakupu nowych części w dziale z zestawami, bo serwis może Ci wcisnąć badziewie. Kup oryginalnego Windowsa, bo pirat zainstalowany przez serwis może być zawierać wirusy, jak każdy lewy soft.

Może coś złapałeś. Zrób całościowy skan Esetem i Malwarebytes Anti-Malware.

Może nie starczyć na 5 lat, bo wraz z rozwojem softu stopniowo rośnie jego zapotrzebowanie na zasoby. 16GB to rozsądne minimum.

Większość serwerów nie jest w stanie wysyłać danych z prędkością 1 Gb/s. 88 MB/s (704 Mb/s) przy pobieraniu z jednego źródła to bardzo dobry wynik. Spróbuj jednocześnie pobrać kilka dużych plików, np. gier, z kilku różnych źródeł.

Zrób minimalny rozruch: 1) Naciśnij Win + R; 2) Wpisz msconfig; 3) Przejdź do zakładki Usługi; 4) Zaznacz Ukryj wszystkie usługi firmy Microsoft; 5) Naciśnij Wyłącz wszystkie i uruchom ponownie komputer. Jeśli po restarcie problem nie będzie występował, to po kolei uruchamiaj wszystkie usługi aż się ponownie pojawi.

Na początek podłącz monitor innym kablem.

Niestety nie wiem, bo nigdy nie używałem Fortecta. Co do Malwarebytes, to tylko wyłącz ochronę w czasie rzeczywistym: https://support.malwarebytes.com/hc/en-us/articles/360038517794-Enable-or-disable-Protection-settings-on-Malwarebytes-for-Android-v3 Ta ochrona i tak przestanie działać po 14 dniach, o ile nie kupisz licencji.

Nie instaluj aplikacji z nieoficjalnych źródeł, bo możesz zainfekować system. Zamiast tego spróbuj zainstalować Linuxa Minta i najnowszą wersję LibreOffice.

Sprawdź na innym zasilaczu.

Skan w trybie awaryjnym to dobry pomysł. Nie dotykaj rosyjskiego softu antywirusowego, bo w obecnej sytuacji sam z siebie stanowi ogromne zagrożenie.

Podaj specyfikację komputera, w tym wersję systemu operacyjnego (np. Win11 23H2).

Sprzęt firmowy nie raz jest używany bardzo intensywnie, przez co po okresie leasingu jest mocno zużyty.

Taki tablet na 99% będzie badziewiem, z którym będziesz miał problemy i które szybko się posypie.

Laptop za 1000 zł to nie jest dobry pomysł, bo będzie albo poleasingowy, kompletnie zużyty, albo nowy, ale najniższej możliwej jakości, co może powodować problemy z awaryjnością.

Jeśli chcesz w pełni legalny klucz, który na pewno nigdy nie przestanie działać, to musisz kupić licencję w oficjalnej dystrybucji, a nie w sklepie z tanimi kluczami. Te tanie klucze pochodzą z licencji studenckich, grupowych (VLK) albo są wyciągane ze złomowanych komputerów.

Tu masz darmovego Avasta:https://www.avast.com/index#pc A tu Malwarebytes Anti-Malware: https://www.malwarebytes.com/pl/mwb-download Windows Defender ma przeciętną wykrywalność wirusów (83,2%), która w wypadku utraty połączenia z serwerami MS spada do 68,8%: https://www.av-comparatives.org/tests/malware-protection-test-september-2024/ Jak widać, Avast wypada tu znacznie lepiej (95,8% online i 94,3% offline).