Z tego co widzę, to większość fanów jest zadowolona, a głosy krytyki przecież zawsze się znajdą. Pytanie zasadnicze czego oczekiwali Ci, którzy tak bardzo się zawiedli. Jeśli ktoś śledził temat, to raczej wiedział doskonale czego się spodziewać. Miał być powrót do korzeni serii Prime i tak właśnie jest. Pisanie o tej grze, że jest "chłamem" pachnie po prostu tanią sensacją rodem z klikowych portali, ale takie nowiny się zawsze niosą szerzej, więc mnie nie dziwi takie przyjmowanie narracji. To jest stary Metroid Prime, ze wszystkimi jego wadami i zaletami. Ta seria nigdy się jakoś super nie sprzedawała, nawet za czasów Wii Corruption wykręciło jakieś śmieszne liczby na tle innych franczyz Nintendo, które się rozchodziły wtedy w trylionach. To zawsze były specyficzne produkcje dla wąskiego grona odbiorców.
Dodali jakieś nowe elementy w stylu mocy psychicznych, sekcji jeżdżonych czy tych nieszczęsnych NPC-ów, rdzeń rozgrywki pozostał ten sam. Czy to źle? Moim zdaniem nie. To jest tytuł w wielu miejscach archaicznych i tego nikt raczej nie ukrywa. Częściowo odpowiada również za to sam pierwszy Switch, pod którego produkcja ta docelowo był tworzona. Nie wiem ile kisił się Silksong, ale MP4 twardy restart produkcji zaliczył w 2019 roku i od tego czasu ja bym liczył development.