Skocz do zawartości

Henryk Nowak

Użytkownik
  • Postów

    70
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Henryk Nowak

  1. "Spiegel" poinformował w nocy, że domniemany sprawca był fanem AfD i m.in. Elona Muska. To miała wykazać analiza kilku jego kont w mediach społecznościowych przeprowadzona przez portal gazety. Osiem lat temu miał napisać na Twitterze, że chce wspólnie z AfD rozpocząć projekt: akademię dla byłych muzułmanów. Kiedy inny użytkownik zapytał, dlaczego planuje to zrobić z całą AfD, odpowiedział: "Kto jeszcze walczy z islamem w Niemczech?". Cholera, czyli zradykalizował się przez Muska.
  2. Bo to jest sprawa spranego łba. Gość jest arabem, dam sobie rękę uciąć że muzułmaninem. Być może czekał na dogodny moment, być może zradykalizował się bo ktoś z otoczenia taki jest, być może zradykalizował się w sieci a być może coś mu w życiu nie wyszło, miał wszystkiego dość i wjechał rozpędzonym autem w tłum ludzi w imię allacha. Oczywiście święta Bożego Narodzenia to świetny moment dla terrorystów, bo sprawa będzie bardziej nagłośniona a przy okazji my, biali europejczycy dostaniemy po tyłku kilka dni przed jednym z najważniejszych katolickich świąt. Wniosek z tego taki - nawet jeśli muzułmanin jest Twoim sąsiadem, mówi dzień dobry i nie wydaje się podejrzany, to może się zradykalizować w każdej chwili i zamordować ludzi na ulicy. Nie ufam im, nie chcę muzułmańskich imigrantów i nie chcę rządu który się na to godzi bo to jest zbrodnia przeciwko własnemu narodowi. Niemcy zamiast teraz się dziwić powinni zacząć masowo protestować.
  3. Przynajmniej to nie był zamach na tle religijnym i nikogo nie zabił. Nie bronie gościa, powinien iść do psychiatryka albo do pierdla na 25 lat. Mimo to nie ma co porównywać liczby zamachów przeprowadzonych przez muzułmanów do liczby takich incydentów, o ofiarach nie wspominając.
  4. O kurcze, tragicznie to wygląda. Wiadomo kim jest zamachowiec?
  5. Przeczytałeś całość? Wymieniłem całkiem istotne wady tej gry. Poza tym nikt nie broni Ci postrzegać tych gier jako gnioty. Niemniej rdr2 ma dobrze zrealizowane i nagrane dialogi czy animacje a w rebirth to obiektywnie mocno kuleje. Zadania główne w rebirth są strasznie rozciągnięte i czasami głupie jak zbieranie Segwayów. W rdr2 też są rozciągnięte ale pozbawione takich głupot. Bo niby dlaczego nie mogę kontynuować ratowania świata dopóki nie zbiorę 30 Segwayów? Czy to jest ważniejsze od pokonania sepirotha? Mam wrażenie, że scenarzyści rebirth mieli 13 lat i bardzo dziwi mnie dobry odbiór tej gry. Jeśli komuś się podoba to nie mam nic przeciwko, jednak osobiście cenię sobie lepsze scenariusze, takie jak np w Alan wake 2, the last of us 1, persona 5 czy Xenoblade Chronicles. Nie rozumiem jak gra z dużym budżetem może mieć totalnie uwalony scenariusz. Ewentualnie mogli nie wydłużać rebirth na siłę i pominąć zapychacze. Na pewno by to wyszło grze na dobre. Też to widzę. Od premiery pro non-stop są naprawdę duże promocje. Nie tylko starszych gier, ale taki Alan wake 2 jest za 130zł, silent hill 2 remake za 210 czy Warhammer za chyba 230zł. Coś jest na rzeczy, ale w większości przypadków i tak pudło jest tańsze.
  6. Napisałem, że jeśli kupię gniota w pudełku to przynajmniej mogę go później sprzedać. Potem jedynie wytlumaczyłem na przykładzie. Jasne, że innym graczom rebirth może się podobać, ale w moim odczuciu to jest gniot i to nie jest naciągane w żaden sposób. Znam ludzi, którzy odbili się od Zeldy, wieśka czy GTA 5 i nikomu nic do tego co im się podoba, uszanujmy to. Jednak pierwsza część była ciekawsza i bardziej angażująca gracza. Mam wrażenie, że rebirth było robione na szybko. Co mi się nie podoba? Mnóstwo nudnych mini gier, to po pierwsze. O ile karty były na początku w miarę ok tak później było tego za dużo. Rozciągniete questy główne, np żeby przejść dalej musiałem zbierać jakieś Segwaye. Bardzo nużyło mi się skakanie redem po jaskiniach czy eksplorowanie Cosmo canyon, tam nie było dosłownie nic ciekawego, wielka, pusta przestrzeń. Tak na dobrą sprawę to jedynie parada mnie jakoś angażowała. Samo poruszanie się jest drewniane, animacje wspinania się są tylko w z góry określonych miejscach. Dialogi w remake były drewniane ale w rebirth jest jeszcze gorzej, do tego stopnia, że trudno mi pałać sympatią do którejkolwiek postaci. Spędziłem z tą grą około 70 godzin i tylko na początku oraz chyba w czwartym rozdziale czułem, że gra mnie wciąga. Dlaczego przeszedłem grę mimo tego, że mi się nie podobała? Bo jestem fanem final fantasy od PSX i musiałem się przekonać na własne oczy jak wygląda remake części siódmej. Nie podobało mi się do tego stopnia, że part 3 nie kupię. Tak samo jak byłem fanem Star Wars, część 7 widziałem w kinie, ósmą w domu a dziewiątej w ogóle. Jednocześnie rozumiem, że ta gra mogła się podobać, bo o gustach się nie dyskutuje. Natomiast dla mnie to nudny gniot z drewnianym poruszaniem się i dialogami. Tak samo do gustu nie przypadł mi płytki jak kałuża stellar blade czy silent hill 2 remake, tego pierwszego uważam za gniota. Za to dość dobrze bawiłem się w rise of the ronin, mimo, że ta gra nie dostała najwyższych ocen. Mam wrażenie, że gry Sony są robione na jedno kopyto i coraz bardziej odbijam się od ich exów. Spiderman 2 to też wg mnie nudny gniot. Za to astrobot jest świetny;) Po prostu od dłuższego czasu nie widzę rozwoju gier, zbyt wiele gier wygląda tak, że mam wrażenie, że już w nie grałem. Nudzą mnie gry wtórne. Różnica między uncharted 3 (PS3) a uncharted 4(PS4) była ogromna, a różnica między ff7 remake (PS4) a rebirth (PS5) jest żadna lub na niekorzyść tej drugiej.
  7. Bo często mają dobre recenzje albo podobała mi się poprzednia część jak w przypadku rebirth. Jeśli masz szklaną kulę i mi ją użyczysz to być może uniknę takich wpadek w przyszłości.
  8. Co ma pc do tematu? Rozmawiamy o konsoli na której jest alternatywa, wystarczy mieć napęd. Jeśli ktoś nie zbiera gier to odsprzedawanie ich po ukończeniu ma sporo sensu. Ja zostawiam sobie te tytuły, które bardzo mi się podobały natomiast gnioty sprzedaję. Ff7 rebirth wybitnie mi się nie podobał, kupiłem za około 300zł i odzyskałem z tego ponad 200zł. Jakbym kupił w cyfrze to bym został z gniotem i właśnie dlatego wolę mieć napęd.
  9. To ja to tu zostawię na rozluźnienie atmosfery
  10. Dokładamy swoją cegiełkę do tego jak będzie wyglądać przyszłość, ale czy warto jest teraz czekać? Życie jest za krótkie na to, żeby czekać na zabawkę rok albo dwa. To nie jest Bugatti. Zresztą jak ja zaczekam to niczego to nie zmieni, bo inni nie zaczekają. My jako użytkownicy forum, którzy dyskutują o takich sprawach jesteśmy w miarę świadomymi klientami, wiemy co się z czym wiążę, ale przeciętny Kowalski patrzy na cenę, widzi że go stać i kupuje. Albo nie kupuje, bo nie ma kasy. Przeciętny kowalski kupił sobie Pro, bo to najlepsza konsola, chce grać w gry z płyt, czyta, że musi kupić napęd i go kupuje. Ja mogę na znak protestu i wielkiej rewolucji wytatuować Che Guevarę na czole i czekać aż łaskawie wielmożne Sony opuści cenę, tylko co z tego? Jakby większość klientów była świadoma, to by można głosować portfelem ale to nie ma sensu. Niektórym forumowiczom może się wydawać, że przeciętny gracz wygląda tak jak my, to nie jest prawda Najpopularniejsze gry to Fortnite, Minecraft, Roblox i inne kupsztale, znakomita większość graczy ma w nosie głosowanie portfelem. Dlatego ja nie będę czekać na coś co mogę mieć już teraz za odrobinę wyższą cenę. Wiem, że to doprowadzi do tego, że będziemy mieć konsole bez napędów i cyfrowe gry w wysokich cenach, ale co my na to poradzimy? Można się ukrzyżować a większość i będzie mieć to w nosie. Poza tym w czasach pandemicznych kupiłem 3070ti ze sklepu, za to mega drogo a i tak nie żałuję. Tyle gier na niej ograłem, że mam w nosie ile mnie kosztowała w 2021 roku Oczywiście każdy ma swoje granice, natomiast inni i tak je przekroczą. Np. wg mnie ps5 pro jest absolutnie nie warte swojej ceny i na pewno bym go nie kupił gdybym nie trafił na okazję z outletu i gdybym nie miał już napędu w ps5 slim. Zwłaszcza widząc coś takiego: Wygląda na to, że chyba są jakieś problemy z implementacją tej i tak nienajlepszej technologii skalowania, bo nie wierzę, że aż tylu deweloperów tak bardzo daje ciała. Są gry w których robi w miarę dobre wrażenie, ale tego jest mało. Napęd przynajmniej działa jak powinien I tak na inny temat: MH Wilds https://imgur.com/xNxi1tF
  11. Bardzo źle wychodzi Tobie wyciągnie wniosków. Tak naprawdę ani sklepy ani skalperzy nie są źli, tak działa wolny rynek. Jest popyt to ceny idą w górę, a kto kupi taniej ten drożej sprzeda. Stare prawidła rynku. A z tym na co kogo stać chodziło mi o to, że zawsze będą tacy których stać i po prostu kupią towar za tyle za ile jest dostępny na sprzedaż. Nikogo nie obchodzi na co Ciebie stać tak samo jak ich nie obchodzi skąd i za ile kupują, po prostu chcą coś mieć i to mają. Możesz obrazić się na każdego i czekać w nieskończoność ale rynku nie zmienisz.
  12. Jasne, wrzuciłem się do worka idiotów. Nie poczułem się urażony, po prostu nie przywykłem do poziomu rynsztoka i chamstwa w dyskusji. W prawdziwym życiu rzucasz się na ludzi z pięściami jak ktoś ma odmienne zdanie? Nie będę uczyć Ciebie kultury, za to z przyjemnością będę raportować. Co do tego co piszesz dalej - nie zgadzam się. Sklepy i tak by podniosły ceny widząc, że wszystko schodzi na pniu. Poza tym zobaczyłeś jak działa handel i jesteś wielce oburzony - zawsze było tak, że ktoś taniej kupował i drożej sprzedawał. Możesz siedzieć na pupie, nie kupować po zawyżonych cenach i czekać aż ta spadną, nikt Ci nie broni. Mimo tego skalperzy zawsze będą. Teraz to zjawisko było łatwiej zauważalne, bo brakowało niemal wszystkiego. Był kryzys na rynku półprzewodników, brakowało elektroniki, stanęły wszystkie fabryki Shimano i dałem 650zł za hamulec, który rok wcześniej kosztował 350zł. To jest w ogóle ciekawe, bo hamulec kupowałem w maju 2020, nie widziałem skalperów kupujących hamulce a cena poszła w górę znacznie. Mogłem też go nie kupić i się zabić;) tak czy siak to zjawisko było zawsze a Ty się teraz oburzasz. Możesz nie kupować ale ceny nie spadną, bo wielu ludzi stać i po prostu kupią to co chcą mieć. I na tym można poprzestać.
  13. Nie umiesz zachować kultury w dyskusji a to co napisałeś można odebrać dwojako. Nie ma potrzeby obrażania kogokolwiek a jak dyskusja będzie kulturalna to wszyscy będą zadowoleni Nie robię ze skalperów świętych, to Ty uważasz, że oni są winni kosmicznych cen a ja twierdzę że tak nie jest. Nie widzę też sensu w czekaniu na napęd przez rok czy dwa. Nie jest tyle wart ale skoro ktoś naprawdę chce go mieć to nie ma na co czekać. Poza tym to co zaoszczędzi się na kupowaniu płyt może szybko przewyższyć cenę napędu. Jeśli ktoś kupuje dużo gier to stanie się to szybko. Zacytuj mój post w którym pisałem to samo. Nie mówiąc już o tym, że ostatnio nic nie pisałem, bo nie wchodziłem na forum przez dłuższy czas Teraz sytuacja się zmieniła bo napędy są dostępne w sklepach. Uznałem, że to jest okazja do spokojnej i kulturalnej dyskusji. Tak czy siak zmierzałem do tego, że moim zdaniem ceny napędów nie spadną, skalperzy nie mają na to wpływu a Sony I zapewne Microsoft też zmierzają do jeszcze większego ograniczenia sprzedaży pudełek i skupienia się na dystrybucji cyfrowej. Zastanawiam się czy kolejne konsole będą mieć napęd i poważnie myślę nad zakupem xsx żeby uzupełnić moja kolekcję o ostanie konsolę z napędem.
  14. Wspierasz. A kupując używane gry dajesz po kieszeni deweloperom. Idź do spowiedzi.
  15. Widzę, że masz słabe nerwy i jeszcze słabsze argumenty skoro musisz wyzywać od idiotów. Skalperzy tylko dołozyli swoją cegiełkę. I tak sprzedawało się wszystko co było na rynku - to co było w sklepach za nieraz 2x msrp I to co sprzedawali skalperzy. Powodem wysokich cen były zbyt małe dostawy spowodowane ograniczoną produkcją. Był kryzys na rynku półprzewodników, to też była wina skalperów? Po prostu było za mało elektroniki i to licząc wszystkie dostawy bez podziału na to co sprzedawali skalperzy i to co było w sklepach. Skoro sprzętu było fizycznie za mało to nawet bez skalperów sklepy mogły windować ceny a wszystko schodziło na pniu. Teraz ceny napędów są wysokie bo jest ich mało i najwyraźniej Sony nie ma interesu, żeby to zmienić. Od dawna uważa się, że następna konsola może być digital only I widocznie PS5 pro kładzie pod to podwaliny. A może ps6 będzie mieć doczepiany napęd dostępny w sklepach w absurdalnej cenie. Tak czy siak nie wierzę w to, że skalperzy wykupują kontenerowce napędów, wcale ich za dużo nie było na olx. Uważam, że Sony celowo zachęca do przejścia na cyfrę przez co napędu w rozsądnej cenie możesz się nie doczekać. Piszesz, że w Niemczech napęd kosztuje 179E, ok, to i tak znacznie drożej niż 3 miesiące temu co potwierdza moje przypuszczenia. I proszę grzeczniej, można dyskutować bez obrażania siebie nawzajem.
  16. Jaki złoty interes? Nakarmiłeś skalpera. To przez takich jak Ty ceny napędów są wysokie. Gdyby skalperzy nie wykupili WSZYSTKICH napędów to ceny w sklepach by były normalne, pewnie maks 599zł więc i tak przepłaciłeś! Teraz i tak lepiej kupić w sklepie za 899 niż wyrwać od skalpera za 700zł bo jeśli ludzie będą kupować od skalperów to ceny nigdy nie spadną! Ewentualnie można zaczekać rok a może nawet do końca generacji i wtedy kupić w normalnej cenie. Mój kuzyn który kupił konsolę z napędem i go sprzedał bo gra tylko w cyfrze też jest skalperem i się nim brzydzę! Powinien trzymać ten napęd bo tak nakazuje miralność! A tak na serio to odlot niektórych użytkowników, którzy myślą, że skalperzy wykupują całe tiry napędów i kontenery konsol jest przezabawny, wysokie ceny wcale nie są spowodowane zbyt niską podażą na którą skalperzy mają marginalny wpływ. Chociaż wróć, mają, bo teraz to sklepy robią za skalperów. Teraz nowym standardem cenowym dla napędów jest 899zł i na pewno gdzieś będą się trafiać okazję vide Kaufland I napęd za 780zł (wciąż znacznie drożej niż Ty zapłaciłeś). Nic nie zapowiada żeby w najbliższym czasie cena za napęd w elektromarketach spadła poniżej 899zł. Jak ktoś chce kupić to może teraz albo będzie czekać z rok jak nie więcej. Tak samo było z PS5, ponad dwa lata sprzedawali bundle z grami. Kumpel z pracy kupił bundla z the last of us 2 i star wars squadrons gdzie ta pierwsza w pudełku kosztowała 39zł a druga około 50zł. Bundle - 2,8k i tańszego wtedy nie było. I zgaduję, że ceny prędko nie spadną z powodu niskiej podaży, bo Sony nie zaleje rynku napędami. W 2020 roku miały premierę Xbox series s I PlayStation digital, ale wraz z nimi debiutowały konsole z napędami. Teraz wyszło PS5 pro digital only. Dzieje się to, co się mówi od lat - producenci konsol "zachęcają" nas do przejścia na cyfrę. Na wielu rynkach proporcje sprzedanych gier to około 80% cyfra i 20% pudełka i z roku na rok cyfra zgarnia coraz większą część rynku. Jest gamepass, ps plus, coraz częstsze promocje na gry w cyfrowej dystrybucji i teraz niedobór napędów. Na pc cyfra dominuje od niemal 20 lat i na konsolach też tak niedługo będzie. Czy mi się to podoba? Nie. Czy Sony ma powody, żeby zalać rynek napędami? Nie ma i pewnie dlatego tego nie zrobi. Dlatego @Qrdelloten paragon z napędem za 500zł wklei pewnie najwcześniej za rok jak nie później. Cierpliwość to cnota a skoro chcesz czekać na napęd za 500zł to będziesz najbardziej cnotliwym użytkownikiem na tym podforum
  17. Chcę już zmienić moją 3070ti a skoro 5070 może mieć tylko 12gb co jest żartem w 2025 to wezmę najtańszą 70/80 z minimum 16gb. Pytanie tylko czy są już jakieś przecieki dot ceny 70ti? Raczej bym nie chciał wydawać więcej niż 5-5,5k na zabawkę do gierek.
  18. Jak nie ma śladów użytkowania i jest pełna gwarancja, to chyba warto. Czy może jednak nie? 🤣
  19. Na szczęście ślady użytkowania są tylko na padzie, konsola jak nowa. Pudło nie jest mi do niczego potrzebne. Grałem już w kilka gier i znaczną różnicę widzę tylko w the crew motorfest, stellar blade I ff7r. W takim spidermanie 2 jest wyraźna różnica, ale to w żadnym wypadku nie jest game changer. Czuję się jak po wymianie Radeona 4870 na GTX 270. Jest lepiej, ale szału nie ma w żadnym razie. Możecie polecić coś co jest pro enhanced I różnica w grafice jest większa niż w the crew?
  20. Cena dobra, ale w outlecie można dorwać dużo taniej. Ja kupiłem za 2455zł w opakowaniu zastępczym i z rysą (wg opisu) a w praktyce z odpryskiem na padzie. Przełożyłem napęd z mojej slimki i jestem bardzo zadowolony. Zamówiłem na AliExpress cover plate za 40zł na dziurę po napędzie i pogoniłem starą konsolę za 1300zł. Zmiana na plus, najbardziej podoba mi się dysk 2tb. Pssr wypada różnie, w spidermanie 2 czy the crew jest spora różnica na plus ale w takim silent hill 2 czy avatarze to bardzo na minus jak stanieje poniżej 3k albo uda się wyrwać z outletu to spoko, ale sens wydawania 3,3k I więcej na tę konsolę jest moim zdaniem dyskusyjny.
  21. Nie będę głosować na idiotę pod groźbą. Nigdy nie miałem żadnej sympatii dla Trzaskowskiego. Uważam go za nieudolnego kretyna bez pomysłu na siebie. On został wykreowany bo sam nie ma niczego ciekawego do powiedzenia. Mogli dać innych kandydatów. Na Sikorskiego bym chętnie zagłosował - konkretny facet z jajami i nieco bliżej centrum od lewoskrętnego Rafała. Na pewno by lepiej wypadał publicznie bo on umie mówić i ma dobry refleks. Rafał zaś na przezwisko "budyń" zasługuje nie mniej niż Duda. Pewnie wygra, natomiast ko już straciło zęby i już raczej nic dobrego z nich nie będzie.
  22. https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,31537463,sad-najwyzszy-uchylil-decyzje-pkw-kaczynski-swietuje-wazna.html#do_w=399&do_v=1159&do_st=RS&do_sid=1728&do_a=1728&do_upid=1159_ti&do_utid=31537463&do_uvid=1733939283991&s=BoxOpMT Jeśli ta izba jest nielegalna, niewłaściwie powołana i nie zasiadają w niej sędziowie to dlaczego ona jeszcze w ogóle istnieje? Wypłacenie pieniędzy PiSowi byłoby klęską, ale już sam taki werdykt "nielegalnej" izby jest porażką. Mam już dość Tuska, dość indolencji rządu, dość tego, że koalicja nie potrafi mieć wspólnego stanowiska w sprawach, które były ich obietnicami. Żałuję głosu oddanego na ko, na rafałka na pewno nie zagłosuję. Przecież rząd Tuska to jest banda kretynów. I nie piszcie mi, że wszystko się zmieni po wyborach bo Duda ich teraz blokuje, oni nie mogą dogadać się między sobą.
  23. Dokładnie. Sprzedaż konsoli słabnie, co jest naturalne po nasyceniu rynku po niemal 4 latach od premiery. Teraz Sony musi grać ceną, jeśli będą chcieli zbliżyć się do wyników sprzedaży PlayStation 4. Naturalnym jest, że po takim czasie od premiery zdecydowana większość chętnych wydać na konsolę pełną cenę już ją nabyła. W następnym roku na pewno będą kolejne małe obniżki i nie ma to niczego wspólnego z PS5 pro.
  24. Mamy temu przyklaskiwać?
  25. Może i to jest lenistwo devów, niemniej wina i tak jest po stronie Sony i nie ma co tego bronić. Widząc jak to wygląda w wielu grach, np. silent hill 2, avatar czy Jedi nasuwa się na myśl jedno pytanie - dlaczego nie ma kontroli jakości, zanim łatka wleci na serwery? Pal licho jakby był wybór, ale zdarza się, że nie ma wyboru i tylko tryb z pssr jest dostępny. Inną kwestią jest to, że to Sony powinno zadbać o to, żeby na premierę były jakieś nowe gry pokazujące jakość tej technologii. Takie gry o jakich piszecie, z dobrą implementacją tej technologii i tworzone z myślą o niej. Skoro to jest zmodyfikowane fsr to już kilka lat temu było można zacząć coś dłubać. Rozumiem, że ciągle czepianie się nie ma sensu, natomiast zaciekłe bronienie producenta swojej ulubionej konsoli w obecnej sytuacji też nie ma sensu. Żeby to jakoś wyglądało sensownie to mogli zaczekać do premiery jakiejś swojej gry i wypuścić konsolę w tym samym czasie, żeby pokazać jak to pssr powinno wyglądać. Nawet jakby stellar blade było opóźnione i wyszło równo z premierą PS5 pro to by to nie wyglądało tak byle jak jak teraz. Grałem na PS5 pro I akurat stellar blade w miarę wygląda, na pewno dużo lepiej niż silent hill 2 remake czy gran Turismo. O 4,5 letnich grach jak tlou2 nie ma co wspominać, bo ile razy można odkurzać ten sam tytuł.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...