doman18

Za czasów UPC kupiłem pakiet internetu bez TV z którym (jak się okazało znacznie później) w standardzie dostałem 32 kanały telewizji dvb-c (bez dekodera). Później UPC zostało wykupione przez Playa a ja zmieniłem mieszkanie. Akurat w nowym mieszkaniu był już Play, bez TV i tam też zadziała ta telewizja standardowa. A przy cesji swojego abonamentu musiałem przekonywać konsultantów że ta telewizja jest - oni w ogóle o niej nie wiedzieli. Po prostu podłączyłem stary dekoder ze starego mieszkania i była. Teraz znów kupuję abo bez telewizji. Konsultanci znów nic nie wiedzą i teraz nie wiem czy faktycznie już tej oferty nie ma czy to ich brak wiedzy lub celowe działanie (żeby namawiać na wyższe pakiety).

Niestety nakładki typu keaytweak nie zawsze działają. Ja mordowałem się z Ctrl+ESC (start menu) żeby go zamienić na sam ESC. Ale się nie dało bo to jakiś głęboko zaszyty w Windowsie skrót. Dopiero użycie Keyboard Manager Microsoftu (wchodzi w skład znanych Powertoys) pozwoliło mi to zmienić. Ale i tak nie do końca działa stabilnie. Czasem po jakimś czasie klawisz Ctrl jakby przestaje działać. Być może ten cały bałagan wynika że używam też reWASD do mapowania gamepadów I kontrolerów

@skalak23 Czyli Liveboxa użyłeś tylko do skonfigurowania połączenia WAN w swoim routerze podlłączonym do ONT a teraz sobie gdzieś leży w szufladzie?

Ja Wy tam korzystacie z tego zewn. IP? to ONT jest bez routera czy z routerem? A jak z routerem da się zmostkować żeby własny router był urządzeniem brzegowym I nie pierdzielić się z przekierowaniami? Pytam bo mam kablówkę z Play/UPC i modem jest zmostkowany

Miałem kiedyś przez jakiś czas 1042nd z openwrt i podłączonym dyskiem. Konfigurowałem też na jakimś asusie konfigurowałem komuś. Fakt że to były czasy usb2.0 i hdd ale właśnie po tych doświadczeniach zmieniłem to na swój serwerek. Bo nie działało to stabilnie. Generalnie imho w routerach takie ficzersy to zabawki. Router nie jest od tego. No chyba że wydasz 500 czy 1k to pewnie to działa dobrze. Ja bym raczej kupił po prostu mały 1 lub 2 dyskowy qnap/Synology/asustor i tam wrzucał co mi się żywnie podoba. Dedykowane rozwiązanie z softem który jest updatowany. A nie jakiś routerowy widget dlna/samba który jest łatany od wielkiego dzwonu. A router jakiś normalny za 200/250zł w zależności od potrzeb sieciowych

Co do TLC to często powielany mit z czasów gdy wchodziło na rynek. Jest mnóstwo dysków typu enterprise z kośćmi TLC. Sam w domu mam dwa pm863a pracujące w raid1 w serwerze proxmoxa. Działają pięknie. A wymieniłem je z ... uwaga ... Cruciala mx 500 który padł po nieco ponad 2 latach. I sam nie jestem już pewien czy ja go używałem pod wirtualki czy nie bo tutaj byłby usprawiedliwiony

Aaaa bo to jest router swiatlowodowy? Ja myślałem że to LTE, podłączony do jakiejś anteny zewn. Jakoś z rozpędu nie doczytałem. To po co on jest na strychu? No to pewnie że trzeba go ściągnąć że strychu na parter czy piętro, w zależności gdzie jest najbardziej potrzebny. Co za baran go montował?

Ja w sumie też poczułem przesyt. Jeżeli wrócę do ARPG to pewnie do PoE2 bo w to jeszcze nie grałem. Ew. inne klasy w LE lub może nawet w Grim Dawn popykam bo daaawno nie grałem. Aktualnie wróciłem (po raz 3 czy 4) do Stalker GAMMA po kilku miesiącach. I znów mam ten motyw że się myśli o grze w wolnych chwilach. W D4 tylko na początku tak miałem, jak 1 raz levelowałem postać podczas kampanii ale i tak nie tak silne.

W pierwszej kolejności kombinuje się żeby puścić kabel jakimś kanałem/kominem wentylacyjnym. Dwie dziurki w ścianie (jedna na górze druga na dole (np. na parterze), najlepiej zakończyć gniazdkiem ale nie koniecznie, można też jakimś ładnym access pointem (np. talerze od Ubiquiti). Do tego zwykły router (lub wspomniany access point) i masz Wifi 800Mb/s na parterze. Repeaterem NIGDY tego nie osiągniesz. Jak połowę tego będziesz miał to będzie BARDZO dobrze. Wzmacniacze/repeatery to "zło konieczne". Stosuje się je w przypadku gdy już naprawdę nie ma innego wyjścia. Wifi to zawsze straty a tu masz je po 3 stronach - jakość nadawania huawei, jakość odbioru repeatera, jakość nadawania repeatera.

Od dwóch lat to ciągle czytam. Nawet nie klikam w link :D.

Ja kiedyś grandsy ciągle piłem. Ale przestały mi smakować. Teraz casualowo pije Ballantinesa Wild (wcześniej Brasil). Ja wiem że wychodzi prawie to samo co zwykły z Cherry Coke ale jest jednak łagodniejszy w smaku.

TO! Ostatnio w D4 jak przechodziłem kampanię to się nakląłem. Np. jak któryś z NPC do ciebie coś gada a ty musisz mu co chwilę "klikać" odpowied. Żeby jeszcze był jakiś wybór to rozumiem, a tu tylko klikasz żeby pchnąć dalej rozmowę. Czasem to jest to wręcz kuriozalne - włącza się QTE, a ty musisz np. kliknąć "Tak" i wyłącza się QTE ... no kuźwa ...

Heh sprzedawca wystawił ponad 500 sztuk. Chyba utknął z paletami Szukam pretekstu żeby ją kupić bo w szufladach poniewierają się stare hba z kablami SAS-sata, sieciowki, ddr3. Gdzieś jakieś zasilacze ITX i sfx też mialem. Ale na NAS to już troche słabe, na router też "takie se". Chyba że jakiś serwetek do backupów albo monitoringu usług (uptime kuma).

Tak czytam ten wątek i podziwiam Was że wystawiacie rzeczy po te 30, 50 czy ileś zł. Ja nawet za 100zl i więcej to się szarpię sam ze sobą czy to warto wystawiać czy nie. Czy wystawianie aukcji, pakowanie a później piep*****e się z patologia i liczenie na uczciwość jest warte mojego czasu. Więc czasem takie duperele puszczam w gratisie.

Nie nazwa jest dobra tylko okno przycina ogonki. Ja bym jeszcze raz puścił pingi. Trzy naraz - na router, na WP i na adres 8.8.8.8. Jak wszystkie padną to coś z kompem/systemem Jak ósemki i WP to dostawca lub router. Jak tylko WP no to DNS trzeba tylko zmienić.

Daj spokój. @Dr Pimagovič to ten typowy toksyczny linuksiarz z memów. Łechce swoje ego poczuciem "lepszości" bo ma tam Archa czy potrafi sobie skompilować kernela. To właśnie tacy ludzie sprawiają że linuks nie konkuruje jeszcze z Windowsem czy MacOSem na sprzętach konsumenckich (bo te wszystkie Tuxedo, Frameworki, system76 itp trudno nazwać konkurencją). Bo ludzie się boją tego community. Toksyczni linuksiarze widzą wszystko przez pryzmat swojego nosa i swoje doświadczenia uważają za uniwersalne. Nie piszesz w bashu? To spadaj, linuch nie jest dla ciebie! Masz jakikolwiek problem? RTFM! Ale na szczęście to się zmienia. Mnóstwo youtuberów sprawiło że coraz więcej ludzi jest zainteresowanych tym system. Czasem faktycznie aż do przesady - ludzie bezmyślnie wipeują dyski z windowsem a później płacz bo nie wiedzą skąd pobrać offica i jak się w ogóle cokolwiek instaluje. Ale i tak trend jest dobry. Trzeba rozpędzić tą kulę śniegową żeby więcej komercyjnych firm zaczęło wspierać tą platformę, więcej aplikacji było na nią wydawanych i tym samym jeszcze więcej ludzi przyciągnąć - koło zamachowe. Parę lat siedzę już w linuksach - Mandriva, Ubuntu, Mint (jeszcze gdy była edycja KDE), Debian (netinstall) Arch (ponad 3 lata). Później przerwa i wróciłem na Kubuntu. I siedzę już 7 lat na nim i nie zamierzam wracać na Arch. Ja wiem że są ludzie którzy lubią grzebać i dostosowywać każdy .cfg, .yml czy .sh pod siebie. Ale ja już z tego "wyrosłem". W tej chwili system ma działać i robić co mu każe. A jak przestanie to łatwo mam przywrócić backup albo zreinstalować jeżeli trzeba. Bo szkoda mi czasu, bo mam milion innych bardziej interesujących rzeczy do roboty niż analizowanie logów na laptopu. W domu mam małą sieć z kilkoma minipc na których jest proxmox, dockery, synology nas itp. W wolnym czasie buduję aktualnie laba - 3 kompy z 28gbps sfp+ w klastrze HCI - z Proxmoxem, Cephem/Linstorem, OKD (kubernetes), AD i wieloma innymi rzeczami. Robię drugą wersję urządzenia klawiaturopodobnego (coś ala Razer Tartarus) opartą o Circuitpython (firmware) i Tkinter (GUI) bo pythona znam najlepiej - własna płytka zrobiona w KiCADzie i elementy wydrukowane na drukarce 3d. Do tego lubie sobię pograć. No i mam rodzinkę. Do tego w pracy, po 8h godzinach grzebania w takich logach w pracy (i rzeczach typu OKD, Gitlab, Terraform, chmury itp itd) ostatnią rzecz na którą mam ochotę jest jeszcze rozgrzebywanie systemu na laptopie. On ma być idiotoodporny i ma działać. Tak naprawdę gdyby nie wirtualizacja dockerów to może nawet przerzuciłbym się na Maci. Nawet Linus Torvalds zapytany kiedyś czemu wybrał Fedorę a nie np. Archa czy Gentoo na swój podstawowy system to odpowiedział że on ich nie umie i nie ma czasu się uczyć. A Fedora była najprostszym systemem jaki potrafił zainstalować i daje mu wszystko czego potrzeba żeby developować kernel. Więc nie szukał dalej. Że deb'y są nudne? I bardzo dobrze! Ma być stabilność, za każdym razem gdy robię upgrade systemu ma on wstać tak jak był. A nie że np. ruch spada ci do 100kbs bo ktoś tam spartolił moduł networkingu w nowej wersji kernela i poszło to do upgradu (ostatni problem z Archem jaki miałem, który ostatecznie mnie wygonił z niego). Przez 7 lat na Kubuntu nigdy nie miałem problemu że coś było za stare. BA! Nawet teraz siedzę nadal na 22.04 LTS bo nie mam czasu żeby robić skok do 24.04 LTS i ryzykować że coś będę musiał tam łatać. Jeżeli ktoś ma czas i ochotę to proszę bardzo: niech stawia Archa, Gentoo, Slacka, niech się bawi. Na Archu bardzo dużo się nauczyłem. Ale pisanie/mówienie że wszystko oprócz nich jest do kosza a Mint czy Ubuntu są dla dzieci jest dowodem na to że samemu się jest jeszcze dzieckiem. Żyje się w bańce linuksowego fanatyzmu, łechcąc swoje ego poczuciem wyższości nad innymi, bez realnego spojrzenia na rynek, jak on funkcjonuje i jakie są jego potrzeby.

Ten dział odwiedza mało osób bo to jest ogólne forum IT. A Ty pytajac stricte o Ubiquity jeszcze bardziej zawężasz krąg zainteresowanych. Ja na Twoim miejscu zapytałbym na redditach r/selfhosting r/homelab r/homenetworking a także oczywiście r/ubiquiti. Jak nie masz konta to załóż, jeżeli chcesz siedzieć w IT bo prędzej czy później tam o coś zapytasz. Dodatkowo jak masz fejsa to grupa NetworkAdmins Polska.

JW. Ktoś ma tam premium? Warto?

Ja ostatnio kupiłem dodatek, zacząłem ogrywać jego kampanię swoim shadow wave necro 130 paragon i tak się "świetnie" bawiłem że aż z ciekawości zainstalowałem Last Epoch. Oczywiście pierwsza postać to akolita że specem nekro. I powiem wam że pomimo że grafa trąci myszką l, crafting jest trochę dziwny, ekwipunek jest strasznie randomowy, to gra ma to coś co bardziej wciąga niż D4. Na razie lvl 30+ zobaczymy jak będzie dalej ale na razie to chce się wracać. A do D4 są to tak średnio.

@narmiak dobrze pisze Do domowej bezpiecznej sieci potrzebne są 3 rzeczy: 1. DNS z filtrami - żeby nietechniczni userzy którzy klikną w jakiś dziwny link nie przechodzili w tamto miejsce. Ponadto jakieś dziwne strony z pornografią dziecięcą itp 2. VLANy - żeby odseparować panele logowania (router, switch, proxmox, kamerki itp itd) od nietechnicznych userów których urządzenia mogą być shakowane. 3. Dodatowe antywirusy i ochrony na urządzeniach. Reszta to już wymysły. W praktyce nie będziesz tego rozkminiał. No chyba że masz zajawkę na sieciowca. Czyli do 1 potrzebujesz czegoś jak adguard, pihole, a dodatkowo zamiast zwykłych DNSów zewnętrznych polecam NextDNS. Tylko że darmówka obsługuje max 300k requestów miesięcznie. U mnie czasem pod koniec miesiąca nie wystarcza (pomimo że adguard też niektóre requesty wycina) Do 2 na początek może być zwykły switch zarządzalny. Tylko unikaj najntańszych Tplinków i Netgearów (te małe 5, 8 portowe i ciut większe). Bo one nie mają management VLAN więc z każdego vlanu jest dostęp do panelu zarządzania. W 3 nie poradzę. Niech ktoś coś powie. Do tego router, jak polubiłeś sophosa to możesz na nim coś zbudować tylko pamiętaj że do NATowania masz 1gbps więc zanim coś kupisz zorientuj się czy procek wydoli. A jak chcesz koniecznie Ubiquiti to ja bym brał 1 zestaw. Kamerki to nie wiem, wydaje mi się że tańsze znajdziesz. Ale może tutaj będzie ci łatwiej ją pożenić z resztą. U siebie mam opnsense na fujitsu s940 - tam są tylko 3 LANy, DHCP i firewall między tymi LANami. A no i wireguard VPN ale rzadko używam. Switch 24 portowy netgeara - on obsługuje VLANy. I na koniec talerz Ubiquity do wifi (manager w dockerze). Syn z jakimiś drukarkami jest w jednym VLANie z dostepem tylko do neta. Większość usług siedzi w drugim VLANie ale tam nie ma paneli logowania. Te są w 3 VLANie z którego mam też dostęp do dwóch pozostałych sieci.

Nom. W sklepie sprawdzili i banku działają Próbowałem też 4800 ale cruciale nie działają na tym profilu. I ogólnie obie pamięci działają na innych profilach. Dlatego nie będą działać razem Kingstonem cruciale

Komp kupiony i dzisiaj go poinstalowałem, skonfigurowałem (prawie, poległem z officem ale to już inna bajka). W Twojej liście @Dirian wymieniłem tylko tą płytę na wspomnianego MSI. Ale nie dla liczby banków tylko dlatego że gość ze sklepu zadzwonił i mówił że tamta nie ma złączy RGB więc cooler CPU nie będzie świecił. No a przecież to najważniejsza rzecz dla przyszłego usera Dzięki serdeczne za Wasz feedback. Szczególnie Tobie @Dirian PS. Tą budę z mieczem to może sobie kiedyś kupię. Czasy są niespokojne ...

Dobra wiadomość jest taka że 2 moduły się odpalają. Zła że tylko gdy włożę je do 1 i 3 od prawej strony. Jak próbowałem do 2 i 4 to nie. Z moimi domyślnymi też tak jest. Nie działają w 2 i 4 banku od prawej. Tak samo jest gdy włożę moje Kingston Fury Beast 2x16gb. Więc albo się te moduły nie lubią. Albo mam uwalone 2 banki pamięci ? ... Ponadto czas bootowania teraz to ok 40s. PS. Profil jest ustawiony na Auto, wyłączyłem XMP PS2. Sprawdzałem z 1 modułem 64gb przekładając go po kolei po bankach. Tylko w 1 a później w 3 od prawej działa. Eweidentnie z bankami jest problem. Do 5 lipca mam paragon więc muszę zawieźć budę do serwisu ...

Dokładnie. Kiedyś miałem puszczone kable przez korytarz zgniecione na płasko na kilku metrach i działało 1gbit. To nie możliwe żeby kabel z dipola był aż tak zły. Może zaciskarka nie dociska, końcówki jakieś trefne albo pomylone żyły. Jak pierwszy raz zarabiałem keystony w gniazdkach to też miałem problem. Później się okazało że pomieszalem standardy i trochę zrobiłem w a trochę w b. Jak ogarnąłem to już chodziło dobrze. Odezwij się do dipola to sprawdzą. Niekoniecznie twoja sztukę ale u siebie na magazynie.

Zamówiłem te 2 moduły. Zobaczę czy to zabangla. W ostateczności po prostu przełknę niższe taktowanie. A jak nie to zrobię zwrot.