Jedi88
Użytkownik-
Postów
342 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Jedi88
-
Najlepiej chyba przy użyciu DDU.
-
Nie ma się czym podniecać, bo prawda jest taka, że jeśli chodzi o gry komputerowe to potrzebujemy prawdziwych, dobrze opłacanych developerów, którzy potrafią programować. Np. taki Squad, który niebawem przechodzi na UE5 to najlepszy przykład kompletnego amatorstwa i zaniechania deweloperów jeśli chodzi o optymalizacje. Nie da się uwalić 100 ludzi na mapie z dziesiątkami pojazdów bez optymalizacji strony serwera, a następnie klienta, który w przypadku UE4/5 opiera się na game thread i rendering thread, blokującym wszystko inne po drodze. Nie wspominając o tym, że większość tych amatorów tworzy gry na blueprintach, zamiast przepisywać na kod kluczowe aspekty silnika. Jest źle. W takim przypadku rozmydlacz służy wyłącznie do tego, żeby nie wyrzucić kompa przez okno.
-
A kto napisał, że nie jest ważna? Czytasz w ogóle? Dlatego wyjaśnię. Napisałem, że nie jest ważne, czy są tym samym lub w jaki sposób pracują, tylko jaki efekt jakości w stosunku do FPS do latencji dadzą. Oczywiście można się domyślić, że czekam na FSR 4, który na pewno da lepsze efekty od AFMF 2.
-
To nie jest ważne. Chodzi o uzyskanie konkretnego efektu stosunku jakości-FPS-input lag.
-
Do tego stopnia, że gra w którą gram czyli Squad, niebawem dostanie update do UE5 i już potwierdzono, że poprzez podmianę plików z GitHuba gra działa na FSR 4 bez blokady ze strony EAC, czyli multiplayer. Teraz gram sukcesywnie z AFMF 2 i + anti lag 2 i działa to całkiem dobrze z jedynie 6-7 ma latencji, czyli nieodczuwalnie. Jedyne co przeszkadza to ghosting podczas ruchu, dlatego jestem niezmiernie ciekaw jak FSR 4 będzie wyglądał w porównaniu do AFMF 2.
-
Jak to? Przecież AMD fine wine. Raz kupujesz kartę i tylko patrzysz jak z roku na rok zyskuje na wydajności.
-
Powstaje fajna realistyczna strzelanka twórców Red Orchestra. Gra nazywa się 83', osadzona w czasach zimnej wojny. Celują w około 40 minutowe mecze z nawet 128 graczami na mapie. To może być idealny sweat spot na szybkie, satysfakcjonujące meczyki.
-
Niestety, nawet tytuły takie jak Squad, Hell Let Loose czy Arma to tak z 1,5 godziny jednego meczu czasem. Dobrze wspominam Total War: Arena zrobione we współpracy z wargaming. Niestety zrobili się chciwi, a docelową grupa nie chciała płacić za premki jak w WoT, to zamknęli projekt. Świetna gra z 10-15 minutowymi meczami.
-
Jak przeczytałem jeszcze raz komentarz będąc w śmieszkowo-sarkastycznym nastroju to dokładnie tak to widzę w cebulandzie. Zamiast przedłużonej gwarancji, dopłata za 50% szansy na bezawaryjny model GPU.
-
Przecież to twoja wina, że Ci nie działa. Biedny sklep i producent sprzedali kartę za 3000 zł, a Ty się jeszcze domagasz, żeby działała poprawnie w grach w które grasz. No co za bezczelny konsument, zamiast po prostu kupić następną i modlić się, że będzie działać.
-
Oby pomyślnie dla Ciebie. Co by nie mówić jak dostaniesz nową sztukę ale sprawną to spoko. Ile czasu straciłeś na nerwy i przestój bez karty, to niestety twoje.
-
Podsumowując. Nie wymienią Ci karty od razu, ani nie oddadzą pieniędzy. W ostatnim poście napisałem, abyś zapytał o datę oddania naprawionej karty z serwisu. Potem jeśli nie uzyskasz takiej odpowiedzi przechodzisz do wskazania terminu 14 dni, po którym domagać się będziesz zwrotu pieniędzy lub nowej karty.
-
Nie rozumiem. Chcesz jak najszybciej odzyskać sprawną kartę, albo kasę. Czyż nie?
-
Trochę to potrwa, ale prosta sprawa. Poproś sprzedawcę o pisemne potwierdzenie uznania reklamacji i przewidywany termin naprawy. Jeśli termin nie został podany albo uważasz, że jest zbyt długi to wyznacz dodatkowy, konkretny termin (np. 14 dni roboczych) i poinformuj, że po jego bezskutecznym upływie złożysz oświadczenie o odstąpieniu od umowy / zażądaniu zwrotu. Wiem, że to i tak długi czas oczekiwania, ale to jest max na który możesz im pozwolić. Nigdy nie testowaliście Matrixa?
-
Dokładnie tak. 15 dnia piszesz maila, że oczekujesz odpowiedzi do np. 3 dni.
-
Człowieku według prawa polskiego sklep ma 14 dni na odpowiedź. Pisz do nich maila i daj im np. 3 dni na ustosunkowanie się do rękojmi. PS. Po 14 dniach sklep automatycznie uznaje reklamacje. Możesz się domagać natychmiastowego wydania sprawnej karty, lub zwrotu pieniędzy.
-
@Norrberrto Oczywiście polega to na minimalizowaniu ryzyka i odpowiednie przetestowanie jest możliwe, przy zatrudnieniu odpowiedniej ilości odpowiednio wykwalifikowanych pracowników. Ale chytre korporacje redukują zatrudnienie optymalizując koszty jednocześnie podnosząc ceny (z czego z jakiegoś niezrozumiałego dla mnie powodu się cieszycie). Najlepszym przykładem jest game dev, gdzie zatrudniane są dzieci bez kwalifikacji, ale jakie gry są wypuszczane to mieliśmy przykład choćby Battlefielda 2042. Myślicie, że w inżynierii jest inaczej? Aktualnie na budowach usiłuje się zlikwidować działy QA/QC oraz HSE (BHP), no bo po co komu takie koszty. Wydaje się wam, że przy budowie fabryki produkcji leków, czy żywności przestrzegane są najwyższe normy jakościowe? Rozumiem, że przechodzimy z posiadania czegoś na własność, na wynajem produktu za cenę wyższa, niż kiedyś to samo dostępne było na własność. Jak to nie mogę powiedzieć, że karta graficzna nie działa? Kupiłem kartę 2 miesiące temu, i jak przestanie działać, to wyślę na na rękojmię do sklepu, lub na gwarancję producenta z komentarzem, że nie działa. Nie muszę być ekspertem. Nie chcę mi się komentować następnej części o mnogości rozwiązań, czyli kolejnego komentarza obronnego pod tytułem "biedne korporacje nie mogą wszystkiego przewidzieć, dlatego musisz być ich testerem za swoje własne pieniądze, które zapłaciłeś za produkt". Ceny kart są sztucznie podbijane, prymitywnymi zagrywkami psychologiczno-marketingowymi duopolu, (bo Intel w wyższej lidze GPU się nie liczy). Ten układ działa wyłącznie dlatego, że wytresowane społeczeństwo daje się nabierać za każdym razem na te same sztuczki, bo gdyby karty po premierze zalegały na półkach, to przewartościowane ceny szybko poszybowały by w dół, wedle praw rynku o czym pisałem już wielokrotnie. Traktuj to jak chcesz, ale tak jak wspominałem wypuszczanie na rynek wadliwego produktu 20 lat temu kończyło się tym, że firma na tym traciła oraz miała złą reputację, a produkty zalegały w magazynach. Dzisiejsze wytresowane społeczeństwo chapie wszystko i jeszcze walczy w imię zysku tych korporacji. Czemu nie mogę się nadziwić.
-
Mówisz, że osobiście poczułeś się urażony moim powyższym wpisem, dlatego poczułeś się zobowiązany przyatakować, stosując projekcje moich oskarżeń w stosunku do innej osoby na mnie? Bądź przynajmniej oryginalnym. Nie trzeba się frustrować i albo mniej konsumować, albo pogodzić się z faktem bycia głupcem rozgrywanym przez korporacje jak dzidziuś w piaskownicy. Rozumiem, że te porady medyczne polecasz na bazie własnych doświadczeń, po kolejnym przewartościowanym zakupie i niemocy dopięcia domowego budżetu?
-
Hahaha Bogusław Łęcina "Może nie najtaniej, ale jako tako".
-
Czy z tego powodu wpadłeś w szał na temat roszczeniowych względem biednych AMD/NVIDIi konsumentów?
-
RDNA 1 to jest rok 2019 , to ile zdarzyło się wydarzyć od choćby 2000. Co tu dużo mówić, jakość produktów spadła, a konsumenci cieszą się, że jest cokolwiek. Wiadomo, że sprzęt poszedł do przodu jak z resztą wszystko, ale ceny też są wysokie. Dzisiaj nie jest wstydem wypuścić uszkodzony produkt, wadliwy software, zbugowaną grę. Czy może komuś zapomniała się premiera cyberpunka?
-
Chyba jesteś synku za młody, bo ja pamiętam jeszcze karty graficzne z 4mb ramu, więc widziałem jak to się rozwija przez ostatnie 30 lat. Jedyne co się zmieniło to konsumpcyjne głupki kupują bezmyślnie gówno na potęgę myśląc, że producenci robią im łaskę sprzedając cokolwiek. Nowe pokolenia (nie w całości, lecz większości), to barachło które uważa, że firmie się należy.
-
No i o tym właśnie pisałem. To nie to co kiedyś, że nikt nawet nie pomyślał o tym, że wydany sterownik mógłby być wadliwy. Dzisiaj normalką stały się popsute gry, programy, karty, sterowniki i większość społeczeństwa przeszła z tym po prostu do porządku dziennego.
-
Teraz siedzę na jakieś ostatniej becie, ale to taka trochę wymówka dla AMD, że jak coś się spier..... to trzeba było nie instalować bety. Powinni po prostu wydawać wyłącznie przetestowane, dobrze działające sterowniki tak jak to robiono w prehistorii.
-
A to oficjalne, czy znowu beta eksperymentalne?
