Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
Dnia 31.05.2017 o 17:32, Buczo napisał:

@amd_police 10-15 fps to przepaść? no na prawdę bez przesady...

 

+/- taką różnice w FPS widzisz w kartach graficznych z segmentu mid range high end i enthusiast (taki 1060 w dniu premiery to wydatek rzędu 1500zl ale już 1070 to 2500zl) przy procesorach jest rzeczywiście mniej widoczne

 

dla mnie jako gracza gdzie każdy FPS jest istotny to przepaść i katastrofa dla ciebie 10-15FPS to nic dla wielu to duży skok wydajności takie Failzeny w grach gdzie na wykresach plasują się na dole tabeli i nawiązują wyrównana walkę z 7 letnim Sandy Bridge PO OC 4,5 to farsa

Edytowane przez amd_police
  • 1 miesiąc temu...
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Finkregh

 

Jak żyć - normalnie ;) AMD wróciło do gry na rynku CPU i chwała im  za to!

Opublikowano

Finkregh

 

Raczej bardzo zbliżone do siebie - przyjrzyj się uważnie ;)

  • 2 lata później...
Opublikowano
Dnia 7.01.2017 o 03:06, DanielYS napisał:

Tyle wam powiem

1h7w7w.jpg

Ryzen to nie jest nawet beka roku, to jest beka dekady. Już prezentacja tego proca była beką w najczystszej postaci. Najpierw pokazują konsolki, później powtarzają jak w transie gaming, a na koniec wjeżdża blender i handbrake xD Kiedy wreszcie gaming się pojawił, to dali battlefield 1 bez overlaya z frameratem i to na karcie NVIDIA. Niemoc im z uszu parowała.

Jeśli ktoś myśli że ten cały Ryzen chociaż dojedzie do i5 4 gen, to niech zmieni lepiej lekarza. Może cokolwiek wyjdzie im z nowych grafik, ale na pewno nie z Ryzena.

Co ja tu znalazłem :E Wtedy nikt nie wierzył w Ryzeny. 

Opublikowano

Co się denerwujesz hehe, na początku nikt nie dawał wiary, że to dojdzie do takiego momentu. W końcu mamy procki dla mniej wymagających użytkowników w dobrej cenie i to zmusiło Intela do jakiś tam rozszerzeń: więcej rdzeni itp

Opublikowano

Nie zgodzę się, Ryzeny drugiej generacji, to były bardzo dobrze wyważone procesory ze stosunkiem jakości do ceny. A w Ryzeny 3 lata temu, bo z 2017 jest post, nie wierzyły Ci, co się na tym nie znali i ich wiedza brała się z Facebooka i testów Youtuberów.  

Opublikowano (edytowane)

Płyty serii 300i ryski 1XXX nie były dobre były przeciętne zas seria 2XXX i 400 dalej nie dawały rady z rámem dpopiero 3XXX i X570 zaczęły mieć jaja bo to że coś ma dużo rdzeni ale się lipnie skaluje do tego wiemy jaki był początek 3 obiecane 5200 a tuu 4200 w turbo zrobić nie chciały dopiero po nowej agesie teraz najnowsza agesa i znowu lipa nie wiem chciał bym trochę więcej stabilności i pewności w tych procach a nie 2019 robią 4300all core a 2020 robią już 4450 allcore no to tak trochę jaja są. 

Edytowane przez Dziarson
Opublikowano

No spoko, ale kto powiedział, że ryzeny 1XXX czy 2XXX miały się ścigać o top wydajności? One wygrywały ceną i wydajnością za tą cenę. Mamy sporo tańsze procki (nieco gorsze nie oszukujmy się) i społeczność się cieszy. Problemy były i nic na to nie poradzimy. AMD chciało wprowadzić te procki i mieli pojęcie o problemach z kompatybilnością i tym jak się zachowują. Jednak społeczność dostała to co chciała, dużo ludzi pokochało Ryzeny za swoją cenę i magiczne 6/12 w kwocie 500zł. To zmusiło także Intela do jakiś działań. 

Taktowanie Ryzenów to nie jest ich mocna strona (na razie), dopiero Zen 3 coś tam pokazuje. IF to też słaba strona Ryśków, no ale budowa chipletowa, cięcie w kosztach itp. Zobaczymy jak to się rozwinie.
To trochę tak jak z RT, kiedyś musiało to wejść...wydajność jest jaka jest ale musi zacząć raczkować. To samo z AMD, najpierw pokazali procki w dobrej cenie, które raczkowały i miały problemy. 

  • Like 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • TLOU PS5 vs Pro Lepszych SS w sieci nie udało mi się znaleźć:     No dobrze, przecież to napisałeś po moim poście i temu nie zaprzeczyłem. Wierze ci. Nie ma co się denerwować zaraz. Rozmawiamy sobie tylko. Luz.
    • Like A Dragon Ishin! ukończony, na koncie 69h, wykonane 72% zadań pobocznych.   Ishin to spin-off serii Yakuza i Like a Dragon, fabularnie niepowiązany z tamtymi seriami. Akcja gry rozgrywa się w 1867 roku, podczas japońskiego okresu Bakumatsu, a tytuł wykorzystuje wiele z najbardziej rozpoznawalnych twarzy z wszystkich gier z całej serii i zamienia je w postacie pasujące do epoki, z których wiele to prawdziwe postacie historyczne. Wiele rzeczy opowiedzianych w grze to prawdziwe wydarzenia z historii Japonii, odpowiednio wplecione w fabułę gry, gdzie w wyniku nacisków społecznych powstała grupa znana jako Shinsengumi. Zadaniem Shinsengumi była ochrona członków szogunatu Tokugawa przed ogólnokrajowymi grupami lojalistów, którzy czcili cesarza Japonii zamiast jej rządu wojskowego.   Ale skupmy się na samej grze. Od razu rzuca się w oczy, że Ishin! to dość budżetowy spin-off. Wykorzystuje nieco starszy silnik UE4, zamiast najnowszego Dragon Engine, podobnie jak starsze Yakuza 0 i 5. Do tego czuć dość duży recykling assetów z innych gier z serii. Grafika jak i lokacje trącą myszką, ale siła tej gry tkwi w  innych elementach. Przede wszystkim - najlepszy moim zdaniem system walki ze wszystkich gier z tej serii. Jest szybki, widowiskowy, efektowny. Do wyboru katana, katana + rewolwer, sam rewolwer i pięści. Osobiście wymaskowałem katanę i pistolet, dość unikalne połączenie dzięki któremu dosłownie tańczysz między wrogami, bazując swoją walkę na szybkości i unikach. Uwielbiałem jak wrogowie, nawet wykorzystując różnorakie sztuczki czy specjalne ciosy, nie byli po prostu w stanie mnie trafić  Ale tutaj jest coś za coś - byłem szybki ale zadawałem małe obrażenia, natomiast grając samą kataną zadawałem ogromne, ale walka była znacznie większym wyzwaniem i ciągle trzeba było parować/kontrować, inaczej od razu gleba. Finishery topka i jest ich mnóstwo, robią wrażenie. Ogólnie - bardzo fajny system, każdy znajdzie coś dla siebie. Do tego, wraca większość postaci z wszystkich gier z serii, od Yakuzy 0 zaczynając, a na Like a Dragon kończąc. Te same twarze, Ci sami aktorzy głosowi, tylko wcielają się w inne osoby, w większości znane postacie z historii Japonii. Będę szczery, przez pierwsze 20-25h gubiłem się strasznie, bo co widziałem kolesia to od razu w głowie "o to ten detektyw z Y2!" albo "o, to ten złol z Y3", ale w końcu się przyzwyczaiłem i zacząłem łapać kto jest tutaj kim. Osoby które nigdy nie grały w żadne Yakuzy, pod tym względem będą miały chyba trochę łatwiej.    Fabuła bazuje w dużej części na prawdziwych wydarzeniach i jest naprawdę interesująca, szczególnie dla fanów japońskiej kultury, są zwroty akcji, lepsze bądź gorsze, krew się leje, sporo osób tutaj ginie. Finał może nie tyle mnie rozczarował co zdziwił, bo dość ogólnikowo znałem los głównego bohatera tej opowieści, czyli Sakamoto Ryomy, i nie wiedzieć czemu, został on w tym finale przez twórców zmieniony (https://en.wikipedia.org/wiki/Sakamoto_Ryōma). Questy poboczne jak to w Yakuzach - połowa z nich to typowe Yakuzowe odklejki, ale trafiały się też lepsze. Pobawiłem się trochę w łowienie ryb, pośpiewałem w karaoke, nawet wziąłem lekcje tańca     Ogólnie fajna gra, ale zdecydowanie nie dla każdego. Gdybym miał wystawić jej ocenę, to dałbym jej 7,5/10 za interesującą fabułę, świetnie zrealizowane filmowe cutscenki i ten naprawdę dobry system walki.  
    • @RyszardGTS Używałem do ostatniej wersji 7 beta. Była bez reklam, poprzednie też dało się tak "zrobić". Zakończyło się przejściem na Palringo, gdzie można było łączyć GG i FB w tamtym czasie.   @Wodzu Zawsze jest jakiś początek, okres mojej względnej forumowej ciszy przypadał na lata "redaktorskie", co otworzyło dostęp do zasobów sprzętowych. Na szczęście wykształcenie umożliwiło inną ścieżkę kariery.
    • Chcialem pokazac odbicia w kontekscie, ze bez RT tez moga dobrze wygladac.   Jezeli Tobie pisze, ze nic nie jest wyostrzone w ustawieniach TV to nie jest. Rozmawiamy powaznie czy nie? Mam wrazenie, ze chyba nie. Nigdy wiecej nie zrobie zdjecia i nie wrzuce na to forum. Wszystko przeszkadza. Nic nie pasuje.   To prawdopodobnie aparat podkrecil, bo mam tak ustawione. Z tymi ustawieniami moze tak byc, ze wokol jest ziarno, a sam wyswietlacz aparat wyostrzyl.  
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...