Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
15 minut temu, Toni napisał(a):

Wiele osób które mówi, że wierzy w istnienie Boga niekoniecznie rozumie, że należy świadomie wybrać Jezusa i mu zaufać.

Hehe, w ten sposób robisz to, czego nie chcesz żeby robiono tobie, czyli dyktujesz innym jak powinni wierzyć. 

Opublikowano

Hehehe, rzeczywiście dość śmiesznie to wyszło z tym wyborem Jezusa.

 

Nie wiem czy trafne jest w ogóle łączenie zła i dobra z religiami, bo takie rzeczy, które można było tak wartościować istniały już dużo dawniej nim powstały współczesne religie a być może jakiekolwiek religie.

Opublikowano (edytowane)
22 minuty temu, jagular napisał(a):

Hehe, w ten sposób robisz to, czego nie chcesz żeby robiono tobie, czyli dyktujesz innym jak powinni wierzyć. 

Nie będę się kłócić, nie chce nikomu nic narzucać. Napisałem tylko że ludzie, którzy wierzą w chrześcijańskiego Boga sami często nie rozumieją tego. Ja to tylko poruszam ze strony psychologicznej, taka postawa uczy akceptacji, że wszystko co ci się zdarza w życiu nie jest końcem i że wierząc Bóg ci da na końcu zwycięstwo. To zwycięstwo niekoniecznie musi mieć wymiar materialny, może mieć wymiar duchowy albo inny a przede wszystkim wiara zwiększa twoje szanse na szczęśliwe i pogodne życie.

 

Edytowane przez Toni
Opublikowano
W dniu 2.12.2024 o 21:35, crush napisał(a):

Ale retro.

 

Ciekawe gdzie obecnie przebywa. Tworki? Łagiewniki?

była jakiś czas temu na pewnym forum, przynajmniej ja tam widzialem, ale chyba zmienila nick albo zrezygnowala 

Opublikowano
14 minut temu, SylwesterI. napisał(a):

Ale to ma być wiara w konkretnego boga, czy dowolnego ? Może być np. Brahma , albo Olodumare?

No ja wierzę w Jezusa, bo wg mnie on jest prawdziwym Bogiem. Ty możesz eksperymentować z innymi. Ja w innych nie wierzę więc nie mogę.

Opublikowano
39 minut temu, Toni napisał(a):

Nie będę się kłócić, nie chce nikomu nic narzucać. Napisałem tylko że ludzie, którzy wierzą w chrześcijańskiego Boga sami często nie rozumieją tego. Ja to tylko poruszam ze strony psychologicznej, taka postawa uczy akceptacji, że wszystko co ci się zdarza w życiu nie jest końcem i że wierząc Bóg ci da na końcu zwycięstwo. To zwycięstwo niekoniecznie musi mieć wymiar materialny, może mieć wymiar duchowy albo inny a przede wszystkim wiara zwiększa twoje szanse na szczęśliwe i pogodne życie.

 

Jak miałoby to działać od strony logicznej?

Zróbmy eksperyment - nie traktuj tego proszę jak wyśmiewanie, to tylko próba podjęcia refleksji.

 

Popatrz co stanie się, gdy podmienimy jedyną niewiadomą w Twojej wypowiedzi na coś innego:

 

Cytat

Napisałem tylko że ludzie, którzy wierzą w Boskiego Architekta sami często nie rozumieją tego. Ja to tylko poruszam ze strony psychologicznej, taka postawa uczy akceptacji, że wszystko co ci się zdarza w życiu nie jest końcem i że wierząc Boski Architekt ci da na końcu zwycięstwo. To zwycięstwo niekoniecznie musi mieć wymiar materialny, może mieć wymiar duchowy albo inny a przede wszystkim wiara zwiększa twoje szanse na szczęśliwe i pogodne życie.

 

Ja kompletnie nie wiem jak możesz to utożsamiać ze "szczęściem" czy pogodnym życiem.

Wiedza o tym, że każdy twój zły uczynek zostanie osądzony ma zapewnić szczęście? W jaki sposób? Nikt nie jest tylko dobry albo tylko zły.

 

Poza tym z tego co napisałeś wynika, że tego zwycięstwa może wcale nie być :E

 

23 minuty temu, leelooo napisał(a):

mozna tez byc kozakiem w necie, a w rilu rumienić sie ze strachu :E

Opowiedz nam o tym :E 

Opublikowano
10 minut temu, GordonLameman napisał(a):

 

Wiedza o tym, że każdy twój zły uczynek zostanie osądzony ma zapewnić szczęście? W jaki sposób? Nikt nie jest tylko dobry albo tylko zły.

Przepraszam Gordon, ale ja nie wierzę, że wygrywałeś jakieś olimpiady religijne jeśli nie wiesz, że zbawienie jest z wiary a nie z uczynków.

Opublikowano
3 minuty temu, Toni napisał(a):

zbawienie jest z wiary a nie z uczynków.

Eeee, ziomek, taka rada: zanim coś napiszesz, przemyśl na spokojnie. Bo inaczej to dajesz nam tylko powód do heheszków :> 
No bo wiesz, z tego, co napisałeś, to mogę mordować, gwałcić, ale jeżeli będę mordercą, gwałcicielem wierzącym, to wszystko u Jezuska będzie w porzo w rejestrze?

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
7 minut temu, jagular napisał(a):

Eeee, ziomek, taka rada: zanim coś napiszesz, przemyśl na spokojnie. Bo inaczej to dajesz nam tylko powód do heheszków :> 
No bo wiesz, z tego, co napisałeś, to mogę mordować, gwałcić, ale jeżeli będę mordercą, gwałcicielem wierzącym, to wszystko u Jezuska będzie w porzo w rejestrze?

Słuchaj jak chcesz jest wujek google i sam możesz sobie poszperać. Prawdziwa wiara polega też na żałowaniu grzechów i staraniu się ich nie popełniać. To chyba logiczne że jeśli czytasz biblie, kochasz Boga to starasz się być ok. Czasem ci jednak nie wychodzi bo wszyscy są grzesznikami - o nie masz się co o te upadki martwić bo Jezus ci wybacza.

Edytowane przez Toni
Opublikowano
6 minut temu, jagular napisał(a):


No bo wiesz, z tego, co napisałeś, to mogę mordować, gwałcić, ale jeżeli będę mordercą, gwałcicielem wierzącym, to wszystko u Jezuska będzie w porzo w rejestrze?

Może takie podejście tłumaczy zbrodnie i grzechy kościoła i jego marketingowców?

Wierzący pedofil i tak pójdzie do "nieba" ?

 

38 minut temu, Toni napisał(a):

No ja wierzę w Jezusa, bo wg mnie on jest prawdziwym Bogiem. Ty możesz eksperymentować z innymi. Ja w innych nie wierzę więc nie mogę.

Ktoś wierzy w innego boga, jeszcze inny w następnego, wszyscy z tego powodu są szczęśliwi, więc szczęście nie ma związku z bogiem tym czy innym, tylko z wiarą? A czy to będzie bóg, kasa, czy nauka, nie ma znaczenia, wiara w cokolwiek daje ludziom szczęście, może dlatego, że daje im cel w życiu?

Opublikowano
10 minut temu, GordonLameman napisał(a):

Kiedy przeskoczyliśmy z katolicyzmu?

Ja nie wierzę za bardzo w katolicyzm. Napisałem to wcześniej. Nie mam zdania na temat czyśćca. Wiem, że zbawionym jest się przez wiarę.

 

5 minut temu, SylwesterI. napisał(a):

Może takie podejście tłumaczy zbrodnie i grzechy kościoła i jego marketingowców?

Wierzący pedofil i tak pójdzie do "nieba" ?

 

Tylko czy pedofil na prawdę wierzy?

Opublikowano
5 minut temu, Toni napisał(a):

Słuchaj jak chcesz jest wujek google i sam możesz sobie poszperać. Prawdziwa wiara polega też na żałowaniu grzechów i staraniu się ich nie popełniać. To chyba logiczne że jeśli czytasz biblie, kochasz Boga to starasz się być ok. Czasem ci jednak nie wychodzi bo wszyscy są grzesznikami - o nie masz się co o te upadki martwić bo Jezus ci wybacza.

Czyli pedofilowi Jezus wybaczy, mimo że parę razy się potkną? Dla tego są chronieni, a sprawy tuszowane?

Teraz, Toni napisał(a):

Ja nie wierzę za bardzo w katolicyzm. Napisałem to wcześniej. Nie mam zdania na temat czyśćca. Wiem, że zbawionym jest się przez wiarę.

 

Tylko czy pedofil na prawdę wierzy?

Tak jak ty, zarzeka się, że wierzy, czy ty skoro popełniasz jakieś tam grzechy, naprawdę wierzysz?

Opublikowano
1 minutę temu, GordonLameman napisał(a):

Z którego fragmentu biblii to wnosisz? :)

Nie znam fragmentów biblii na pamięć, nie siedzę w tym tak długo, ale dziwię się że były ministrant i zwycięzca olimpiad tego nie wie. Wystarczy poszukać:

 


Istnieją dwa oddzielne sądy. Wierzący są sądzeni u tronu Chrystusa (Rzymian 14.10-12). Każdy wierzący zda sprawę ze swojego życia, a Pan osądzi decyzje jakie podjął- również te, które dotyczyły kwestii jego sumienia. Sąd ten nie wiąże się z jego zbawieniem, które jedynie pochodzi z wiary (Efezjan 2.8-9), ale dotyczy raczej tego, jak wierzący służyli Chrystusowi. Nasza pozycja w Chrystusie jest „fundamentem” o jakim czytamy w 1 Koryntian 3.11-15. To, co budujemy na fundamencie może być „ze złota, srebra lub szlachetnych kamieni” dobrych uczynków w imieniu Chrystusa, posłuszeństwa i owocowania- oddanej, duchowej służby na chwałę Boga i budowania jego kościoła. To, co budujemy na fundamencie może być z drewna, słomy czy gliny nieużyteczności, frywolności, nieznaczących działań pozbawionych duchowej wartości. Sąd u tronu Chrystusa to objawi.

Złote, srebrne lub szlachetne kamienie w życiu wierzących przetrwają Boży płomień (werset 13), a wierzący zostaną wynagrodzeni na podstawie tych dobrych uczynków- jak wiernie służyli Chrystusowi (1 Koryntian 9.4-27), jak dobrze wypełnialiśmy Wielkie Posłannictwo (Ew. Mateusza 28.18-20), jak walczyliśmy z grzechem w naszym życiu (Rzymian 6.1-4), jak opanowywaliśmy nasz język (Jakuba 3.1-9) itd. Będziemy musieli zdać sprawę ze swoich czynów, czy one rzeczywiście potwierdzają naszą tożsamość w Chrystusie. Ogień Bożego sądu całkowicie wypali „drewno, siano i słomę” słów, które wypowiedzieliśmy i rzeczy, które czyniliśmy, a które nie miały wiecznej wartości. „Każdy z nas za samego siebie zda sprawę Bogu” (Rzymian 14.12).

Drugi sąd obejmie niewierzących, którzy zostaną osądzeni przed Wielkim Białym Tronem (Ks. Objawienia 20.11-15). Sąd ten również nie będzie miał wpływu na zbawienie. Każdy, kto stanie przed Wielkim Białym Tronem, będzie niewierzącym który odrzucił Chrystusa w swoim życiu i tym samym już został skazany na jezioro ognia. Ks. Objawienia 20.12 mówi o niewierzących którzy będą osądzeni „na podstawie tego, co zgodnie z ich uczynkami było napisane w księgach.” Ci, którzy odrzucili Chrystusa jako Pana i Zbawiciela zostaną osądzeni na podstawie ich własnych uczynków, a skoro Biblia mówi nam, że „…z uczynków zakonu nie będzie usprawiedliwiony żaden człowiek” (Galacjan 2.16), toteż zostaną potępieni. Żadna ilość dobrych uczynków czy wypełniania Bożych praw nie będzie wystarczająca do odkupienia grzechu. Wszystkie ich myśli, słowa i czyny zostaną osądzone jako niewystarczające do wypełnienia Bożych wymogów. Nie otrzymają oni żadnej nagrody, jedynie wieczne potępienie i karę.

 

Opublikowano

@Toni
 

Przeczytaj:

List św. Jakuba, 2, 14-24

Cytat

 Jaki z tego pożytek, bracia moi, skoro ktoś będzie utrzymywał, że wierzy, a nie będzie spełniał uczynków? Czy [sama] wiara zdoła go zbawić?8 15 Jeśli na przykład brat lub siostra nie mają odzienia lub brak im codziennego chleba, 16 a ktoś z was powie im: «Idźcie w pokoju, ogrzejcie się i najedzcie do syta!» - a nie dacie im tego, czego koniecznie potrzebują dla ciała - to na co się to przyda? 17 Tak też i wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie. 18 Ale może ktoś powiedzieć: Ty masz wiarę, a ja spełniam uczynki. Pokaż mi wiarę swoją bez uczynków, to ja ci pokażę wiarę ze swoich uczynków. 19 Wierzysz, że jest jeden Bóg? Słusznie czynisz - lecz także i złe duchy wierzą i drżą9.
20 Chcesz zaś zrozumieć, nierozumny człowieku, że wiara bez uczynków jest bezowocna? 21 Czy Abraham, ojciec nasz, nie z powodu uczynków został usprawiedliwiony, kiedy złożył syna Izaaka na ołtarzu ofiarnym?10 22 Widzisz, że wiara współdziałała z jego uczynkami i przez uczynki stała się doskonała. 23 I tak wypełniło się Pismo, które mówi: Uwierzył przeto Abraham Bogu i poczytano mu to za sprawiedliwość11, i został nazwany przyjacielem Boga. 24 Widzicie, że człowiek dostępuje usprawiedliwienia na podstawie uczynków, a nie samej tylko wiary. 

 

Opublikowano (edytowane)
9 minut temu, GordonLameman napisał(a):

@Toni
 

Przeczytaj:

List św. Jakuba, 2, 14-24

 

Znam ten fragment ale kompletnie nie pamiętam jak się go interpretuje. Nie jestem na tyle obeznany. Wydaje mi się jednak, że jak ktoś wierzy to czyni innym dobrze bo wierzy, niestety zdarzają się upadki lub zaniedbania i chodzi w tym wszystkim o to właśnie by nie zwariować. By nie bać się sądu, bo jeśli starasz się być ok, to wystarczy. Nie musisz być doskonały - nikt nie jest. "wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej" List do Rzymian 3:23,   po prostu zło, grzech sprowadza śmierć. Bóg karze jednak swojego syna za ten grzech i wiara w niego czyli w to że potrzebujemy zbawienia i rozpoznajemy swoją grzeszność i to że potrzebujemy Boga by być zbawieni wystarcza.

Edytowane przez Toni

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Co do kwestii pdfów to temat wydaje się bardziej złożony niż się myśli     -Kwestie religijne Owszem - to zdecydowanie więcej pedofilii w tym społecznie, religijnie a czasami prawnie jest USANKCJONOWANE w islamie. Na YT oglądałem ostatni jakiś materiał o byłym muzułmaninie, który odszedł z Islamu jak zobaczył jak ktoś z jego rodziny jakiś 50latek poślubił 7 latkę. Dziewczynki w islamie, tym najbardziej hardcore są nieco wyżej niż kozy... Fakt, że niby po ślubie, ale kontakty seksualne z 9latkami? To jest absurd i złe. Teź dlatego całe kraje islamskie (te bez ropy) tak słabo się rozwijają bo połowa ludności czyli kobiety nie może pracować, nie może często się uczyć, a całe ich życie jest sprowadzone do zaspokajania potrzeb mężczyzn i rodzenia dzieci. Gdyby te kobiety wiedziały jak się żyje na zachodzie w 99% uznałyby, że to co miały to było piekło.  Z kolei nadużycia seksualne w KK miały miejsce w latach 70tych, 80tych i 90tych o których napiszę w kolejnym punkcie bo kontekst społeczny odgrywa pewną rolę. JPII owszem tuszował te przestępstwa ale też KK była na wojnie z komuną i raz: często nie było pewności czy to nie wrzutka służb, dwa nie chciano się do tego przyznawać, żeby komuna tego nie wykorzystała. Oczywiście jednak z punktu widzenia etycznego, księża, którzy cieszyli się wtedy ogromnym szacunkiem wykorzystujący dzieci to najgorsze sku....stwo jakie mogłobyć gdzie od księdza wymaga się aby świecił przykładem   - Kwestie społeczne i historyczne De facto do początku XXIw ani społecznie ani często prawnie nie uznawano kontaktów z dziećmi za złe czy szkodliwe. Przed wojną jak i w latach wcześniejszych wszystko musiało być w ramach doktryny kościelnej więc każdy sex pozamałżeński był zły, ale to tylko w tym kontekście. Im dalej w przeszłość tym granica wieku była niższa. Przed wojną były romanse z 14-15 latkami... Natomiast po wojnie wraz z nadejściem rewolucji seksualnej lat 70tych puściły wszystkie hamulce i zarówno sex z dziećmi jak i kręcenie pornografii z dziećmi nie było zabronione w części krajów Europy jak Dania czy Szwecja. Były do kupienia filmy i czasopisma w sex shopach z sexem dzieci, a firmy zajmujące się tym miały zarejestrowaną działalność gospodarczą. Prowadzono badania gdzie argumentowano, że dzieciom sex pomaga i stają się szczęśliwsze... W Niemczech w pewnym okresie 5 lat w latach 70tych władze poszły jeszcze dalej - i dzieci z rodzin patologicznych oddawano pedofilom, żeby te dzieci zaznały szczęścia. Było tak ogromne przyzwolenie społeczne, że nastolatki same kompletnie nie widziały w tym nic złego... Nigdy nie trafiłem na żaden artykuł gdzie dzieci z tamtego okresu co np. grały w takich filmach dzisiaj by mówiły, że przeżyły traumę. Nie trafiłem, co nie oznacza, że tego nie ma. No i w tym kontekście społecznym księdza dopuszczali się tych czynów. W latach 80 i 90tych zaczęto prawnie tego zabraniać, ale było wciąż ogromne przyzwolenie społeczne, a kary stosunkowo niskie. Właściwie w Polsce tylko za gwałt w sensie penetracji groziła kara 5 lat więzienia. Samo molestowanie czyli dotykanie, rozbieranie i wszystko inne oprócz penetracji w ogóle nie było spenalizowane. W latach 90tych już mocniej zaczęto od tym mówić choć np dzieciaki w otoczeniu Michaela Jacksona same zabiegały o jego względy o czym dzisiaj głośno mówią w dokumentach   - Dzisiaj Moim zdaniem dzisiaj jest totalny absurd w tych kwestiach. Z jednej strony niemal cały przemysł seksualizuje dzieci, z drugiej za cokolwiek z tym związanego grożą bardzo surowe kary, szczególnie w USA. Są pokazy mody, są jakieś 7 letnie cherlidelki. Wystarczy wejść na YT, żeby zobaczyć jogę w wykonaniu nastolatek  Dziewczyny 13-15 letnie (z każdym rokiem coraz młodsze) sprzedają na FB i mediach społecznościowych swoje filmiki i zdjęcia. Z 2 strony prawo jest tak absurdalne, że w jednym ze stanów w USA władze oskarżyły 15 latkę o rozpowszechnianie pornografii dziecięcej (to były jej własne zdjęcia) i groziło jej 20 lat więzienia... To wszystko co się dzieje jest ogromną hipokryzją... No i coś co w latach 70tych było przez naukowców uważane nie tylko za złe, ale za dobre, dzisiaj jest uważane za złe... A jaką mam gwarancję, że za 100 lat nie będzie znów uważane za dobre? Ale zostawmy już świat zachodu... Mamy z 2 strony islam o którym już pisałem gdzie naprawdę dzieje się ogromna krzywda, ale to już jest kwestia "szacunku do różnic kulturowych" ok... Jakby tak patrząc w kategoriach dobra i zła to zamiast ścigać za jedno zdjęcie dziewczyny mającej 15 lat i 11 miesięcy powinny wojska międzynarodowe wkroczyć do wszystkich krajów islamskich gdzie gwałcone są codziennie setki tyś małych dziewczynek... Więc hipokryzja świata zachodniego jest podwójna... No i jest kolejna kwestia taka, że obecnie dziewczyny 14-15 lat naprawdę mają dużą świadomość tych spraw. Natknąłem się niedawno na jakimś forum kobiecym na temat córki mającej 16 lat i jeden dzień, która chciała iść do ginekologa bo od dawna czekała żeby być "legalną" i zacząć współżycie i matki debatowały co zrobić     - Podsumowanie Moim zdaniem sprawa jest o wiele bardziej złożona i wielowątkowa niż wielu ludziom się wydaje... Tu nie można patrzeć zerojedynkowo. Zupełnie innym pdfem będzie chłopak mający 17 lat, który zakochał się w 15 latce i zupełnie innym pdf będzie 60 letni "wujek" wykorzystujący 7 latkę... Ale w kategoriach prawnych to to samo i oba przypadki trafiają na listę bez zatarcia (po prawomocnym wyroku). Prawo moim zdaniem jest tu niedostosowane. W kategoriach etycznych i moralnych sprawa jest prosta - nie należy się zadawać z nieletnimi. Jak się buduje związek to na trwałych fundamentach, a dzieciaki po naście lat powinny wytrzymać bez sexu jak jedno ma poniżej 15 lat. Ale mamy drugi świat - islamu gdzie dzieje się wielkie zło. No i mamy świat nielegalnego biznesu gdzie są takie kraje jak Wientam, Tajlandia, Kambodża czy obecnie trend do niektórych krajów afrykańskich gdzie można sobie niemal na legalu załatwić nieletnią. Więc moim zdaniem hipokryzja i zakłamanie świata międzynarodowego osiąga szczyty. Jakby kraje rzeczywiście chciały coś z tym zrobić to by nałożyły na kraje islamskie czy azjatyckie takie sankcje, że można by to było zatrzymać. Ale nikt z tym nic nie robi, a własnych obywateli w takim USA za jedno zdjęcie wsadza się na 20 lat więzienia...
    • ciekawe czy pis z konfą rozplanowali już kto jakie dostanie stołki bo musi się zdarzyć cud żeby za 2 lata PO dalej było przy władzy.  Obojętnie jaki sondaż. Rządzi PiS z konfami. Ale po co zadowalać wyborców. 
    • marszałek od kolizji z BMW szybko znalazł nową fuchę na państwowym stołku https://gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl/byly-marszalek-lubuski-marcin-jablonski-ma-nowa-prace-zostal-wlasnie-panem-kierownikiem/ar/c1p2-28215225
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...