Skocz do zawartości

Qrdello

Użytkownik
  • Postów

    1 124
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Qrdello

  1. Stosunkowo słaby procesor, wolny ram, przemielony pewnie dysk (w dodatku sata2? mam nadzieję, że to oznaczenie gniazda a nie standardu) - to są powody dropów. Głównie procesor. Co to za odczyt 4gb vram w 1080 ? Przecież te karty miały wyłącznie 8gb. Skoro ten GTX zapewnia Ci 120 fps to spadki do 40 nie są jego winą. No chyba że throttluje - w sensie przegrzewa się w stresie. EVGA to turbinowa wersja? W sensie przemalowany founders? Czy ma autorskie chłodzenie? Wrzuć screeny z HWINFO podczas gry.
  2. Ja tam maksymalnie dobiję do 3080ti - w sensie zamienię swojego suprimxa na suprimxa 3080ti, i tak zostanę pewnie z rok/dwa. I to też ze względu na vram i nic więcej. Obecna generacja gpu jest póki co stracona. Problemy 5090, brakujące ROPy, żadna dostępność, absurdalne ceny... to się zapowiada na mielenie 4xxx przez kolejne 2 lata aż wyjdą wersje Super, o ile wyjdą - bo nVidia kładzie laskę na mainstreamie i kartach do gier generalnie. jeżeli nie potrzebujesz ultra wysokiej wydajności to zmień tego 1660 na coś pokroju 3060 12gb vram (skoro to taki wyznacznik) albo 3070/ti (jeżeli jednak 8 wystarczy)i spokojnie przebiedujesz te klika lat, a taka zmiana to będzie groszowa sprawa. Już seria 4xxx, prócz modeli Super, pokazała że zwykłe 60 70 i 80 to raczej nic nowego prócz 1,5x ceny nie wnoszą.
  3. Do dupy dlatego nie korzystam. Nie robię tych odnów zarobkowo, tylko mam dostęp do staroci to grzebię hobbystycznie - żeby się czegoś ciekawego nauczyć, poćwiczyć etc. Stację pożyczam od ojca, jak mam kilka sztuk które rokują (delikatne artefakty, ale dopiero po godzinie czy dwóch pracy etc) i to faktycznie pomaga, ale takie karty co do zasady nie idą do ludu tylko sobie zostawiam żeby sprawdzać je co jakiś czas na ile stabilna jest taka naprawa. Także wiem co do mnie inputujesz :>
  4. Tylko że ja rzadko kiedy mam świeżynki na tapecie, gdzie można mieć niemalże pewność że problem leży w paście a nie np. w rozszczelnionych heatpipach. W ciągu ostatnich 2-3 miechów rozbierałem raczej maxwelle, kilka pierwszych rtxów, jakieś radeony po koparkach z początku serii RX i dzisiątki kart pokroju GT 8600/7600 etc więc tutaj pewności nigdy nie ma czy karta jest warta stosowania na niej droższych rozwiązań :> Inaczej mówiąc, jak mam takiego radeona 4850 do rozebrania, i widzę na nim plomby , to ja mam 100% pewność, że trzeba pastę zmienić. Natomiast nie mam pewności czy te że kartę da się użytkować. Więc wolę ją 2x rozkręcić niż stracić na nią plaster PTM czy ziarenko lepszej pasty. Procedura u mnie wygląda tak: organoleptycznie sprawdzam czy karta ma wszystkie kondensatory, dławiki, czy nie widać chałupniczych lutów etc, odkurzam wrzucam na testbench składający się raczej ze starszych podzespołów - jeżeli da obraz, załaduje mi system - to komp off, karta na stół, demontaż chłodzenia, czyszczenie i jakaś tania pasta do testów. Testy to zwykle kilka-kilkanaście podejść do gier, 3d marka etc, no chyba że mam jakiś raczej biznesowy sprzęt lub quadro, to trochę inaczej wygrzewam. Jeżeli nic się z kartą po 2-3 dniach nie dzieje, rozbiórka, aplikacja lepszej pasty i na handel/wymianę. Jak mi coś nie wstaje z urzędu, albo jak widoczne są uszkodzenia, zepsute wiatraki etc - to wtedy jest główkowanie czy tanim kosztem zreanimuję czy nie. Nie bawię się w mikrofale. Jak karta nie wstaje zupełnie, to szrot. Jedynie chłodzenia i śledzie odkręcam, bo to się przydaje.
  5. Mogę potwierdzić. Mój laptop od aplikacji, a to będą wakacje ub. roku, pod kątem temperatur działa dokładnie tak samo. Na 5700x3d tak samo. SuprimX - to samo. PTM jest zdecydowanie długodystansowcem w porównaniu do super ambitnych spadków temperatur. Niemniej nie jest też najtańszym rozwiązaniem, więc o ile nie mam pewności że to faktycznie pasta powoduje lipę i tak wolę sprawdzić na czymś tańszym i łatwiejszym w aplikacji, niż marnować sobie arkusze PTMa. Tak zwykle robię z kartami, które mają zostać u mnie. Kupuję, testuję w Quake 2 RTX rozbieram, wrzucam tam co mam pod ręką - jeżeli jest wyraźny efect in plus, za kilka dni wchodzi PTM.
  6. W sumie ten koncept termopadów zmiennofazowych jest czymś, co w teorii powinno generalnie eliminować problem z transferem ciepła ale w praktyce, co wiemy po aplikacji np. na ryzenach czy starych core i typu haswell czasem chyba lepiej najpierw sprzęt sprawdzić jakimś czymś doraźnym typu mx-4, niż pakować się w arkusze gelida czy ptma i na straty ma pójść ostatnio przy paru starszych procesorach miałem właśnie pierwotnie pomysł wkładać tam ptma, żeby mieć z głowy na lata - ale okazywało się że wtopiłbym porządnie. Wpadł mi np. w ręce 4770 i nie mogłem tydzień z nim dojść do ładu. Co bym mu nie zaaplikował w kontekście chłodzenia to rdzenie mu skakały momentalnie od 30C w idle do 70C w stresie. W nienaturalny sposób leciały temperatury. Okazało się oczywiście, że problemem jest kontakt rdzeń-odpromiennik, i dopiero jak go rozkleiłem i w środku poprawiłem kontakt to wtedy nawet na mx-2 temperatury wróciły do normy. Dlatego ja wolę zawsze testy 0 wykonywać na tym, co mam pod ręką :d jak ma działać to będzie działać na byle czym - aczkolwiek krócej i słabiej. Dopiero jak wtedy wszystko jest ok, to wrzucam coś lepszego. I ostatnio życie oduczyło mnie past, z których lata korzystałem. Kryonaut np. popsuł się wybitnie. Wycieka 2x szybciej niż kiedyś, po dużym wygrzaniu robi się jak woda. No generalnie słabo się zrobiło
  7. Podeślij linka do tego gelida. Skończył mi się PTM, a może faktycznie zamówię więcej ale małych arkuszy. Co do oszczędności - nic mnie nie zaskoczy. Skoro potrafią poskąpić na kawałku amelinium tak żeby stykało się z vrmem i odprowadzało ciepło, chociaż de facto brakuje tam może z 2mm materiału i gluta, to pasta - której co do zasady pewnie większość użytkowników nawet nie spróbuje zmienić bo nie wie, że coś takiego jest, to mogliby nie dawać zupełnie - i też by było co tam 90C na rdzeniu - działa, działa bo szumi
  8. Znam takiego gościa, który ma ventusa i mówi że ma cicho :> i w sumie ma, bo raz że facet ma inną tolerancję na szum niż ja, a dwa on gra na rtx 3070 w starcrafta 2
  9. Tak, przy pierwszych kilku aplikacjach pasek mi się porwał więc sztukowałem, ale jako że i tak się rozpuszcza to te fragmenciki przerwane się wypełniły. To na laptopie było i do tej pory spokój.
  10. Można schodkami. Do 60C ustawić sobie np. 30%, później 40/45%, a najwyższy próg np. na 60/65%. Prawda taka, że powyżej pewnego pułapu obrotów przyrost wydajności kosztem głośności jest bardzo nieekonomiczny i komp szumi a efekty takie same jak przy o wiele niższej prędkości, lub niewiele gorsze. Kolejna kwestia, pompa pompą ale jak masz 5 wentylatorów pod hubem a ten na jednym gnieździe 4pin i w dodatku to oparte o jakiś kluczowy czujnik - to te 5 śmigieł będzie czasem robić niepotrzebny huragan.
  11. Nie no o Lubej to nawet nie wspominam że tak powiem, 10 lat człowiek już bierze pewne kwestie za pewnik. 5km za mieszkaniem: Niepotrzebnie piłam kawę, zjedź, siku to ja nawet kurtki do pierwszego postoju nie zdejmuję bo wiem że będzie to sobie wtedy wyskoczę i zdejmę A czekaj, argument dla elektrowariatów - oni przecież w samych bokserkach bo fura im się grzeje szybciej niż kobita w wyrku :> o my biedni, spalinowcy
  12. Ta jak jadę sam to szczerze nie staję :> Zwyczajnie przed trasą nie napajam się jak antylopa, więc i zdrowy pęcherz 5h bez kibelka raczej wytrzyma :> jak jadę z dziećmi to inna historia. Tutaj komunikat "tato siku" jest co 50-100km, nigdy zsynchronizowany między dwoma synami. No ale nie są to postoje zakończone tankowaniem, tylko hop na mop, i 5 minut później dalej jadę. Wolność.
  13. U mnie dci zapchany pod sufit z Wrocławia do Przeworska pali ca. 6 litrów (talisman 1.6 130) przy czym ja nie mam problemu żeby momentami jechać i 180, tam gdzie mam pustostan na drodze i warunki. Autostradowo jakieś 5,7-5,8 spali. Jak jadę na pusto to z pół litra mniej. Jeżeli to prawda co piszesz, to żenada to spore niedpowiedzenie. Pięknie upada argument o darmowej jeździe elektrykiem, jak pokonanie takiej trasy 500km to koszty rzędu 350zł za taką kasę to ja leję cały zbiornik 66 litrów i jeszcze mi zostaje na wspomniany płyn do spryskiwaczy. Przy czym ja na pełnym baku 900km zrobię @marko to ja za pełne OC/AC z ochronami i stałą sumą ubezpieczenia i furmanką o wartości AC na 70k płacę 3,5k rocznie. W najdroższym mieście Polski pod kątem ubezpieczeń komunikacyjnych.
  14. Nie wiem dokładnie jakie to są pieniądze, ale od szwagra wiem że jak chce muska doładować sprawnie i szybko, to musi solidnie zabulić. Przy czym sprawnie i szybko to dalej 30 minut do 80% Ile to mi nigdy nie powiedział, bo wie że ja napęd elektryczny to tylko we wkrętarce
  15. Tak, i te wieczne argumenty że u w elektrykach to się tarcze same regenerują do stanu salonowego, i nawet wycieraczek się nie zmienia bo tak zapitalają że deszcz nawet nie da rady skapnąć na maskę no normalnie tylko termomiksiarze potrafią lepsze bujdy pociskać
  16. Bo to jest jednorazówka o wątpliwym zasięgu żadnego tutaj kłamstwa nie ma. Furmanka za 200k potrafi dostać status "szkody całkowitej" po niewielkiej stłuczce, bo niewiadomy jest stan baterii a sama bateria w takim aucie to >50% wartości i ubezpieczyciel woli zezłomować wrak niż kłaść np. 130k na naprawę i wymianę baterii, adaptację etc. Z nowych nowości hybryda bmw po delikatnym dzwonku, za pół bańki dodam, została unieruchomiona bo pirotechnika yebła i koniec. Trzeba nowy sterownik - takie tam 7k - wywalić zestaw baterii - u specjalisty kolejne 10k, zaprogramować przez zdalny dostęp do serwisu bmw - kolejne tysie. A gdzie naprawa blacharska? Nie wymyśliłem, temat internetowy. A co do zasięgu, jeżeli ja A4 pokonuję w 4,5h spalinówką jadąc 100% przepisowo i jeszcze mi zostaje 1/3 baku na podjazdy a szwagier w tesli jedzie 7h-8h, bo 2x musi się doładować to ciężko to nazwać solidnym zasięgiem. Auta co do zasady miały dawać wolność a nie przyklejać użytkowników do aplikacji na tableciku wskazującej najbliższą być może wolną ładowarkę I nie pisz mi o cenach prądu vs ceny wachy, bo eldorado na prund prawie za darmo się już jakiś czas temu skończyło. Jak nie abo to absurdalny przelicznik za kwh.
  17. Nie, zamiana. Mam takiego ziomka tutaj u siebie, który handluje używanymi kartami. Jak jest karta o tym samym układzie to u niego cena jest jedna za wszystkie wersje, no chyba że jakiś founders. Więc poszła 1 za 1, a w dodatku moja sztuka była po serwisie pasty, putty, sprawdzona pod kątem uV i bardzo cicha, więc ma facet 100% pewność ze jak komuś trzeciemu sprzeda to 100% sprawną i niezłą sztukę. Zresztą, hobbysticznie podrzucam mu co rusz jakieś takie dziadki pokroju 8600gt w pasywie, zamieniam na coś szybszego więc mamy raczej dobry układ myślę.
  18. Na 0, w sumie na + nawet, bo jednak gaming trio ma lepsze chłodzenie i wyższe zegary niż zotac. Tak, zmieniłem na takim sam układ. Do tego komputera póki co nic mocniejszego mi nie potrzeba :0 Monitor to Samsung Odyssey g5 27 cali 1440p 165hz z freesync/gsync i udawanym hdrem
  19. Generalnie jajca sobie robią z termomiksiarzy, ale fakt jest taki że mamy w domu TX6. Kupiony przeze mnie specjalnie, żeby Żonka nie psioczyła na moje zakupy do fury czy kompa Tak czy siak, do niektórych potraw, przygotowania ciasta, farszu, mielenia czy szatkowania, do puree - nadaje się idealnie. Ale żeby sam wszystko robił i jeszcze opłacał rachunki za prąd to mu daleko Niemniej, organoleptycznie jest to produkt co najmniej bdb jakości. Noże mają prawie 2 lata, ale wciąż są ostre jak na początku. Nic nie jest porysowane, nie trzeszczy, soft działa sprawnie. Widać te 6k w jakości samego produktu. Że to już wyznanie dzisiaj, to fakt, idiotyzm :> modlitwa do garnka z ekranem, jak to ktoś napisał.
  20. A Ty dalej swoje. Czytaj ze zrozumieniem prośby autora - zresztą sam dookreślił o co mu chodzi. Nie napisał nic o pracy na tym zupgradowanym kompie, więc nawet nie brałem pod uwagę ryszardów 9 16/32, bo i po co
  21. Jakie masz chłodzenia w tym kompie? HW monitor raportuje jakieś fanin1 i fanin2 - szczególnie ten pierwszy my absurdalnie wysokie rpm, więc albo czyta z karty albo jakiegoś innego śmigła, które generuje huragan w obudowie. Ventus 2x to karta relatywnie słaba pod kątem chłodzenia. uV pomogło,ale przy długich sesjach i tak ten klocek ze stopu się przegrzeje i temperatury zaczną rosnąć niewiele się tutaj zdziała na dłuższą metę niestety. EDIT, a masz regnum 400 - czyli 4 dodatkowe wentylatory przez hub podpięte pod płytę. To wskakuj do biosu, zlokalizuj gniazdo pwm do którego jest hub podpięty i skręcaj obroty. No chyba, że hub jest podpięty bezpośrednio pod molexa to wtedy te śmigiełka argb lecą na 100% cały czas.
  22. ja się sugerowałem tym: i dla mnie jest jasne , że jak maksujemy i pod gry to tam musi być x3D.
  23. Pff, hold my beer Tylko w ostatnim roku: RTX 2060 -> 2060 Super -> 2070 -> 2070 Super -> 3060ti -> 3070 -> 3080 -> 3070 (Zotac) -> 5700XT -> GTX970/780-> znów 3070 Gaming X Trio. Różni producenci, jakieś eksperymenciki, cudowanie, to jakiś zotac, to znów inno3D, to jakiś RX za psiaki mam znajomego, który używkami handluje to się wymienia.
  24. A jak myślisz, dlaczego póki co szerokim łukiem omijam serię 4xxx właśnie dlatego. W serii 3xxx wciąż mi pary nie brakuje w tym w co gram, a przyrost jest na tyle nieistotny że wywalanie dwukrotności wartości mojego sprzętu na 20% to szczery idiotyzm. Się poczeka, się ustrzeli.
  25. Powiedzmy że liczę na te kilkanaście procent idio... tfu, entuzjastów którzy zamienią jak stryjek siekierkę na kijek byle im się sygnatura zgadzała
×
×
  • Dodaj nową pozycję...