Qrdello

To wciąż nie tłumaczy ceny oraz parcia na tego typu potworki. Ten wspomniany przez Ciebie LOQ chodzi po 5300 w xkom - jak za taki config to żal jakiś.

To nie kwestia czy taka i5 wykarmi 5060 tylko że akceptujemy i kupujemy takie dziwne twory. Zarówno amd jak i intel maja juz nowe procki z rdzeniami AI od roku ale producenci laptopów jak w mantrze pakują zenki3 Rembrandt czy takie właśnie zabytki jak 12 i 13gen Intela w 2025 do nowych rtxow

Od tygodnia posiadam HP Victus 16 z RTXem 4070 i r7 8845HS. Wydajnościowo - sztos. O dobre kilkanaście procent jest szybszy od mojego TUFa z 7735HS i 4060. Udało mi się go kupić z bonem za 2,5k - media expert ma promkę teraz za 4999, lub miał i już jej nie ma - ale laptop z OSem wciąż jest dostępny w graniach 5,5k. Co do samego sprzętu - od TUFa jest nieco głośniejszy i ma gorszy rozkład portów I/O - ale jakościowo bardzo zbliżony, więc i od LOQa odstawać nie będzie. Co do różnic 5060 vs 4070 mobile - obstawiam, że ten drugi będzie jednak bronił dłużej w rasterze, bo jednak bez upłynniaczy te kilka procent jest szybszy. Z drugiej strony 5060 jest dużo bardziej wydajny energetycznie, ale wciąż przez to że to nowość jest mało dostępny i ceny laptopów z tym układem są wysokie ponad stan. @seba842005 I proponujesz mu procesor dwie generacje w tył ? To są dopiero wyżygi - 3 letnie procesory z nowymi kartami graf za 5-6k

Jak masz na myśli korzystanie z PCta do przeglądania netu, pisania, jakiegoś netflixa czy pracy w chmurze - to jak najbardziej tak.

Generalnie jeżeli nawet Lenovo już wypuszcza swój sprzęt zamiast z Windowsem instalując nań Steam OS, to o czymś to świadczy. Po kilku dniach użytkowania: - wydajność gier praktycznie w każdym wypadku in plus, i to czasami znacznie - konsolka pracuje wyraźnie ciszej i grzeje się mniej, pomimo ustawień TDP po korek - praktycznie nie spotykam się z problemami z kompatybilnością, wywalaniem gier etc. Steam OS jest zaskakująco stabilny. - przełączanie między wersją desktopową i full picture działa mega sprawnie, zero problemów - wersja desktopowa, a konkretniej jej kompilacja OSa, no mega. Zasadniczo zrobiłem z niej pełnoprawny system operacyjny, na którym działa mi 99% tego z czego korzystam na windzie - szczególnie w podróży - więc wprawdzie odpadają jakieś cieższe apki czy programy, no ale nie po to ten komputer jest. Na 11 i tak nie korzystałem z renderowania czy modelowania 3D. - bezproblemowa obsługa generalnie wszystkiego co mam w domu na BT, po sieci. 11tka potrafiła być kapryśna, tutaj wszystko - włącznie z drukarkami po sieci - poszło niemalże tak sprawnie jak na macos. - dawno nie siedziałem na linuxowym OSie, więc pozytywnie zaskakuje mnie customizacja tego systemu na minus: - chyba tylko kapryśne ustawienia pada w niektórych grach ?

Kiedyś na premierę z wypiekami oglądałem pierwszy sezon. Niestety, na większej połowie tego sezonu hype się skończył. Poza tym, gdzieś w połowie teenage drama przebiło sufit a miałem wtedy z 20 lat. Ogólnie SAO ma świetną ścieżkę, niezłą jak na swój czas animację, kilka interesujących wątków. Co ciekawe ostatnio sobie odświeżyłem pierwszy sezon, i z bólem przetrwałem te kilkanaście epizodów - ale już końcówka nie do obejrzenia

Sztuczne klatki, jeszcze przy tak niskim natywnym fps, to taki jednak średni pomysl

Przy 6 nie marudzi, ale przy 8 już tak a tymczasem taki Spider-Man 2 nawet na 6 klatkuje jak wariat. Coś z czym na SteamOSie nie ma praktycznie problemu, bo sam system zużywa o polowe mniej zasobów.

Nietrudno, ale nie jest to proces ani przyjemny ani szybki - szczególnie przywracanie z serwera ASUSa przez UEFI (robilem raz w życiu, nigdy więcej ) a szczególnie czekanie aż Windows dociągnie wszystkie poprawki w ramach WU i wreszcie odda Ci zasoby zarówno sieciowe jak i wydajności samego sprzętu. Dociąganie aktualizacji przez Armoury Crate to też katorga jest, a i czekać nieraz trzeba i 2-3 tygodnie jak bylo ostatnio przy aktualizacji sterowników graficznych. Jest to więc potencjalnie dużo bardziej upierdliwe niż kliknięcie jednego czy dwóch menusów w nakladce SteamOS (zakladamy, że mamy już wersję oficjalną, do pobrania np. ze strony ASUSa z instrukcją - bo instalacja taka jak moja powyżej trudna nie byla, ale chociażby szukanie w biosie secure boot czy wcześniej wylaczenie szyfrowania bitlockerem niektórych może jednak polamać.) A o takim zarządzaniu, że np. TLOU2 czy Indiana Jones wymagają co najmniej 6gb vram, a najlepiej 8. Przydzielonych na stale - bo inaczej crashują lub nie wstają zupelnie. Więc jak na stale ustawisz 8gb dla vramu to dla systemu zostaje 8gb. Do 11tki to o 4gb za malo do nieskrępowanej pracy na dluzszych sesjach. System zaczyna wypychać swapa to raz, dwa niektóre inne gry jak np. FH5 jęczą, że mają za malo ramu i kolo się zamyka. Chcesz w FH5 -> wchodzisz do AC, zmieniasz zarządzanie vramem na default, restart. Pograsz pol godziny, chcesz indiego - ta sama operacja. Ani to wygodne, ani przyjemne. Armored Core Fires of Rubicon. W esportkówki nie gram na handheldzie, w sumie w ogóle nie gram ale jak znam siebie to 8 calowy ekran w niskich fpsach bylby dla mnie ostatnim wyborem do takiej rozgrywki A sprawdzalem, od tego zacząlem.

Idealnie to by bylo, gdyby asus pozwalal na instalację dwóch ssdków w środku - robisz dualboota, 2x2tb i masz i windę i SteamOSa. Tak jak pisalem - o ile do pracy czy użytkowania w ramach np. rzucania slajdów, puszczania filmów etc rogalik na windzie sprawdzal się super, tak jak przyszlo do gry to zawsze coś bylo nie tak - a najczęstszym problemem niekompatybilność sterowników lub ich stara wersja, konieczność zmiany puli vram wiązaca się z restartem konsoli lub - o zgrozo - mierne zarządzanie profilami zasilania czy inaczej - konflikt między armoury crate i windowsem w tym departamencie A wisienka na torcie - o której zapomnialem w recce a spowodowala u mnie opad szczęki - problem z prawym bumperem. Na windowsie reagowal na co 3-4 kliknięcie, co bylo wybitnie irytujące, na SteamOS magicznie się naprawil a już mialem oddawać konsolę na serwis, bo myślalem ze switch niedomaga ale problemem ewidentnie bylo traktowanie bumpera jako lewokliku myszy w windowsie Dodam, ze sterowniki do wbudowanego pada instalowalem kilkunastrokrotnie, byly tez z 3 reinstalki windowsa i jeden uefi flash

Zgoda, tylko że nawet czysta instalka 11 to wciąż problemy np. z zarządzaniem ramem, aktualizacją sterowników, uslugą windows update itp. To są kwestie, do których na codzień czlowiek zdążyl przywyknąć, bo pracuje zwykle w tym środowisku - ale jak idzie o szybką, nieskrępowaną rozgrywkę to ROG Ally z windowsem jest tego antytezą niestety Co do anti-cheata - nie zgodzę się - AC FoR odpala mi się normalnie na SteamOsie a też korzysta z AC. Dla mnie np. pozbycie się Armoury Crate dla ROGa to zaleta a nie wada. Tragiczna jest ta wersja nakladki

ROG Ally po pół roku... recenzja. Jako osoba często i dużo jeżdżąca po Polsce często zdarza mi się złapać na tym, że zagrałbym w coś przelotem - ale targanie ze sobą laptopa - o kompie czy konsoli nie wspominając - często jest nieosiągalne. W grę wchodzą jedynie handheldy, ostatnio tak mocno popularyzowane - głównie za sprawą SteamDecka. Konsolkę Valve miałem przez ponad rok, w wersji LCD - i użytkowanie jej w takim configu bywało czasami ciężkie - gabaryty, kiepskawa bateria, relatywnie bidna kompilacja DeckOSa pod spodem powodowały, że nie była ona w stanie zastąpić mi komputera, a do grania też chwilami już się nie nadawała. Poszła więc na handel, tuż przed premierą PS5 Pro. Niespełna 3 miesiące później, podczas weekendowego wyjazdu z Lubą do Londynu ponownie poczułem chęć pogrania w wolnych chwilach. Tym razem wybór padł na sprzęt mocno nieoczywisty - ROG Ally w wersji z procesorem Z1Extreme, a zatem ośmiordzeniowym i szesnastowątkowym. Konsolę kupiłem u lokalnego sprzedawcy, za naprawdę dobre funciaki (niespełna 1600zł), z gwarancją na pół roku jeszcze. Jak się więc użytkuje ROGalika? Początkowo był zachwyt nad mega responsywnym ekranem, lekką i smukłą konstrukcją, świetymi głośnikami oraz … uwaga! WINDOWSEM a konkretniej faktem, że de facto mogę na nim robić co chcę i jak chcę. Szybko więc wpadła stacja dokująca UGREEN, dodatkowy monitor 16 cali i zamiast laptopa często targałem ze sobą ROGa na wyjazdy. Co było początkową zaletą po kilku tygodniach stało się kolosalną wadą. Otóż, największym mankamentem ROGa Ally jest właśnie Windows, o czym przekonałem się w ostatnich dniach przesiadając się na stabilną wersję 3.7.8 SteamOSa, która niedawno została wydana i otrzymała oficjalne wsparcie dla Legiona Go/1 oraz właśnie ROG Ally. Jakież było moje zdziwienie, gdy z konsoli którą planowałem sprzedać stała się ona na powrót dla mnie głównym sprzętem do giercowania. No ale po kolei... co właściwie z Windowsem było nie tak? W sumie, wszystko. ROG Ally ma tylko 16gb ram, który dodatkowo dzieli w APU na ram i vram, więc gry pokroju Indiany czy Spi-Mana 2 na defaultowych ustawieniach albo crashowały, albo nie wstawały zupełnie. Problem potęgowała ociężałość i zasobożerność windowsa 11 oraz kiepskie wsparcie w departamencie sterowników dla APU pod 11. Znaczy, niby są ale ustawienie ich - w dodatku w oparciu o masakryczny Armoury Crate, bywało wyjątkowo trudne. Generalnie tej gehennie nie pomagał nawet niezawodny na moim TUFie Ghelper. ROG Ally pod Windowsem to masakra No i teraz szok. Nieco przyryzykowałem istalacją SteamOSa - bo wciąż mam gwarę a czytałem o uceglonych rogalach na beta wersjach SteamOSa - ale wszystko poszło jak z płatka, a sama instalacja zajęła konsolce dosłownie kilkanaście minut. Później jeszcze dwa dodatkowe pluginy do zarządzania energią i ARGB i cyk, konsola gotowa. Co fascynujące, to z chwilami niegrywalnego paździerza (crashe, klatkowanie, szarpane fpsy, nierenderowanie tekstur bla bla bla) ROG Ally stał się mega wydajnym sprzętem, na którym granie w 1080p na niskich/średnich w nawet relatywne nowości jest możliwa, i ba, jest nawet przyjemna! Taki TLOU2 trzyma przedział 40-60 klatek na niskich, Ghost of Tsushima na średnich spokojnie dobija do 60 klatek, nawet nowy Doom działa bardzo sprawnie. Mało tego, wszystko jest mega responsywne, konsola grzeje się mniej, szumi mniej i zużywa mniej prądu to wprawdzie dalej sprzęt na 90 minut w wymagających grach, ale przynajmniej w trakcie normalnych sesji i z ograniczonymi fpsami dobicie do 2h30 minut w starszych grach jest możliwe. No i teraz crem de la crem, konsola wstaje w 10s, nie zawiesza się, ba - nawet tryb pulpitu pozwala na podstawowe korzystanie z firefoxa, oglądanie YT czy netflixa. M I Ó D Na tym etapie polecam każdemu raz: zakup takiego sprzętu, dwa: wywalenie windowsa i wgranie SteamOSa. Dopiero wtedy ROG Ally na prawdę rozwija skrzydła. A na deser - film nagrany na świeżo w różnych tytułach, gdzie widać jak na dłoni jak świetnym sprzętem ta konsola się stała.

Ja od wczoraj jestem na SteamOSie w ALLY X i różnica na pierwszy rzut oka jest diametralna. Gry działają wyraźnie sprawniej, uruchamiają się szybciej, cały system działa WYRAŹNIE sprawniej niż Windows. No generalnie mega. Legion Go też może teraz już hulać na SOSie, więc nawet bym się nie zastanawiał. Niebo a ziemia.

Mam od stycznia, użytkuję na codzień zarówno jako konsolka jak i przenośny PC. Zdecydowanie warto, chociaż najsłabszym elementem tego komputerka jest niestety windows dlatego z utęsknieniem oczekuję stabilnej i w pełni sprawnej wersji steamOS.

Trzeba wyluzować trochę. Jak i tak wiesz jak jest to wyzywanie go i tak nic nie zmieni, a jedyne co zrobi to wystawia Tobie wizytówkę mało to tu takich betonów, co choćbyś dowody dostarczył na złotej tacy to i tak Ci powiedzą że jest inaczej ? Chill. Nie żebym głaskał jakoś Shadows, ale trochę racji w tym jest, że generalnie gry ocenia się przez pryzmat jednego elementu, jakiegoś wycinka, albo opcji która największym krzykaczom nie podeszła, a ignoruje całokształt.

Dokladnie. Zazwyczaj jakieś randomy sie lapią na okazje i później jest wypinanie klaty jaki im się to nie przyfarcilo. Na kilkanaście osób tutaj piszących od początku wątku postów randomów jest aż 3, to stosunkowo bardzo duży odsetek.

1. Przydatne? W sumie GI i odbicia. Do tej pory faktycznie oświetlenie punktowe, albo wielopunktowe - ale statyczne - potrafilo w rasterze robić robotę ale faktycznie użycie sprzetowego oświetlenia powoduje, że gry zaczynają po trochu nabierac naturalnych barw i oswietlenia. Zachowują się w sposób zblizony do realu na tyle, że statyczne a dobrze wyrenderowane sceny można już czasami pomylić z fotką. To wszystko super, ale dla mnie od zawsze turbo wazne bylo zachowanie światocienia i jego wplyw na rozgrywkę. W takim staruśkim Splinter Cell chowanie się w cieniu bylo wręcz kluczowe dla gry i postępów. Od dobrych nastu lat regzygnowalo się z takiego budowania gry na rzecz otwartych światów - a teraz, przy coraz częstszej implementacji GI w naturalny sposób da się sceny tak tworzyć, że gra cienia i światla wraca do lask. No i zabilbym za SC na rdzeniach RT 2. U mnie w tego typu grach zawsze chodzilo o miks wizualiów i wydajności - z jednej strony klimat mial byc zachowany, a to się da zrobić tylko odpowiednią grafiką - a z drugiej rozgrywka dopiero stawala się responsywna jeżeli gra osiągala okolo 100 fpsów. Tak więc taki Doom TDA powinien u mnie lecieć na średnio-wysokich w co najmniej 1080p, w 100 fpsach ale bez sztucznych klatek typu FG lub MFG. Natywny obraz w takiej grze w mojej ocenie to podstawa.

Ultrakoszmar 21:9 1080p z dlssq trzyma stabilnie locka na 90 fps - 3080ti. A co do detali, faktycznie niezależnie czy high czy ultra czy koszmar wizualnie gra się praktycznie nie zmienia

Niezła cena za nówkę UD Remastered, ja sobie zamówiłem bo czaiłem się od dłuższego czasu na pudełko z tą grą. Co do GTAVI - cóż, wygląda obłędnie - ale pewnie będzie w 30 klatkach niestety. No moooże prosiak pociągnie 1440p/40 - ale z drugiej strony jak to ma tak genialnie wyglądać, dawać tyle frajdy co V czy RDR2 to i 30 fps łyknę, byle gra była napisana pod te fpsy pod kątem gameplayowym. Nie ma co się łudzić, dojeżdżamy do końca genu - gry 3rd party będą działać pewnie coraz bliżej 30 fpsów nawet na pro. Czy to zapowiedź pada do PS6 ? :d czy throwback do czwórki :>

Też z tych 4 poszedlbym w PNY. Inno3D - mialem wersję z ichill x4 zarówno 3070 jak i 3080 - tragiczne karty pod kątem kultury pracy/temperatur. Inno3D 3080ti mial wogóle fabryczny problem z pastą i karta w stresie lapala 85C/105C prosto z pudelka Gigabyte - w wersjach Gaming OC serii 2xxx jak i 3xxx zmienialem pastę dziesiątki razy - zawsze po okolo pól roku pracy truchlo Ventus - o ile do kart poniżej 180W TGP to jeszcze jakoś ten shroud się spelnia, o tyle cokolwiek powyzej 250W to już jest masakra. Będzie wyl.

U mnie każdy sobie, pompa osobno - 1500rpm na stałe, wentyle sobie, ten wiatraczek od vrm sobie. Generalnie po przesiadce na to AIO mocno wyciszył mi się komp w stresie. Dzisiaj trochę grałem w AC Shadows to proc w granicach do 60C maks, grafika podobnie (TUF 3080ti), a poziom głośności niewiele wyższy niż idle. W zasadzie można grać bez dźwięku. Więc ten wiatraczek vrm u mnie praktycznie się nie daje we znaki. Obecnie to tak wygląda: gdzie Sys1 to ta pierdziawka od vrm, a sys2 to ma hub pod 5x darkflash 120mm i one sobie lecą wszystkie jednakowo na intake. CPU sam widzisz aby-aby a temp idle

O bosh moja pierwsza trójka

Głosowanie w prezydenckich to zawsze wybór mniejszego zła, bo generalnie wkład takich dudusiów i komoruskich w rozwój państwa jest de facto <0 - są jedynie gloryfikowanymi pieczątkami pod tym generuje wiejska - niczym więcej. Czy duduś czy komoruski kiedyś czy czasku w momencie inwazji obsrają zbroję i udadzą się na emigrację tworząc żund na uhoćtwie bo ani nie mają bladego pojęcia o pełnieniu de facto funkcji zwierzchnika czegokolwiek, ani predyspozycji. Ba, stawiam gruszki przed pietruszki że służby wojskowej też nie mają - chociaż tutaj mogę się mylić. Generalnie prezydent RP w obecnym kształcie powinien zawsze być obowiązkowo bezpartyjny i realnie podchodzić do propozycji rządzących a nie klepać co popadnie. No ale tak nie będzie, bo trzeba mieć miliony za pazuchą by się przebić więc albo się jest z namaszczenia, albo się jest milionerem - czyli i tak namaszczonym albo umoczonym bo w polszczy posiadanie takiego majątku prawie zawsze wiąże się z umoczeniem w polityce A że jestem przeciwnikiem skrajnie prawicowych, nacjonalistycznych ruchów i partii pokroju PiSu czy , o zgozo, konfy - jak i skrajnie liberalnych zielono-usranych pomazańców pokroju naszej polskiej tfu lewicy - to wybór mam kurna mocno ograniczony komediant albo inny komediant od ścieków . Bo stanowskiego to posłucham, i głosu na niego nie oddam

Tak jak w facie czyli problem wybitnie marginalny, nagłośniony przez gwiazdki jutuba szukające kliknięć i nic więcej. Znam sporo osób posiadających PS5 fat/slim teraz pro - nie znam jednego przypadku takiej awarii konsoli. Obstawiałbym że w stosunku do sprzedanych konsol to są nawet nie procenty a promile.

W ustawieniach masz opcje wybudzania TV i wybudzania konsoli przez urządzenia kompatybilne z simplink. Opcjonalnie, przepnij do gniazda nieobsługującego tą technologię i nie będzie budzić :0