Qrdello

Ekhm, trzeba nie mieć życia żeby przejmować się powyższym - cokolwiek to miało być Ja tam nie uważam swojego mechanika z prymitywa z którym pogadać się nie da. Jadę jak mi coś nie pasuje, chłop mnie nie naciąga tylko podpowiada czy coś trzeba czy nie zrobić i robi tak, żebym z tym samym guano do niego nie wracał a czasem wręcz moje schizy i paranoje leczy tłumacząc cierpliwie dlaczego nie powinienem sobie tym dupy zawracać. Ma też przy okazji sklep detaliczny z gratami do aut i też jakoś nie czułem się cyckany. Kwestia jak się trafia w życiu, i tyle. Natomiast chełbienie pod niebiosa pomyłki motoryzacyjnej jaką jest obecne tempo elektryfikacji pojazdów, na siłę, na zasadzie "musicie elektryka bo będziecie autobusem" to już zakrawa na fanatyzm pokroju scjentologii. Jak ktoś nie potrafi sobie wbić w czaszkę, że kupując albo najmując za gruby hajs jednorazówkę o wątpliwym zasięgu i przyszłości kręci sobie na szyję pętelkę i jeszcze pociska taki wymiot jak wyżej, to faktycznie raczej powinien się w gronie sobie podobnych obracać normalne toto nie jest. Mnie, odbijając piłeczkę, za to bawią pedorurki w swoich elektrykach zatykające autokarom i tirom prawy pas na autostradzie jadąc 90-100/h - byle do zjazdu i ładowarki na "upragniony odpoczynek przy kawusi i ładowanku - cyk, instagramik" - czy to jest adekwatny poziom porównania? :>

Ale że z którym motorem? Bo 1.2 z kompresorem 98 kucy w micrusie to 3 kociołki to raczej sobie radę daje.

I wpadł rtx3070 gaming x trio zamiast zotaca. +200mhz na rdzeniu -10c w stresie. Lepsze zdjęcia incoming :] a na fotce nr1 zapasowy gtx970 dla porównania. Obiecane lepsze fotki: Generalnie ten drugi build na 5700x ma teraz kilka istotnych ról: - jako że mam mniej czasu na granie, a kompa potrzebuję tak czy siak do pracy - to z pozostałości po modyfikacjach (proc, ram, dyski, chłodzenie, mobo) zbudowałem drugi, nieco mniej wydajny ale jednak w zupełności dla mnie ogarniający piecyk. To config2 - config 1 poszedł do szafy. Już w idlu ciągnie 20-30W więcej, a podczas obciążenia to jako całość złopie regularnie po 300-400W prund drogi, to cóż. Zresztą był argument w budżecie domowym żeby podokupować części - ten config, w białym DXie - nawet maksymalnie przycisnięty nie bierze więcej niż 280-300W - 500dx jest wyraźnie mniejsza od nv5, więc ten komputer w powodzeniem podpinam sobie pod TV w salonie. Jako że jest biały to też pasuje bardziej do stylówy Żonki w salonie, wiec nie psioczy - lubię grzebać i zmieniać, więc jak mi się biały znudzi bo wróci NV5

A może to wyciek nie z kompa tylko z telefonu? Wystarczy się nieraz do jakiegoś otwartego WIFI podpiąć nawet na chwilę i cwaniaki infekują sprzęt.

Postawiłbym Ci piwo za ten drugi akapit mam dokładnie tak samo. Niby podoba mi się koncept wizualny jakiejś gry (Stellar blade np.) ale przez chroniczny brak czasu i niechęć grania w gry przy 5 i 3 latku, którzy łykają wszystko jak pelikan (10 minut swingowania w spider-manie i chłopcy przyklejają mi się do wszystkich ścian i skaczą z mebli ) - co efektywnie powoduje zmniejszenie czasu na takie aktywności do w trakcie drzemki lub po zaśnięciu - sprawia, że ostatecznie to już nie to. Gra mnie musi wessać jak Lies of P, żebym w nią młócił jak w Lies of P (ponad 100h na różnych platformach, ostatnio NG++ na ROGu Ally), otwarte światy mnie wręcz odrzucają

To nie było tak dawno. W 2020 r. od ręki kupiłem za 2,3k 2070Super, która jak na swój czas do 1080p była bardzo wydajną kartą. Było tych kart na pęczki, dostępność bez problemu, ceny też relatywnie normalne. 2080ti kosztował ile? ca. 4k? Chyba nawet nie. Problemy sprowadził COVID, rozochocił producentów sprzętu bo użytkownicy kupowali cokolwiek za absurdalną kasę.

A wiesz co... mam nadzieję, że będzie. Nvidii należy się porządny pstryczek w nos za politykę cenowo-sprzętową w segmencie konsumenckim. Jeżeli cena będzie wystarczająco absurdalna a wydajność niewiele wyższa niż 4060, to nadzieja jest, że tylko niespełna rozumu kupią - a tych procentowo wielu nie ma. A to z kolei spowoduje kubeł zimnej wody, którego ewidentnie w tej firmie brakuje. No i jest jeszcze 9070XT, to dla mnie karta która może być jezusem naszych czasów w segmencie kart graficznych. Takim 9700Pro 2025 roku.

No jasne. 1.4 i 1.6 HDI - pancerniaki nie do zajechania, tym bardziej 2.0 nawet w wersji 90km/110km A z benzyn - żeliwne, oldsqlowe benzyny 8 i 16 zaworowe, bez turba, 1.6, 1.4., 1.8 - też nie do zajechania. Niemniej, takie silniki w 207 - a szczególnie w budzie SW, to +30% do ceny dowolnego VTi.

VTi to niestety tak donośny problem, że gdybyś chociaż kilka minut poświęcił na googlowanie tego silnika poczytałbyś praktycznie jedynie o jego wadach inna sprawa, że kolega jak się zadeklarował to powinien chociaż mieć blade pojęcie o tym co jest dobre a co nie. Bo takie doradzanie na zasadzie ładny, nie ma rudej, pojeździ - to raczej nawet 10 latek ogarnie. Poza tym, francuskie wozidła - o ile nie zostały zespawane z 3 - generalnie nie mają problemu z rudą poza kilkoma przypadkami. Właśnie w Peugeotach przednie nadkola, które często nie są plastikowe, potrafią od chlapaczy łapać rudą i purchlować na całej długości od odwodnienia podszybia w górę. Pozostaje Ci tą 207kę ogarnąć i, i to tak na nówkę prawie - bo jak ktoś czyta chociaż trochę internet to nawet za psie pieniądze tego auta nie odkupi chyba że za cenę złomu. Auto dość stare, mające swoje bolączki prócz silnika (elektryka i elektronika, wspomniana korozja nadkoli w niektórych wersjach, poważne usterki zawieszenia z tyłu), obecnie już dość mocno przestarzałe w kwestiach norm emisji spalin etc. Współczuję, i to bardzo, ale niestety jest jak jest. Co do naprawy, znajdź mechanika który na tych motorach zjadł wszystkie zęby i naprawy Ci raz a dobrze.

U Żonki dzisiaj na dwa razy micra kręciła, ale tam chyba jedna świeczka nie domaga bo powinien na pół obrotu odpalać, a czasem nawet i półtora wykonuje.

WOW, dobry comeback :> Ciekawe, czy te artefakty też były spowodowane skaczącym zasilaczem, być może tak było. Mikrokod już masz najnowszy, poprawiony? Czy dalej lecisz na tym wariacie domyślnym?

GOWR podciągnął na wyższy poziom tzw. immersję czyli brak możliwości skipnięcia filmików. Przez co o ile pierwsza scena z Fenrirem jest jakoś do zniesienia, czy tam wpadnięcie Thora i Odyna na rozmowę, o tyle wszystkie kolejne takie przedłużacze - a szczególnie te u krasnoludów, tak zabijają tempo że człowiek powoli zaczyna tuptać nóżkami. To i jacyś tacy niedoeksponowani przeciwnicy. Kurcze w GOW3 co starcie to szczena na podłodze, walki z bossami może jakieś super trudne nie były ale każdą pamiętam, włącznie z robieniem sobie z czerepu greckiego demi-boga latarki tam to mieli rozmach sk.....y, a w serii GOW nordyckiej jakoś tak grzeczniutko milutko trolle i zombiaki ja wiem, że to mitologicznie zgodne - ale jak na grę nudne jak flaki z olejem. Ergo doszło do tego, że mając chwilę w święta pociupałem znów w GOW3 - to przecież sesja na 7h maks - i ubawiłem się przy tym jak nigdy w tej nowej serii. Smutne to trochę, bo biorąc pod uwagę jak rozbudowana jest mitologia nordycka to możnaby z 5 gier wykarmić.

@kanon7 tak, to wszystko prawda. Ja tylko nawiązuję do tego, że tamta generacja też była tragiczna. To że się rozkręciła w połowie to uratowało SONY, bo dzisiaj pewnie ani firmy by nie było ani marki Playstation tym bardziej. A wtop wtedy było więcej niż projekt trójki. Półtora miesięczna awaria PSN i wyciek danych dobrze, że to był 2011 czy 12 rok, jakby to było dzisiaj to po firmie

Miałem kilka podejść do horizona, ale przekonać się nie mogę. Zarówno do pierwszej jak i drugiej gry. Jakieś to takie sztuczne wszystko się wydaje

@WraithNo właśnie, też się zastanawiałem. Mój bon czeka na końcówkę roku, miałem coś brać z rtxem 5070, ale ewidetnie mamy tutaj do czynienia z wypychaniem szmelcu, który pod ten bon został wypchany z leżaków magazynowych np. Acera. Od początku widzej tutaj szwindel na kilometr, brak dostępności dla maców, jakieś absurdalnie wycenione stacje robocze za 13k wchodzą w wymagania, ale już np 8/16 32gb i rtx 4070 w asusie ROG nie Niby zaczynają się pieklić w tej sprawie na niektórych portalach, ale jako że program kończy się w tym roku i raczej nie będzie odświeżany to pewnie nic już mądrego tutaj się nie da wcisnąć. Żenada. Liczylem na zmiany po zmianie władzy, bo w tamtej ministerstwo cyfryzacji to był zlepek analfabetów cyfrowych i kolesi, ale tutaj jest podobnie jak nie gorzej

@Kowal_Ja zacząłem Stellar Blade ale jakoś mnie nie porwał pewnie wrócę jak mi przejdzie wessanie w Lies of P. Gram zarówno na PC jak i na PS5, w sumie mam już pewnie z 100h w tej grze na różnych saveach-wessało mnie jak ongiś Bloodborne Szkoda że trzeba czekać tak długo na DLC, ale to Overture zapowiada się fajnie, chociaż patrząc po filmie promocyjnym będzie spory recykling lokacji. Nowinki i Alicję zostawiają sobie chyba na dwójkę :> I... to tyle w sumie. Próbuje po trochę różnych pozycji starszych i nowszych ale na rogaliku, którego okazyjnie ustrzeliłem będąc w ferie w UK. No i czekam na Shadows. Mam nadzieję, że się nie zawiodę na tym na czym mi najbardziej zależy - oddaniu klimatu Feudalnej Japonii w tej grze. Jak to będzie na poziomie, resztę przemilczę.

To jest ten absurd, opieranie koncepcji gry tylko na udowadnianiu na siłę oczywistości typu że azjata też człowiek, albo że każde przekonanie musi mieć swoje odzwierciedlenie. Na to idzie kasa, marketing, a sama koncepcja gry się rozkłada. Tutaj pełna zgoda.

Z tych wszystkich wymienionych przez @pauleta19 chyba autentycznie poszedłbym w strixa. Trochę mi tego laptopa brakuje, może z końcem roku wrócę do nich tylko z serią 50xx.

Było, tylko nas tam nie było - premiera ps3 Szkoda, że SONY robi wszystko by nam to przypomnieć. I nie, nie są - ale to raczej u nas. Japończycy czy amerykanie raczej rzadziej wykonują takie nagle niespodziewane zwroty akcji typu: mam konsolę i 30 gier w pudełkach i cyk, sprzedaję :> U nich zresztą w przeliczeniu na zarobki to zupełnie inne dobro niż u nas.

Bo chyba trochę tak jest, że jak z wszystkim jak się trend zmienia na prawicowy, to Ci co bardziej liberalni lub lewicowi zaczynają nadmiernie robić w gacie i wyraźnie paluszkiem pokazywać że oni też są i oni też muszą. We wszystkim, coraz częściej docierając do absurdu drażniąc tym samym takie osoby, którym to na codzień zwisa i powiewa - bo chcą po prostu żyć nie zwracając szczególnie uwagi na takie pierdoły Rzecz jasna, działa ta cała sytuacja także w drugą stronę więc jak trendy prawicowe schodzą do lamusa, to nagle wszystko co utożsamiane z tą stroną przekonań musi być pielęgnowane wszem i wobec, bo wyginie Taką właśnie maluczką mentalność mamy jako społeczeństwo

i zestawem problemów rozważałem ale poczytałem...

Też o tym pomyślałem. U mnie na MSI b450 Gaming plus i 2700x przy podobnych objawach pomogło wyjęcie i włożenie procesora. Nie wiem co to zmieniło, ale porty zaczęły działać normalnie.

To mu sprzedaj już całość za jakieś rozsądne pieniądze. 5600x i 5700x to w grach to samo. Swoje podzespoły sprzeda, za płytę weźmie ze stówkę, za procesor ze 150 (3600). Jeżeli może zwrócić 5700 to niech zwróci, to w końcu z moreli to problemu nie powinno być. jeżeli u Ciebie tylko porty są strzelone, to generalnie większość płyty jednak działa. Policz mu za stówę, procesor w dobrej kasie i lepiej na tym wyjdzie niż na szukaniu nie wiadomo w jakim stanie b450

Tylko że Gaming plus tak na szybko to 7 stów a nie 5, a sam pisałeś że używki to tak na dwa razy to się zdecydujmy czy szukamy używek, czy nówek. Dołóżmy do tego nowy procesor i ram 2x16 i robi się 1,5k leciutko. To już duża dopłata do obecnego biznesu jednak. Tak jak Send1N napisał, o ile uda się pewną używkę b450 dorwać to ok, jeżeli nie to zostaje zaciśnięcie zębów i szukanie promo na b550 - poniżej 4 stówek to już są dobre pieniądze jak za nówkę. Problem z AM5 jest taki, że cokolwiek budżetowego nie włożymy - o ile autor nie startuje np z 1700x albo 2700x, to przyrost wydajności jest niewart dokładanej kasy Nawet ten 7500 od 5700x nie będzie się wiele różnił w grach, o użytkach nie wspomnę.

Stronę temu A320m na filmie też dawała radę z 3800x Ciekawe czy jak sobie popracuje ta sekcja 8+2+1 na taniźnie tajwańskiej przez 2-3 lata to czy wtedy też łyknie 9800x3d i ramy 6000 MT/s i kartę na PCIE 5 jeżeli są płyty za 560 i za 900 na tym samym chipsecie, to jakaś różnica w nich być musi. Że nie wspomnę o tym, że ASrock ma tak cudowne wsparcie w kontekście nowych wersji FW, że na poprawki po dziurach w Zenku 4 trzeba było tylko +2 miechy czekać