adashi

Ja zauważyłem taką dziwną regularność. Im mniej prostactwa, tym mniej banów. Może to być przypadek.

Słabe w tym jest to, że my nie dostajemy losowych murzynów z pontonów, tylko najgorsze odpady po negatywnej selekcji, wyzbierane po galeriach, dworcach, parkach czy gdzie tam oni koczują. Jak jakiś murzyn normalnie mieszka i pracuje w Niemczech, raczej się nie załapie, a przynajmniej ma znacznie niższe szanse.

Nie wiem jak. Pewnie przede wszystkim przy zastosowaniu zmiany prezesa z przyczyn biologicznych. I ogólniej zmiany pokoleniowej. Próba pozostawienia KO w ogóle nie jest imo opcją. Stworzyłaby parlament i konsekwentnie rząd, który będzie się uważał za bezkarny przy nic nie robieniu, nawet gdyby jakimś cudem się taka próba powiodła, bo wydaje się to niemożliwe. Z zerowymi szansami na opieranie się presji Niemiec w kwestii kolorowych, która mam wrażenie nie osłabnie. W tym akurat aspekcie PiS na starcie będzie lepszy. Także w kwestii dokończenia kwestii typu onu/jenu. Grozi powrót kościółkowych bzdurek, ale obecnie też w dużej części one są. Grozi likwidacja refundacji in vitro. Gospodarczo to myślę, że nie będzie dużej katastrofy. PiS też się trochę uczy. Skoro konfa rozpoczęła swoją drogę w kierunku normalności, PiS także nie jest granitowym monolitem.

Nie chce mi się wierzyć w 'zdradę' Hołowni, ale smrodzik który się rozszedł będzie ciężko wyprać. Kamysz to bardziej byłby do tego gotowy. Pewnie to forma gierki o stołki i funkcje. No teoretycznie mieli coś odchudzać. A 4,99 w pamięci siedzi i nie znika.

Kuszenie Kosiniaka to na pewno prawda. Inne nie wiem. Wg mnie sytuację mamy taką i nie jest ona wcale wesoła: w razie przyspieszonych wyborów należy głosować na PiS oraz na Konfederację. A następnie próbować zmieniać, modyfikować, cywilizować te partie. Kradną i uwłaszczają się w podobnym stopniu obie strony duopolu. Szeroka koalicja okazała się całkowicie impotentna. PiS i władzy przynajmniej będzie skuteczny. Kluczowe aby pozostawić poza Sejmem zamulacze typu PSL oraz braunistów. To sytuację mocno wyczyści.

Osłabienie dolara to jest chyba najważniejsza sprawa w tych zamierzeniach Trumpa, najważniejszy instrument zwiększający szansę w przyszłej konfrontacji z Chinami. Absolutnie kluczowy, nie jakieś pierdolety o zaoszczędzeniu miliarda w budżecie czy sprzedania albo nie kilku tysięcy rakiet Ukrainie. Dla Polski no to potania import, pogarsza opłacalność eksportu, ale to są efekty raczej krótkoterminowe. W dłuższym okresie ceny się i tak dostosują. Były momenty, że dolar kosztował 2,20 i kto wie czy dwójka na początku jeszcze nie powróci.

Tusk jest całkowicie zużyty. Coraz więcej ludzi przestaje go traktować serio.

Mam sąsiadów piętro wyżej, którzy wynajmują mieszkanie od polskiego właściciela. Parka z jednym dzieckiem i drugie w drodze. Imigracja wojenna. Obecnie oboje zatrudnieni na czarno. Ona w branży gastro, on w branży produkcyjnej. Wcześniej kilka miesięcy oboje pracowali legalnie. Doskonale sobie zdają sprawę, że dalsza legalna praca niewiele dla nich wnosi poza rzeczami typu urlop. Ubezpieczenie zdrowotne mają i tak. Rozmawialiśmy o kwestiach emerytalnych. Oni wiedzą, że nabrali już uprawnień do wyrównania do polskiej emerytury minimalnej. Nie do końca wierzą, że ją realnie dostaną, uważają że zarówno Polska jak i Ukraina im nic nie da, ale zdają sobie sprawę, że realnie nie opłaca im się legalne zatrudnienie wobec pracy na czarno. W sumie mogłoby być jeszcze gorzej. Mogłaby się zatrudnić ukrywając, że jest w ciąży i iść na płatny urlop. Dość pokrętnie tłumaczyli dlaczego tak nie zrobili, coś mi się wydaje, że nie znam jeszcze całej prawdy.

Czy ja wiem. Pojawią się nadmiary nauczycieli, może jakaś selekcja pozytywną nastąpi. Mocna pewnie nie nastąpi, ale może chociaż trochę. Realniejsza będzie indywidualizacja nauczania, o której napisał @Totek. Negatywy też się pojawią, zamykanie szkół, dla niektórych słabo zaludnionych obszarów to będzie jakiś problem. Ale rzeźnią bym tego nie określał.

Och, doprawdy nie sądzę aby tak uważał. Wyobraź sobie, że ktoś neguje prawo powszechnego ciążenia. Spadają mu te kolejne przedmioty w kierunku środka planety, ale on uparcie, za każdym razem twierdzi, że tym razem będzie inaczej. Za wroga raczej byś go nie uważał. A za kogo? Odpowiedź jest znana. Stopień wiarygodności każdej publikacji komercyjnej czy tam przemowy polityka jest ograniczony i każdy zdaje sobie z tego sprawę.

Kontrole będą wyrywkowe, zobaczymy czy wykażą jakąś skuteczność. Wierzyć Tusku na słowo to dość ryzykowne.

Natomiast jak na razie całkiem dobrze wychodzi mu dość kluczowa rzecz: osłabianie dolara. A to ma ogromne znaczenie.

Podstawą przyjęcia odrzutu z niemieckiej strony powinna być polska wiza w paszporcie. Jak koleś wywalił paszport niech podaje dane osobowe i orientacyjną datę uzyskania wizy i sprawdzamy go w rejestrze. Nie ma, to niech go sobie zabierają. W ogóle skandaliczne jest to wydawanie nakazów opuszczenia kraju i puszczanie murzyńskich stad wolno, zamiast kierowania do ośrodka zamkniętego. Domyślam się, że są trudności z pozbyciem się odrzutów, ale niestety, jakoś trzeba to ogarnąć.

Ucina inwestycje nieudane.

ROG tak czy inaczej wygaśnie. Nawet gdyby był w stanie to upilnować, a nie jest. To jest typowe działanie akcyjne. Wystarczy trochę więcej deszczu albo większych upałów i będzie koniec. Ale to już spełniło swoją rolę informacyjną. Teraz pora na reakcję państwa. Od tego jaka ona będzie zależy pewnie siła Pozostałości KO w Sejmie jako opozycji.

Tak jest! Ja proponuję marsz w obronie murzynów. Istniejących lub nie.

Bardzo interesująca koncepcja. Taka niezachowawcza.

Ale z odwieszania kasy by nie było, a wręcz przeciwnie. Mogło mieć to jakiś wpływ.

Nie do końca tak jest. Efekty niskiego tfr posiadają bardzo wysoką, wieloletnią retardację. Powodem tego obecnego stanu rozkładu jest przede wszystkim brak korygowania wieku przejścia, zgodnie z rosnącą długością trwania życia. Mówimy o systemie powszechnym, więc do nowotworów specjalnych przywilejów się nie odnoszę. Ale to się rzecz jasna też przyczynia. Nie słuchaj tych pierdół o lukach i braku dzieci. To jest na użytek tych naiwniejszych. Osób niematuralnych itp.

W obecności elgiebeta nawet światło się odchyli.

Ale te kraje zaczynają mieć już dość inżynierów i wywalają to światowe dobro przez swoje granice na zewnątrz. W tym do nas. I nie losowo. Tylko po sortowaniu odpadów. Przymknięcie granic to jedna z niewielu rzeczy, którą ten rząd przynajmniej deklaratywnie zamierza zrobić dobrze, zgodnie z wolą społeczeństwa. Kontrole będą prawdopodobnie wyrywkowe.

( o zakazie wjazdu z Afryki) No idiotyzm kompletny. Co za tytany te pomysły wymyślają. Potrzeba krótszych wiz pracowniczych, limitów wizowych i nade wszystko skutecznego systemu deportacji, a nie skrajności w skrajność. Od wydawania decyzji o wyjeździe i nic dalej, do twardego zakazu wjazdu.

Pakujesz się?

Wy jesteście w stanie kompletnej zapaści intelektualnej.

Też mnie to ciekawi. Pewnie co najmniej bliższe spotkanie z czymś w rodzaju Lucille.