adashi

Ej czy obie dziewuchy mogłyby zamilknąć w tym wątku, ewentualnie zrobić sobie oddzielny i tam dalej gdakać?

To nie jest zmiana ceny gazu (nośnika energii), tylko ceny jego przesyłu. My mamy tylko 27% z OZE. Kurczę, myślałem że jesteśmy w okolicy co najmniej 35%...

Im dłużej o tym myślę, tym silniejsze mam wrażenie, że jeżeli nie będzie natychmiastowego sprowadzenia tych Węgier do parteru, to najlepiej aby ten rząd upadł i nowe rozdanie. Widać już, że jeśli i tu zawalą, to raczej nic z tego nie będzie oprócz klasyki unijnego rozwadniania. Upadają rządy we Francji czy w Niemczech, to czemu nie u nas?

Ciekawe w ogóle jaki jest teraz status ENA, jak jest azyl dany przez państwo unijne. Bo to są rzeczy niejako częściowo sprzeczne ze sobą.

Jak przegra polska dyplomacja to starcie z Węgrami to się nieźle stoczymy do pozycji pomniejszego bantustanu. Musi Sikorski coś z grubej rury walnąć, a nie noty czy wzywanie ambasadora po wyrazy najwyższego zaniepokojenia.

Czytałem, czytałem, to jest cała seria o tym życiu w wąskiej strefie gwiazdy neutronowej.

Przyszydzenie z koalicji tym azylem na Węgrzech jest bardzo mocne. Za chwilę wśród młodych wyborców będzie obciachem to popierać. No cóż, może głosy emerytów pomogą.

Jego głównym zadaniem było odpowiednie podzielenie się publiczną kasą, jak wielu innych projektów.

No i zobacz, jakie te pół procenta powoduje choćby różnice w przeciętnej inteligencji pomiędzy rasami ludzi. Co do życia w kosmosie, węgiel wydaje się być szczególnie predystynowany do podstawy, bo najłatwiej tworzy duże związki i jednocześnie reaktywne, ale że akurat aminokwasy i DNA/RNA to już zupełnie nie.

Niewiele z tego wynika. Różnice pomiędzy ludźmi w genomie to około pół procenta. Z kolei różnica do szympansa to około 7%-15% (raczej ani genom człowieka, ani szympansa nie jest jeszcze w 100% zmapowany, pomimo szumnych oświadczeń). Z tym że niektóre z tych różnic są jakby mało istotne, bo sprowadzają się do różnych liczby kopii tego samego genu, insercji albo delecji krótkiego kawałka. 20% różnic do człowieka to już będzie mniej więcej mysz. Tylko, że to nie idzie liniowo. To konkretne geny decydują raczej o różnicach, a nie liczba tych różnic.

Te 12% to jakieś różnice w biochemii albo w genomie. W poziomie samoświadomości, to ta różnica jest raczej wyraźnie większa, jakkolwiek by to sobie nie zdefiniować.

Jak sobie tłumaczysz to, że mozolne wysiłki demisterów tego wątku celu nie osiągają?

Na deficycie kalorycznym nie da się tyć. Można chwilowo symbolicznie przybrać na skutek przewodnienia, ale długoterminowo tyć się nie da.

Zabłyskajmy ich na śmierć!

A co mieli zrobić, wyzwać go na pojedynek na rapiery?

Ciekawe jakim mlekiem, bo krowie nie jest wegańskie. Roślinnym?

Nie będzie nowych refundowanych terapii przez te wydatki zbrojeniowe. I tak jesteśmy trochę do tyłu wobec średniej europejskiej, a będzie niestety gorzej.

Moi ruscy przy użyciu kontroli umysłów 5g nakazali ukraińskim dowódcom krzyżowanie ich podwładnych. Tak że nic wielkiego i nic nowego.

Od antydronowych słoików do mieczy świetlnych w trzy lata!

No i bardzo ładne odbicie piłeczki przez PKW.

Oprócz desek świetnie się także sprawdzały dużych rozmiarów plastikowe kocie kuwety.

No nie ma rady, trzeba się złożyć na muzina. Wcześniej złożyliśmy się już na helsińską fundację, ale to za mało. Jeszcze trzeba teraz muzinowi zorganizować polską żonę. Na pewno znajdzie się jakaś chętna aktywistka.

Ach, gdyby udało się odtworzyć entuzjazm z początków wieku, kiedy to ludzie dumnie wpisywali sobie w sygnaturach "badacz zjawisk niewyjaśnionych" i podobne pierdolety. A za wygniecenie kółka w pszenicy trafiało się do weekendowych gazet.

Teraz bardzo tanio się wydaje książki. Te tzw. drukarnie cyfrowe zmieniły bardzo wiele. I nie ma problemu wydać np. w 100 egzemplarzach. Jak się samodzielnie zrobi korektę i skład (a nie jest to trudne), można nawet przy takim nakładzie wyjść na zero.

Nie przejmuj się. Jak to Twoje myślenie jest poprawne, to konfa wygra w cuglach.