Skocz do zawartości

tgolik

Użytkownik
  • Postów

    816
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez tgolik

  1. Krytyka i fakty - dobre sobie. W wykonaniu osób, które gry nie widziały na oczy. To zwykły ściek.
  2. W DS3 nie byłem w stanie przetrwać pierwszego ciosu pierwszego bossa. Do Sekiro przyłożyłem się - 75 godzin gry z czego 2/3 to grind - niestety Genihiro na wieży był dla mnie nie do przejścia i musiałem porzucić grę. Poświęciłem jeszcze paręnaście godzin na grę w Pinokio, zanim stwierdziłem, że gatunek jednak jest nie dla mnie. Ile razy siadałem do gry, idealne parowanie wchodziło mi dopiero po 20-30 minutach rozgrywki. Z taką pamięcią mięśniową, stwierdziłem, że soulslike są nie dla mnie. Dlatego lubię gry od UBI, bo dają mi szansę wygrywać w walce. Jednak AC: Shadows jest niezłe
  3. Fajny ten ich nowy silnik. Gram w 4k, wszystko na ultra, z DLAA + FG i gra chodzi bardzo płynnie. Filmiki nie haczą, frametime stabilny w czasie gry. Wg mnie SI przeciwników jest w sam raz, żeby przyjemnie powalczyć. Nie ginąc co chwilę jak w grach dla masochistów ze studia na F... S.......
  4. Pograłem godzinkę, na razie tylko prolog obydwojgiem bohaterów. Wg mnie gra wygląda i działa świetnie walka i Józkiem i Naomi satysfakcjonująca. Historia mnie wciągnęła, cinematicki fajnie zrealizowane. Przede mną pierwsze misje. Zobaczymy, czy zachowam entuzjazm.
  5. Czemu chcesz zmieniać fanów UBI? Nie wiem jakich gier jesteś fanem, ale nie przyszłoby mi do głowy, żeby odwodzić od nich Ciebie albo np. @Element Wojny od tych dziwnych (dla mnie) tytułów, które ma na liście w stopce.
  6. Dla mnie w AC i FC najważniejsze jest zdobywanie posterunków. W niektórych częściach prawie nie ruszałem fabuły o misjach pobocznych nie wspominając.
  7. Nie bez powodu IGN Brasil dał wysoka ocenę - znaczna część narodu jest ciemnoskóra. To samo w USA, Francji i w Afryce, która liczy już 1,5 mld. Kontrowersja jest, myślę jednak, że dla nielicznych na świecie.
  8. Nie rozumiem. Mamy fajną asassynkę ninja, zgodną z realiami feudalnej Japonii, która można przejść praktycznie całą grę. Dla chętnych, którzy wolą siłową konfrontację (niezgodną z duchem pierwszego Assassyna) jest osiłek z kosmosu, którym można przejść grę ale prawie nie jest to obowiązkowe. Mamy wybór i to gracz zdecyduje jaki styl i postać wybierze. W czym więc problem? Myślę, że dla fanów serii problemu nie powinno być.
  9. Trzeba pograć samemu, żeby ocenić, czy jest słabo. Materiały na Youtube to clickabaity. Jest negatywny sentyment wokół UBI, więc jutuberzy "sprzedają się" widzom podrzucając im to czego chcą - czyli jadą na maksa po wszystkim co zrobi UBI.
  10. To jest właśnie gra dla starszych graczy (50+) ze względu na uproszczone mechaniki i więcej tego samego.
  11. Jeśli miałbym mieć pretensje do kogoś biorącego udział w tworzeniu gier UBI, to nie byłoby to SB tylko pisarze i quest designerzy. Cały dział narracji, twórcy questów do wywalenia na bruk. I to lata temu.
  12. Wczoraj był news na ppe, że jakiś japoński mnich oburzał się, że w AC:S można zniszczyć święty garnek w świątyni. Co za dzban
  13. Oj, UV, było nie grać w AC:S na STEAMdecku w czasie jazdy na rowerze. P.S. Czy jak ktoś pedałuje w czasie gry w Assassyna, to jest już woke?
  14. @skunRace W Indiana Jones i Wielki Krąg trzeba grać szybko. Atutem gry jest narracja. Crafting, lizanie ścian, nadmierne skradanie należy ograniczyć do minimum, żeby zachować flow. Wtedy gra, traktowana równorzędnie z filmowymi adaptacjami, nabiera rumieńców.
  15. Nie wiem co za banda odklejeńców tworzy tę czerwoną listę. A wy to jeszcze powielacie i brandzlujecie się nad słodkim dzieciątkiem zatrudniającym 25 osób.
  16. Może komuś przyda się rozwiązanie mojego problemu. Pograłem chwilę w GoT. Gdy siadłem ponownie po paru tygodniach, gra nie chciała mi się uruchomić. Krzyczy, że coś nie tak ze sterownikami karty graficznej. Przeinstalowałem grę, zainstalowałem starsze sterowniki i nic. Wczoraj wróciłem do tematu - wpadło mi do głowy, żeby skorzystać z ustawień w nVidia app. Po optymalizacji suwak w app ustawił się maksymalnie w prawo. I gra ruszyła! Czyli pewnie miałem kolizję ustawień graficznych z pierwszego uruchomienia gry z jakąś aktualizacją GOT.
  17. Coś w tym jest. Rozmawiamy sobie na forach niby jak równy z równym. Tylko jeden ma 16 lat a drugi 60. Jeden przechodzi 3 gry w roku inny 50 lub 100. Mamy różne skille i w związku z tym różne potrzeby gameplayowe.
  18. Też jestem w waszym klubie. Do AC i FC wracam często, żeby sobie pobiegać i pozdobywać posterunki. Do Wiedźmina 3 też wracam bardzo często. Zbyt trudne i z wymyślnymi mechanikami gry mnie przerastają.
  19. Kupiona pół roku temu.
  20. Wg mojej wiedzy, jeśli na 5 dni przed premierą AC:Shadows nie znajduje się w TOP5 na STEAMie, to czarno to widzę. /przepraszam za ten żarcik, nic nie mam do białego Shoguna czy czarnego samuraja/
  21. Nie mogę się nadziwić, jak dobrą grą a właściwie filmem jest Indiana Jones i Wielki Krąg. Fabuła jest absolutnie wierna Poszukiwaczom Zaginionej Arki pod względem humoru, ciekawie poprowadzonej fabuły i gry aktorskiej "Harisona Forda" (gesty, odzywki itp.). Warto zrobić coś w rodzaju speedrunu, żeby crafting i misje poboczne nie odrywały od głównej linii okraszonej świetnymi przerywnikami filmowymi. Trzeba zachować balans między skradaniem i ostrą rozwałką.
  22. Różnorodność w grach jest spoko. Problemem jest jej implementacja. Myślicie, że przeideologizowanie jest problemem Dragon Age: Veilguard? A to po prostu gra jest słaba. Te same elementy w Baldurs Gate 3 czy Cyberpunku nikomu nie przeszkadzają. Czy AC: S będzie słaby jako Assassyn, przekonamy się. W grach wybieram zwykle babkę i skradanie, więc w Shadows na razie nie widzę zagrożeń.
  23. Moglibyście z tymi rasistowskimi wpisami przenieść się do tego zsypu dla antywołków i innych odklejeńców. Przypominam link:
  24. I to właśnie cenię sobie w Assassynach. Mam to co lubię tylko w innych miejscach, środowiskach. Nie muszę za bardzo uczyć się nowych mechanik (nienawidzę tego w grach).
  25. @michaelius33 To co napisałem dotyczy gier singlowych. W multi udział starszych pozycji jest jeszcze większy. No i nowe tytuły multi (poza pojedynczymi rodzynkami) praktycznie nie mają szans na sukces w starciu z behemotami pokroju CS, PUBG, Ligue of Legend czy Dota. A tak w ogóle to większość rynku należy do Fortnite, Robloxa i Minecrafta - setki milionów młodych graczy uważa gry w które się zagrywamy za jakieś relikty przeszłości dla boomerów. A już w absolutnej ogólności ponad połowa rynku to jakiś popierdółki na komórki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...