Ciekawy temat widzę, ociera się trochę (albo i bardzo) o politykę/geopolitykę i ruchy UE.
Bez politycznego wsparcia chińczycy przejmą branżę, technologicznie nic ich już nie ogranicza a w przypadku elektryków to my gonimy.
Stanie się to co w każdej innej branży gdzie wszedł chińczyk, zrobi lepiej i taniej, zmonopolizuje, później zarobi.
Dostępność części czy serwisu to są wszystko etapy przejściowe, będziemy narzekać na dłuższe czekanie ale nic to nie zmieni bo przyjdzie czas kiedy już nie będzie się dłużej czekać
Czarno to widzę, obecnie UE nie ma kart do walki, z agresywnego ruchu w sprawie nexperii szybko się wycofali jak chińczyk pogroził.