Skocz do zawartości

SylwesterI.

Użytkownik
  • Postów

    142
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez SylwesterI.

  1. A co i na jakiej podstawie, chcesz ściągać tym co emigrują?
  2. Otoczony policją, armią, murem 3 metrowym, a mu rękę podają Kolejna szczujnia internetowa dla niedorozwiniętych
  3. Głębiej będzie, jak Trampek przyjedzie i długopis będzie klękał do miecza Gdzie się boją? Wstawią, gdzie się da, obrazki jak to ich od faszystów wyzywają, bo rodzinka idzie pod polską flagą. Jakoś na zdjęciach z góry niespecjalnie widać gdzie te 95% normalnych izoluje się od tych mitycznych garstek zadymiarzy Nikt nie potępia świętowania ważnych dla Polski wydarzeń, napiętnowane jest zawłaszczenie tego przez hordy trzody, idącej pod hasłami, pod którymi Polaków palono w piecach
  4. Było? jest nadal: niektórzy wciąż myślą, że znajomość języka i fach w ręku to zbyt wysokie wymagania
  5. Polak Polakowi Polakiem, a kwiatki polskich elit znajdziesz wszędzie, czy to w kraju, czy za granicą, problem teraz jest taki, że splugawili określenie "patriota", czy "polska walcząca", przez takich typów niestety, ale noszenie tak ważnych symboli jest obciachem
  6. Koleżanka ma problem z synami, pierw starszy, potem młodszy za jego przykładem, trafił w takie środowisko, powtarzają jakieś popierdółki, które wciska im się do głowy, a zapytani o proste przykłady z historii kraju, jakieś daty, czy postacie, ani be, ani me, ani kukuryku najbardziej przykre jest to, że próbują zmonopolizować pojęcie patriotyzmu i Polskości, a to zwykła trzoda ze stadionów, którą pisowska mafia podjudzała przez lata
  7. a to są, prawili spokojni POLACY, PATRIOCI PRO RODZINNI Ogarnij się chłopie przez takie śćier... wstyd brać udział w uczczeniu ważnych dla Polaków świąt jak to ma się do twojej wizji Polskiej rodziny na marszu niepodległości?
  8. Nauka języka się chwali, bo to podstawa. Nikt ci nie obieca więcej niż rekruter na rozmowie kwalifikacyjnej, z tych 500-600 zrobi się bliżej 500 na rękę (ewentualnie 600 i przy rozliczeniu podatkowym przekonasz się, że masz do dopłaty znaczne kwoty, zamiast zwrotów, bo firma płaciła minimalne stawki podatków/albo dostaniesz kontrakt z jakiegoś egzotycznego kraju), ale zanim dostaniesz kasę na konto, Bóg jeden wie, ile dodatkowych kosztów jeszcze obetną i gdzie cię zakwaterują (nie zdziw się, jak wylądujesz w jakiejś ruderze, z patolą na karku), siedzę trochę w Holandii i wiem, co piszę, zrób tego TIG'a, albo jak pisałem scaffoldera, izolera PRZYNAJMNIEJ. Będziesz miał fach w ręku, wtedy zaczynać będziesz od 600 i to realnych na konto co tydzień, porządnej kwatery i auta służbowego (choć w wypadku skaffolderów/izolerów najczęściej jest to bus na kilka osób — ale i tak masz dojazdy za free, elektrycy, automatycy itp. dostają najczęściej auto na łebka z kartą do tankowania), dofinansowania wakacji, po czasie normalnej umowy na czas nieokreślony "zbieranie kamieni na polu za dobry hajs" - powiem tak, znam ludzi zatrudnionych na farmach/szklarniach, zap... 7 dni w tygodniu, po 10-12h i po wszystkim na konto dostają pomiędzy 400 a 500 ojro, mieszkając w warunkach, w których psa bym nie trzymał
  9. Po pierwsze nikt ci nie da do czytania dokumentacji technicznej, to nie ten poziom, elektryk dostanie schematy, a te są uniwersalne, scaffolder czy izoler dostanie polecenie ustne, ewentualnie pokażą gdzie i jak chcą to mieć zrobione. Mało tego jako scaffolder czy izoler języka jeszcze tak nie potrzeba, na ogół trafiasz na duży projekt i tam będą inni mądrzejsi. Po drugie jak planujesz wyjazd za granicę, to MUSISZ znać komunikatywnie albo język kraju, do którego jedziesz, albo język angielski jeśli jest tam akceptowany, bo np. Niemcy nie akceptują angielskiego, Francuzi podobnie, problemu z angielskim nie mają Belgowie, Holendrzy, Duńczycy, Norwegowie, Finowie wyjazd za granicę bez znajomości języka? A jak planujesz załatwić cokolwiek w urzędzie? Jak przeczytasz czy umowa, którą dostałeś to nie cyrograf z diabłem? Czy masz ubezpieczenie, co ono obejmuje? Wyobraź sobie Wietnamczyka, Hindusa, czy innych takich przyjeżdżających do Polski i zero, jakiegokolwiek kontaktu z nimi, myślisz, że zrobią tu zawrotną karierę? Bez języka na zachodzie jesteś dla nich takim "pakim" z Azji czy Afryki, co najwyżej będziesz sprzątał, nosił kartony, albo robił przy utylizacji materiałów niebezpiecznych dla zdrowia język musisz znać w stopniu podstawowym komunikatywnym, bazę słów zdobędziesz szybko, jak będziesz musiał porozumiewać się tylko w danym języku i wykażesz odrobinę chęci Nie wspominając o tym, że 30 lat po upadku komuny, znajomość tylko języka ojczystego to już wstyd, niestety było się uczyć i to nie koniecznie w szkole. Ja mam tyle lat, że za mojej edukacji to tylko ruskiego uczyli, angielskiego sam się nauczyłem przy kompie, z filmów i potem za granicą, mówię na zasadzie "ja zrobić ta robota, zrobić bardzo dobra". Ale mój syn, który od 2 lat jest tu ze mną i pracujemy razem, bryluje, to nowe pokolenie, które posługuje się angielskim równie płynnie jak polskim, tylko że się uczył i chciał się uczyć
  10. Piszesz jak by miał mieć przynajmniej doktorat, to o czym piszę ja, to podstawy, jakiś fach w ręku i znajomość języka, bo wyobraź sobie że dogadanie się z przełożonym jest potrzebne, królewiczów z prawkiem i papierami na taczkę wyjechało wielu, pełno takich w kartonach wylądowało, a miało być tak pięknie, myśleli że pieniążki za granicą zbiera się z kwietników, w Polsce z takim "doswiadczeniem" zawodowym kariery nie zrobisz, a co dopiero za granicą, Pewnie ze może pojechać jak stoi teraz, będzie miał szczęście to wyląduje w ekipie polskojęzycznej, przy jakimś zapier... za grosze A jak by nawet miał to wszystko to co? Powiesz ze w Polsce jako zwykły elektryk zarobi 12-13k pln na rękę za 8h pracy dziennie, z wolnymi weekendami, z czego będzie musiał wydać tylko na żarcie, bo kwaterę dostanie, sam. Służbowy zatankowany Załatw mi raka robotę, wracam od razu
  11. Kolego nie obraź się, ale widać kariery naukowej to nawet na poziomie nisko średnim nie zrobiłeś, skoro prawko i wózki (polskie papiery na wózki mało kogo tu interesują, zresztą generalnie wszystkie papiery z polski) to twoje osiągnięcia. Z takim "dorobkiem" za granicą nawet w Monako trafiasz w grupę pracowników najniższego sortu często mających problemy z używkami. Na początek proponuje kurs na scaffoldera (w Polsce są firmy, które organizują takie kursy, akceptowane w Holandii) z 3 miesiące praktyki w Polsce, wtedy w Holandii zarobisz na rękę tygodniowo te 600 euro + własny pokój (inne kraje również), więc wydajesz z tego tylko na żarcie , tyle że to raczej ciężka fizyczna robota i często po kilku latach kończy się kontuzjami. Kolejna opcja, bez kursu, nająć się w jakiejś termice czy innym podobnym wynalazku i zdobyć trochę fachu w izolacji przemysłowej, wtedy też, przynajmniej w Holandii masz roboty do wyboru i koloru, stawki jak rusztowaniowiec. Inna opcja-kurs ELE0.2 i wzwyż, wtedy jako elektryk zaczynasz od 600 do 700 ojro/tydzień, tyle że praca łatwiejsza, mniej brudna i fizyczna, i ludzie, z którymi pracujesz to nie patola Oczywiście podstawa to Język angielski. Niestety bez fachu w rękach ciężko się przebić za granicą, takich mają swoich na pęczki, a ci zawsze będą mieli przewagę nad imigrantami w postaci znajomości lokalnego języka
  12. Nic nie zauważyłem po aktualizacji, a opisu też nie mogę znaleźć
  13. Z ostatnio oglądanych fajnie wypadł "idź przodem bracie" gorąco polecam "Pingwina" no i 2 sezon "Old man" (pierwszy ofc też) z filmów "strefa interesów"
  14. @PiPoLiNiO Masz mocnego kompa, jeśli posiadasz BF2042 mógłbyś sprawdzić, czy z max. settingiem ustawień w trybie zespołowy DM uzyskasz na tym CPU min. FPS powyżej 240 klatek, może więcej? Może inna osoba z 4090 i 9800x3d też by pomogła?
  15. Panowie szybkie pytanko czy warto ? https://mediamarkt.pl/pl/product/_telewizor-oled-samsung-qe55s85daexxh-55-4k-120hz-tizen-oled-hdr-1483124.html 55cali 3999pln oled 120hz
  16. Cześć Panowie pod nowym dachem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...