Zdzisiu

Są gry tak złe że się w to nie da grać tych 10h. I są też krótsze niż 10h np. Hellblade II gdzie zera są w pełni zasłużone

Rachunek jest prosty. Albo gra ma wystarczająco dużo fanów aby przysypać trolli 10 i jest coś warto albo nie. Dobra gra zawsze się obroni. O ile pan store nie usuwa recenzji które mu się nie podobają.

Z tych powodów żadna gra nie ma tam 10/10. Co nie znaczy że nie oddaje prawidłowego porównania do innych gier. Część ocen ma emocjonalne zera ale ma też 10, równie emocjonalne. I nie podważam tego że oceny na Steamie są bardziej miarodajne - oczywiście że są. Ale meta daje pewną ogólną ale prawidłową ocenę poglądową. Czego na pewno nie robią ideologiczne śmieci pisane na zlecenie przez korposzczury.

Dlatego się patrzy na średnią a nie indywidualne opinie.

To nie jest ocena przypadkowego gościa tylko średnia, najczęściej z tysięcy graczy. I tak, jest to bardziej uczciwe niż oceny korpo szczurów piszących recki na zlecenie, według sponsorowanej ideologii.

Ocena graczy jest zawsze oceną uczciwą. A to że twórcy nie potrafią się porozumieć ze swoimi fanami i wolą brać kasę od innego korpo za ekskluzywność to te negatywy były jak najbardziej zasłużone.

Nie było by zjechane gdyby było dobrą grą. Dla mnie wygląda jak guano.

Polecam spojrzeć na mapę i zastanowić się po co Węgrom NATO? Oni są całkowicie nie zagrożeni ze strony Rosji czy jakiegokolwiek innego kraju z którym graniczą. Bycie poza NATO jest im na rękę. W razie większego konfliktu są traktowani jako kraj neutralny i mogą wtedy pozwolić sobie na chłodną ocenę czy dołączyć, kiedy dołączyć i po której stronie.

Review bombing ma zawszę przyczynę i jak najbardziej jest wyznacznikiem wartości gry.

Widać jest lepsze od Wiedźmina 3. Gra ma się podobać graczom, nie recenzentom.

Czyli według ciebie istotna jest ocena prasy a nie realnych graczy?

Za Amigi to do teraz czasem słyszę w głowie te dwa: Co do muzyki w grach, zdecydowanie w top jest muzyka z Lineage 2. Ponad 10 lat w tej grze przesiedziałem

Mi się EA kojarzy wyłącznie z uśmierceniem kilku bardzo dobrych marek. - Dungeon Keeper - Red Alert - American McGee's Alice - Dragon Age (te dwie ostatnie co wyszły uważam za profanacje) Może to uwolni licencje na te serie i któraś powróci. EA i Ubisoft to dwa największe raki na rynku. To że się teraz potykają o własne nogi może przynieść tylko korzyści. Żeby się jeszcze wykoleił Activision Blizzard i będzie bajka.

Granica między core a casual nigdy się nie zatarła i nigdy się nie zatrze. To jest zupełnie inny mindset graczy. To co się zmieniło to target korporacji. Casuali jest więcej więc celują w casuali, porzucając core. A czy jest brak konkurencji to bym nie powiedział. PS store już zaczyna konkurować z Google Play. Bo PlayStation zaczyna być miejscem dla androidowych gacha gierek. A core się przenosi na PC. Dlatego exy pojawiają się na Steamie. Czy jest to dobra strategia? Na razie Sony zarabia więcej niż kiedykolwiek. Ale czy ma to sens jeśli konsola do gier coraz bardziej zaczyna przypominać telefon?

Bo jest nieodpowiedzialne, głupie i wygląda na ujadanie kundla. To się po prostu robi, tak jak zrobili to Turcy w 2015. Albo się siedzi cicho.

Najpierw zadarli z Chinami o to zamknięcie granicy i przerwanie nitki jedwabnego szlaku. Teraz otwierają od tak, bez niczego. Jak niby te błazny reprezentują interes Polski? Żenada..

A jakieś źródło?

Sensownych gier w ogóle na wszystkie platformy to się robi tak ze 2-3 rocznie. Mamy teraz zdecydowanie najgorszą generację w ogóle. A PS5... nadaje się jedynie do mało wymagających gier w wersji fizycznej - kupić, przejść i odsprzedać.

Ja to bym wolał zobaczyć liczby bezwzględne, ile faktycznie jest tych preorderów.

W Indiach akurat jest demokracja. Przecież nie zaprzeczyłem temu że kapitaliści zrobią wszystko, jedynie uzupełniłem że nie tylko kapitaliści. Od lobbingu, typowe w demokracji. Monarcha i dyktatura to zasadniczo odmienne systemy. Zamiast tego był handel posadkami na państwowych stołkach. Nazywa się inaczej ale to to samo.

Kapitalizm nie jest problemem. To nie tak że tylko kapitaliści dla zysku zrobią wszystko. A "możliwość opłacania propagandy i sterowania działaniami państwa za pomocą korupcji" też nie wynika z kapitalizmu, to tylko jedna z wielu dróg. Problemem są państwa "słabe wobec silnych i silne wobec słabych". Głównie to problem demokracji, ale też nie tylko. W słabym państwie każdego da się kupić. Tyle że demokracja to proszenie się o lobbing.

Zapowiada się że Ghost of Yotei zostanie zbojkotowane zarówno z lewej jak i prawej strony. Czy to jest tak trudno zrobić po prostu dobrą grę dla graczy a nie pod aktywistów?

Najgorsze w tym wszystkim jest to że jakiś sojuszniczy myśliwiec z Holandii zadrobił więcej niż nasze wojsko. Absolutny brak obrony przeciw powietrznej...

Polska giełda raczej nie zachęca. Możliwe że CPR podbije gaming w niedługim czasie. Ale nie wróże jakiegoś specjalnego sukcesu wieśkowi 4 więc się może powtórzyć sytuacja jak z cyberpunkiem.

Realnie to 90% kodu pochodzi już od AI. Pozostałe 10% to poprawki żeby głupot nie było jak AI akurat halucynuje. Nikt normalny już nie pisze kodu, bo po co jak można wygenerować i tylko przejrzeć czy jest ok?