Skocz do zawartości

BF6  

137 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy planujesz kupić grę?

    • Tak - Preorder
    • Tak - kupuję na premierę
    • Tak - kupuję po premierze
    • Nie - A komu to potrzebne


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
10 minut temu, galakty napisał(a):

Nie no z tą destrukcją to przesadzili... Jeden granatnik i cały budynek zburzony? WTF? xD 

No powiem szczerze że naprawdę przesadzili. Dziura po granatniku by była ale chałupa by się  nie zawaliła.:E

 

Jak Battlefield 6 okaże się dobrą strzelają sieciową to mam w planach kupić w grę. :yuppie:   

Opublikowano

Co najwyżej w pokoju gdzie trafił powinna być rzeź, żadnego zawalania budynków. Nawet pociski artyleryjskie nie zrobią pojedynczo takich zniszczeń, no ale hej...

 

w BC2 o ile pamiętam lepiej to zrobili, X trafień niszczyło budynek, a jeden tylko ścianę. 

Opublikowano

Battlefield całe życie stał dwoma trybami - podbój oraz szturm. Extraction shootery to jest zupełnie inny temat - moim zdaniem to będzie strata zasobów ze strony EA/DICE, które można by przeznaczyć na dopracowanie podstawowych trybów. Czy to się komuś podoba czy nie to na rynku mamy tylko jeden warty zachodu extraction shooter i jest to Escape From Tarkov nawet biorąc pod uwagę ułomności tego projektu i tak nikt nie jest w stanie mu podskoczyć, to co zrobili ruscy to jest fenomen na skalę światową, stworzyli (jak sami przyznali przypadkowo) nowy gatunek gier.

 

Battle Royale nawet nie będę komentował bo szkoda czasu. Obecnie relikt z czasów świetności PUBG, który większość ma w dupie.

 

Co do cech i balansu klas to proponuję nie brać każdej informacji za pewniaka bo to co ludzie ogrywają to bardzo wczesna alpha.

  • Upvote 2
Opublikowano

Tarkov to gatunek sam w sobie i nie ma sensu go porównywać.

 

Prędzej extract z Delta Force, jest spoko i gdyby nie wymysły w klasach (chodzi mi o gadżety) to całkiem spoko się grało. 

 

Battlefield zawsze stał szturmem i podbojem... No i pojazdami. 

Opublikowano
1 godzinę temu, caleb59 napisał(a):

Battle Royale nawet nie będę komentował bo szkoda czasu. Obecnie relikt z czasów świetności PUBG, który większość ma w dupie.

8:E

 

PUBG jest cały czas w topce, po latach, takie studia jak EA ich podziwiają.

 

To samo WZ, generalnie EA nie robi takiego BFa jakbyście chcieli właśnie dlatego że cały czas walczy o playerbase PUBGa/WZ.

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
26 minut temu, Wu70 napisał(a):

PUBG jest cały czas w topce, po latach, takie studia jak EA ich podziwiają.

Ale jak chcą zrobić BR to niech robią pod jakąś inną marką (a nawet niech podepną to pod BFa ale jako jakiś osobny darmowy tytuł). Był APEX i się udał. Niech nie podciągają pod to BFa. Gracze BFa chcą BFa a nie BR czy innego CODA. Jak bym chciał grać w tamte gry to po prostu bym sobie je kupił. W przypadku Battlefield 2042 na początku zrobili to dla "młodego gracza" i później przez 2 lata próbowali wrócić do podstaw aby wyprostować grę.

 

Dla mnie jest to marnowanie roboczo godzin. Mimo tego, że robi to inny oddział, studio.

Edytowane przez Kabor
  • Upvote 2
Opublikowano
34 minuty temu, Kabor napisał(a):

Ale jak chcą zrobić BR to niech robią pod jakąś inną marką (a nawet niech podepną to pod BFa ale jako jakiś osobny darmowy tytuł). Był APEX i się udał. Niech nie podciągają pod to BFa. Gracze BFa chcą BFa a nie BR czy innego CODA

Myślisz że gracze pierwszych CODów chcieli dzisiejszej wizji CODa? ;) Pamietam jak sobie pykałem w COD2 na plycie od kolegi... Tamte gry nie mają nic wspólnego z dzisiejszą sieczką wypchaną skinami i karnetami.

 

BF nie będzie wyjatkowy i też EA próbowało (i próbuje) iść z trendami zamiast robić to na nowej marce. Taki mamy klimat.

Opublikowano
21 godzin temu, Kabor napisał(a):

Ale jak chcą zrobić BR to niech robią pod jakąś inną marką (a nawet niech podepną to pod BFa ale jako jakiś osobny darmowy tytuł). Był APEX i się udał. Niech nie podciągają pod to BFa. Gracze BFa chcą BFa a nie BR czy innego CODA. Jak bym chciał grać w tamte gry to po prostu bym sobie je kupił. W przypadku Battlefield 2042 na początku zrobili to dla "młodego gracza" i później przez 2 lata próbowali wrócić do podstaw aby wyprostować grę.

 

Dla mnie jest to marnowanie roboczo godzin. Mimo tego, że robi to inny oddział, studio.

Dokladnie, mysle ze spora wiekszosc graczy Camperroyal tryb totalnie nie interesuje w battlefieldzie :E wystarczy spojrzec jaki to byl niewypal w bf5 np. Wogole ten tryb i shootery opierajace sie na tym trybie jak widze to rzygam po prostu. 

  • Upvote 2
Opublikowano

Poza PUBG to ja wszystkim rzygałem, tam jedynie chciało m się grac, świeżość i dobry gameplay. Te wszystko Warzone itp to dla mnie tak nijakie gry że szkoda gadać :E 

 

Tylko ja się wychowałem na CoD4 i Promod... jak widzę dzisiaj młodzież nawalającą w nowe CoDy to nie dałbym rady, za szybkie tempo i za duży chaos.

  • Like 1
  • Upvote 3
Opublikowano

@galakty ah aż się łezka w oku zakręciła! też właśnie młuciłem ostro w cod4 na promodzie, jeszcze do komunikacji używało się xfire. Jakieś klanówki esl na mapie crash albo vacant. Człowiek ćwiczył rzucanie granatów tak żeby na starcie rozgrywki od razu na respa przeciwników wrzucić gorącego ziemniaczka!

Wiem, że te czasy nigdy nie wrócą ale liczę chociaż na jakąś namiastkę jeszcze za życia.

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

No właśnie dzisiejsze strzelanki są zbyt kolorowe, pstrokate i przede wszystkim za szybkie, za dużo się dzieje. Stary CoD2, wspomniany 4MW, pierwsze BO czy właśnie BF BC2 albo 3. To były gry, które miło wspominam. Były proste, ale wyglądające w miarę realistycznie i ze zbalansowanym tempem rozgrywki. Dzisiaj tego nie ma. Są kolorowe nawalanki gdzie postacie poruszają się z prędkością światła albo mamy wysyp symulatorów. Czegoś po środku praktycznie nie ma.

 

Swoją drogą ten sam problem mam przy samochodówkach. Simcade również na wymarciu, tylko albo pełne arcade albo pełny sim :heu: Moje dwa ulubione gatunki gier na wymarciu.

Edytowane przez Pawelek6
Opublikowano

PUBG był chyba pierwszym takim BR na taką skalę, choć mogę się mylić, miałem nabite xx godzin i naprawdę przyciągnął mnie tą świeżością i klimatem, i tylko w sumie jeden raz były winner winner chicken dinner i to z kumplem w duecie, samemu drugie miejsca się zdarzały ale pierwszego nigdy.  Ogólnie jak ktoś wpadnie na dobry pomysł i wykonanie ciężko się przebić później innym, mimo że są bardziej znani itp, może dlatego PUBG dalej jest na topie a ten tryb w masówkach jak cod czy bf się nie sprawdza, ludzie wolą PUBG .

Opublikowano

Mnie najbardziej rozwalają sytuację gdy strzelam do gościa a ten zaczyna skakać obracać się i w takich warunkach mnie trafia. Celność powinna wtedy być taka, że z metra nie trafi w stodołę a nie, że ze 100m mnie trafia. Tak w starych batkach nie było.

 

Co do Delty to fajnie jak by zrobili multi w stylu tego coopa gdzie np. po 50m kończy się stamina i nie ma, że jesteś między budynkami. Takie podejście by było taktyczne a nie skakanie, przewroty, wślizgi na 10m czy w górę po schodach, jakieś chmary motylków czy innego latającego gówna.

Opublikowano
18 godzin temu, Slayer napisał(a):

@galakty ah aż się łezka w oku zakręciła! też właśnie młuciłem ostro w cod4 na promodzie, jeszcze do komunikacji używało się xfire. Jakieś klanówki esl na mapie crash albo vacant. Człowiek ćwiczył rzucanie granatów tak żeby na starcie rozgrywki od razu na respa przeciwników wrzucić gorącego ziemniaczka!

Wiem, że te czasy nigdy nie wrócą ale liczę chociaż na jakąś namiastkę jeszcze za życia.

Do tej pory pamiętam muzyczkę z menu ;) Pierwsza gra multi dla mnie na poważnie, byłem w klanie, ahhhh.

 

Opublikowano

No tak, będzie lepiej jak w 2042, ale na poziom np. trójki pewnie nie ma co liczyć. Nieco za szybkie poruszanie, nieco za prosta broń w użyciu, brak przeglądarki serwerów, ot taki misz masz z CoD-em.

 

Tak więc starsi gracze. Nie płaczcie, mamy wspomnienia.

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • W takim razie zostanę przy 9800X3D bo rozumiem, że sprawa ma się tak samo również w przypadku 9950X3D?   Co do pamięci to polecasz jeszcze jakieś alternatywy (lubię mieć z czego wybierać:))?    To samo w przypadku AIO, jeżeli zdecydowałbym sie wymieniać to są jakieś ciekawe propozycje na rynku, jakaś topka?
    • Nie, do przyszłości, która wydaje się być niestety możliwa patrząc dokąd to zmierza.   Przepisy "bo mi się zrobiło smutno, więc to było obrażliwe" są   Jak chcesz poznać moje zdanie, to obejrzyj wypowiedzi Johna Cleese'a, Rickiego Gervaisa czy Rowana Atkinsona. Podpisuję się w 100% pod tym co mówią na temat zakazów obrażania.   Jeśli piszesz prawdę, albo coś nieekstremalnie obraźliwego, to dorośli i zdrowi umysłowo ludzie nie powinni mieć z tym problemu. 
    • Dzięki za darmową psychoanalizę, ale wróćmy może do rzeczywistości i liczb, bo twój chłopski rozum trochę się z nimi mija.   1) Piszesz: „Moja matka pracowała i urodziła trójkę”. Gratuluję mamie, serio. Ale wiesz, że w nauce to się nazywa błąd dowodu anegdotycznego? To tak, jakbyś twierdził, że palenie nie powoduje raka, bo twój dziadek kopcił jak smok i żył 90 lat. Statystyka makroekonomiczna ma w nosie przypadek twojej mamy. Dane OECD są bezlitosne: im wyższa aktywizacja zawodowa kobiet w modelu korporacyjnym, tym niższa dzietność. Wyjątkiem nie jest „twoja mama”, tylko bogate kraje, które wydają miliardy na socjal, żeby ten efekt łagodzić, a i tak ledwo im to wychodzi. W zasadzie wcale nie wychodzi.   2) Twierdzisz, że ludzie nie mają dzieci, bo: „wybierają gierki i seriale”. To jest niesamowite spłycenie tematu i obraza dla milionów ludzi. Badania pokazują tzw. lukę dzietności: ludzie deklarują, że chcą mieć średnio 2-3 dzieci, a mają 1,2. To znaczy, że chcą, ale system (ekonomia, brak mieszkań i przede wszystkim brak partnerów) im na to nie pozwala. Twierdzenie, że ludzie wolą seriale od rodziny, to twoja projekcja – może ty wolisz, ale społeczeństwo jako ogół po prostu zderza się ze ścianą i tyle.   3) Mówisz: „kiedyś kobiety też pracowały, np. na roli”. Znowu pudło. Mylisz pracę integrującą z pracę separującą. Kobieta na roli miała dziecko w chuście albo bawiące się miedzą obok. Praca i dom były jednością. Kobieta w korporacji znika na 9-10 godzin (z dojazdami), oddając dziecko do „przechowalni”. To jest fundamentalna różnica, której udajesz, że nie widzisz. Nowoczesna praca jest strukturalnie wroga macierzyństwu w sposób, w jaki praca na roli nigdy nie była.   4. No i klasyk na koniec: brakuje argumentów, więc wjeżdża ten „zły i samotny incel” (zabrakło tylko „przemocowego” do pełnego bingo). Muszę cię zmartwić. Statystyki z USA i Europy pokazują, że to konserwatywni mężczyźni częściej są w związkach małżeńskich i mają więcej dzieci niż liberalni, „nowocześni” faceci. To właśnie tradycyjne podejście (odpowiedzialność, rola głowy rodziny) jest dla wielu kobiet atrakcyjne w dłuższej perspektywie. Co więcej – skoro ten „patriarchat” jest rzekomo takim piekłem, to dlaczego niemal połowa kobiet głosuje na prawicę? W ostatnich wyborach prezydenckich 45% Polek zagłosowało na kandydata konserwatywnego, odrzucając liberała. Może więc same kobiety wcale nie są tak zachwycone tym „postępowym” systemem, jak próbujesz tutaj wmówić? Twoja teoria o tym, że konserwatyzm to domena odrzuconych samotników, to zwykłe copium. Łatwiej ci uwierzyć, że ktoś jest przegrywem niż zmierzyć się z faktem, że twój „postępowy” świat generuje epidemię depresji i samotności.   Ale podsumowując, możesz sobie zaklinać rzeczywistość, że ludzie są po prostu leniwi i wolą seriale, a biologia nie ma znaczenia. Ale demografia to matematyka, a ona jest prawicowa – nie obchodzą jej twoje uczucia, tylko wynik końcowy. A ten wynik w twoim modelu to jest po prostu wymieranie całego gatunku.   PS: I jeszcze mała lekcja historii, bo dostrzegam braki. Ten „straszny patriarchalny model”, który tak wyśmiewasz, działał sprawnie przez tysiące lat, budując cywilizacje i przetrwał nawet wojny i plagi. Twój wspaniały, „nowoczesny” eksperyment trwa zaledwie ok. 60 lat (od rewolucji seksualnej i wejścia korporacjonizmu) i już po dwóch pokoleniach doprowadził cywilizowany świat na skraj zapaści demograficznej, bankructwa systemów emerytalnych i epidemii depresji. Więc zanim zaczniesz pouczać o tym, co jest „naturalne” i „dobre”, zauważ ironię: model tradycyjny gwarantował przetrwanie. Twój model to cywilizacyjny samobój, który właśnie wali się pod własnym ciężarem. To nie jest „postęp”, to ślepa uliczka ewolucji.   PPS: Zabawne, że musiałem napisać ten wielki elaborat tylko po to, żeby wytłumaczyć coś, co było oczywiste przez millenia: prawica i tradycja to po prostu instrukcja obsługi rzeczywistości, która działa. A co do tych „inceli”, którymi tak gardzisz – zastanów się przez chwilę. W „złym patriarchacie” prawie każdy znajdował żonę i zakładał rodzinę. Więc może ta rzesza samotnych, sfrustrowanych mężczyzn to nie wina „prawaków”, tylko bezpośrednia wypadkowa twojego systemu? To właśnie twój wspaniały, nowoczesny rynek relacji ich wypluł, a nie tradycja.
    • nie ma takiej możliwości niestety ,żeby tam codziennie zaglądać
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...