Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Chciałbym poruszyć temat, który w prosty sposób będzie w stanie zobrazować potrzebne przyrządy i elementy do naprawy kart graficznych. Jako że zakres prac nad którymi można się pochylić jest ściśle sprowadzony do określonych czynności, można byłoby je zgromadzić w jednym miejscu, a w razie czego łatwo do nich wrócić.

 

Co będzie nam potrzebne:

  1. sprężone powietrze
  2. pasta termoprzewodząca (warto wymieniać ją co 1-2 lata)
  3. alkohol izopropylowy (IPA)
  4. termopady (co to są termopady)
  5. olej wazelinowy
  6. smar silikonowy (do wentylatorów)
  7. smar WD-40 z dodatkiem PTFE
  8. patyczki higieniczne (do uszu)
  9. łopatka

Tutaj może krótkie pytanie, jak widzicie, co z numerów 5-7 będzie się najlepiej nadawało? Tak w ogóle to lepiej wyposażyć się w produkty z cienką dyszą? Co do tego ostatniego chyba słyszałem, że nie jest wskazany z jakichś istotnych powodów. Prosiłbym o podlinkowanie listy zakupów do tych praktycznych narzędzi, które warto sobie nabyć i się zaopatrzyć.

 

Przechodząc do napraw. Co może pójść nie tak? Wydaję mi się, że mogą to być łożyska od wentylatorów, zmiana pasty w karcie graficznej, trzeszcząca i stukająca karta graficzna, uszkodzone łożyska, grzechotanie wentylatora.

 

Czym ogólnie naoliwić łożysko od karty graficznej? I co to w ogóle jest to łożysko?

Edytowane przez nie_znaleziono
Opublikowano (edytowane)

Olej wazelinowy czy smar silikonowy się nadadzą do przesmarowania jeżeli oczywiście będzie dało się wypchać śmigło bo większość wentylatorów jest nierozbieralnych... czasy rozbierania i smarowania to już przeszłość, nie mniej jednak jak trafisz takie to nigdy nie smaruj niczym gęstym typu towot maszynowy :E, trochę takich wentylatorów w życiu czyściłem i smarowałem zwykły olej wazelinowy się dobrze sprawdzał. Co do pasty i wymiany co rok/dwa to różnie to bywa... czasem problem potrafi się pojawić po kilku miesiącach np z nie normalnie wysokim hot spotem, ogólnie od kiedy na rynku dostępne są pady zmiennofazowe typu PTM to nie warto w ogóle używać zwykłej pasty na gołe rdzenie, takiego pada aplikujesz raz po starciu starej pasty i masz z głowy wymiany dożywotnio xD 

Edytowane przez Send1N
  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

Od siebie dodam, że WD40 to syf. Zwykły psikacz do awaryjnego stosowania jak coś skrzypi w samochodzie i chcesz doczekać wizyty u mechanika w ciszy. 
Do „narzędzi” dodałbym jeszcze grzebyczek z długimi włoskami (np. Taki do czyszczenia klawiatury) żeby obruszać kurz na radiatorze i dopiero później dmuchnąć powietrzem. Samo powietrze nie oderwie wszystkiego. 
Ja mam np. Dmuchawkę Mozos XB-1, w zestawie są różne końcówki, jest też z włosiem. 
A co może pójść nie tak? Ogólnie nie ma limitu, jak masz niezdarne ręce, dużo ciekawości świata i wyjątkowego pecha to możesz i złamać PCB. 

Edytowane przez ztx
  • Upvote 3

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...