Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Siema, posiadam Ryzen 5 3600 ze stockowym coolerem. Niestety temperatury są mega wysokie (w idle 50-60 stopni) a podczas gry w lola skoczyło do maksymalnego 95 stopni.
Cooler montowałem 2 razy. Raz z fabryczną pastą drugi raz nałożyłem swoją. Z czym jest problem? Śróbki od chłodzenia dokręcałem krzyżowo. Pasty nałożyłem w ilości przypominającej ziarenko grochu. Moja płyta główna to B450M DS3H. Obudowę mam dość małą ale wątpie żeby to miało aż taki wpływ na temperatury.
 

Opublikowano

@bitko1N W tym problem, ze stockowe coolery AMD to prezenty, ktorych nigdy nie chciales dostac. Im mniejsza obudowa, tym gorzej z temperaturami. Nie wiem tez jaka masz paste. Pomiedzy najlepszymi a najgorszymi jest dobre 20 stopni roznicy. Zaczalbym od podmianki twojej pasty na Grizzly Kryonaut. Gram starczy Ci na dwie aplikacje. Jesli od razu chcesz nowy cooler, to do Grizzly dorzuc Fortisa od SPC - zrobi robote. Jesli oprocz poprawy temperatur, chcialbys by cooler pracowal cicho, warto dorzucic piec dyszek do dwa razy od Fortisa cichszego Shadow Rocka 3. Jest on tez nieznacznie bardziej wydajny. Nie wiem, jaka masz obudowe, wiec nie wiem, jaka jest maksymalna wysokosc coolera dla niej, wiec to sprawdz.

Opublikowano

BOX dołączany do Ryzena 5 3600 to badziew, także takie temperatury wcale mnie nie dziwią. Jak pisze wyżej japoński kondensator, ja bym po prostu kupił jakiś rozsądny cooler i to od razu będzie zakup na dłuższy czas, który może spokojnie jeszcze następny procesor ogarnąć, jaki do kompa włożysz, albo i więcej.

Opublikowano

Ogolem zaczalbym od opcji najtanszej, tj. wymiany pasty na Kryonaut. Jesli sie dobrze orientuje, ta dolaczana do boxow AMD jest preaplikowana, wiec czasem z takiej pasty zdazy sie zrobic nieskuteczna guma. Pomijam, ze sama w sobie topowa nie jest. Lepsza pasta to nie tylko nizsze temperatury, ale takze mniejsze wahania owych (szalejacy cooler jesli nie powalczysz z nim timingami zmiany predkosci). Przerabialem Fortisa z dolaczana Pactum 2, przerabialem z Grizzly i to wlasnie przyklad powyzszego. Na pascie nie nalezy oszczedzac - zbyt mala kasa, gram Kryonaut starczy na dwie aplikacje: 3-4 lata.

 

Cooler ma byc wydajny i zapewniac ta wydajnosc jak najciszej, wiec zdecydowanie warto doplacic do takiego Shadow Rocka 3. Jednak nic Ci po cichym coolerze, jesli masz glosna grafike czy obudowe. Chyba ze tak na przyszlosc. Boxowe coolery AMD to zawsze gwarancja glosniejszej pracy, w gorszym przypadku problemy z temperaturami. Albo sa glosne i niewydajne, albo ciche i niewydajne, czyli glosne.

Opublikowano

Dobra dziekuje wszystkim za pomoc. Problemem okazała się być obudowa. Po zdjęciu obu paneli temperatury trzymały się w normie nawet podczas gry. Zamówiłem już większą obudowę i lepsze chłodzenie. 

Opublikowano

@bitko1N Ale to calkowicie normalne, ze temperatury spadaja po zdjeciu chociaz jednego panelu, wiec niekoniecznie musiales wykosztowac sie na nowa skrzynke. Mam nadzieje, ze nie wjechalo jakies Full Tower 60x60 :D

 

Mogles poprosic o porade takze z obudowa, bo w tym temacie bardzo latwo zle wydac pieniadze. Niezaleznie, czy wydajesz malo, czy duzo. Rynki obudow i coolerow to rynki gigantyczne, a warte zakupu konstrukcje mozna policzyc na palcach jednej reki - doslownie. Druga rzecza jest dobor odpowiedniej obudowy pod swoje podzespoly i oczekiwania. A to nie polega jedynie na sprawdzeniu tego czy sie czesci zmieszcza. Jak cos, mozemy pokombinowac ze skrzynka, zwlaszcza ze masz czas zmienic zamowienie.

Opublikowano (edytowane)
5 godzin temu, Japanese Capacitor napisał:

@bitko1N Ale to calkowicie normalne, ze temperatury spadaja po zdjeciu chociaz jednego panelu, wiec niekoniecznie musiales wykosztowac sie na nowa skrzynke. Mam nadzieje, ze nie wjechalo jakies Full Tower 60x60 :D

 

Mogles poprosic o porade takze z obudowa, bo w tym temacie bardzo latwo zle wydac pieniadze. Niezaleznie, czy wydajesz malo, czy duzo. Rynki obudow i coolerow to rynki gigantyczne, a warte zakupu konstrukcje mozna policzyc na palcach jednej reki - doslownie. Druga rzecza jest dobor odpowiedniej obudowy pod swoje podzespoly i oczekiwania. A to nie polega jedynie na sprawdzeniu tego czy sie czesci zmieszcza. Jak cos, mozemy pokombinowac ze skrzynka, zwlaszcza ze masz czas zmienic zamowienie.

obudowa ktora mialem miala opinie piekarnika(madry polak po szkodzie xd). Zamowilem to samo co mam w drugim komputerze czyli silentumpc sg1

Edytowane przez bitko1N
Opublikowano (edytowane)

@bitko1N Ale masa osob nazywa piekarnikami wszystko to co nie ma siatki mesh na froncie. Masa osob tez govno wie o obudowach, a swoja opinie opiera na bezrefleksyjnym powtarzaniu tego, co wtloczy im do glowy ktos typu Gamers Nexus (szanuje, ale czlowiek dla ktorego dobra obudowa to brak obudowy). W praktyce wszystko zalezy od tego, ile ciepla wydzielaja twoje czesci, wiec dla jednych konfiguracji dana obudowa bedzie piekarnikiem, dla innych nad wyraz dobrze wentylowana skrzynka. Takie naprawde gorace czesci to ma malo kto i raczej powinny byc krecone, by porzadnie grzaly. Czyli nie ma czegos takiego jak piekarnik/dobrze wentylowana obudowa. Do tego da sie duzo ugrac mocnym coolerem, ukladem chlodzenia grafiki czy podmianka wentylatorow obudowy.

 

SG1 to mocny zawodnik za 200 PLN, ale obudowa odczuwalnie budzetowa i - jesli to mozliwe - zdecydowanie warto dorzucic stowke do czegos lepszego: ledwo dmuchajace wentylatory i tylko 2x120mm (w konfiguracji 1-1 co do zasady obrywaja temperatury procesora - chyba ze przesuniesz frontowy na jego wysokosc, a wtedy oberwie grafika), mesh pod zasilaczem (to nie filtr, wiec powodzenia z ciaglym odkurzaniem zasilacza, czyli przewracaniem kompa, wyjmowaniem i wkladaniem tej siatki), wylamywane sledzie (nic takiego, ale swiadczy o tym, ze SPC pozalowalo Ci paru srubek i zawsze zwiastuje tez ciecia kosztow gdziekolwiek indziej), brak kontrolera/rozdzielacza do wentylatorow (czyli dorzuc jeszcze pare dyszek albo miej wystarczajaca ilosc wejsc na plycie, ale upierdliwie baw sie z kazdym osobno), siatka na topie, ktora w obecnych czasach byc musi (nie masz tam AiO/wentylatorow? Cieszy sie kurz, ktory wlatuje do srodka, ciesza sie dzwieki, ktore wylatuja na zewnatrz). Pomijam fantazyjne zdobienia po bokach frontu, ktore moga sie podobac, ale beda mega upierdliwe w czyszczeniu, wiec lepiej ich nie zapusc, bo bedziesz plakal. Nie jestem tez fanem obudow z siatka na froncie, bo to kurz ( i upierdliwe odkurzanie) i halas, ale faktem jest, ze przy siatce slabe wentylatory beda miec z gorki. Waga 4,8 kg z szyba, 4,0 bez - ponizej krytyki. Bedzie glosno i dudniaco, a wsadz mocniejsze wentylatory, to zrozumiesz, dlaczego warto kupowac skrzynki o jak najwyzszej wadze ;)

 

Najtansze skrzynki, do ktorych nie mam prawie zadnych ,,ale" to Pure Base 500 i Armis AR7. Sa po prostu pozbawione upierdliwych, budzetowych rozwiazan. Pierwsza ma tylko jedno smiglo na froncie, ale do wiekszosci configow starczy - na tej samej predkosci obrotowej pompuje tyle samo powietrza co dwa smigla od SPC i dmucha mocniej, co tez ma znaczenie. Jakbys dorzucil tam takie drugie, to juz w ogole bomba, ale powraca temat rozgaleznika. Nie podoba mi sie jedynie brak legitnego filtra na wlotach frontowych. Sa zamiast tego dwie warstwy siatki mesh, ale moze spisuje sie to dobrze. AR7 z kolei zadnych wad nie ma, ale odnosze wrazenie, ze miala byc to obudowa dla kazdego Polaka - np. 2 miejsca na napedy, wiec oberwalo sie mocowaniu na wentylatory i trzeci zamontujesz sobie co najwyzej na dwie srubki, kratka na topie, o ktorej wspomnialem wyzej. Ale tak to przypieprzyc sie do czego nie ma, a ma tez rzadko spotykany kontroler wentylatorow, co jest fajna opcja dla mniej zaawansowanych uzytkownikow. Mialem ja i jest git, ale dwa tygodnie po zakupie wyszla PB500, wiec AR7 dla mnie juz nie istnieje.

 

 

 

 

Edytowane przez Japanese Capacitor
Opublikowano
Dnia 8.08.2020 o 00:35, bitko1N napisał:

Siema, posiadam Ryzen 5 3600 ze stockowym coolerem. Niestety temperatury są mega wysokie (w idle 50-60 stopni) a podczas gry w lola skoczyło do maksymalnego 95 stopni.
Cooler montowałem 2 razy. Raz z fabryczną pastą drugi raz nałożyłem swoją. Z czym jest problem? Śróbki od chłodzenia dokręcałem krzyżowo. Pasty nałożyłem w ilości przypominającej ziarenko grochu. Moja płyta główna to B450M DS3H. Obudowę mam dość małą ale wątpie żeby to miało aż taki wpływ na temperatury.
 

Ustaw napiecia rezcznie w biosie bo zachowanie Agesy z tym prockiem to jakaś kpina. Niejednokrotnie zdarza sie 1.5V na róznych płytach a 1.45V to norma gdzie do nie kreconego procka w zupełności wystarczy 1.1Vmoze 1.2V w zależnosci od batcha CPU.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • TLOU PS5 vs Pro Lepszych SS w sieci nie udało mi się znaleźć:     No dobrze, przecież to napisałeś po moim poście i temu nie zaprzeczyłem. Wierze ci. Nie ma co się denerwować zaraz. Rozmawiamy sobie tylko. Luz.
    • Like A Dragon Ishin! ukończony, na koncie 69h, wykonane 72% zadań pobocznych.   Ishin to spin-off serii Yakuza i Like a Dragon, fabularnie niepowiązany z tamtymi seriami. Akcja gry rozgrywa się w 1867 roku, podczas japońskiego okresu Bakumatsu, a tytuł wykorzystuje wiele z najbardziej rozpoznawalnych twarzy z wszystkich gier z całej serii i zamienia je w postacie pasujące do epoki, z których wiele to prawdziwe postacie historyczne. Wiele rzeczy opowiedzianych w grze to prawdziwe wydarzenia z historii Japonii, odpowiednio wplecione w fabułę gry, gdzie w wyniku nacisków społecznych powstała grupa znana jako Shinsengumi. Zadaniem Shinsengumi była ochrona członków szogunatu Tokugawa przed ogólnokrajowymi grupami lojalistów, którzy czcili cesarza Japonii zamiast jej rządu wojskowego.   Ale skupmy się na samej grze. Od razu rzuca się w oczy, że Ishin! to dość budżetowy spin-off. Wykorzystuje nieco starszy silnik UE4, zamiast najnowszego Dragon Engine, podobnie jak starsze Yakuza 0 i 5. Do tego czuć dość duży recykling assetów z innych gier z serii. Grafika jak i lokacje trącą myszką, ale siła tej gry tkwi w  innych elementach. Przede wszystkim - najlepszy moim zdaniem system walki ze wszystkich gier z tej serii. Jest szybki, widowiskowy, efektowny. Do wyboru katana, katana + rewolwer, sam rewolwer i pięści. Osobiście wymaskowałem katanę i pistolet, dość unikalne połączenie dzięki któremu dosłownie tańczysz między wrogami, bazując swoją walkę na szybkości i unikach. Uwielbiałem jak wrogowie, nawet wykorzystując różnorakie sztuczki czy specjalne ciosy, nie byli po prostu w stanie mnie trafić  Ale tutaj jest coś za coś - byłem szybki ale zadawałem małe obrażenia, natomiast grając samą kataną zadawałem ogromne, ale walka była znacznie większym wyzwaniem i ciągle trzeba było parować/kontrować, inaczej od razu gleba. Finishery topka i jest ich mnóstwo, robią wrażenie. Ogólnie - bardzo fajny system, każdy znajdzie coś dla siebie. Do tego, wraca większość postaci z wszystkich gier z serii, od Yakuzy 0 zaczynając, a na Like a Dragon kończąc. Te same twarze, Ci sami aktorzy głosowi, tylko wcielają się w inne osoby, w większości znane postacie z historii Japonii. Będę szczery, przez pierwsze 20-25h gubiłem się strasznie, bo co widziałem kolesia to od razu w głowie "o to ten detektyw z Y2!" albo "o, to ten złol z Y3", ale w końcu się przyzwyczaiłem i zacząłem łapać kto jest tutaj kim. Osoby które nigdy nie grały w żadne Yakuzy, pod tym względem będą miały chyba trochę łatwiej.    Fabuła bazuje w dużej części na prawdziwych wydarzeniach i jest naprawdę interesująca, szczególnie dla fanów japońskiej kultury, są zwroty akcji, lepsze bądź gorsze, krew się leje, sporo osób tutaj ginie. Finał może nie tyle mnie rozczarował co zdziwił, bo dość ogólnikowo znałem los głównego bohatera tej opowieści, czyli Sakamoto Ryomy, i nie wiedzieć czemu, został on w tym finale przez twórców zmieniony (https://en.wikipedia.org/wiki/Sakamoto_Ryōma). Questy poboczne jak to w Yakuzach - połowa z nich to typowe Yakuzowe odklejki, ale trafiały się też lepsze. Pobawiłem się trochę w łowienie ryb, pośpiewałem w karaoke, nawet wziąłem lekcje tańca     Ogólnie fajna gra, ale zdecydowanie nie dla każdego. Gdybym miał wystawić jej ocenę, to dałbym jej 7,5/10 za interesującą fabułę, świetnie zrealizowane filmowe cutscenki i ten naprawdę dobry system walki.  
    • @RyszardGTS Używałem do ostatniej wersji 7 beta. Była bez reklam, poprzednie też dało się tak "zrobić". Zakończyło się przejściem na Palringo, gdzie można było łączyć GG i FB w tamtym czasie.   @Wodzu Zawsze jest jakiś początek, okres mojej względnej forumowej ciszy przypadał na lata "redaktorskie", co otworzyło dostęp do zasobów sprzętowych. Na szczęście wykształcenie umożliwiło inną ścieżkę kariery.
    • Chcialem pokazac odbicia w kontekscie, ze bez RT tez moga dobrze wygladac.   Jezeli Tobie pisze, ze nic nie jest wyostrzone w ustawieniach TV to nie jest. Rozmawiamy powaznie czy nie? Mam wrazenie, ze chyba nie. Nigdy wiecej nie zrobie zdjecia i nie wrzuce na to forum. Wszystko przeszkadza. Nic nie pasuje.   To prawdopodobnie aparat podkrecil, bo mam tak ustawione. Z tymi ustawieniami moze tak byc, ze wokol jest ziarno, a sam wyswietlacz aparat wyostrzyl.  
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...