Skocz do zawartości

RTX 50x0 (Blackwell) - wątek zbiorczy


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@PiPoLiNiO

 

Widziałeś to? Stary filmik, ale problem ten sam.

 

W pewnym momencie można usłyszeć dźwięk jak gościo rusza myszą po pulpicie i co zmienia w ustawieniach widndy/myszy, aby przestało piszczeć :E

 

 

 

Możesz też sprawdzić czy cokolwiek zmieni jak wyłączysz w windowsie Hardware Acceleration GPU Scheduling.

 

Może ten Astral ma po prostu tak ciulowe cewki, że najmniejsze zmiany obciążenia powodują ich pisk.

Edytowane przez lukadd
Opublikowano (edytowane)

Zaczynam się poważnie zastanawiać, czy nie oddać tego Astrala i pojechać odebrać Windforce'a który na mnie czeka w komputroniku za 14k Albo po prostu go oddać i czekać, moje dwa bieguny toczą nieustanną walkę w głowie, chciałoby się już pograć na 5090 :/

Edytowane przez Tester Wrażeń
  • Haha 1
Opublikowano
Teraz, PiPoLiNiO napisał(a):

Odbieraj Astral i dawaj znać jak sytuacja :) Będzie wiadomo czy jest sens polować na kolejne, czy szukać jednak jakiegoś MSI.

Tylko, że u mnie to będzie wymagało więcej zabawy, bo musze całego PC skompletować a nie tylko kartę przełożyć, dlatego kręcę się w amoku jak gówno w przeręblu

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, daerragh napisał(a):

Moze macie bardzo wysokie odswiezanie monitora?

No ja mam 240Hz i nie ma mowy żeby karte było słychać na pulpicie.

Skoro u niego tak jest to ewidentnie coś jest nie tak. 
@PiPoLiNiO Nie dasz rady pod jakimś innym kompem przetestować u kolegi? Albo u kogoś z forum z okolicy?

Edytowane przez sovas
Opublikowano
39 minut temu, Tester Wrażeń napisał(a):

Wychodzi na to, ze te Astrale takie sa.

Moj Astral jest cichy, czasami cos lekko skwierczy ale nie generuje to wkrw...nia

 

Da sie z tym zyc.

 

U mnie zadna 4090 nie skwierczala a mialem najpierw hx1000i a teraz vertex px1200

Opublikowano

U mnie na pulpicie też kompletna cisza, sporadycznie przy naprawdę większym obciążeniu słychać cewki, ale nie są one tak tragiczne, że jakoś bardzo przeszkadzają (głównie jak wywali fpsy w kosmos np w menu, przy normalnej grze jest w miarę ok, a przynajmniej wiatraki są głośniejsze).

karta TUF 5090, zasilacz 1600W, ekran też 240 hz.

  • Upvote 1
Opublikowano

@PiPoLiNiO a na przykład próbowałeś jak grasz w gry ustawić limit fps? gdzieś czytałem że przy dużych fps zdarza się, że niektóre modele kart mają piszczące cewki. Chociaż w sumie to bez sensu mając topową kartę ograniczać ją:hmm:

Opublikowano
2 godziny temu, PiPoLiNiO napisał(a):

Jedyny wspólny mianownik, to ten zasilacz.

 

@PiPoLiNiO Z tym zasilaczem to nie musi być głupi pomysł. Kiedyś kupiłem Strixa 5700XT i na jednym zasilaczu cewki grały tak że się tego wytrzymać nie dało, po zmianie zasilacza, cewki dalej było słychać ale delikatnie. Jeżeli chcesz sprawdzać zasilacz to najlepiej jak byś miał od kogo pożyczyć i to innej marki jak twój. Możesz też sprawdzić kartę w innym komputerze.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Monitory przedwczoraj przyszły także miałem możliwość porównania ich bezpośrednio jak z również z moim obecnym Dellem. Tutaj nie sposób nie wspomnieć o tym, że nawet Samsung Odyssey G7 S32DG70 mimo, że to również panel IPS miażdży jakościowo staruszka, nawet zostawiając te same 60Hz. Kolory były zaskakująco dobre i nawet czerń wydawała mi się idealna, a przynajmniej do czasu jak obok postawiłem OLEDa Odyssey G8 . Chyba nie będę jedyny, który stwierdzi że OLED ma efekt WOW, po włączeniu gry (Clair obscur expedition 33) obraz był po prostu magiczny - oczywiście komfort gry był tragiczny bo fpsy spadły z 60 do ledwo 30-40 (od 3060 Ti cudów nie można wymagać), niemniej jednak, stojąc na łące obok świecących drzewach czułem jakbym przeskoczył o generację do przodu w kwestii grafiki  no poezja. Także w grach nie mam nic do zarzucenia. Następnego dnia wziąłem się za testy w pracy, tutaj musiałem ograniczyć jasność do 0 i kontrast z domyślnych 50 na jakieś 20 bo inaczej czułem że biel wypala mi oczy. Następnie musiałem zmienić tryb na ciemny wszędzie gdzie się dało.. Po zmianie było już spoko, jakość tekstu perfekcyjna, nie byłem w stanie zauważyć żadnych problemów z ich wyświetlaniem nawet jak wsadziłem nos w monitor w ich poszukiwaniu. Generalnie po kilku godzinach nie czułem też jakiegoś większego zmęczenia oczu czy coś także raczej nie miałbym problemów z pracą na takim monitorze.   Wracając jeszcze do Samsunga Odyssey G7, tutaj czując że to właśnie powinien być mój wybór biorąc pod uwagę przewagę pracy biurowej nad grami naprawdę byłem skłonny go wybrać... ale niestety skreśliła go nie jakość panelu, bo moim zdaniem jest super i tak, tylko tragiczny interface.. co za oszołom wymyślił takie menu wraz z niewidocznymi małym przyciskami to nie wiem ale lepiej by robotę zmienił.. wisienką na torcie jest tryb gaming który zawsze włączał mi się domyślnie po uruchomieniu monitora, ignorując moje poprzednie ustawienia, co kończyło się wypalaniem oczu.    Tutaj byłem już skłonny zaryzykować i wziąć tego OLEDa do czasu jak doczytałem, że Samsung nie oferuje 3 letniej gwarancji na wypalenia, ba! oferuje jedynie 12 miesięcy gwarancji ogólnej. Takiego ryzyka nie chcę i odsyłam oba modele. Będę szukał innego IPSa (może tego LG 32GR93U-B) bo obecna ich jakość jest naprawdę dobra, albo zamówię innego OLEDa w tym rozmiarze, który będzie płaski i z pivotem i pojawi się w sensownej cenie, ale chociaż da to małe zabezpieczenie na wypalenie.    Moja konkluzja jest taka, że nie jest tak łatwo o uniwersalny monitor w obecnych czasach   
    • Ktoś pozjadał wszystkie rozumy i zapomniał spalić te kalorie.  
    • Skoro kupiłeś WOLED to wiedziałeś na co się piszesz 
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...