Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

Battlefield 2042 jest pierwszą odsłoną znanego cyklu strzelanek, która trafiła na konsole PlayStation 5 oraz Xbox Series X/S. Tytuł przenosi nas w nieodległą przyszłość i skupia się na multiplayerowej rozgrywce.

Edytowane przez dawidoxx
  • dawidoxx zmienił(a) tytuł na Battlefield 2042
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano (edytowane)

Wróciłem do tego tytułu po zakupie PS5 i zupełnie zmieniam zdanie.

 

Wcześniej odbiłem się grając na PS4 :hmm: i przeciętnym PC. Niestabilne fpsy, byle jaka grafa. Na 5tce gra chodzi jak złoto i przegrałem dziś dobrych kilka godzin - podeszło mi. Jestem fanem BFV i gram do dziś, ale rozmach bitew w 2042 to zupełnie inna liga. Klimatu więcej ma BFV, ale 2042 to mocna pozycja z ładną oprawą. Zostaję na dłużej:witojcie2: 

Edytowane przez Sawyer1916
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 miesiące temu...
  • 2 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Powiem Wam, że o ile jakość interfejsu, wyglądu żołnierzy nie poprawi się w BF 6 to będzie słabo. Obecnie gram w 2042 i jak patrzę na te początkowe ekrany przed meczem, jakość modeli postaci, interfejs, jego wyrazistość i ostrość to szczerze to co pokazali w BF 6 wygląda jak biedne gówno z jakiegoś generatora pod grę mobilną. Już to wcześniej pisałem ale nawet czcionki są lepszej jakości w 2042 niż w BF 6.

  • 5 tygodni później...
Opublikowano (edytowane)

Wbiłem sobie dzisiaj na "Co-op-a". Kiedyś w zależności od mapy mogliśmy grać USA lub RU. Obecnie niezależnie od mapy zawsze jest USA a niestety nie ma możliwości zmiany strony. Też tak macie ? 

Edytowane przez skypan
Opublikowano

W coopie zawsze tak było. Zawsze jesteś atakujący na mapach przełamania. A na podboju zawsze zaczynamy z tej samej strony.

Wiem bo gram więcej z botami niz MP i jak czasem odpale MP to aż nie wiem co się dzieje bo zaczynam jako broniący na przełamaniu albo z drugiej strony mapy na podboju.

Opublikowano

@Kadajo No nie było tak. Kiedyś w podboju w "coopie" w zależności od wybranej mapy można było grać USA albo RU. Miały z góry przypisane strony. Tak sobie wbijałem ulepszenia do pojazdów po obu stronach. Obecnie zachciało mi się wbić BTR-kę od RU a tu mapy tylko po stronie USA i dupa.

Opublikowano (edytowane)

Jak wbijasz do coop-a to możesz sobie wybrać dowolną mapę, na której chcesz grać. Kiedyś niektóre mapy po prostu domyślnie miały przypisaną stronę na RU. Wybierałeś tą konkretną mapę(y) i grałeś jako kacap. Obecnie wszystkie mapy są po stronie USA.

Poszperałem w sieci Unable to play as the RU team in 2042 Coop - klik i widzę, że "jest to znany problem" i ludzie tak mają. Po którejś tam aktualizacji popsuli coopa :/

Edytowane przez skypan
Opublikowano (edytowane)

Lepiej mi powiedzta dlaczego durne EA App ZAWSZE zasysa 50MB "czegoś" kiedy włączy się grę, wyłączy i puści naprawę plików gry.

Podobny numer był w becie BF6, gdzie Steam po wyłączeniu gry i weryfikacji plików zawsze pobierał jakieś 3 pliki i meldował, że naprawa gry ukończona pomyślnie. :E 

Edytowane przez caleb59

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Coś może być na rzeczy ale to będzie loteria i tak. Miałem kiedyś 5700XT Strixa i był cichy z kolei na obecnym 5070 nisko/średni model inspire x3 msi i w grach jest cisza natomiast na pulpicie jak cokolwiek się robi np. porusza oknem to minimalnie ale słychać cewki. Sam zasilacz też ma na to wpływ. 
    • Na 5080 też przypadkiem nie można UV ? Bo do UW to chyba serio lepiej 5080    
    • Kiedy maska tolerancji opada, wychodzi pogarda.   Dzięki, serio. Tym postem udowodniłeś wszystko, o czym pisałem, lepiej niż jakakolwiek statystyka. Maska „empatycznego liberała” opadła i wylała się czysta pogarda do ludzi, którzy myślą inaczej niż ty. Lecimy po kolei, bo dostarczyłeś materiału na doktorat z braku logiki.   1) „Kobiety głosują na prawicę, bo są głupie” – Festiwal Pogardy. To jest absolutne złoto. Twierdzisz, że bronisz kobiet, a jednocześnie odbierasz im podmiotowość i rozum, sugerując, że miliony dorosłych obywatelek to albo idiotki, albo bezwolne marionetki „ustawiane przez mężów”.   To jest właśnie ten nowoczesny, ekhm, szacunek? Kobieta jest mądra tylko wtedy, gdy zgadza się z tobą? Jeśli ma inne wartości (rodzinę, tradycję, religię), to znaczy, że jest „głupia”. To klasyczny mechanizm: nie mam argumentów, więc obrażę wyborców. Prawda jest prostsza, ale dla ciebie bolesna: kobiety głosują na konserwatystów, bo widzą, że ten twój „nowoczesny raj” oferuje im samotność, strach o bezpieczeństwo i chaos na rynku relacji. One głosują racjonalnie, ty reagujesz histerią.   2) Nihilizm ostateczny — Lepiej żeby się to skończyło. Czyli przyznajesz mi rację: Twój model prowadzi do wymierania, a ty to akceptujesz.   Jesteś w stanie poświęcić istnienie przyszłych pokoleń na ołtarzu swojego komfortu i ideologii. To jest definicja cywilizacyjnej ślepej uliczki. Różnica między nami jest taka: ja szukam rozwiązań, które pozwolą społeczeństwu przetrwać. Ty wolisz, żebyśmy wyginęli, byle tylko nikt nie musiał przyjąć „strasznych obowiązków”. To smutne, antyludzkie podejście.   3. Nauka vs. „Chłopski rozum” (część 2) Dalej nie rozumiesz, czym jest dowód anegdotyczny.   „Nie prezentuję tego jako dowód anegdotyczny tylko racjonalny wniosek” – to zdanie jest logicznie sprzeczne. Wniosek wyciągnięty na podstawie jednego przypadku (matki) JEST dowodem anegdotycznym. To, że tobie wydaje się on racjonalny, nie zmienia faktu, że jest błędem poznawczym w zderzeniu z danymi demograficznymi całej populacji. Ale widzę, że metodologię naukową traktujesz równie wybiórczo, co demokrację.   4. Mit „Patriarchatu dla wybranych” — Lekcja historii. Piszesz, że geny w dziejach przekazali tylko nieliczni.   Mylisz epoki i systemy. To, co opisujesz (kilku samców ma wszystkie kobiety), to stan natury lub systemy przedchrześcijańskie/plemienne. To właśnie monogamiczny model tradycyjny (cywilizacja łacińska) wymusił zasadę „jedna żona dla jednego męża”. To ten system sprawił, że przeciętny mężczyzna (a nie żaden tam „alfa”) mógł założyć rodzinę, co zbudowało klasę średnią i stabilność Zachodu. Twój obecny „wyzwolony rynek relacji” (tinderowy kapitalizm) cofnął nas właśnie do tego stanu, który krytykujesz: garstka „topowych” facetów ma dostęp do większości kobiet, a reszta (twoje 80% to dane z sufitu, sprawdź statystyki singli wśród mężczyzn 18-30 lat, zbliżamy się do 60%) zostaje na lodzie. To nowoczesność stworzyła inceli, przywracając brutalną hipergamię, którą tradycja trzymała w ryzach.   5. Depresja i „zakaz słabości”. Znowu pudło. Depresja bije rekordy DZIŚ, w świecie, który na każdym kroku mówi „jesteś wystarczający”, „dbaj o siebie”, „miej wywalone”. Tradycyjny model dawał mężczyźnie cel i odpowiedzialność. Ciężar, który się niesie, nadaje życiu sens (co wie każdy psycholog ewolucyjny). Odebranie mężczyznom roli obrońcy i żywiciela, a w zamian danie im gier wideo i porno, to prosta recepta na kryzys psychiczny, który właśnie obserwujemy.   Tak podsumowując — ty gardzisz kobietami o innych poglądach. Akceptujesz wymieranie gatunku w imię ideologii. Nie rozumiesz historii monogamii. Zaprzeczasz statystyce. Twoja wizja świata to domek z kart, który trzyma się tylko na emocjach i wyzwiskach. I nic dziwnego, że agresywnie reagujesz na fakty – dysonans poznawczy musi boleć.
    • O widzisz. No to już jakiś dobry trop. Ja wczoraj też nie miałem żadnego BSa. Jak w tym memie, usprawniłem sprzęt żeby teraz oglądać duperele na YT, pisać na forum i czekać na BSa  
    • Choćby przytoczony Niger, w dużej części Albania. Nie jest tak, że gdzie nie wprowadzisz patriarchat to będzie tam miód. To twoja opinia podparta niczym. Ja za to mam wrzask "męskich" prawaków, którzy płaczą, że "one to teraz za tymi zniewieściałymi się uganiają, żal". Ot, ból dupy, że świat nie wygląda jak prawak myśli. A nawet jakby kobiety nie chciały słabych facetów, to co, eutanazja? Jak miałbyś takiego syna to co wtedy?  Najlepszych liderów cechuje to że słabszych nie tępią. Dane statystyczne ile osób jest w związkach lub małżeństwach (łatwiej zbadać) są ogólnodostępne. Znaczna większość. Część trzeba wliczyć, że się bawi i nie chce zobowiązań. Więc zostają samotni radykaliści incele-mizogini marzący o patriarchacie. Prosta sprawa. 
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...