Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
26 minut temu, Henryk Nowak napisał(a):

No tak, przecież jego zdradziły dwa razy. Czego nie rozumiesz? 

Ile razy to nie chcę nawet wiedzieć, opanuj się! Ale też kilkanaście razy miałem okazję przeładować laskę co miała chłopa, nawet narzeczonego. Przez lata to stosunkowo niewiele, ale ja nie jestem tym przystojniakiem. Znam ze dwóch takich co regularnie przerabiali nawet mężatki, bez oporu. Wystarczy wyglądać jak ta wymarzona przez kobiety topka facetów.

 

23 minuty temu, GordonLameman napisał(a):

No i się mylisz, co cały czas ci tłumaczymy. 

Ja widzę to też po znajomych. Więcej razy byli rogaczami niż pakowali róg nie tam gdzie trzeba. Szczerze mówiąc to nawet nie ma co tu porównywać bo różnica jest druzgocąca. Taki skrajny przypadek to znajomy zdradzał swoją żonę, a ona jego xDDDDD tylko że ona z jakimś opalonym księciem, cholera wie skąd go wytrzasnęła, a on z babą z pracy. 

 

16 minut temu, Henryk Nowak napisał(a):

No tak, pokazywanie, że faceci są zdolni do wielokrotnie gorszych rzeczy już nie pasuje do twojej narracji więc chciałeś tego uniknąć. Co do tego kto jak często morduje - odsyłam do statystyk. 

ok

 

obraz.png.cbb79852af1a8fd3fc5e3ff1f8b63a46.png

obraz.thumb.png.580b4bbe550f20c6b95c0c95f437eed5.png

obraz.png.91904e11be4710481434c180c6475470.png

obraz.png.10085b1e05ec409383278d3ebb57c788.png

obraz.png.2da41a13859daab4b9a06fd9e281fb33.png

16 minut temu, Henryk Nowak napisał(a):

Jest popyt, jest podaż. I tak samo jest z prostytucją:

Przerzucanie winy. Metoda stosowana przez Juleczki wystawiające dupsko. 

 

16 minut temu, Henryk Nowak napisał(a):

Jestem pewny, że gdyby kobiety chodziły na prostytutki tak chętnie jak faceci, to liczba męskich prostytutek by wzrosła, to nie ma niczego wspólnego z szacunkiem do siebie. 

No tak, tak. 

Edytowane przez nozownikzberlina
  • Odpowiedzi 1,8 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano (edytowane)
20 minut temu, Henryk Nowak napisał(a):

 

Czego się nauczyłem od samców alfa z tego wątku? 
Że 1 na 4 amerykanki ma Onlyfansa, kobiety częściej zdradzają, chodzą na randki żeby kupić sobie coś więcej niż kawę i ciastko bo ich nie stać i że bez grubego portfela i 190cm wzrostu nie ma się teraz szans na związek, no chyba, że jest się murzynem :E Niezły odlot tu macie. 

Powiedzial maz od 10 lat, ktory zyje w swojej bance :E

 

Idz do zony, zaproponuj zabawe: ona zaklada Tindera i podpisuje sie jako mezatka, a Ty jako singiel. Siedzicie razem przy winku wieczorami i gracie w gre: kto wyrwie wiecej. Powodzenia :) BTW. Fotki z hajsem na stole sie nie licza.

 

Wez schowaj swoje statysyki nie powiem gdzie, juz wyjasnilem dlaczego one nie maja zadnego znaczenia.

Edytowane przez ryba
Opublikowano
1 minutę temu, ryba napisał(a):

Powiedzial maz od 10 lat, ktory zyje w swojej bance :E

(...)

A co, mam ją rzucić i być starym, zgorzkniałym singlem? Bycie w małżeństwie to bańka? xD

Widzę co się dzieje dookoła, mam oczy, mam znajomych, mam internet i umiem czytać artykuły i statystyki :) Poza tym mam kilkunastoletnie doświadczenie w życiu w związku, w wychowywaniu dzieci i w budowaniu rodziny. To jest coś czego wielu ekspertów z tego wątku nie ma, nie mają pojęcia jak w praktyce działa związek z żoną i dziećmi ale zgrywają ekspertów od spraw damsko-męskich mimo bycia starymi kawalerami :)

Jakbyś czytał ten temat uważnie, to byś wiedział, że tindera dla jaj założyliśmy już dawno temu, mieliśmy ubaw xD

 

Opublikowano
@Henryk Nowak @Henryk_Nowak Krótka piłka:

- Historycznie: mężczyźni częściej. W danych GSS (USA) wśród osób, które kiedykolwiek były w małżeństwie, zdradę deklaruje ok. 20% mężczyzn vs 13% kobiet (IFS na bazie GSS).

- Młodsze roczniki: różnica się spłaszcza, a miejscami odwraca. W grupie 18–29 lat jest praktycznie remis (a bywa, że kobiety minimalnie częściej), a w „prime age” 25–54 lat najnowsze fale GSS pokazują zbliżone odsetki (ok. 11% mężczyzn vs 14% kobiet; różnice małe) (IFS, aktualizacja GSS).

- Europa: obraz podobny – starsze kohorty mają wyraźnie wyższe wskaźniki u mężczyzn; w nowszych pokoleniach luka jest mała. Konkretne wartości różnią się w zależności od definicji (seksualna vs „emocjonalna”), horyzontu („kiedykolwiek” vs „ostatni rok”) i metodologii.

- Polska: nie ma ciągłej, reprezentatywnej serii państwowej. Pojedyncze prace (w tym ta, którą linkujesz) zwykle wskazują wyższy poziom zdrady u mężczyzn, ale często to próby niereprezentatywne/online – więc traktować jako wskazówkę, nie wyrok.

Wnioski:
- Jeśli pytasz „kto częściej?” – ogólnie mężczyźni, ale różnica maleje wraz z młodszymi rocznikami i zależy od definicji mierzonej zdrady.
- Najuczciwiej mówić: przewaga mężczyzn w starszych kohortach; w młodszych – remis lub niewielkie różnice, raz w jedną, raz w drugą stronę.

PS. Samoocena w takich badaniach ma bias: mężczyźni mogą częściej „nadraportować”, a kobiety „niedoraportować”. Dlatego skupiaj się na trendach i różnicach między grupami, a nie absolutnych procentach.

gpt-5-2025-08-07

  • Upvote 1
Opublikowano
5 minut temu, ryba napisał(a):

(...) 

Wez schowaj swoje statysyki nie powiem gdzie, juz wyjasnilem dlaczego one nie maja zadnego znaczenia.

No, bo nie pasują do twojej tezy. Jakbyś twierdził, że ziemia jest płaska to byś kazał mi schować te zdjęcia satelitarne, taki właśnie jesteś - jo żem widzioł to tak jest, hej. 

1 minutę temu, ryba napisał(a):

Ze mnie zaden top model, to nie ma znaczenia w przypadku mezatek.

Jasne, mężatki lecą na byle kogo bo to taki ich sport xD

Opublikowano (edytowane)
5 minut temu, Henryk Nowak napisał(a):

A co, mam ją rzucić i być starym, zgorzkniałym singlem? Bycie w małżeństwie to bańka? xD

Widzę co się dzieje dookoła, mam oczy, mam znajomych, mam internet i umiem czytać artykuły i statystyki :) Poza tym mam kilkunastoletnie doświadczenie w życiu w związku, w wychowywaniu dzieci i w budowaniu rodziny. To jest coś czego wielu ekspertów z tego wątku nie ma, nie mają pojęcia jak w praktyce działa związek z żoną i dziećmi ale zgrywają ekspertów od spraw damsko-męskich mimo bycia starymi kawalerami :)

Jakbyś czytał ten temat uważnie, to byś wiedział, że tindera dla jaj założyliśmy już dawno temu, mieliśmy ubaw xD

 

Ty nawet nie zrozumiales o co chodzi w tej zabawie WSPOLNIE w Tindera :E Serio, przy takim poziomie nie chce mi sie dalej produkowac, jak taka prosta rzecz jest za trudna.

 

Tak, masz banke, Ty rodzina, znajomi z rodzinami. Ale ze z tinderem nie zalapales, trudno, beka, zyj sobie tak dalej, bo przeciez masz zone, po co Tobie wiedziec :)

Edytowane przez ryba
Opublikowano (edytowane)

? Ja miałem swoje konto a żona swoje i szukaliśmy matchy. Nie założyliśmy konta jako para. Jakbyś śledził temat to byś wiedział, a teraz źle zinterpretowałeś to co napisałem i już zdążyłeś napisać, że prezentuję za niski pozom dla ciebie xD brawo!

Beka? Rozumiem, że żeby gadać z tobą na takie tematy trzeba być starym kawalerem :D 

Odpuszczam, mam w tym momencie ciekawsze rzeczy do roboty niż gadanie ze starymi kawalerami na forach dla geeków. 

Edytowane przez Henryk Nowak
Opublikowano

Ty Henryk nawet dawanie dupy za pieniądze przez kobiety potrafisz wyjaśnić, że to w sumie przez facetów bo jakby nie płacili to one by nie dawały. Wyleciałeś z tymi morderstwami dzieci, myślałeś, że mnie zagniesz, a babeczki mają równie pokaźną kartotekę w tej kategorii zbrodni na rodzinie.

Czym jeszcze chcesz handlować?

  • Like 3
  • Upvote 2
Opublikowano
2 minuty temu, Henryk Nowak napisał(a):

? Ja miałem swoje konto a żona swoje i szukaliśmy matchy. Nie założyliśmy konta jako para. Jakbyś śledził temat to byś wiedział, a teraz źle zinterpretowałeś to co napisałem i już zdążyłeś napisać, że prezentuję za niski pozom dla ciebie xD brawo!

Beka? Rozumiem, że żeby gadać z tobą na takie tematy trzeba być starym kawalerem :D 

Odpuszczam, mam w tym momencie ciekawsze rzeczy do roboty niż gadanie ze starymi kawalerami na forach dla geeków. 

I oczekujesz, ze bede widzial jakis Twoj post 20 stron wstecz? Albo pamietal ze cos takiego ktos kiedys napisal w temacie? Napisalem to samo 5 minut temu i przeinaczasz. HF GL w zwiazku, oby na Ciebie nie trafila statystyka :)

  • Haha 1
Opublikowano
2 minuty temu, nozownikzberlina napisał(a):

Ty Henryk nawet dawanie dupy za pieniądze przez kobiety potrafisz wyjaśnić, że to w sumie przez facetów bo jakby nie płacili to one by nie dawały. Wyleciałeś z tymi morderstwami dzieci, myślałeś, że mnie zagniesz, a babeczki mają równie pokaźną kartotekę w tej kategorii zbrodni na rodzinie.

Czym jeszcze chcesz handlować?

Ale to fakt, że najpierw jest popyt, a potem podaż :) 

 

To samo z only fans.

  • Upvote 2
Opublikowano (edytowane)
6 minut temu, nozownikzberlina napisał(a):

Ty Henryk nawet dawanie dupy za pieniądze przez kobiety potrafisz wyjaśnić, że to w sumie przez facetów bo jakby nie płacili to one by nie dawały. Wyleciałeś z tymi morderstwami dzieci, myślałeś, że mnie zagniesz, a babeczki mają równie pokaźną kartotekę w tej kategorii zbrodni na rodzinie.

Czym jeszcze chcesz handlować?

Zagialem. A tu masz jak krowie na rowie:

https://rm.coe.int/report-on-the-visit-to-poland-from-11-to-15-march-2019-by-dunja-mijato/168094d848

 

91% sprawców przemocy domowej w Polsce to faceci. 91%, z tym nie pohandlujesz. 

 

I napisz mi proszę komu by miały dawać gdyby nie było klientów xD

Edytowane przez Henryk Nowak
Opublikowano (edytowane)
11 minut temu, GordonLameman napisał(a):

Ale to fakt, że najpierw jest popyt, a potem podaż :) 

 

To samo z only fans.

No przecież. Za parę dolarów to nawet do Dubaju polecą na wakacje spróbować arabskiej czekolady z orzechami. 

Tylko nie wiem jak chcesz ubrać to w jakiś argument za, czy jakieś wytłumaczenie. 

 

confused-confused-look.gif

 

 

9 minut temu, Henryk Nowak napisał(a):

Zagialem. A tu masz jej krowie na rowie:

https://rm.coe.int/report-on-the-visit-to-poland-from-11-to-15-march-2019-by-dunja-mijato/168094d848

 

91% sprawców przemocy domowej w Polsce to faceci. Ponad 90%, z tym nie pohandlujesz. 

 

Napisałeś tak:

Cytat

No tak, pokazywanie, że faceci są zdolni do wielokrotnie gorszych rzeczy już nie pasuje do twojej narracji więc chciałeś tego uniknąć.

Czyli gdzie są te wielokrotnie gorsze rzeczy? Kobiety mordują z miłością czy o co chodzi? Są zdolni i kobiety i mężczyźni.

 

A co do przemocy domowej według statystyk to się jak najbardziej zgodzę. One są wręcz jednostronne, ale wiadomo skąd taka statystyka się bierze. 

Edytowane przez nozownikzberlina
  • Upvote 1
Opublikowano
Teraz, nozownikzberlina napisał(a):

No przecież. Za parę dolarów to nawet do Dubaju polecą na wakacje spróbować arabskiej czekolady z orzechami. 

Tylko nie wiem jak chcesz ubrać to w jakiś argument za, czy jakieś wytłumaczenie. 

 

confused-confused-look.gif

 

 

Napisałeś tak:

Czyli gdzie są te wielokrotnie gorsze rzeczy? Są zdolni i kobiety i mężczyźni.

 

A co do przemocy domowej według statystyk to się jak najbardziej zgodzę. One są wręcz jednostronne, ale wiadomo skąd taka statystyka się bierze. 

Skąd się taka statystyka bierze?

 

 

Wszystko co tutaj piszes to są serio bzdury. 
 

Przestepstwa, przemoc, gwałty - to wszystko jest domena mężczyzn. Dopiero w zdradach się wyrównuje trend.
 

Dlaczego więc uważasz, że kobiety są w związkach “gorsze”? Statystki mówią odwrotnie. 

Opublikowano
1 minutę temu, GordonLameman napisał(a):

Skąd się taka statystyka bierze?

F97LLX-XIAA1G7-1-1.jpeg

 

4 minuty temu, GordonLameman napisał(a):

Przestepstwa, przemoc, gwałty - to wszystko jest domena mężczyzn. Dopiero w zdradach się wyrównuje trend.

Generalnie dyskusja dotyczyła zdrad. Ja zalinkowałem artykuł opisujący historię, gdzie babka doiła typa z kasy i poszła się puszczać z jakimiś randomami a w międzyczasie ćpała z wojskowymi i wstąpiła do wojska żeby uciec od rodziny. Historia jak z czarnej komedii.

 

Myślałem, że rozmawiamy o patologiach, ale Wy lecicie po bandzie i wstawiacie jakieś morderstwa na dzieciach i gwałty. Dlaczego zawsze musicie sprowadzić dyskusję do takich wynaturzeń, żeby jakkolwiek próbować udowodnić, że w sumie mężczyźni są gorsi? No w skrajnościach są, jest więcej wynaturzeń, ale jaki to ma związek z pierwotną dyskusją?

  • Haha 1
Opublikowano
17 minut temu, GordonLameman napisał(a):

 Dopiero w zdradach się wyrównuje trend.

Dlatego mowie z jest po "rowno". Zadna statystyka nie bedzie realna w tej kwestii - 100% populacji nie bierze udzialu w badaniu, temat jest taki ze nie kazdy powie prawde. To tak samo jak anonimowe ankiety w szkolach o uzywkach :E super wiarygodne. Czy to bedzie 55/45 dalej jest na rowni w potocznym znaczeniu, a nie matematycznym, bo dalej nie masz jak sprawdzic dokladnie z w/w powodow.

 

Facet robi to dla sportu glownie i potrzeb fizjologicznych, kobiety maja potrzeby emocjonalne - i tu znow, zadna statystyka, a doswiadczenie. No ale znajdzie sie jakis szczesliwy maz i bedzie podrzucal statystyki.

Opublikowano (edytowane)

  

38 minut temu, nozownikzberlina napisał(a):

Czyli gdzie są te wielokrotnie gorsze rzeczy? Kobiety mordują z miłością czy o co chodzi? Są zdolni i kobiety i mężczyźni.

 

A co do przemocy domowej według statystyk to się jak najbardziej zgodzę. One są wręcz jednostronne, ale wiadomo skąd taka statystyka się bierze. 

Kolejne urojenia. 

 

https://link.springer.com/article/10.1007/s10896-024-00713-z

Cytat

we identified 60 articles that met review inclusion criteria. We extracted and synthesized information concerning research methods, circumstances and consequences of the fatalities, characteristics of people who committed IPV-related homicide of a child, and characteristics of children who died because of IPV.

Kobiety prawie nie mordują. Przeczytaj sobie ten art, prawie wszystkie zbrodnie na dzieciach są dokonywane przez facetów, prawie wszystkie. 

 

https://www.unodc.org/documents/data-and-analysis/gsh/2023/GSH23_Chapter_4.pdf

 

Globalnie 70% śmiertelnych ofiar w związkach to kobiety. 

 

https://www.ons.gov.uk/peoplepopulationandcommunity/crimeandjustice/articles/homicideinenglandandwales/yearendingmarch2023

W UK podobnie.

 

To zamieszczam jako ciekawostkę, bo szukałem statystyk z mojego miasta, akurat nie dotyczy zabójstw a "tylko" przemocy.

78% ofiar przemocy seksualnej i fizycznej w Poznaniu to kobiety - https://pmc.ncbi.nlm.nih.gov/articles/PMC9964175 

 

 

 

 

25 minut temu, nozownikzberlina napisał(a):

Generalnie dyskusja dotyczyła zdrad. Ja zalinkowałem artykuł opisujący historię, gdzie babka doiła typa z kasy i poszła się puszczać z jakimiś randomami a w międzyczasie ćpała z wojskowymi i wstąpiła do wojska żeby uciec od rodziny. Historia jak z czarnej komedii.

 

Myślałem, że rozmawiamy o patologiach, ale Wy lecicie po bandzie i wstawiacie jakieś morderstwa na dzieciach i gwałty. Dlaczego zawsze musicie sprowadzić dyskusję do takich wynaturzeń, żeby jakkolwiek próbować udowodnić, że w sumie mężczyźni są gorsi? No w skrajnościach są, jest więcej wynaturzeń, ale jaki to ma związek z pierwotną dyskusją?

Generalnie to był twój kolejny wysryw mający na celu oczernianie kobiet, bo to twoje hobby. Chciałeś nam pokazać, że kobiety chleją, ćpają i puszczają się, że są takie straszne. Zmodyfikowałem dyskusję, od tego jest forum, żeby rozmawiać. 

Pozakazałem tobie, że faceci równie często zdradzają, ale też częściej dopuszczają się przestępstw w tym przestępstw seksualnych, przemocy domowej oraz częściej mordują partnerki i dzieci. tobie to nie wystarczy, wciąż kobiety najgorsze, no nie?  

To ma taki związek z pierwotną dyskusją, że kobieta musi dobrze sprawdzić potencjalnego partnera bo może sporo ryzykować. Nie mówię już o morderstwach, ale każde przestępstwo to potencjalnie rozbita rodzina czy dziecko z traumą. Nie ma większej porażki w życiu niż zmuszenie dziecka, żeby dorastało w patologii. 

9 minut temu, ryba napisał(a):

 (...) No ale znajdzie sie jakis szczesliwy maz i bedzie podrzucal statystyki.

Wyśmiewasz się ze szczęśliwych mężów, bo sam takim nie jesteś?  Odpuść. 

 

Zachęcam do lektury przed snem, dosłownie minuta czytania:

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov


 

Cytat

 

 For 18 of 21 victimization types, male perpetration was significantly more common than female perpetration.

 

 

 

 

Wg CBOS więcej niż jedna na 10 Polek doświadczyło przemocy od partnera w ciągu ostatnich 12 miesięcy - https://cpk.org.pl/wp-content/uploads/2021/11/6-final-urszula-nowakowska-violence-against-women.pdf

 

https://www.niebieskalinia.pl/aktualnosci/aktualnosci/w-polsce-co-40-sekund-jakas-kobieta-doznaje-przemocy

Jeśli chodzi o całe życie (od kiedy miały partnera), około 1/3 Polek doświadczyło jakiejś formy przemocy ze strony mężczyzny, jak widać problem nie jest marginalny. 

 

 

Edytowane przez Henryk Nowak
Opublikowano
1 minutę temu, Henryk Nowak napisał(a):

Kolejne urojenia. 

 

https://link.springer.com/article/10.1007/s10896-024-00713-z

Kobiety prawie nie mordują. Przeczytaj sobie ten art, prawie wszystkie zbrodnie na dzieciach są dokonywane przez facetów, prawie wszystkie. 

 

https://www.unodc.org/documents/data-and-analysis/gsh/2023/GSH23_Chapter_4.pdf

 

Globalnie 70% śmiertelnych ofiar w związkach to kobiety. 

 

https://www.ons.gov.uk/peoplepopulationandcommunity/crimeandjustice/articles/homicideinenglandandwales/yearendingmarch2023

W UK podobnie.

 

To zamieszczam jako ciekawostkę, bo szukałem statystyk z mojego miasta, akurat nie dotyczy zabójstw a "tylko" przemocy.

78% ofiar przemocy seksualnej i fizycznej w Poznaniu to kobiety - https://pmc.ncbi.nlm.nih.gov/articles/PMC9964175 

 

 

 

 

Zgoda. Wymyśliłeś sobie chochoła z tymi morderstwami i gwałtami, obroniłeś go, wszystko zgodnie ze sztuką.

No i jakie to ma przełożenie do tego o czym dyskutowaliśmy wcześniej?

Opublikowano (edytowane)
6 minut temu, nozownikzberlina napisał(a):

Zgoda. Wymyśliłeś sobie chochoła z tymi morderstwami i gwałtami, obroniłeś go, wszystko zgodnie ze sztuką.

No i jakie to ma przełożenie do tego o czym dyskutowaliśmy wcześniej?

Że twoje narzekanie i oczernianie kobiet jest głupie i bezpodstawne, że wyciągasz co ci pasuje byle pasowało do tezy a nawet ostatecznie wychodzi, że ze zdradami jest co najwyżej 50/50. I nie wiem dlaczego nazywasz to chochołem, wg mnie to istotny problem i warto było go poruszyć. Faceci narzekają na julki, jednak kobiety ryzykują, że spotkają się z poważniejszym i znacznie groźniejszym problemem i ze statystyk wychodzi, że to ryzyko wcale nie jest jakieś bardzo małe. Dla ciebie to chochoł. 

Edytowane przez Henryk Nowak
Opublikowano
22 minuty temu, Henryk Nowak napisał(a):

Że twoje narzekanie i oczernianie kobiet jest głupie i bezpodstawne, że wyciągasz co ci pasuje byle pasowało do tezy a nawet ostatecznie wychodzi, że ze zdradami jest co najwyżej 50/50. I nie wiem dlaczego nazywasz to chochołem, wg mnie to istotny problem i warto było go poruszyć. Faceci narzekają na julki, jednak kobiety ryzykują, że spotkają się z poważniejszym i znacznie groźniejszym problemem i ze statystyk wychodzi, że to ryzyko wcale nie jest jakieś bardzo małe. Dla ciebie to chochoł. 

Co do statystyk zdrad, to nawet chatgpt pisał, że kobiety mogą niedoraportować, co jest słusznym spostrzeżeniem. Skoro potrafią wmawiać facetom że nie ich dzieci są ich, to naiwnie jest wierzyć statystykom gdy chodzi o przyznanie się do zdrad. Co do chochoła, chodziło mi o moment w którym zacząłeś linkować morderstwa i bronić tego argumentu. 

 

obraz.thumb.png.f73fbe1048d4601dcabad1ab6baf3c37.png

 

 

obraz.png.4839db598484ed57a407ecf180594bc8.png

 

meanwhile

 

 

Opublikowano (edytowane)
6 godzin temu, Henryk Nowak napisał(a):

Stricte pod względem zaburzeń psychicznych są gorsi, poza tym ja nie porównuję do pokoleń sprzed 100 czy więcej lat a do nas, takich jak ja czy Wy, czyli ludzi co mają 30-40 lat. 

Nasze pokolenie czy pokolenia naszych rodziców nie są takie zaburzone. My umieliśmy walczyć o swoje, podchodzić do rozwiązywania problemów w sposób kreatywny a jak dostaliśmy kosza to zaraz szliśmy dalej, no przynajmniej większość. Zetki to jest często przypał i widzę to w pracy, przede wszystkim brak kreatywności dziwi mnie najmocniej. 

Poza tym wg mnie nieszczęśliwy człowiek nie da szczęścia komuś innemu, a nie ma bardziej nieszczęśliwego pokolenia niz zetki.

Przede wszystkim social media powinny zostać wyłączone już teraz, natychmiast. Poczytajcie publikacje naukowe, to jest ważna przyczyna tego stanu rzeczy. 

Nie sądzę byś opierał dane na czymś innym niż obserwacja otoczenia, a otoczenie jest zawsze małym wycinkiem rzeczywistości i odbieranym subiektywnie np. jako ktoś starszy od młodych np nie masz problemów z psychiką i ogarniasz w pracy, a tam zatrudnili Ci dwóch takich co mają problem i nagle wychodzi że całe pokolenie jest to kitu. Wszystko jest kwestią zapamiętywania na tym na czym się skupiamy czy kto nas irytuje, a resztę zapominamy.

 

Prawdopodobnie i kiedyś byli ludzie bez kreatywności i dzisiaj są (IQ wrodzone - ktoś te geny przekazuje). Dzisiaj są ludzie zaradni i wtedy byli. Dziś są niezbierający się po miłości i wtedy też byli (skąd wertery i inne?), ale wstyd było mówić, czy ktoś się gdzieś powiesił. Nie ma żadnych wiarygodnych danych że nawet niedawno temu było mniej samobójstw poza okresem covidu gdzie trochę wystrzeliło (a i tak była cenzura np w PRL, bo babcia mi opowiadała - lekarz przy samobóju wpisywal zawał serca, by nie psuć opinii państwu).

 

Ale relatywnie zawsze było niedoszacowanie alkoholizmu bo przecież kultura przyzwała,a czy depresji bo jeszcze gorzej było się przyznać do słabości niż dziś. Wątpię że ludzie dawali radę bardziej niż dzisiaj będąc tak zaszczutymi, wykastrowanymi z emocji - mogli je tylko chować i się wewnętrznie spinać aż do powstania chorób i szybszego zgonu - dziś jednak lata przeżycia są większe. Nikt na jakimś poziomie nie chce powiedzieć że tamowanie emocji bardzo szkodzi np na serce czy w kontekście nowotworów, a to było i w sumie dalej jest typowe wychowanie mężczyzn. Mądrale z internetu mówią o tym, że jak tak nie będziesz robić to będzie to zniewieścienie, więc potęguje to wstyd.

 

Jedynie jak mówię ludzie mieli więcej wyjścia z domu czy może znajomych, co dawało przynależność większą niż grupki internetowe. Nie popieram idealizowania dawnych czasów nawet jak miałoby być to 40 lat temu, ale i nie robię z siebie boomera który narzeka na młode pokolenie. Bo to jest typowe od wieków, że starsi na młodszych narzekali i znajdziesz nawet w starożytnej grecji zapiski że "no kiedyś to było, a teraz gówniane pokolenie, nic nie umie, nie słucha się i jest słabe". Serio. 

 

C8CE8753-6E1E-4CF0-B39B-A336DA8CC9E7.png.10580aaf6d34ebf60cd24354e0e31da5.png

 

6 godzin temu, Henryk Nowak napisał(a):

 

https://www.yalemedicine.org/news/social-media-teen-mental-health-a-parents-guide

"According to a research study of American teens ages 12-15, those who used social media over three hours each day faced twice the risk of having negative mental health outcomes, including depression and anxiety symptoms."

A to jest zawsze fajne. Co było pierwsze jajko,czy kura? Czy depresja i fobia pojawiła się gdy ktoś siedzi przy komputerze z własnej woli, czy może siedzenie przy komputerze i izolacja społeczna są wynikiem depresji i fobii która pojawiła się jeszcze wcześniej? Albo była wynikiem jakichś krzywd, przemocy równieśniczej czy braku wsparcia w domu? Dziś gada się że rodzice niby wspierają dzieci, chuchają i dmuchają, a to jest bujda na resorach. Może rodzice kupują dzieci ajfony ale żeby wspierać trzeba mieć kompetencje emocjonalne, a to nie jest coś co jest jakieś mocno typowe. Najłatwiej dać telefon i nawet z dzieckiem nie rozmawiać, albo mówić że problemy to sobie wymysla. I mamy przepis na kogoś wyizolowanego.

I naprawdę izolacja to nie jest to problem 15 czy 20 latków dzisiaj, tylko to było i wcześniej. Na forum dla graczy którzy grają często nałogowo (może poza pracą, a szczególnie jak nie mają rodziny) to również na pewno zachodzi to u 30 czy 40 latków, a kto wie, może i starszych, tylko nikt się nie przyzna, tak jak nie można bylo się kiedyś przyznać do słabości i różnice nie są wielkie :)  Nie idealizuję staroci, nie mam czego, powiem nawet że było gorzej w mojej opinii i surowiej, a niektórzy uważają że tak musi być. Wojsko wróć, bicie pasem wróć!

"Poza tym wg mnie nieszczęśliwy człowiek nie da szczęścia komuś innemu, a nie ma bardziej nieszczęśliwego pokolenia niz zetki."

Jeszcze cytując to osobno, to często nieszczęście powoduje właśnie izolacja. Z drugą osobą jest znacznie łatwiej to przezwyciężyć i być szczęśliwszym. Jednak z podejściem że nieszczęśliwi są obrzydliwi, to daleko się nie zajedzie. Żadna to pomoc. W grupie lepiej, ale przyjaciół, a nie byle była i nikt tam nie gada szczerze o problemach, tylko gadki że Lewandowski bramę walnął. To nic nie wnosi do poprawy emocji. Płytkie relacje,bo nikt nie chce być przegrywem więc nie wywleka.

3 godziny temu, Henryk Nowak napisał(a):

 Polska się rozwija, powinno być lepiej, a jest pod wieloma względami gorzej. I nie, nie piszę o ekonomii itp. tylko o zdrowiu psychicznym, zaburzeniach, kiepskim dostępie do wykwalifikowanych specjalistów itp. 

A, no tak. Kiedyś nie było chorób psychicznych, zaburzeń, diagnostyka była super, statystyki takich rzeczy (dla dokładności i rzetelności) było łatwiej zbierać, w końcu na pewno było coś lepszego niż elektronizacja, czy masowość komunikacji, a specjaliści od zdrowia byli dostępni od ręki. Tak było lepiej, że to tylko gadanie bez żadnych konkretów. Fantazjowanie. Szczególnie psycholodzy byli dostępni jak po wuju, gdzie długie lata walczono by choćby ludzi z depresją nie nazywać leniami i cwaniakami, tylko naprawdę współczuć. Stygmatyzacja chorób psychicznych to lata wychowania przez stare pokolenia i w żadnej Kolumbii a również u nas. Kolumbia jest tylko przykładem że gówno jest nie tylko u nas a również w bardziej siermiężnych krajach zupełnie innych kulturowo od naszych. Nie ma żadnych argumentów stary pryk który mówi że w surowych krajach jest lepiej, ani u nas gdy się niby "głaska" dzieci i to jest narzekanie staruchów. 

Zresztą to oni wychowali obecne pokolenia. Niech się czują winni. Niestety ego nie pozwala się do tego przyznać, bo również by przyznali się do słabości że mogą mieć jakieś wady. O nie, co to to nie. A tak? Wystarczy napluć na młodego i już, albo powiedzieć że winny internet,a nie rodzice czy dziadkowie którzy mieli w dupie dzieciaka który dziś niewiele umie, albo ma problemy psychiczne i nie umieli go wesprzeć w żaden sposób, czy nawet szczerze, bez oceniania i z empatią z nim rozmawiać.


Co do agendy że kobiety mają gorzej to już typowo feministyczne podejście. Można sobie zbierać dane pod tezę co świetnie robią feministki pokazując świat jednostronnie, ale za ciężką przemoc w której dominują mężczyźni odpowiada bardzo niewielki odsetek mężczyzn. To nie dowodzi niczemu że mężczyźni jako cała populacja są gorsi. Lepiej skupić się na tym ile też mężczyźni wnoszą dla kobiet, rodzin i społeczeństwa i za jaki procent dobrych uczynków odpowiadają. Może za 80% dobrego w społeczeństwie? A nie podawać 1% przemocowców jako zło mężczyzn. Spokojnie, kobiety np. latami i bezkarnie niszczą psychicznie, a przemoc psychiczna może być nawet cięższa - można latami zawstydzać człowieka, zniszczyć go od środka i on przeżywa piekło wiele lat i nawet nie umie się bronić. 

 

Ba, społeczeństwo i sądy wierzą kobietom bardziej. Jak ona powie że była pobita to okej, na pewno wina mężczyzny. A jak on powie że ona go bije codziennie, a on raz odpowiedział to już nikogo to nie interesuje. Bijesz kobiety śmieciu! 

 

Nie wspomnę o przemocy ekonomicznej, wymuszaniu pieniędzy przez kobiety. Przemocy seksualnej jako wymuszanie seksu, bo musisz się spisać i robić kiedy ona chce, inaczej nie jesteś facetem. Ale tej przemocy nie zobaczysz w statystykach, bo facet ma sobie radzić i nie narzekać. Dziś ma związane ręce, musi akceptować kobietę jaką jest albo się rozejść. I one robią co chcą przy okazji szczując na całą płeć i jak widać z wsparciem rycerzy ortalionu powołujący się na dane pod tezę. Też takie umiem znaleźć, np:

 

Kobiety są bardziej kontrolujące: https://www.sakkyndig.com/psykologi/artvit/merz2014.pdf

 

Kobiety odpowiadają za 70% przemocy jednostronnej w związkach (czyli np. psychiczną, upokarzanie, "słabe" bicie, fałszywe oskarżenia), a tylko mała część mężczyzn odpowiada za przemoc brutalną: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/17395835/

 

“In nonreciprocally violent relationships, women were the perpetrators in more than 70% of the cases.

Plus tak naprawdę najczęstszą formą przemocy w relacjach jest przemoc wzajemna, więc nie tak jak się prezentuje że ten ułamek psycholi.

 

Edytowane przez Keller
  • Upvote 1
Opublikowano
17 minut temu, Keller napisał(a):

Nie sądzę byś opierał dane na czymś innym niż obserwacja otoczenia (...)

No to się pomyliłeś, bo przez lata zajmowałem się tym w pewnym sensie zawodowo, m.in. odbyłem wiele szkoleń w tej tematyce oraz zapoznałem się z wieloma pracami naukowymi na ten temat. W środowisku akademickim to jest wiedza powszechna, dzieci z zaburzeniami rodzi się coraz więcej każdego roku. 

Łap https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/40058728/

Co roku o około 0,20% więcej i przybywa. Tendencja jest wzrostowa i będzie więcej. W przypadku wielu zaburzeń wychowanie często nie ma znaczenia, bo te są wrodzone. Do powodów zalicza się coraz bardziej zaawansowany wiek rodziców, coraz gorsza jakość jedzenia, używki czy nadużywanie leków. 

 

 

Tu masz o social mediach https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/38103128/

Mnie interesują fakty a nie filozofowanie. To, że social media szkodzą młodzieży to też jest fakt. Przed erą social media też były rodziny, które miały dzieci w dupie i jednak dzieci potrafiły się sobą zająć na wiele sposobów, które nie niszczyły tak psychiki jak sm właśnie. 

 

26 minut temu, Keller napisał(a):

Wystarczy napluć na młodego i już, albo powiedzieć że winny internet,a nie rodzice czy dziadkowie którzy mieli w dupie dzieciaka który dziś niewiele umie, albo ma problemy psychiczne i nie umieli go wesprzeć w żaden sposób, czy nawet szczerze, bez oceniania i z empatią z nim rozmawiać.

Nie pluję na młodych, jak już pisałem, winni są dorośli. To dorośli stworzyli świat który niszczy młodych i nie widać chęci wprowadzenia zmian. 

Opublikowano
10 godzin temu, GordonLameman napisał(a):

Młody działacz PiS...Kurtyna.

inG_Pg.gif

Powinieneś pisać scenariusze do jakiego Klanu, albo innego Zbuntowanego Anioła.  ;D 

Jeszcze ten młody pisior powinien mieć brata o którym nie wie, a tym bratem okazałby się być Krzysztof Bosak!

Caaambio dolooor, por libertaaaad!!  :rotfl2:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...