Krzysiak

Na zachód od DE też bez problemu zrobisz przegląd kopciuchowi...w NL dodatkowe 50EUR i diagnosta nie widzi że kopci

Stacje przede wszystkim nie powinny być w rękach prywatnych...w obecnej sytuacji diagnosta stoi w opozycji nie tylko względem klienta przyjeżdżającego złomem, ale i szefa, bo tamci obydwaj chcą żeby podbił. Także dobrze wykonujący swoją pracę diagnosta dla pracodawcy jest złym pracownikiem. Żeby było śmieszniej nagle gdy jest afera to staje się urzędnikiem państwowym i każdy zapomina, że jest pracownikiem prywaciarza. Teraz już mniej o tym po grupach publicznie piszą, ale jeszcze kilka lat temu się o tym pisało, że przykładowo w Krakowie na wielu stacjach na koniec miesiąca pracodawca sprawdzał ile który dał negatywów i za każdy -10zł z pensji.

W ogóle nasze krajowe przepisy nie nadążają za motoryzacją...czysto teoretycznie traktując je 0-1 wiele nowych pojazdów nie powinno przejść badania

Co do podwyżek? Nikt już nie chce być diagnostą...zostaną stare dziadki i młodsi którzy ciągną na 2 stacje. Przez stawki obecnie pensja diagnosty w mniejszych miejscowościach wynosi mniej więcej ile będzie wynosić minimalna krajowa 2025 Według tej "punktacji" trzebaby założyć mnożnik z x5 czy x6

Generalnie bez podziału na to jaki pojazd, tylko ogólnie jest to około 170 pozycji

Jest jeszcze trochę dupereli które też się powinno sprawdzać, a których nikt nie sprawdza. Faktycznie gdyby to robić, to godzinę lekko by zajął przegląd. Za tę bzdurkę podziękuj mediom

Przykładowo u mnie w okolicy wszystkie stacje poza jedną to biznes przy innych biznesach...do tego często na zasadzie "tyle tak już to mam, szkoda zamknąć...ważne, że nie przynosi straty a przynajmniej swoimi autami nie muszę nigdzie jeździć". Tyle że już się zaczyna słabo z pensjami też robić, przez co sam myślę "co dalej?".

@GordonLamemangeneralnie tak Choć ogólnie "związki" walczą o ~200 netto. Te okolice 500 o których mówią media się wzięły bodajże z przeliczenia inflacji czy podwyżki minimalnej krajowej od ostatniej podwyżki za badania (ponad 20 lat temu).

@huudyyBo media strzelają z dupy takimi kwotami Ludzie to łykają jak pelikany i zamiast żeby mieć koniec roku spokojny w robocie człowiek nawet nie ma czasu wypić kawy, bo przyjeżdżają miesiąc czy 2 przed czasem...i tak co roku odkąd tu jestem

Tyle, że żeby coś wyszło ponad tę normę to diesel musi już bardzo dymić, także to wykosi co najwyżej już mocno kopcące auta, gdzie gołym okiem widać gdy podjeżdża na stację...wtedy często zanim wjadą diagnosta wygania ze stacji, żeby później się nie uganiać z klientem Przede wszystkim na stacjach nie ma sprzętu by sprawdzić dobrze diesle bo nie jest on wymagany, no i nie ma przepisów poza "do tej daty tak może dymić a po tej tak"

Na przeglądach obligatoryjnie się sprawdza a przynajmniej sprawdzać powinno "polskie normy" emisji (nie mające nic wspólnego z normami euro) w przypadku benzyn i zadymienie w przypadku diesli (tu nic ponad to).

Słyszę to od przynajmniej 5 lat 2 razy w roku...jak nie było podwyżek, tak się nie zapowiada żeby były 2025 sobie daję jako ostatni rok w tej branży, jeśli nie wprowadzą podwyżek to trzeba szukać szczęścia w innej

Jeszcze uderzyłem do kumpla z którym "regularnie piję" czy mi ogarnie temat...akurat robi "wysoko" w PSA, czy tam obecnie stellantis (o czym sobie przypomniałem w piątek ), także może on mi ogarnie temat na spokojnie. Na logikę tak...ale co wydział to inne prawo (jego interpretacja) co akurat znam doskonale z perspektywy diagnosty (pod każdy okoliczny trzeba robić inaczej papiery przy że tak powiem badaniach "specjalistycznych"), a ten pod który podlegam wymaga oświadczenia lub homo i nie przyjmie nic innego Już ruszałem naczelnika i nie bo nie, bo oni muszą mieć oświadczenie lub wyciąg z homo

@mirowiem... problem w tym że nie mogę się doprosić o dokument z peugeot. W Peugeot Polska mi powiedzieli, że euro 6 ale oni nie mogą mi wydać papieru, odesłali do ASO. Każde ASO do którego uderzam przysyła mi maila że euro 6, ale też nie chce wystawić papieru...

Kufa muszę załatwiać ten papier, że 508 to euro 6 a nie 5 jak to błędnie wprowadzili do cepiku 😂 Co prawda do Krakowa zaglądam stosunkowo rzadko, mimo że blisko mieszkam. No ale tak czy inaczej po co płacić mając auto które może wjechać za darmo.

Co z tego jak znów coraz biedniej silnikowo...z tego co widzę poliftowy 508 2gen albo 1.2 puretech albo 1.5 bluehdi, 1.6 benzynowy dostępny tylko przy hybrydzie.

Mnie ogólnie L3 wizualnie średnio leży, jedynie coupe pasuje w miarę. Po 407 miałem do wyboru L3 GT 2.0t w kombi vs C5 X7 2.0hdi i z racji wyglądu wygrała druga opcja 😅

Lalka 3 fajna fura, młody po 307 którego dostał od nas chce właśnie ją kupić, tyle że w tej najładniejszej budzie, czyli coupe.

U mnie na niedługo rocznikowo 10 letnim 508 na podwoziu zero rdzy, nawet nalotu nigdzie nie widziałem gdy kiedyś oglądałem, oczywiście że gdzieś stalowych na elementach zawieszenia coś się pojawia. Na stację przyjeżdżają mi często 3-5 letnie auta i już się pojawia ruda, głównie na japońcach, ale i przykładowo ford też lubi ją mieć.

No to jest powalone... już za chwilę 10 letni francuz z klekotem 2.0 a tu często wycenione pod 50k. Żeby to choć był GT z 2.2, na max wypasie, z większym heblem, lepszym zawiasem (wielowahacz z 407/C5 a nie zwykły MacPherson) Fakt, że mój nie jest jakoś dopasiony, no ale za to deko lepsze wyposażenie, które nawet niekoniecznie mi potrzebne nie położyłbym dodatkowych 20k płacąc za auto 30.

U nas jelitówka przez święta, więc przesiedzieliśmy w domu. Dobrze że w miarę delikatna, bo tylko na dwójkę goniła 😂😆

Ja tak sobie patrzę na grupie 508 jak wyceniają swoje auta....w cenie swojego 2015 tam bym kupił co najwyżej 2012, za 2015 śpiewają najczęściej 15-20k więcej Widzę że w pewnych kwestiach grupy się nie zmieniają 😂😆

Pewnie sezonowa moda...szef też ostatnio na handel zaczął przywozić Kugi bo schodzą Wcześniej zwoził Captury, bo szły od ręki ale coś ostatnimi czasy przestały się sprzedawać i przestał to zwozić Małe pugi czy cytryny idą ciągle od ręki, więc też to zwozi (tylko HDI).

Wymieniłem wysprzeglik w C5, sprzęgło wróciło więc wrócił do żywych.

Wczoraj pojeździłem trochę świeżym zakupem kuzynki - superb 3fl z 2020 z 2.0tdi 150 z DSG. No całkiem przyjemne auto, w sumie jeździłbym...tyle że oczywiście zawirusował