Skocz do zawartości

LeBomB

Użytkownik
  • Postów

    1 950
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez LeBomB

  1. @GordonLameman to tak w temacie https://www.bbc.com/polska/articles/cjdrkxk4km9o
  2. @Camis @lokiju i to jest do zgłoszenia wyżej jeżeli faktycznie tak się to odbywa. Powinna być kara.
  3. LeBomB

    Klonowanie dysku.

    Bo od jakiegoś czasu nvidia control panel to aplikacja ze sklepu MS i tam szukaj
  4. @hubio to najprościej do zarządcy budynku czy to wspólnota, czy spółdzielnia, nie ważne, zgłoś problem, zobaczysz czy coś zrobią. U mnie kiedyś buczenie wynikało z tego że jak się później okazało sąsiad okresowo znosił akwarium do piwnicy. Jak założyli ograniczniki napięcia i powywalali podłączenia do gniazdek w piwnicach i przerobili instalację na 12V czy tam 24V to buczenie ustało, bo już nie dało się podłączyć sprzętu w tym akwarium do prądu Teraz wiem że sąsiedzi używają dość często właśnie albo jakiegoś oczyszczacza powietrza przez kilka godzin po południu w okresie jesiennym i wiosennym, albo to jakiś inhalator lub coś w tym rodzaju, bo pracuje cyklicznie i dźwięk przypomina właśnie ten z pompek w inhalatorach.
  5. Ale w czym widzisz problem? Prezydent jest zwierzchnikiem sił zbrojnych i jak innych służb jest niewystarczająca ilość lub potrzebna jest wiedza i specjaliści których w swoich szeregach nie mają inne służby a ma wojsko, to do kogo mają się zwrócić o pozwolenie na użycie wojska? @Camis o tym już pisałem, że Mentzen i spora część Konfederacji są zwolennikami bardzo agresywnego kapitalizmu.
  6. Mało prawdopodobne Prawdopodobne ale zależy gdzie jest zainstalowana i jak. Prócz wibracji przenosi się hałas? Jak tak to możliwe, choć węzły głównie hałasują, rzadko wibrują tak samo jak bojlery, chyba że pompy zostały tak zamontowane że coś się przenosi. Jak nie ładuje agregatem to skąd miałyby być wibracje? Co rozumiesz przez ładowanie ogrzewania u sąsiada? Co jeszcze może być: Urządzenia typu oczyszczacze powietrza, pompy, nagrzewacze od innych instalacji, alb o u sąsiada/sąsiadów. Wibracje mogą się nieść na spore odległości, jeżeli nie masz żadnej dylatacji w budynku. Tak samo jak nie została zrobiona dylatacja na podłodze, czyli szczelina między panelami/deskami czy innym materiałem twardym na podłodze. Wtedy jak coś przenosi się na konstrukcję to idzie też podłogą. Ewentualnie czy masz w pobliżu jakiś zakład produkcyjny, czy sklep który miałby jakieś pompy ciepła lub agregaty, albo ostatecznie elektrownię wiatrową gdzieś w okolicy? 🤨 nie no, bez przesady. Jak miałoby coś wibrować od gotującej się wody w czajniku. Dom musiałby być kartonowy... Nowotworowe z reguły nie, problemy neurologiczne może, ale to wysokie poziomy wibracji, a tu nie wiesz jakie są, bo oceniasz tylko subiektywnie, trzeba by to zmierzyć odpowiednim sprzętem. To równie dobrze nie muszą być wibracje jako takie, a infradźwięki które błędnie odczuwasz jako wibracje, a te mogą nawet pochodzić z wentylacji jeżeli jest mechaniczna. Edit: dobra, bo tak dopisuję po kawałku, czas na finisz odpowiedzi Co możesz zrobić? Chodzić i szukać źródła na własną rękę, co przy niskich częstotliwościach może być bardzo trudne. Możesz zgłosić to do zarządcy budynku. Możesz zlecić pomiary, ale te tanie nie są.
  7. @Kris194 po plastikach na górze widać, że swoje lata już ma. No i zostaje jeszcze kwestia sprawności technicznej i związanej z nią potencjalnej awaryjności. To wyjdzie dopiero w eksploatacji.
  8. Po kolei. W wypowiedzi którą weryfikowałem było kilka słów kluczowych: "KPO", "Kultura", "Turniej piłki nożnej dla bezdomnych", "Wrocław". Sprawa prosta, korzystam ze stron, które znam i które są oficjalne jak strona rządowa KPO i strona miasta Wrocławia. Jak nie znasz adresów zwykła wyszukiwarka wystarczy i szukasz stron gov i bip, żadne ejaje nie potrzebne Na stronach Wrocławia było info że odbyło się coś takiego jak XV Międzynarodowy Turniej piłki ulicznej dla bezdomnych, więc poszukałem artykułów na ten temat, tak żeby były zdjęcia i sprawdziłem kto był organizatorem. Wiedząc kto był organizatorem na stronach KPO sprawdzasz informacje. Najpierw się dowiedziałem że były 2 tury naboru wniosków. Pierwszej wyniki ogłoszono w maju, drugiej w sierpniu. Turniej był w lipcu, więc jeżeli byłby finansowany z KPO trzeba szukać na listach wniosków z pierwszej tury. Szukałem wszystkiego co związane z Wrocławiem, w sekcji dofinansowań kultury i nie znalazłem nic. Na stronie miasta i w materiałach promujących też nie było nic o dofinansowaniu KPO. Z tych wszystkich informacji po prostu wynika, że dotacji KPO na ten turniej nie było i jest to dość pewna informacja, bo pochodzi nie dość że z kilku różnych źródeł, to jeszcze najbardziej bezpośrednich i oficjalnych.
  9. @GordonLameman no tak, to miałem na myśli, bo z której strony by nie próbować sprawdzić tematu, to nie ma nic o KPO.
  10. @GordonLameman dotacja mogła pójść przez stowarzyszenie, które wygrało konkurs na realizację zadania publicznego, ale w wykazie wniosków też nie ma takiego działania, ani takiego stowarzyszenia, a miasto bezpośrednio nie mogło wziąć pieniędzy z KPO. https://bip.um.wroc.pl/attachments/download/160101 Klikając na link otwiera się lub pobiera pdf z wynikiem konkursu, ale to dalej nie ma nic wspólnego z KPO.
  11. Kultura powiadasz. Zatem w którym miejscu? https://kpodlakultury.pl/wp-content/uploads/2025/04/PROTOKOL-OCENY-WNIOSKOW.-ZALACZNIK-1.-GRANTY-OPW.61.2.39.2024.03.APO_.pdf https://kpodlakultury.pl/wp-content/uploads/2025/04/Przedsiewziecia-grantowe-objete-wsparciem-po-ponownej-ocenie.pdf https://kpodlakultury.pl/wp-content/uploads/2025/04/PROTOKOL-OCENY-WNIOSKOW_17.09.24.pdf To jest I tura wniosków, dane z maja 2025. Chcesz to i są dane z sierpnia, ale turniej o którym piszesz odbył się w lipcu. Co to za turniej? XV Międzynarodowy Turniej w Piłce Ulicznej Wrocław Cup i jest to turniej dla bezdomnych. Pomijam już celowość takiego turnieju i jak ci bezdomni trafiają do tych drużyn itd. ale to już piętnasta edycja tego turnieju. A to są te zdjęcia https://www.wroclaw.pl/dla-mieszkanca/wroclaw-cup-2025-turniej-na-placu-wolnosci-12-lipca-zdjecia Pewnie statyści, podstawieni ludzie i w ogóle i zaplanowali to już 15 lat temu, żeby wziąć kasę z KPO. Tylko dalej na listach nie widzę dotacji. Tu masz wszystko z pierwszego naboru, może w stypendiach? Choć szczerze wątpię. https://kpodlakultury.pl/i-nabor-dokumenty/ Zatem tak, były dotacje które były niewłaściwie przyznane, wnioski były skonstruowane jak były i ich ocena też idealna nie była, ale albo dawaj w takich sytuacjach od razu link do dotacji, albo zmień "pierwszą rękę". Ja z takiej "pierwszej ręki" 3 lata temu słyszałem że wojsko jest szykowane do rychłej wojny, a potem okazało się że to fantazje przewrażliwionego byłego żołnierza.
  12. W sumie w telefonie zostałem przy asystencie google póki jest dostępny, bo gemini wymaga google workspace by choćby dodać przypomnienie w kalendarzu.
  13. @CorreQ na przykład które?
  14. Dlatego twierdzenie, że piwo gdzieś tam nie powinno być po 5 zł tylko po 3 zł skoro w promocji może być po te 3 zł jest oparte o totalnie błędne założenie.
  15. @Badalamann wspominałem już o tym, że na to składają się inne koszty, o tu: Zwracam tam uwagę na inne koszty prócz wyprodukowania samego piwa i te koszty są na tyle zmienne, że ich po prostu nie znamy. A dlaczego na siłę chcesz żeby to była sprawa zero-jedynkowa? Pisałem o różnych technikach, mechanizmach i przyczynach w poprzednich odpowiedziach. Dlaczego teraz próbujesz je zanegować wmawiając mi że twierdzę coś innego? Nie pisałem że każda cena jest uzasadniona, tylko że nie można sobie założyć, że skoro są promocje, które zbijają cenę piwa na 3 zł, to znaczy że to piwo powinno kosztować 3 zł, bo tak wcale nie musi być. A wiesz jak zmienił się w nich skład? Czy nie zmieniono dostawcy składników? Może sprowadza się je spoza UE, bo taniej, może zmieniono coś w składzie co obniżyło koszty produkcji? W obecnym stanie gospodarczym jest po prostu rynkowo mało prawdopodobne, żeby firma nie zmieniając totalnie nic utrzymała cenę produktu sprzed 8 lat. No chyba że te 3 zł porównujesz do ceny sprzed 2-3 lat, wtedy wracając do poprzednich obliczeń przy cenie wyjściowe 3 zł sama inflacja (tu znów podkreślam, że to nie jedyny wyznacznik wzrostu lub spadku cen) podniesie cenę takiego piwa właśnie o około 50 groszy Edit: i teraz żeby offtopu totalnego nie było, to dolicz teraz jeszcze wejście producenta w system kaucyjny lub jeżeli chce go ominąć, to przestawienie się na butelki bezzwrotne, cały system gospodarowania odpadami jaki ulega częstym zmianom itd. co stanowi też dodatkowe koszty, które czy chcesz czy nie, trzeba uwzględnić w kalkulacji ceny produktu już na poziomie producenta. Do tego pewne tego typu wymagania też muszą spełniać sklepy, które też to wkalkulować muszą w swoje marże. Tu jest cąła masa różnych kosztów, które wpływają na cenę. Ponadto zakładając wyłącznie działanie mechanizmu, ku któremu Ty się wyłącznie skłaniasz, to pominąłeś jedną niezwykle istotną rzecz. Jak dają promocję na piwo, to znaczy że muszą ceny innych produktów, bo i tak kasa musi się zgadzać
  16. Czyli najpierw piszesz, że sprawdziłeś, że podobne produkty w 2015 roku były nawet po 17 zł, po czym na pytanie gdzie to sprawdziłeś odpowiadasz jak bot AI. No to akurat dość oczywiste że wraz ze wzrostem minimalnej krajowej oraz inflacją mimo iż zarabiasz 2-3 razy więcej, to wiele rzeczy też kosztuje 2-3 razy więcej. Dobrze że wreszcie do tego doszedłeś, bo to wyjaśnia czemu wspominane piwo standardowo nie może być dalej po 3 złote jak ileś tam lat temu, chyba że kosztem jakości lub ilości w butelce.
  17. @209458 wszystko przez cenę piwa
  18. Gdzie? Żele tej firmy kupuję od lat. W 2015 roku po 9 zł kupowałem 750 ml w butelce z dozownikiem. Półlitrowe były po 6-7 zł. I oczywiście że tak. W 2015 roku najniższa krajowa wynosiła 1750 zł brutto. Więc samo zatrudnienie obecnie jest prawie 3 razy droższe. Do tego prąd, paliwa, wszystko jest kilkukrotnie droższe. Więc nie ma się co dziwić, że cena też urosła względem tego co było w 2015. Nie wiem gdzie wynalazłeś cenę z 2015 roku po 17 zł.
  19. Akurat tutaj inflacja ma najmniej do rzeczy wbrew pozorom. Najwięcej ma rozdawnictwo. Dlaczego koszty utrzymania rodzin z dziećmi rosną szybciej niż inne? Bo jest 800+, babciowe i masa innych dodatków dla rodzin z dziećmi, więc ceny też rosną, bo jak to u nas, jest okazja wyciągnąć kasę.
  20. @lokiju za mniej niż 11 zł standardowo się nie znajdzie.
  21. Inflacje przyjąłem mocno średnio ale błąd nawet o 0,5% nie ma większego znaczenia, chodzi o sposób wzrostu, bo nie każdy sobie może zdaje sprawę jak szybko potrafi narastać cena w inflacji. Tu liczone od 2017 roku. Druga kolumna to po prostu 1 (jako 100 % ceny z poprzedniego roku)+inflacja liczbowo, żeby łatwiej było liczyć. Czyli 3 zł mnożysz przez 1,017 i masz 3,051 czyli tyle wynosi cena po inflacji z 2016 roku. Potem cenę 3,051 mnożysz przez 1,01 i masz cenę po inflacji z kolejnego roku itd. bo to wartość narastająca jest przecież. Zatem tak, piwo które w 2017 roku kosztowało 3 zł, obecnie może kosztować nawet 4,5 zł uwzględniając wyłącznie inflację. Jak coś nie zmieniło ceny, to trzeba się zastanowić po prostu dlaczego i sprawdzić np. gramaturę produktu, bo może jest mniejsza niż była, albo ściągnięto tańsze surowce lub coś zmieniono w składzie itd. Czy sklep traci dając takie promocje? To zależy. Tu trzeba wniknąć trochę w to jak wygląda zakup towarów przez sklep, albo jego wstawienie. Masz hurtownie, masz dystrybutorów, masz przedstawicieli. W każdym przypadku umieszczenie towaru w sklepie może podlegać innym warunkom w przypadku gdy nie sprzedasz asortymentu, a produkt się przeterminuje. Może być tak, że sklep zwraca towar dostawcy i nie ponosi dodatkowych kosztów. Może być tak, że zwraca do dostawcy, ale zobowiązał się do sprzedaży jakiejś ilości, niewykonanie sprzedaży wiąże się z kosztami umownymi. Może też być tak, że sklep kupuje dany towar, stając się jego właścicielem i niesprzedanie go to utylizacja na własny koszt. Opcji jest dość sporo. Nie muszą dotyczyć wyłącznie towaru, któremu kończy się ważność np. do spożycia, ale np. może to wynikać z dostaw i magazynowania i nieprzyjęcie dostawy to też dodatkowe koszty. Dlatego tu gdzie zwrot lub utylizacja wiązałaby się z jakimiś kosztami, to czasem lepiej wypchnąć jakąś część czy resztkę towaru by zwróciły się jakiekolwiek koszty jego zakupu/dostawy, bo może się to bardziej opłacać niż zwrot czy utylizacja. Oczywiście teraz te mechanizmy mogą też inaczej wyglądać, ale nie sądzę żeby w ciągu kilku lat uległo to jakimś wielkim zmianom. No właśnie w tym rzecz, że bez promocji ludzie kupują tyle ile potrzebują. Są bardziej racjonalni w podejmowaniu decyzji. Jak jest promocja (bez różnicy jaka) to są ludzie, którzy nawet jak nie potrzebują to kupią.
  22. Deflacji nie było od listopada 2016 roku. Cały czas mamy inflację, więc ceny non stop rosną. W dużym uproszczeniu: fakt, że inflacja miała np. 12% teraz ma 4% oznacza wyłącznie to, że towary drożeją rok do roku nie o średnio 12% a o 4%, ale dalej drożeją. Co do reszty kosztów, to nie znamy ich, choćby ze względu na sztucznie podnoszone wynagrodzenie minimalne w ciągu ostatnich lat. Koszty produkcji samego piwa to od kilkudziesięciu groszy do około złotówki, może czasem więcej, w zależności od dodatków i metody. Ale dolicz do tego koszty butelki, kapsla, transportu, promocji, marże, podatki itd. Posłużę się skrajnością, żeby zobrazować pewną rzecz. Czy jak sklep by namawiał do rozdania pieniędzy, albo zwolnienia się z pracy to też by była wina sklepu? Chodzi mi o to, że winisz sklep za decyzje konsumentów. To nie do końca wina sklepu, że konsumenci podejmują nieracjonalne decyzje. Sklep nie porusza się tu w mechanizmach zabronionych prawnie. Wymagasz czytania ze zrozumieniem, a sam nie przeczytałeś w tym momencie. Napisałem W znaczeniu, że bez żadnych promocji i pod określonymi warunkami. Wszystko jedno czy standardowa cena rynkowa będzie 3 zł czy 5 zł, sprzedaż będzie taka sama, bo kupią ci co potrzebują i chcą. Nie wiem jak Ci mam prościej napisać, byś zrozumiał.
  23. Ale to tak nie działa. 1. Skąd przeświadczenie, że np. cena 3 zł za mleko to cena, na której dyskont zarabia odpowiednią kwotę by zarobić na siebie? To dotyczy cen wszystkiego. Nie wiesz jakie są koszty i przy jakich cenach to się kalkuluje. 2. W takiej sytuacji obniżenie tej ceny w ramach promocji mogłoby wiązać się ze sprzedażą poniżej kosztów, co może skutkować np. oskarżeniem o dumping cenowy, albo można utracić kontrakt z producentem. 3. Co do zalegania towarów. Jakby było po te 3 zł cały czas, to sprzedawałoby się tak samo jak po 5 zł, bo kto by miał tam kupić i tak by kupił, tym bardziej jak różnica w cenie między innymi sklepami byłaby podobna, a ludzie przychodziliby i kupowali tyle ile realnie potrzebują. Promocje typu "kup 6, to za sztukę zapłacisz 3 zł" mają na celu właśnie wypchnięcie towaru, bo ludzie przychodzą i kupują więcej niż potrzebują. No niestety taki mechanizm konsumenta. Nieistotne z punktu widzenia sklepu, że konsumenci może to potem wywalą i utopią kasę, ważne że sklep tego nie wywali i nie utopi kasy, a czasem jeszcze musiałby dopłacić za utylizację, jeżeli tego nie zrobi dostawca, tylko wypchnie zanim skończy się termin ważności. A teraz realnie o cenie mleka, skoro już było poruszone. https://www.farmer.pl/produkcja-zwierzeca/bydlo-i-mleko/cena-mleka-w-skupie-wreszcie-drgnela-w-gore-dane-gus,166617.html Czyli 2,55 za litr. Na skupie. Zatem biorąc pod uwagę cały proces produkcyjny to cena 3 zł za litr to jednak mało.
  24. @Klakier1984 @zdunzdun po prostu doszliście do etapu, w którym może nawet podświadomie, zdaliście sobie sprawę, że pracuje się by żyć, a nie żyje by pracować.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...